Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agus*

King MJ... przyznac sie kto sie popłakał ogladajac to...

Polecane posty

Dirty :classic_cool: !!! mimo wszystko sen musiał być super skoro tak realistycznie go zapamiętałaś :) mam cos dla wszystkich na poprawę nastroju http://www.youtube.com/watch?v=QEHr2u0ERLQ nie jest to MJ ale tez jest genialny utwór :) zawsze poprawia mi humor, Diano to na otarcie łez :) :classic_cool: I MAM kilka prawdziwych " zabawnych" historyjek związanych z MJ "W czasie wielkich sukcesów Jackson 5 mały Mikey powiedział do dziennikarza ze smutkiem w głosie: -"Nie mamy żadnych złotych płyt..." Reporter spojrzał na niego z niedowierzaniem, a Mike wybuchnął śmiechem: -"Bo wszystkie są platynowe!")))))))) " "Tak, tak... mały Mikey był niezłym psotnikiem. Uwielbiał przezywać swoje rodzeństwo. Na LaToyę mówił Full Moon, bo była pyzata, na Janet- Dunk, skrót od dunkey czyli osioł, a na Jermainea- Pan Pryszczyk:-) Innym psikusem było przeszkadzanie im w trakcie zabawy. Gdy rodzeństwo grało w szachy mały Michael w środku partii wpadał do pokoju, porywał czyjegoś hetmana i uciekał zachłystując się śmiechem! " Kiedyś Jackson 5 udzielali wywiadu, a reporter spytał ich co sądzą o ruchu "Black Power". Wtedy do akcji wkroczył stale towarzyszący im człowiek z Motown i powiedział, że zespół jest produktem komercjalnym i nie interesuje się polityką. Wtedy Michael mrugnął porozumiewawczo do braci, którzy natychmiast załapali, o co chodzi. Pod koniec wywiadu wszyscy zrobili gest pozdrowienia...Black Power)) Facet z Motown był zszokowany! Na planie The Wiz inni aktorzy robili Michaelwi kawały. Gdy Mike odgrywał swoje role, któryś z nich stawał za plecami kamerzysty i robił głupie miny, próbując go rozśmieszyć Michael nie był zadowolony z takich utrudnień. Czy wiecie, że Michael spędził kiedyś noc w areszcie? Serio! Pewnego wieczoru jechał sobie spokojnie swym niebieskim Rolls Roycem przedmieściami Van Nuys, gdy zatrzymała go policja. Funkcjonariusz nie rozpoznał Michaela (!), a co więcej pomyślał, że wóz jest kradziony(!) Ponieważ samochód obciążony był nie zapłaconym mandatem, Michael został zatrzymany do wyjaśnienia. Spędził noc w areszcie, a rano wykupił go Bill Bray. Jednak Michael nie krył entuzjazmu z przygody, która go spotkała. -Musiałem się przekonać na własnej skórze, jak to jest siedzieć w areszcie!- powiedział do Katherine uradowany:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skjkjkjkdf
hmmm...a mnie się podoba. O wiele bardziej niż This is it. Właściwie to nie zdarza mi się w ogóle słuchać This is it

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plakalembardzo
nad dziecmi ktore ten zboczeniec cpun molestowal,napadal i dosypywal im narkotykow i kazal sie macac.....niech go pokara Boze Cialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wierzycie że on żyje
rozumiem, że znasz zarówno te dzieci jak Mika osobiście.... śmieszą mnie ludzie którzy wypisują takie bzdury na podstawie czegoś co wyczytali w gazetach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widziałam teledysk - bardzo fajny :) myślicie, że powinny wydawać jego piosenki? z jednej strony to fajnie, bo wciaż jest obecny wśród nas, wciąż zachwycamy sie jego talentem itd, a z drugiej, jeśli za jakiś czas wydawca bedzei tylko na nim zarabial? a przeciez MJ moe chcial to inaczej zrobic, moze nie chcial ich wydawac? moze chcial przez nie powiedizec cos innego, a oni zrobia z tego komercje byleby tylko sie sprzedala... samam nie wiem co o tym myśleć. i co chcialby MJ czy nic w testamencie o tym nie napisal? dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚĆ DZIEWCZYNY :) Tak ten teledysk mi się podoba. Jest taki w stylu MJ. Wszystko idealnie zrobione, fakt nie mialam zamiaru wspierac i promowac posmiertnych nagrań , teledysków itp ale to mi się naprawde podoba. Aż się łza w oku zakręciła. Czy naprawde musieliśmy doczekać śmierci MJ by usłyszeć coś nowego w jego wydaniu ? EHHH ... Piosenka z pewnością będzie na listach przebojów wielka szkoda że 3 lata temu nie zrobiła furrory, może gdyby tak się stało MJ znów mocno uwierzyłby w siebie i nie doszło by do tragedii:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim 🖐️ Powiem Wam tak: strasznie denerwuje mnie myśl, że znalazło się znowu pełno hien chcących zarobić na i po śmierci MJ'a... Taka jest prawda, zamiast MJ'a, który powinien być tu dalej z nami i cieszyć się uwielbieniem i miłością swoich fanów, cieszą sie tylko Ci którym kasa do kieszeni wpadnie po nim :( Jest to okrutne, jednak z drugiej strony każdy nowy utwór, film This is it, teledysk, który mogę zobaczyc po jego smierci jest jak balsam. Widzę znowu mojego MJ'a tak, jakby ciągle był tu przy nas i czuję tak, jakby naprawdę nigdy nie odszedł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wierzycie że on żyje
Myślę że nie powinniśmy postrzegać MJ w kategoriach tego czy ktoś zarabia czy nie i czy dla nich bardziej opłacalne jest że umarł .... Mike całe życie obracał się w świecie show biznesu i to co nam się wydaje nieludzkie było czymś co on znał od dzieciństwa. Myślę że na swój sposób przywykł do reguł, według których miał żyć i pracować. Na pewno wiele rzeczy nie było fair....ale mimo to osiągnął bardzo wiele i zrealizował wiele swoich i nie tylko swoich marzeń. Nie obchodzi mnie kto zarobi i ile na muzyce Jacksona, dla mnie ważne jest tylko że ta muzyka będzie żyć i utwory które powstawały być może wiele lat temu ujrzą wreszcie światło dzienne. Michael był perfekcjonistą, był dokładny ale też bardzo zależało mu na to by publiczność była zadowolona i czerpała z jego talentu. Osobiście jestem szczęśliwa słysząc nowe piosenki bo wiem że jego praca i wysiłek nie poszły na marne i to chyba jest ważniejsze niż to kto i ile dostanie centów od sprzedanej płyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj na tvp info przypadkiem trafiłam na progrm o MJ - Prawda o ostatnich dniach Michaela Jacksona, ok.23.30. gdzie koleżka jeździł ir obil wywiady z każdym kto mial kontakt znim w ostatnich dniach, i generalnie przekaz był taki, ze MJ był wycieńczony, był uzależniony, byl narkomanem, nie chcial tych 50 koncertów, że kladl sie z mysla o 10, a obudzil sie i okaalo sei ze ma zagrac 50, ze podpisli umowe z tancerzami na dwa lata - co oznaczalo ze tyle mialaby trwac trasa koncertow MJ, jego jakiś tam najbliższy funfel nie pamietam od czego był, mowil, ze cale aeg i wszyscy inni widzieli zly stan zdrowia MJ, ale nie robili nic by go z tego wyciagnac, by troche np. opoznic koncerty i wziac MJ na odwyk, ale wszyscy chcieli na tym zarobic, w koncu ten jego kumpel zostal wykluczony z twoarzystwa bo chcial mu pomoc i uswiadomic problem. generalnie - kasa kasa kasa - kenny ortega i wszyscy inni. :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zauważcie że znów jest wysyp programów o MJ, wychodzi płyta i trzeba ją wypromować... 2 tyg temu na niemieckim VOX leciał 4godzinny program o jego życiu i twórczości, te 4 godziny to i tak było za mało, on był zbyt wielki... a ja płyty nie kupię, mowy nie ma. jestem pewna ze MJ nie chciałby jej wydać. Nie w takiej formie. Nie pod szyldem sony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
liberian 🌼 2:52 jak zakłada jakieś sitko na głowę przechodzącemu dziecku i jego mina hehehe :) tęskno mi tak poza tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietytoidiotki...
wielkie"fanki",ktore zaczely sluchac Michaela po Jego smierci. Co za zaklamanie. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×