Moj facet nie chce się żenić !

Cześć dziewczyny :) Moim problemem jest to ,że mój facet oznajmił mi,że nie chce się żenić. Uważa ,że jest to tylko papierek a małżeństwo zniszczy wszystko to co jest teraz między nami. Mówi, że nie chce być mężem.... :( Nie wiem czy to jego wiek wpływa na tą decyzję, czy może coś jest z nim nie tak jak powinno być. Ma 24 lata ja 20 lat, z czego nie mówię ,że chcę już się teraz żenić,ale w przyszłości najbliższej chcę ( za rok czy 2 ). Co mogę poradzić na to wszystko :( źle się czuje z tą wiadomośćią ....

a wychodzisz za maz. spadaj na forum slubne czy uczuciowe

jesteście ?

;] nawzajem

no zmusić nikogo nie można.A dzieci chce mieć?

Dzieci chce ...mówi,że można mieć dzieci bez ślubu. Jasne ,że można....coraz częściej można się z tym spotkać.....ale ja naprawde chciałabym wyjść za mąż....Jest to chyba marzenie każdego z nas. Ale czy to normalne. Przecież, nikt nie chce być samotny...a mąż i żona, jest to jednak takie coś ,co jeszcze bardziej jednoczy ludzi

To powiedz mu, że lepiej jak będziecie po ślubie.Szczególnie dla dziecka.Później są problemy przy chrzcie, komunii, bierzmowaniu zależy jaki ksiądz.No i nie chcesz całe zycie być w grzechu i się z tego spowiadać. Pozbawia cię też w ten sposób tego pięknego dnia jakim jest ślub. Może jeszcze dojrzeje do tego

Wierzę w to,że jeszcze zmieni zdanie...Bo jak na dzień dzisiejszy jest mi z tym źle. Mam róże czasami myśli...nawet ostatnio zastanawiałam się, czy może jestem nie wystarczająca dla niego ( pod każdym względem ) :( Oj nie iwem sama już.... tak samo dzieci...Raz mówi,że chce a później mówi,że nie chce

A jak będziesz tak czekać i czekać i marnować przy nim czas? Boi się odpowiedzialności. No i w ogóle go nie obchodzi czego ty pragniesz? Mówiłaś mu, że marzysz o ślubie?? I co on na to?

Co on na to ? Jego słowa " to sobie zmień " :( A jak mam te odebrać słowa to nie mam pojęcia.... Może kiedyś dorośnie do tej decyzji...ale prtzed nim chyba długaaa droga,żeby coś w nim drgneło. Uważa,że ślub to tylko papierek...a dzieci można mieć bezślubu. i na tym się kończy moja i jego rozmowa...

Chyba powinnaś sobie zmienić faceta jak tak do ciebie mówi.To egoista chyba jakiś.Każdy ma prawo do takiej decyzji, no ale mi się wydaje, że jak facet kocha to i też mu ten papierek nie przeszkadza. Posłuchaj i "sobie zmień" faceta.Dziwnie się zachowuje jakby nie obchodziło cię co ty myślisz i czujesz

:( Powiem Ci, że go naprawdę mocno kocham... I on mnie też. Ale właśnie to głupie " to sobie zmień" i jak mu powiem ze złośći to sam "sobie zmień" on na to " i sobie zmienię, tylko nie wiem kiedy" .Nie wiem czy to można obrócić w żarty czy jak to mogę zinerpretować.

Po pierwsze nie żyj złudzeniem że on się zmieni. Bo może, ale nie musi;/ Być może nie chce sie z Tobą żenić dlatego że nie jest Cie pewien, może dlatego że nie czuje potrzeby, może dlatego że boi się zobowiązań. Patrząc na moich znajomych widzę, że znaczna większość z tych którym \"ślub nie potrzebny bo to papierek który nic nie zmienia\" to ludzie, którzy stronią od małżeństwa ze strachu. Mój brat np dłuuuugo mówił, iz sie nie ozeni nigdy, poznał odpowiednią dziewczynę i po pół roku chodzenia (a ok.10mies od poznania) wzięli ślub. Wcześniej nie są gotowi, nie chcą, nie czują się pewnie. Wiesz, gdyby Twojemu mężczyźnie nie zależało na \"papierku\" to byłoby mu obojętne czy go ma czy nie. Bo nie rozumiem jak małżeństwo może coś zmienić... to że on będzie \"mężem\" a nie \"chłopakiem\"... Oczywiście on moze dojrzeć do tej decyzji z czasem. Ale nie licz na to. Zastanów się też czy Ty z czasem nie mogłabyś zrezgnować ze swoich planów odnośnie ślubu i rodziny. Bo tu niestety postawi na swoim tylko jedno z Was. Nei chcę Ci doradzać, ale ja postawiłabym sprawę jasno. Albo chce tego co Ty albo nie. Nie szantażuj, pozwól mu zdecydować. Nie musi się deklarować, oswiadczać czy coś. Po prostu niech powie czego chce i czy Twoje pragnienia zgadzają się z jego. Kilka lat temu zostawiłam faceta właśnie z tego powodu (nie chodziło o ślub, ale o dzieci; ja chciałam, on nie). Nie ukrywam, było ciężko, ale dziś wiem, że to była dobra decyzja. Mam to czego chciałam z mężczyzną, który patrzy i chce od życia tego czego ja chcę. Nie ma we mnie frustracji z powodu niespełnionych marzeń. Jest taka ładna sentencja, która moze byc podsumowaniem moich wywodów \"kochać to nie znaczy patrzeć na siebie, lecz w tę samą stronę\". Powodzenia;)

moze to wyraz odpowiedzialnosci? moze mysli np o tym ze nie ma na tyle dobrej pracy zeby utrzymac rodzine:o poza tym w wieku 24lat mało który facet mysli o małżeństwie;)

wez mu wytlumacz ze dzieci bez slubu to najgorsze co moze byc.. ani pozniej dziecka do komuni nie mozesz dac.. ;/ jesli rodzice siedza bez slubu... ;/ ja mam 21 ale dopiero w grudniu... mielismy slub miec za 2 lata.. ale ten moj sie uparl ze niechce tyle czekac :) i jak wszystkol pojdzie ok bedzie na nastepny rok.. :)