Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nestee2we

Ile placicie na fotoksiazkę?

Polecane posty

Gość Oj....
Gepi to wcale nie mieszkasz w małym miasteczku, jeśli jest u ciebie Saturn i Media chyba ze mieszkasz w największej polskiej wsi, jaką jest Warszawa. Coś mi tutaj nie pasuje i nie trzyma się kupy…… Nadal nie rozumiem, po co ci te Raw? Nie rozumiem też tej jakości plików jpg. Gdzieś tu leje się woda. A ze fotoksiązki są wszędzie na forach internetowych promowane to już inna sprawa. Coraz mniej jest na nie chętnych i trzeba ten rynek w jakiś sposób podtrzymywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zle mnei zrozumialas-mieszkam w duzym miescie w niemczech ale slub mialam w PL i fotograf byl z nieduzego miasteczka...w ofercie zrobil nam fotoksiazke w skorzanej oprawie bardzo dobrej jakosci-przejrzysta i nie zakrywajaca zadnych manakmentow zdjec jak twierdzisz,bo zdj sa bardzo dobrej jakosci po prostu.w niemczech zaden sklep takich nie oferuje (orientowalam sie) a cena takiej ksiazki to ok 400-500zl. podawalam wczesniej link do strony... albumiki w formie fotoalbumow dla rodzicow bede robic wlasnie w niemczech i bede korzystac z uslug CEWE i oddam je w najblizszym punkcie jaki jest niedaleko mojego domu czyli u fotografa.Rodzice napewno sie uciesza z takiej pamiatki-choc nieporownywalnie gorszej niz album jaki dostalismy...inne zdjecia takie do reki tez im wydrukujemy. fotograf chcial byc z nami w porzadku dlatego dostalismy wszytkie zdj-gdzie tu sie leje woda?opowiadam tylko swoje doswiadczenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj.... - to ile ja wydaje na fotografa to moja i wylacznie sprawa, zalezy mi na dobrych zdjeciach wiec wybralam takiego, ktory mi je zrobi, sama zajmuje sie fotografia hobbystycznie - posiadam dosc dobry sprzet - cyfre z pelna klatka - dla mnie wystarczy :P wiem co to sa pliki raw i jak z nich wyciagac wiecej :P poza tym z jpg teraz tez mozna sporo wyciaganac - ale mniejsza z tym. fotoksiazki za 1900zl dla mnie to zdzierstwo - i tyle, czy bedzie w skorzanej oprawie czy bedzie jak zeszyt :P ogolnie fotografowie w Polsce ida na latwizne i niektorzy zdzieraja z ludzi sporo kasy za kiepskie zdjecia, a jezeli ktos ma placic dodatkowo sporo kasy za fotoksiazke to ja odradzam i radze im zrobic samemu - bo jak to w Polsce bywa ludzie nie maja duzo pieniazkow (przewaznie) na sluby - ba, co niektorzy nawet biora kredyty. takie mam zdanie i jego nie zmienie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1900 za ksiazki czy sesje
autorko odpisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak was czytam i ręce opadają.
1900 to chyba za całą sesję plus fotoksiążka. Trochę wątpię żeby chcieli za samą fotoksiażkę. Wśród tych fotografów których znam fotoksiążki są tylko opcją dodatkową dla tych co chcą. Nie zamiast albumu, ale jako dodatek. Widziałam różne, najczęściej te najgorszej jakości. Ale miałam też okazje zobaczyć naprawdę ładne, w skórzanych oprawach, etui, z ładną rozkładówką. O gustach się nie dyskutuje. Różnica jest jak robi się fotoksiażkę z programu samemu i oddaje do Fotojokera czy Rossmana. Co innego jak robi ją ktoś z łapanki, a co innego jak ktoś ma jakiś zmysł estetyczny. Większość zakładów foto ma problemy z grafikami, ale mniejsza o to. Fakt jest jeden to na co jest popyt jest produkowane. A niech tam będzie mi to nie przeszkadza :). Gorzej, ze robi to teraz prawie każdy i jakość spada na łeb na szyję. To tak jak z kiczem fotograficznym. Jedna wypowiedź mnie tylko rozbawiła o błyszczącym papierze :D. Ojjjjjj jest wiele ładniejszych papierów. Dobry fotograf zrobi ci np. na papierze jedwabnym :D Do Oj. Dziewczyny piszą że mają te rawy, bo u nas na wszelkich forach piszą mądrale, które każą brać od fotografów płyty RAW bo tylko taki jest najlepszy. Tylko potem co z tym mają zrobić to nie wiadomo... Ot taki owczy pęd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edenn
To od fotografa powinno sie wymagac zeby robił zdjecia w formacie raw i to własnie on dalej powinien je wywołac odpowiednio, obrobić zeby wprawic w zachwyt kazdego kto zobaczy zdjecie. Taki wywolany raw zapisuje sie w formacie ktory podlega edycji na kazdym kompie z tym ze jest to dośc duzy plik, rece mi opadaja jak ktoś pisze ze fotograf zrzucił material raw na plyte oi oddal klientowi, to tak jakby kupic drzewo z gałęziami zaciągnąc je do chaty zeby w domu poukładać sobie z niego parkiet...a sprawa fotoksiązki jest dośc sporna i jest bardziej kwestią gustu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak was czytam i ręce opadają
Edenn, otóż to. Ja wiem po co są rawy, ale większosć tu ulega jakiejś dziwnej propagandzie :D. Ale niech im będzie. Tak samo mi się wydaje, że fotoksiążka to głównie kwestia gustu. Mi się niektóre podobają, te które większości pewnie nie. Bo na kicz zawsze jest popyt. Wystarczy popatrzeć na setki zdjęć nawet na NK. Kto to robi i kto to odbiera od fotografa i jeszcze się tym chwali. Rameczki, rozmycia, cudne tła do zdjęć sesyjnych, falbanki, kwiatuszki i inne. A biznes ślubny właśnie na tym kiczu zarabia. Oprócz zdjęć, wystarczy oglądnąć zmontowany film z wesela i ślubu, zobaczyć te wszystkie naklejki, zawieszki i inne cudowności na butelkach, pudełkach itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj....
Zgadzam się z tą ostatnią wypowiedzią. Nie wszyscy musza mieć pojęcie o fotografii tak samo jak nie wszyscy musza czuć smak dobrych zdjęć elegancko podanych. Koniunkturę na fotoksiążki nakręcają same zakłady kopiujące zdjęcia. W czasach gdzie coraz mniej ludzie kopiują zdjęć na papierze firmy bankrutują lub szukają właśnie poprzez takie gadżety zbytu na swoje usługi. Owszem tak jak ktoś wcześniej napisał fotoksiązka może być ładnym dodatkiem do zdjęć wykonanych na papierze. Dla mnie bardziej liczą się ładne zdjęcia niż sam album. Fotografowie często wklejają zdjęcia w albumy z czarnymi kartkami, bo wtedy zdjęcia są jeszcze ładniejsze i bardziej cieszą oko. Ja wolę zdjęcia dostać bez albumu, bo sam album to też sprawa gustu i nie chcę, aby ktoś mi narzucał swój gust. Tak samo jak wklejanie zdjęć powinna zrobić sama młoda para. W fotoksiążce najczęściej na jednej stronie jest umieszczonych kilka małych i ewentualnie jedno większe zdjęcie. Nie wiadomo, które zdjęcie jest ważniejsze i uwaga oglądającego jest rozproszona. Okładka nawet, jeśli jest ze skóry nie może być ładniejsza od treści umieszczonej w fotoksiążce. Rozbawił mnie tekst o papierze osoby, która nie zgadza się z moją poprzednią w tym temacie wypowiedzią. Człowieku czy ty, choć raz byłeś na wystawie fotograficznej? Jaki najczęściej jest tam używany papier i jakiego koloru podkładane jest pod zdjęcie tło. Papier jedwabisty jest śliczny, ale ma zastosowanie w jednym określonym celu. Ma za zadanie tuszować pewne mankamenty obrazu i przez to ma zaniżony gradient czułości w przeciwieństwie do papieru błyszczącego. To samo tyczy się papieru matowego i pół matu. Papier błyszczący oddaje pełną gamę kolorów zdjęcia i jego głębię. Jest jeszcze papier metaliczny, ale to sprawa gustu. Według ciebie fotografowie posługujący się np. obiektywami Canona klasy L najlepiej gdyby kopiowali zdjęcia na jedwabiu? Śmieszne, aby jakość zdjęcia wykonanego typowo profesjonalną optyką psuć poprzez papier, który ma obniżoną czułość. Co do formatu zapisu zdjęć RAW tą są różne RAWy małe i pełne i każda firma ma swoje RAWy które nie każdy program wywoła. Wielu fotografów wręcz okłamuje młode pary, że robi zdjęcia w tym profesjonalnym programie i dlatego mają takie ceny a nie inne. Dlatego jeśli już płacimy za zdjęcia spore pieniądze powinniśmy brać wszystko a zarazem fotograf nie ma możliwości nikogo oszukać. Przepraszam, jeśli uraziłam tym ostatnim zdaniem jakiegoś fotografa, ale prawda jest taka, że większości ogłaszających się fotografów daleko jest do profesjonalności i różnymi niezbyt uczciwymi metodami starają pozyskać zlecenia. Pocieszające może być to że w Niemczech chyba jest jeszcze w tym temacie gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj.... - niestety za dobre zdjecia w Polsce trzeba placic :P i za nie warto, nie warto moim zdaniem wydawac wiecej niz ja za sama sesje poslubna w Polsce place -( 1300zl ) tj. 1900zl za fotoksiazke - dla mnie to jest przesada :P ogolnie mieszkam od wielu lat za granica i place za zdjecia tyle ile chce :P dla mnie i tak 3600zl za reportaz i plener u dobrego fotografa to malo, choc przyznam, ze uwazam,ze fotograf ktorego wybralismy ma spoko cene, bo robi zajebiste fotki.. np. kalina studio - ona bierze tylko za swoje uslugi 5tys - a zdjecia ma srednie :P wiec jak widzisz zalezy gdzie ucho przylozyc - ceny w Polsce sa rozne :P dziwi mnie tez brak Twojej wiedzy cenowej odnosnie profesjonalnej fotografi slubnej - skoro mieszkasz w innym kraju EU powinnas wiedziec jak to wyglada w innym kraju, badz tez krajach - ceny sa o wiele wyzsze. Moja kolezanka z Chorwacji placi za sam reportaz slubny 1000euro - a foty sa srednie:P poza tym, bawia mnie Twoje wypowiedzi, bo nawet nie masz odwagi podpisac sie swoim czarnym nickiem :P :D:D dla mnie wciaz ta cena 1900zl za fotoksiazke jest kosmiczna - i pewnie nie tylko dla mnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misisipi
my rok temu płaciliśmy 800 zł za 25 str. -twarde kartki. jestesmy bardzo zadowoleni:)) pamiątka na całe życie:)) teraz w tym samym zakładzie cena poszła o 100 zł w górę ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj....
espresso77 po co ta reklama???? Wszędzie w necie jest teraz zmasowany atak pokazujący jakie to fotoksiązżi są wspaniałe i cudowne. Fotografowie którzy maja w internecie swoje strony zasypywani są spamem przez superfoto i tym podobne firmy. Powiedz co jest ważniejsze, ładne twarde okładki czy zdjęcia? Jeśli ma się byle jakie fotki to niech będzie i ta fotoksiążka którą można przed innymi poszpanować i popatrzyć na jej ładne sztywne, grube w skórę oprawione kartki. Ładne zdjęcia w formacie minimum 15x21 tylko mogą być wklejone w album na ciemne strony. Takie pokazanie i archiwizowanie zdjęć to jest szyk i elegancja. Dziwne ze fotoksiązką najbardziej zainteresowane są osoby ze wsi i małych miasteczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj....
misisipi a ja będę miała 200 zdjęć w formacie 18x25 wklejone w jeden wielki album za 1800 zł. Pewnie dopłacę do reszty zdjęć ale to naprawdę będzie pamiątka. Album sama kupuję według własnego gustu w miejscu które polecił mi fotograf. Sama też wkleję te zdjęcia bo to też jest frajda że ten album sama zrobię. Cały czas myślę jak nie wyzywająco ozdobić album.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my za calą usługę
fotografa zaplacimy 1300. zdjecia jego nam sie podobają dlatego go wybralismy. i w cenie najpierw byl album z wklejonymi zdjeciami a potem zmienil go na fotoksiazkę. sam się przyznal, ze wklejanie zdjęc jest mozolne, a fotoksiążki samemu nikomu sie nie bedzie chcialo zrobic. dlatego daje fotoksiazke i do tego wywolane fotki i kto jak chce sam sobie je powkleja jesli nadal bedzie chcial.i nam ta opcja podpasowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wredna baba.
my za calą usługę- czy wreszcie dacie sobie spokój z promowaniem tej tandety jaka jest fotoksiążka!!!!! Tak ,tak fotograf robi książkę bo szkoda mu tracić czasu na wklejanie zdjęć do albumu ale ma czas aby przyszykować, poprzycinać i ułożyć zdjęcia na stronach fotoksiążki. To pewnie robi w 10 min. Nie będę juz wspominała że finansowo na fotoksiązce nie zarobi tyle co na zdjęciach. Koszt zrobienia zdjęcia to góra 2 zł czyli 100 zdjęć to koszt 100 zł plus album 100 zł. Fotoksiązka z taka iloscią zdjęc to koszt od 300 zł wzwyż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woooow niezla jestes z matmy
a jak ci fotoksiazka nie odpowiada to ty daj sobie swiety spokoj. tu bylo pytanie ile placicie a nie czy uwazacie to za szczyt tandety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wredna baba.
woooow - masz całkowita rację że zrobiłaś mi ten przytyk ale widzisz jestem z tych bab które nie lobią jak się z nich robi idiotki. Mam kolege fotografa który siedzi w całym tym biznesie i opowiadał mi w jaki usilny, nachalny sposób gdzie się tylko da reklamowane są fotoksiązki. Wiadomo jednym się podoba, inni chcą zaszpanować czymś innym nie patrząc wogóle na zdjęcia i są tacy tzw. tradycjonaliści...... Wiesz mój kolega nie sprzedaje zdjęć ani w fotoksiążce ani w albumie. Daje zdjęcia całkowicie luzem. Pomimo tego jest jednym z droższych fotografów bo za 200 zdjęć liczy sobie 2500zł. Aby go zamówić para młoda musi z ponad rocznym wyprzedzeniem go zamówić. Ktoś powie że to chore bo jak to tak bez albumu. Ano tak, liczą się zdjęcia a reszta to fantazja, pomysły i gust nowożeńców. Dobry fotograf nie musi mieć albumów i fotoksiązek upiększających zdjęcia aby mieć zlecenia. tak samo jak zdjęcia nie muszą mieć jakiś udziwnionych w fotoksiążce ramek aby się podobały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Oj - jeśli to co napisała Espresso jest reklamą, to zobacz co zrobił autor postu powyżej...zaśmiecił całą stronę jakimś durnym infantylnym tekstem o konkursach...Espresso przynajmniej wypowiedziała się na temat i rzeczowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestee2we
i mysmy w koncu zamówili fotoksiazke. Piekna bedzie . i przynajmniej nikt nam sie popoalcuje nie powyrywa zdjec w czasie ogladania.polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wypowiedziałam się na ten temat, bo wiem, jak różne potrafią być fotoksiążki. Spotkałam się z wieloma takimi, których narawdę można się powstydzić, wyglądają kiczowato. A ja zamówiłam i wyglądała po prostu fajnie. A co do duże ilości komentarzy i dużego zainteresowania fotoksiążkami, to chyba nie ma się co dziwić. Wielu osobom się po prostu podoba. Nie wydaje mie się aby profanacją dla dobrego fotografa było wydawanie jego zdjęć w formie fotksiążki. Jest to tylko ładna ozdoba, nie "nadrabianie", odwrócenie uwagi od nieciekawych zdjęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studio foto
Fotoksiązka to sprawa gustu. Dla fotografa o tyle jest lepsza bo na tych mniejszych zdjęciach nie widać wad technicznych zdjęcia. Czym zdjęcie się pomniejsza tym jest ostrzejsze. Fotografowie wybierają te lepsze i je powiększają a resztę pomniejszają i umieszczają z boku lub po kilka na stronie. Dwa lata temu naprawdę mieliśmy sporo zamówień. była to nowość i wiele osób chciało tą nowością szpanować. Teraz bardzo rzadko w ogóle są pytania a fotoksiążkę. Zainteresowanie tą usługa spada za to zamawiane zdjęcia są coraz większych formatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotograf weselny
Same prymitywy tutaj, no prócz niektórych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grawaw
fotografie a najlepszy tutaj to chyba ty jesteś? Boże abym szukając fotografa nigdy na ciebie nie trafiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotograf weselny
Zdjęcia w albumie trzeba umieć powklejać, dawno temu dawałem zdjęcia i album, żeby sami powklejali, jak potem zobaczyłem jak jedni młodzi to zrobili, to powiedziałem, nigdy więcej i teraz tylko sam wklejam, dostają gotowy produkt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzy grosze do tematu
My chcemy od fotografa zdjęcia luzem lub jak nam obiecywał ułożone w albumy pod folie. Tak miała moja koleżanka która poleciła mi fotografa. Gdy już wszyscy w takim albumie obejrzą zdjęcia sami chcemy kupić albumy do wklejania z czarnymi kartkami. Jestem przeciwna temu aby fotograf sam dawał docelowo zdjęcia w takim album. Albumy to sprawa gustu i powinny być wybierane przez młoda parę. Po ślubie jedziemy w podróż poślubną do Meksyku i może tam kupimy ładne albumy które też będą wspomnieniem naszej podróżny poślubnej. Co do fotoksiążki to też sprawa gustu. Jednak fotoksiążka nie jest tak dostojna jak album z wklejonymi zdjęciami. Widziałam dwie takie fotoksiążki na targach ślubnych i miałam mieszane uczucia jak oglądałam małe zdjęcia w kiczowatych ramkach. Gdzieś wyczytałam że fotoksiążka łatwo się niszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotograf weselny
U mnie młodzi jeśli chcą to mogą sobie sami wybrać album, określają jaki chcą, a ja również pokazuje swoje propozycje, zazwyczaj niedostępne w sklepach lub na alledrogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DavE.K
Generalnie pomysł fajny 2x 20x20 dla rodziców i 1x 30x30 dla młodych tylko cena zabójcza, zerknij na www.afotka.pl napewno taniej pewnie z 1000 zł za wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjaśnienie....
Nie ma nic gorszego niż fotoksiążka taka, jaką proponuje większość amorów kreujących się na profesjonalistów. W fotoksiążce poprzez umieszczanie na jednej stronie po kilka zmniejszonych zdjęć fotograf ukrywa niedoskonałości zdjęć takie jak ostrość i mało naturalne kolory. Czym bardziej zmiesza się zdjęcie tym robi się ono ostrzejsze i bardziej nasycone kolorami. Do zdjęć w celu ich upiększenia fotograf dodaje kiczowate ramki i często obraca zdjęcia. To wszystko ma na celu odwracanie uwagi od jakości zdjęć. Prawdziwa fotoksiążka, w której fotograf umieszcza jedno zdjęcie na stronie to koszt około 5000 zł. Te tanie fotoksiążki to zwykły papier fotograficzny a te ładne w formie albumu wykonywane są w drukarni metodą offsetową. Te najtańsze fotoksiążki najczęściej spotyka się w małych miasteczkach i wsiach a na te droższe mało, kogo jest stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie, na przyklad
O, tu piekny przyklad takiej "tandety" - jak duzo tych malych zdjec na stronie! Od razu widac, ze nieprofesjonalista z tego fotografa :D http://www.marcinbittner.com/albumy.php No i ta cena - ledwie 800zl, a nie 5tys... totalne dno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×