I znowu mam faceta pod pantoflem

Co jest ze mną nie tak? Spotykam faceta, wydaje się być twardym gościem. Taki typ stanowczego twardziela. Lecę na niego, o kurcze jak ja lecę. Nie udaje przy tym słodkiej idiotki bo taką nie jestem. Zdobywam. Jestem z nim. I z dnia na dzień z faceta robi się potulny baranek. No rzesz kurde. To kolejny egzemplarz. I co? No i zaczynam o wszystkim decydować - gdzie idziemy, co robimy, co jemy i kiedy się kochamy, a on patrzy rozanielonymi oczami i przytakuje. Czy to moja wina? Może mam za twardy charakter? No weźcie powiedzcie o co chodzi?

zastanow sie jakiego masz ojca

Mój też tak wszystko robi, bo mu sie samemu myśleć nie chce, a jak jest potem źle to ma na kogo winę zwalić, dupa nie facet

ojca? no nie mam bo mu się zmarło jak byłam w podstawówie

upsalala---> ale na mnie żaden o nic nie winił, wręcz odwrotnie brali winę na siebie :o

ojca? no nie mam bo mu się zmarło jak byłam w podstawówie przykro mi ale to ma z tym zwiazek, nie szukaj na sile twardego faceta

jakby on decydowal o wszystkim to bys tu zalila sie ze nie masz nic do powiedzenia:O

zawsze szczery---> to nie o to chodzi, że na siłę takiego szukam - chociaż może i tak. Ale nie chce sama o wszystkim decydować. Do cholery związek ma polegać na partnerstwie a nie na nianczeniu

zawsze szczery---> to nie o to chodzi, że na siłę takiego szukam - chociaż może i tak. Ale nie chce sama o wszystkim decydować. Do cholery związek ma polegać na partnerstwie a nie na nianczeniu a slyszalas moze o tym, ze kobiety zwiazane z alkoholikiem po ucieczce wiaza sie znow z alkoholikiem? poczytaj sobie ksiazke gry i zabawy malzenskie i pozamalzenskie - tam chyba bylo to w ciekawy sposob opisane z poradami

słyszłam, ale co ja mam do tego. Ojciec mi umarł wiec jak się ma to porównanie. Był normalnym dobrym ojcem

słyszłam, ale co ja mam do tego. Ojciec mi umarł wiec jak się ma to porównanie. Był normalnym dobrym ojcem no co poradze, ze tak sie nastawiasz? porozmawiaj z dowolnym psychologiem to zrozumiesz

powiedz:)

wtyłumacz to jeśli potrafisz

generalnie jest zasada, ze kobiety, ktorym zabraklo w zyciu ojca szukaja tego braku w swoim facecie, to podswiadome i ty mozliwe, ze tak robisz, ale narzucajac pewne oczekiwania, biorac pod uwage to ze mialas przyklad swojej mamy, ktora musiala sobie radzic sama (no chyba ze nie) zaczynasz na facecie wymuszac zmiany, ktore w krotkim czasie dodatkowo wzmacniasz w swojej percepcji i juz nie widzisz obrazu idealnego faceta/ojca

kochany ja nie szukam ideału, ktorego nigdy nie znajdę. Ja nie chce po prostu niańczyć dorosłego faceta i o wszystkim decydować. Jak to jest, że z takiego zdecydowanego człowieka robi się mamałyga?

Jak to jest, że z takiego zdecydowanego człowieka robi się mamałyga? niestety nie rozumiesz, nie robi sie - ty takiego robisz

przejdz sie do psychologa porozmawiaj, przymysl to co ci powie i zobaczysz czy beda efekty

ja tez takiego mialam i po paru latachs tal sie zminym draniem i teraz dopiero doceniam tego baranka ,ktorym juz nigdy nie bedzie...i czas na rozstanie,jednak lepszy czasem pantofel niz skurwiel

no kurcze nie mów mi takich rzeczy, że być może takiego robie. Nie krzycze, nie biję to się dzieje ot tak po prostu. Toż to nie glina, że mogę ulepić co tylko tam sobie wymyśle

no kurcze nie mów mi takich rzeczy, że być może takiego robie. Nie krzycze, nie biję to się dzieje ot tak po prostu. Toż to nie glina, że mogę ulepić co tylko tam sobie wymyśle kobieto od ciebie az bije zdecydowanie, pewnosc siebie i stanowczosc

minie mu jak minie zauroczenie----> być może i mu minie :) Poprzedni facet jakoś tak miał z 7 lat klapki na oczach :o

zgadzam sie z zawsze szczery podobno kobiety wybieraja sobie czesto facetow podobnych do swoich ojców...ja zawsze samych skurwysynow...prawie!:)

nie pasuje to sobie zmien i nie marnuj czasu wam obojgu,znajdz sobie chama co bedzie Cie za włosy ciagnał lał po dupie i pysku ;] wtedy moze docenisz ;]

zawsze szczery no kurcze nie mów mi takich rzeczy, że być może takiego robie. Nie krzycze, nie biję to się dzieje ot tak po prostu. Toż to nie glina, że mogę ulepić co tylko tam sobie wymyśle kobieto od ciebie az bije zdecydowanie, pewnosc siebie i stanowczosc Nie sądzę abyś mógł po kilku zdaniach stawiać taką opinie. Owszem bywam stanowcza ale dlaczego to odpowiada facetom? Dlaczego tolerują moje zachowanie?

nie pasuje to sobie zmien i nie marnuj czasu wam obojgu,znajdz sobie chama co bedzie Cie za włosy ciagnał lał po dupie i pysku ;] wtedy moze docenisz ;] to wlasnie czesto jest taki schemat, kobieta faktycznie takiego znajduje, on ja leje, ona cierpi szuka porzadnego, znajduje, cala szczesliwa, ale podswiadomie w swoich zachowaniach ulatwia temu kolejnemu wyzwolenie tej samej agresji i kolko sie zamyka

myslec robic podejmowac decyzji skoro ty to robisz

Nie sądzę abyś mógł po kilku zdaniach stawiać taką opinie. Owszem bywam stanowcza ale dlaczego to odpowiada facetom? Dlaczego tolerują moje zachowanie? a pamietasz co mowilem o twoim podejsciu?? nie chcesz rad to nie pisz na forum, nie podoba sie to co czytasz? trudno, napisz co chcesz przeczytac, moze znajdzie sie ktos kto tak napisze, najlepiej zacznij od slow " czy ktos tak mial" pozdr.

zawsze szczery Piszę żeby o tym porozmawiać. Mam jakieś zdanie, Ty masz swoje i nie unoś się. Chyba normalne jest że nie do konca się muszę z nim zgadzać :) Porozmawiać przecież można

Piszę żeby o tym porozmawiać. Mam jakieś zdanie, Ty masz swoje i nie unoś się. wcale sie nie unosze :-) po prostu nic na sile ale oswiec mnie - jakie jest twoje zdanie????

moje zdanie? hmmmm...ze to nie do konca jest tak z tym ojcem. Mój ojciec był normalnym facetem, spokojnym. Sama nie wiem - nie pamiętam zbyt dobrze. Nie szukam faceta na wzór ojca bo był za krótko. Być może jest tak jak mówisz że jestem zbyt stanowcza, zdecydowana i jakaś tam jeszcze. Ja tego nie wiem bo nigdy nie usłyszałam tego od tych facetów. Ot po prostu pojawiam się w ich życiu i robie rozpierduche