Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agus*

King MJ... przyznac sie kto sie popłakał ogladajac to...

Polecane posty

Gość bzzzzzzzzz
Gość yoko łono....
nie daje mi spokoju twitter Bruce'a Swediena (chyba wiecie kto to?), który sugerował, że Mike żyje, że wiedział, że jest więcej wart martwy niż żywy i to go bolało. Po kilku dniach skasował te wiadomości. Bruce śledzi na twitterze niemieckiego dj'a Patricka Alavi. Oni ze sobą pisali na ten temat. Alavi to też realna osoba i konto jest autentyczne. Obaj śledzą osobę o nicku MICJOSSON i nigdy nie napisali wprost do niej tak jak do Michaela i sam MICJOSSON nigdy nie powiedział, że nim jest. ma na koncie tylko 3 wpisy. No może jeden z n ich coś sugeruje. jakieś 2tygodnie temu Patrick Alavi napisał, że ubiegłej nocy spotkał się ze swoim największym idolem. Spytałam kto nim jest a on zaraz skasował tę wiadomość. Chwilę później zaczęło śledzić mnie TMZ :D a dwa dni później Hollywood coś tam, które to twittery obserwują tylko celebrytów. przed chwilą Patrick Alavi napisał patrickalavi @MICJOSSON love u forever !!! less than 20 seconds ago from web

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też fanka MJ
Tak piszecie że Michael nie sfingowałby swojej śmierci, nie oszukałby tak fanów ... i pewnie macie rację tylko musimy też brac pod uwagę, że ostatnio tzn. na kilka miesięcy przed "śmiercią" MJ nie był sobą ... nie myślał już jak dawny Michael ... Był pod ogromną presją, działaniem środków uspokajających i odurzających więc na pewno był podatny na sugestie innych chciwych ludzi. Może ktoś obmyślił sobie taki plan i wciągnął w niego Michaela ... a teraz biedny MJ nie może się z tego wyplątac ? Albo nawet nie zdaje sobie z tego wszystkigo sprawy ? Nie piszę tego złośliwie bo sama jestem fanką Michaela już od 18 lat, ale jakoś nadal nie mogę sobie tego wszystkiego poukładac :o ... Już nawet nie chodzi o to czy MJ żyje czy nie ale o te wszystkie wątpliwości związane z Jego "śmiercią".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wykalaczka
zgadzam sie. to nie jest calkowicie niemozliwe wg mnie.on byl pod wielka presja, chcial sie wymigac od tych koncertow. mowilo sie o tym. dzis maja byc nowe wiesci dot. sledztwa a konkretnie jakiejs apteki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota---------
Zobaczcie ile tez juz wysnuto natemat śmierci :O,każda prawdopodobna.Fanka MJ,to co piszesz ,tez tak moglo być,nigdy nie dowiemy sie co naprawde sie zdarzyło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też fanka MJ
Tylko straszne jest to, że nie miał nigdy nic normalnego ... ani dzieciństwa, ani życia ... nawet śmierci :( .... A nikt tak jak On nie zasługiwał na dobro i zrozumienie :( I teraz nagle ludzie przejrzeli na oczy ... i wyszło ile pieniędzy dał na cele charytatywne, jak uszcześliwił chore dzieci, że był chory na bielactwo, że oskarżenia w sprawie molestowania były tylko chęcią wyłudzenia pieniędzy od psychicznie bezbronnego Michaela. Po prostu mnie to przeraża ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wierzycie że on żyje
Może i nie chcemy uwierzyć że on po porostu umarł....może nam odpiernicza.... tak czy siak, abstrchując od tych wszystkich dziwacznych teorii spiskowych z netu.....faktem pozostaje to że Michael rzekomo zmarł z przedwakowania jakiś leków.... faktem pozostaje to że podał mu je lekarz, zatrudniony przez niego i mieszkający z nim.... no i czemu w takim razie mimo dwukrotnych badań toksykologicznych ten koleś znany całemu światu z imienia, nazwiska i twarzy nie odpowiada przed sądem ?! to jest BARDZO dziwne.... gdybym JA otruła teściową, policja i sąd od razu by się mną troskliwie zajeły coś w tej całej historii jest nie haloo gdyby przyczyna śmierci była inna lub naturalna, policja ogłosiłaby że Murray jest niewinny, podanoby prawdziwą przyczynę śmierci, a tu cały czas cisza i mydlenie oczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wierzycie że on żyje
Być moze policja zwietrzyła że w tą sprawę zamieszanych jest więcej osób i dlatego trwa cisza w eterze dopóki nie ustalą wszystkich faktów....albo z jakiś powodów tuszują całą sprawę.... to jest Hollywood, kraina snów, tam wszystko jest możliwe: demony, anioły, zombie, śmierć a nawet zmartwychwstanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gala ano nima
no tak, to jest dziwne. Sprawę zakwalifikowano jako zabójstwo dawno temu. Na co czekają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też fanka MJ
Gdyby miał mniej pazernych doradców to wydałby nową płytę i zorganizowaliby po jednym koncercie na każdym kontynencie i też byłby to wielki come back ... Jednak ja i tak nie mam w sercu tego uczucia, że On nie żyje ... Wiecie jak umiera ktos bardzo bliski to ma się w sercu taką tęsknotę ... ja jej nie czuję. I nie dlatego że MJ jest mi obojętny, bo przez kilka dobrych lay był dla mnie całym światem ... ale dlatego, że czuję że On jednak żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też fanka MJ
Jednak moim zdaniem gdyby okazało się, że ta śmierc była sfingowana i MJ po jakims czasie by "zmartwychwstał" to byłoby to dla Niego "samobójstwo" ... Mimo wiernych fanów zostałby poniekąd znienawidzony przez świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FATED...interesujące
MICHAEL JACKSON-PENNED POSTHUMOUS COMIC BOOK/GRAPHIC NOVEL Michael Jackson-Penned Posthumous Comic Book Drawing Fair Chatter By Rachel Deahl -- Publishers Weekly, 10/14/2009 11:05:00 AM While there was some question as to the foot traffic in the rights center during the first day of the 2009 Frankfurt Book Fair—one American noted the sparse number of occupied mailboxes as a sign that the fair is sluggish while another pointed to full tables as a sign it’s business as usual—a handful of titles were drawing buzz, and some high advances, after the close of day one. One book generating lots of conversation is a graphic novel project by the King of Pop. Yes, you read that correctly. Apparently Michael Jackson was working on a comic book for years with friend (and son of Deepak) Gotham Chopra and now Random House’s Villard imprint is prepping to release the fruits of this seemingly unlikely collaboration. The book, Fated, is about a Jackson-esque pop icon named Gabriel Star whose fame has left him isolated and emotionally cut-off. After a suicidal swan dive from his hotel one night, Star survives only to see his celebrity grow and discover that he’s becoming, per the publisher, “something not quite human.” No word yet from Random House on foreign sales, but we hear the house is showing bits of the book to foreign houses. The title’s slated for a June 2010 hardcover U.S. release—the art’s black and white and the book is small format—and Mukesh Singh is illustrating. http://www.michaeljackson.com/nl/node/336735 ......... Apparently, deceased King of Pop Michael Jackson's many talents included writing graphic novels. Publisher's Weekly reports that Fated, a comic book penned by Jackson with Gotham Chopra (son of Deepak Chopra) will be published in hardcover by Random House in June 2010. The story revolves around a Jacko-ish singer, Gabriel Star, who becomes isolated by his fame and attempts to commit suicide. After the botched effort, Star's celebrity only continues to grow and he discovers that he's becoming "something not quite human," the publisher cryptically notes. The black and white, small-format volume will be illustrated by Mukesh Singh, who has inked titles such as Devi, Gamekeeper and Jenna Jameson's Shadow Hunter. http://www.celebuzz.com/michael-jacksons-graphic-novel-published-s145431/ ................. In the business of making deals, one book generating lots of conversation is a graphic novel project by the King of Pop. Yes, you read that correctly. Apparently Michael Jackson was working on a comic book for years with friend (and son of Deepak) Gotham Chopra and now Random House’s Villard imprint is prepping to release the fruits of this seemingly unlikely collaboration. The book, Fated, is about a Jackson-esque pop icon named Gabriel Star whose fame has left him isolated and emotionally cut-off. After a suicidal swan dive from his hotel one night, Star survives only to see his celebrity grow and discover that he’s becoming, per the publisher, “something not quite human.” No word yet from Random House on foreign sales, but we hear the house is showing bits of the book to foreign houses. The title’s slated for a June 2010 hardcover U.S. release—the art’s black and white and the book is small format—and Mukesh Singh is illustrating. http://www.publishersweekly.com/article/CA6702008.html .................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gala ano nima
tu naprawdę coś śmierdzi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FATED....interesujące
It's common knowledge in comic book lore THAT A SUPERHERO NEVER TRULY DIES—and it looks like that rule is crossing over into reality, if only for one upcoming comics project. According to Bleeding Cool, a graphic novel written by none other than Michael Jackson himself is heading to comic book stores next June through Random House. The graphic novel, titled "Fated," focuses on the story of Gabriel Star, a well-loved musician with obvious parallels to the tragically deceased King of Pop. In the book, Star's failed suicide attempt results in his popularity rising even further, elevating the character to literal supernatural status. Apparently, Jackson had been working on the project long before his death and had finished his work on the book earlier in 2009. The comic is co-written by Gotham Copra of the now defunct Virgin Comics with Mukesh Singh supplying art. Jackson's work on a comic book isn't entirely out of left field. Earlier in his life, the late musician met with Stan Lee about possibly purchasing Marvel Comics. It's also not unprecedented for a deceased party to thrive in comics after their death, as seen by Heath Ledger's own passing and subsequent portrayal of Joker in "The Dark Knight." But even if Jackson's geek credentials and the precedent for post-mortem comic book work are in place, the existence of "Fated" is no less jarring. It's particularly ironic that the story focuses on the almost death of a heroic pop star who simply becomes more popular after the botched attempt. Sure enough, Jackson might not be returning from the great beyond—but between the upcoming documentary "This Is It," the biographical comic book from Bluewater Productions and now "Fated," it's as if Jackson himself has elevated to the same super-powerful status of his graphic novel's lead. http://splashpage.mtv.com/2009/10/15/comic-book-written-by-michael-jackson-on-the-way/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zgadzam się z 'też fanką'.... Wielki Kambek oznaczałby również śmierć, tyle wypłakanych łez, tylu samobójców,ludzkich tragedii...i co? i nagle hop siup-jestem?... Ale i tak mam nadzieję, że MJ jednak zyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, ja już nie wiem, co myślec. tzn racjonalnie, nie żyje. Inna sprawa to serca, oczywiste, że nie chcemy uwierzyć. Tyle, że byłoby nam łatwiej, gdyby nie było tych wszystkich nieścisłości...tyle dziwnych rzeczy, wypowiedzi, tu się nie zgadza, tam się nie zgadza. Nie mówię już o tych wszystkich śledztwach, gdzie ktoś porównuje zdjęcia, strzałki, wskazówki, a ja i tak nic nie widzę:P cóż... ale jest kilka rzeczy, które są dziwne po proostu...nie wiem juz czy tu był podawany przykład Britney Spears , gdy jechała do szpitala. TŁUM paparazzich, później filmy wideo, różne stacje, różne ujęcia. A tu i przy domu M i jak już karetka dotarła do szpitala kilka ujęć? wykonanych przez 1 agencję (której właściciel jest (?)/był przyjacielem M?). nie wiem, nie wiem...już głupia od tego jestem. Te wpisy na Twitterze, facebook. Tekst Ortegi na prywatnym pogrzebie do kamerzysty: It's perfect. co jest perfekt? Ujęcie???Po co to wszystko? a teraz staram się zrozumieć, to co powyżej i pewnie znowu będzie jakaś zagadka:) ale czy tylko ja zadaję sobie raz na jakiś czas pytanie czy ze mną aby na pewno wszystko ok?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uganda
wszystko z Tobą ok, jeśli się przyjrzeć to naprawdę jest tu chociaż kilka dziwnych rzeczy, nie chodzi tu o jakieś głupotki, ale podstawowe rzeczy. Właśnie nie chodzi o to, że komuś trudno się z czymś pogodzić i wymyśla jakieś teorie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uganda
wszystko z Tobą ok, jeśli się przyjrzeć to naprawdę jest tu chociaż kilka dziwnych rzeczy, nie chodzi tu o jakieś głupotki, ale podstawowe rzeczy. Właśnie nie chodzi o to, że komuś trudno się z czymś pogodzić i wymyśla jakieś teorie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uganda
wszystko z Tobą ok, jeśli się przyjrzeć to naprawdę jest tu chociaż kilka dziwnych rzeczy, nie chodzi tu o jakieś głupotki, ale podstawowe rzeczy. Właśnie nie chodzi o to, że komuś trudno się z czymś pogodzić i wymyśla jakieś teorie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uganda
coś na temat koronerów http://www.youtube.com/watch?v=VQZoaIobcEc plus A.Klein powiedział H.Levinowi z Tmz, że Ed Winter siedział na memoriale Michaela w trzecim rzędzie, który to był przeznaczony raczej dla najbliższych znajomych i dziwił się temu. Ja się zastanawiam czy wyjdzie w końcu jakiś policjant lub lekarz i wypowie się w tej całej sprawie? bo nikogo takiego do tej pory nie widziałam... Wszystkie informacje jakby z drugiej ręki, tylko "wiarygodne źródło podaje, że..." bla bla bla Koroner też się nie pokazał oficjalnie, tlko rzucił jakąś karteczkę dla tłumu dziennikarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wierzycie że on żyje
O braku zdjęć i filmów z dnia "smierci" już pisałam zaskakujące że w dzisiejszych czasach gdy każdy ma komórkę z opcją robienia filmów, na youtubie nie ma żadnego zdjęcia czy filmiku zresztą porównajcie ile jest amatorskich i profesjonalnych filmików z INNYCH dni z życia MJ kwestia wyroku dla Murraya brak dokumentacji: akt zgonu, autopsja itp te wszystkie nieścisłości w wypowiedziach rodziny, współpracowników This is It gotowe filmowe dzieło którze miało być zaledwie materiałem dokumentalnym z prób a teraz jeszcze ten komiks który w zasadzie opisuje śmierć słynnego muzyka i jego comeback....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tweeeeeeeeet tweeeeeet
Gość Mietła...
Chandler Suicide Highlights Media Bias Against Jackson When it emerged yesterday that two weeks go Evan Chandler, father of Jordan Chandler, shot himself in the head, few tears were shed despite the media's best efforts to eulogise him. Most media outlets are touting Chandler as 'the father of the boy who accused Jackson of child molestation'. Wrong. Chandler was the father who accused Jackson of molesting his son. The initial allegations against Jackson were made not by Jordy Chandler but by his father Evan, in spite of Jordy's insistence that Jackson never touched him inappropriately, a stance that the boy maintained for several months. dalej: http://charlesthomsonjournalist.blogspot.com/2009/11/evan-chandler-suicide-higlights-media.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze Michael poszedł do jego domu a ten myslał ze zwariował albo ze go M zza grobu straszy i palnąl sobie w łeb? Toby była zwała he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość But the kid is not my son
buhaha miałam taką samą myśl gdy się o tym dowiedziałam haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Is it scary for you babe
ciekawe jak się ma pani arvizo?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×