Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juh

delikatny płyn do higieny intymnej nie powodujący podrażnień-jest taki?

Polecane posty

Gość juh

już sama nie wiem jaki stosować, często łapię infekcje, ostatnio kupiłam kolastyne płyn i już mnie piekło wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba zależy od skóry, bo na każdego działa co innego. Polecany jest lactacyd, ja go stosowałam i naprawdę pomógł w czasie infekcji. potem odstawiłam bo zaczął mnie troche drażnić i powodował dyskomfort.teraz mam ziaje z makiem polnym i jest ok. zastanawiam sie nad niveą, ale tak naprawdę nie wiem który jest najbardziej delikatny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
Ja używam z firmy Venus, różne zaochy i skladniki, aloesowy na przykład i z korą dębu jest fajny. . Dla mnie są dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
różne zapachy miało być, to po wczorajszym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lactacyd płyn ginekologiczny
do rozcieńczania, do kupienia tylko w aptekach, do przemywania zastosuj tantum rosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgf
firmy AA jest bardzo dobry wg mnie, miałam go dwa razy. Teraz mam lactacyd, tez jestem zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajaaaa
Może spróbuj płyn intimea z rumiankiem, sama go uzywam, a czesto miewalam stany zapalne. Tantum rosa do podmywania też jest bardzo dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juh
dziękuje :) w sumie o tantum rosa zapomniałam a nawet mam kilka saszetek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmazyna
Ja też polecam AA, jest specjalnie dla alergików, więc nie podrażnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co z tym
ja polecam Lactacyd, super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernelausie
ja nigdy nie używałam płynów do hifieny intymnej bo za każdym razem kończylo sie jakimiś infekcjami itp. Teraz ginkelog poleciął mi to: http://www.allegro.pl/item676458093_pliva_fem_f_zel_dla_kobiet_antygrzybiczy_apteka.html (chodze na basen zapobiegawczo) lub http://www.allegro.pl/item683347057_pliva_fem_b_100ml_zel_do_higieny_intymnej_apteka.html Nie kupiłabym tego jednak przez net, bo sie boję... cena w aptece około 20-25 zł. BARDZO WYDAJNY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo lubiłam lactacyd ale ostatnio dosłownie mnie wszystko po nim piecze :( muszę poszukać coś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzecz nie w płynie
lecz w mało odpornym organiźmie, w słabo pracującym układzie immunologicznym. Normalnemu, zdrowemu organizmowi wystarczy szare mydło i hartowanie zimną wodą. Oto cyt. nt. Hartowania z www.vademecum.zdrowia.prv.pl Wysiłek fizyczny; Hartowanie Do zdrowia i sprawności fizycznej dochodzi się drogą pracy mięśniowej. Praca mięśni ożywia i wzmacnia serce. Dzięki temu wszystkie narządy są lepiej zaopatrzone w krew, lepiej pracują i szybciej rosną. Polepsza się przemiana materii we wszystkich tkankach nie wyłączając kości. Brak pracy mięśniowej powoduje zanik czynności i atrofię (zanik mięśni). Przykład: ręka po zdjęciu gipsu - brak siły, chudość. Życie jest ciągiem procesów przystosowawczych. Osobnik przystosowuje się do środowiska biogeograficznego, do środowiska społecznego, do ilości i rodzaju wysiłków, do zadań specjalnych z tytułu zawodu i zamiłowań pozazawodowych. Przystosowaniu podlega budowa ciała i funkcje organizmu. Czynne uodpornienie na wszelkie bodźce obejmujemy nazwą hartowania. Potocznie zawęża się to do wyrobienia wytrzymałości na bodźce termiczne, głównie zimno. Hartować można i trzeba na wszelkie bodźce fizyczne, a także na bodźce psychiczne. Hartowanie na bodźce fizyczne podnosi skuteczność ochronną trzech najważniejszych barier organizmu: skóry, błony śluzowej narządu oddechowego i błony śluzowej narządu pokarmowego. Tym powierzchniom zawdzięczamy nasz immunitet - stykają się one ciągle z drobnoustrojami. Dopiero po przełamaniu tych barier drobnoustroje dostając się do organizmu uruchamiają ciała odpornościowe. W czasie pracy powstają w mięśniach duże ilości ciepła. Dzięki mięśniom "grzejnikom" możemy się szybko rozgrzać ruchem, a kto tego nie stosuje to natura każe mu trząść się (ruch) z zimna. Punkt czucia zimna znajduje się poniżej pępka; u zahartowanego wynosi +7oC. O takich mówi się, że mają "żelazne zdrowie" , a skóra ich stępiała na czucie zimna. Skóra ludzka ma receptorów: 250 tys. wrażliwych na ciepło i 30 tys. wrażliwych na zimno. Hartowanie otępia receptory ciepła nawet o 40%. Hartowanie zmniejsza czas przystosowania się organizmu do niskiej temperatury, przyspiesza metabolizm produkujący ciepło w organizmie. Istota hartowania: u osoby zahartowanej czas przystosowania się do niskiej temperatury jest aż 3 - krotnie szybszy. W temperaturze ok. 3 oC już po 2 minutach znacznemu przyspieszeniu ulega proces przemiany materii, a więc produkcji ciepła w organizmie. Początkowo kurczą się naczynia krwionośne skóry, maleje w nich przepływ krwi, a rozszerzają się pnie naczyniowe wnętrza ustroju. Następnie naczynia krwionośne rozszerzają się co pozwala dostarczyć oziębionej skórze ciepło i produkty odżywcze. Przy słabym zahartowaniu ta druga reakcja może nie wystąpić. Wówczas skóra sinieje, wychłodzenie będzie większe, zmaleje dopływ tlenu do tkanek, co prowadzi do spadku naturalnej odporności organizmu na infekcje. Hartowanie zwiększa przekrwienie skóry, dzięki czemu z tkanek wydziela się histamina, "odpowiedzialna" niejako za produkcję naturalnej witaminy "C" z kory nadnerczy. Taki organizm łatwo da sobie radę z bakteriami. Dzięki lepszej przemianie materii organizm produkuje więcej immunoglobin przeciwdziałających infekcjom, wzrasta ilość erytrocytów, a mięśnie lepiej znoszą wysiłek. Usprawnia się praca płuc i serca. Po terapii zimnem stosuje się terapię ruchem (kinezyterapię). Ćwiczenia poprawiają mechanizmy regeneracyjne, zwiększa się ukrwienie, polepsza lokalne krążenie krwi, zwiększa się dowóz tlenu i czynników odżywczych, zmniejszają się zastoiny żylne. Sama krioterapia (leczenie zimnem) bez kinezyterapii nie ma sensu. Wniosek praktyczny: biegać wg zasady 3x30x130 bez względu na pogodę i porę roku. Ubierać się niezbyt ciepło, przewiewnie. Po każdym wysiłku fizycznym (sport, praca) brać prysznic o zmiennej ciepłocie, spać przy otwartym oknie lub dobrze wietrzyć pokój, płukać gardło zimną wodą. Podczas kąpieli dużą powierzchnię hartowania można uzyskać robiąc prysznic zimną wodą na nogi- zaczynając od stóp, ręce - zaczynając od dłoni, twarz - kończąc na karku, nie wywołując zarazem wstrząsu termicznego a dając maksymalną produkcję naturalnej wit. C i ochronę przed chorobami. Oto inny istotny cytat: Przyszłość medycyny Współczesna medycyna i medycyna przyszłości nie będzie polegała na tabletkach, zastrzykach, operacjach chirurgicznych, lecz na stymulacji(środkami zarówno fizycznymi jak i psychologicznymi), wręcz zmuszaniu Układu immunologicznego do obrony i walki z infekcją chorobotwórczą” poprzez spełnianie 4.warunków determinujących zdrowie: 1)odżywianie, 2)wysiłek fizyczny,3) higiena,4) pozytywne nastawienie psychiczne; krótko mówiąc, dzięki higienie w pełnym tego słowa znaczeniu). Będzie to najsensowniejszy, zarazem najtańszy sposób na zdrowie i życie. W przeciwnym wypadku ludzkość ulegnie zagładzie biologicznej. L

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka543
Polecam emulsję do higieny intymnej eva medica. Wyjątkowo łagodna formuła nazawierająca mydła. Działa kojąco na drobne zaczerwienienia i otarcia śluzówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja ginekolog
wymusiła na mnie abym do mycia tych miejsc używała TYLKO mydła dla dzieci, w nim też prała ręcznie majtki (dożywotni zakaz prania bielizny w płynie do prania, proszkach, używania płynu do płukania tkanin) a do wycierania tyłka po kąpieli używała, jednorazowych, papierowych ręczników, nawet jeśli codziennie używam świeżo wypranego ręcznika kąpielowego do reszty ciała, oprócz tego każdy domownik musi mieć swój komplet ręczników, nawet ten mały tylko do wycierania rąk i osobny ręcznik dla gości do wycierania rąk, akurat ręczniki to zawsze miałam osobne ale do mydła dla dzieci, papierowych ręczników i ręcznego prania majtek w mydle dla dzieci to musiałam przywyknąć, od tamtej pory czyli powiedzmy lat problemy typu grzybice, podrażnienia i infekcje miałam 1-2 razy, prawdą jest też to, że trzeba też dbać o wysoką odporność organizmu, wtedy żadne grzyby i infekcje oraz wszelkiej maści choroby nie będą się nas imać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja ginekolog
od 5 lat miało być w tekście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kitula
Ja używam tylko pianki baifem herbapolu. Próbowałam różnych, ale ciągle łapałam jakieś infekcje. Pani w aptece poleciła mi tę piankę właśnie i rzeczywiście nie mam żadnych problemów. Jak po basenie coś mi się zaczęło robić i trochę swędziało, to żel z tej samej linii kupiłam i zaraz przeszło. Jeśli masz częste podrażnienia - polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzasminka87
dokladnie jest taki plyn nie powodujący zadnych podraznien! mi ginekolog polecil piankę z herbapolu baifem! jest swietna, lagodzi podraznieni,cena tez nie wygorowana. polecam tez żel z tej serii!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×