Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zakłopotana.....

Zmarła mi mama a mam slub przyjaciółki mozecie poradzic...

Polecane posty

Gość sztuka terria
Koralowa, masz rację, dlatego nie rozumiem pytania autorki. To jakoś mi się nie mieści w głowie, że od obcych osób, chce usłyszeć ...no właśnie co? Przyzwolenie na zabawę po śmierci mamy? Jeśli tego przyzwolenia nie ma w sobie to niech nie idzie. Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że po stracie kogoś bliskiego można być gotowym na udział w weselu, czyli jak sama nazwa wskazuje na weselenie się. Powiem z doświadczenia, widzę, że Twoje jak najbardziej trafne spostrzeżenia i wnioski nie trafiają do wielu. Może człowiek uczy sietylko na swoich błędach, a może niektórzy nigdy nie dotrą do swoich uczuć i emocji. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GHGHHHGHGHHG
Zakłopotana..... zastanawia mnie tylko czemu dałas smiejaca sie buźke w pierwszym poscie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to jest prowokacja
proste no nie? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze osoba, piszaca pod "powiem z doswiadczenia" to moherowa stara babcia lub kobieta zgorzkniala, ktora nie moze przezyc, ze ktos moze myslec inaczej niz ona. Bardzo ladnie i madrze napisala "zycie jest jedno". Moje zdanie jest takie samo. Wszyscy by chcieli robic wszystko na pokaz bo co ludzie powiedza. Matko jedyna, co za narod. Chyba tylko my, Placy potrafimy byc tak zacofani. Po pogrzebach na nie jednej stypie jest czasami weselej niz na przyjeciu urodzinowym. To samo mowi za siebie. Od smierci matki autorki minely 3 miesiace. Mysle, ze autorka ma dosc tych wszystkich "bo co ludzie powiedza" i robienia wszystkiego na pokaz. 3 miesiace minely, smierc matki na pewno zostala przez autorke oplakana. Tylko ona wie jak bardzo ja kocha i ze na zawsze zostanie w jej sercu. Co ja bym zrobila? Nie bylam w takiej sytuacji, wiec trudno mi powiedziec. Nie wiem jak bede sie czula po stracie matki. Wiem jedno. Jesli autorka czuje sie gotowa, aby isc na to wesele przyjaciolki. Jesli pogodzila sie juz ze smiercia matki, niech idzie i bawi sie dobrze. Mnie smieszy ta cala zaloba na pokaz. Oczywiscie zaraz odezwa sie inne mohery, umoralniajac mnie, ze nie szanuje uczuc innych i tak dalej. A ja mam innych i ich uczucia w dupie. Czy o mnie ktos mysli? Jestesmy takim narodem, ze bysmy tylko chcieli wszystkimi manipulowac, pograzac innych, zdeptac, jesli zrobia cos, co nam sie nie podoba. To dopiero wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gusia175523
idz , bawic sie nie musisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co z tego, ze ma usmiech w pierwszym poscie?? Chcielibyscie, zeby wstawila smutna buzke, a najlepiej, zeby sobie wyrywala wlosy ze zgryzoty?? :o Na to wyglada. Autorko, nie przejmuj sie cala ta banda moherowych beretow. Wiesz, jak jest w Polsce i jacy sa ludzie (ludziska)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to jest prowokacja
agentka b.specjalna, a jakby nie mineło jeszcze 3 miesięcy to autorka wg ciebie nie powinna jeszcze isć na to wesele? jak myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mezowi mojej ciotki w dniu slubu zmarla mama.. chcieli odwolac slub, ale ksiadz namowil ich do uroczystosci, uprzedzajac, zeby na weselu bawili sie skromnie, goscie tez zachowywali sie odpowiednio - zadnych \"weeeeeeeeesele\'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztuka terria
Agentko, dobrze, że ty szanujesz innych, szczególnie osobę "Powiem z doświadczenia". Polecam też zakup kalkulatora. Powiem... napisała, że miała 23 lata, jak zmarł jej ojciec i że od tamtej pory minęło kilkanaście lat. To ile ma teraz ta stara babcia w moherowym berecie? Wyższa matematyka się kłania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr....
Agentka bardzo specjalna -rozumiem twoja frustracje ze społeczenstwa w jakim przyszło nam zyc ciagle pozostajacego pod wplywem archaicznych dogmatówchrzescijańskiej mysli ,przesadów i zabobonów...ale przeciez kazdy ma prawo wyrazic swoje zdanie na tym forum i nie jest powiedziane ze twoje jest wartosciowsze od innych,nie zjadłas wszystkich rozumów,nie masz wyłacznosci na wiedze jedynie słuszna,nie jestes wyrocznia wiec wyluzuj ...wiecej obiektywizmu pokory i szacunku wobec odmiennych opini

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etam
"A ja mam innych i ich uczucia w dupie" - to napisała Agentka. To czego oczekuje od innych? Nie kumam tej logiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badzmy normalni
czytam wasze posty i nie rozumiem skad tyle dziwnosci. Tez jakis czas temu stracilam mame i wiem jakie to jest uczucie. I tez ludzie w okol probowali mi mowic co wypada, a co nie wypada. Co to w ogole znaczy "wypada" gdy dzieje sie cos tak bolesnego? Czy my nie za bardzo swirujemy jesli chodzi o to co wypada? Czy mamy plakac na pogrzebie "bo wypada", a nie raczej dlatego,ze naprawde jest mi przykro ze ta osoba odeszla? czy mam chodzic na czarno przez pol roku i zanosic sie lzami dlatego, ze umarl moj ojciec ktorego nigdy nie wdzialam na oczy? w imie jakiej zasady? "bo wypada"? a kto to w ogole okresla co wypada a co nie? plotkarska sasiadka, prawo polskie czy koscielne, czy moze Bog (ktorego zdanie i tak liczy sie najczesciej najmniej)? Ktos napisal w jednym z postow, ze "nie idz na wesele, bo co jesli ktos poprosi cie do tanca? powiesz ze masz zalobe?" Czy, gdy tracisz ukochana osobe i jestes emocjonalnie "zdrowy", bedzie ci sie chcialo tanczyc? czy nie wystarczy powiedziec "naprawde nie mam ochoty na taniec", a jesli zapyta dlaczego, to powiedziec "niedawno zmarla moja mama"? Jedna z osoba napisala w poscie, ze kiedys byla na slubie po czyjejs smierci i potem panna mloda nie mogla miec dzieci. Czy naprawde wierzysz w to, ze masz az taka moc w sobie, ze sama swoja obecnoscia jestes w stanie sprawic, ze ktos nie ma dzieci potem? moze byc nam duzo latwiej jak nie bedziemy o sobie myslec az tak wysoko. smierc nie jest zarazliwa, ale glupota jest. (wcale nie sugeruje, ze osoba, ktora to napisala jest glupia, kazdy ma prawo do wlasnych pogladow, ale warto je zrewidowac w miare jak jestesmy coraz starsi i odpuscic sobie dzieciece zabobony). Zachecam, badzmy troche normalniejsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potrafie uszanowac opinie innych, ale nie tych, ktorzy probuja narzucam ludziom swoje zdanie tylko dlatego, ze sami uwazaja to za powinnosc. Bardzo mnie raza wypowiedzi "powiem z doswiadczenia". jakby byla jakas zakonnica. A jej historia wydaje sie wymyslona, a juz szczegolnie fragment o tym, ze mloda para nie moze miec dzieci. I ten zabobon, ze to niby przez to.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gusia175523
idz na wesele, sukienka nie musi byc czarna a np. ciemno fioletowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zachęcam czytaj ze zrozumienie
m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to jest prowokacja
Agentka, ale dlaczego nie odpowiadasz na moje pytanie? "agentka b.specjalna, a jakby nie mineło jeszcze 3 miesięcy to autorka wg ciebie nie powinna jeszcze isć na to wesele? jak myslisz?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to jest prowokacja
Powiem ci agentko b.specjalna, że jak robisz prowokację to rób ją z głową i pamiętaj co napisałaś 3 strony wcześniej jako autorka: "15.07.2009] 09:11 [zgłoś do usunięcia] Zakłopotana..... Półtora miesiąca minie " A i napisz w jakiej gazetce typu Tina będzie ten artykuł, którego sama nie byłaś w stanie napisać i musisz aż robić prowokację na forum, aby miec na niego materiał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr....
Agentka bardzo specjalna -zmiana nicku zalecana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to jest prowokacja
wrrr..., 🖐️ dodajmy kolejna zmiana nicku zalecana :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etam
a swoją drogą, jakby ta osoba (powiem z doświadczenia) była zakonnicą to co? Nie może mieć swojego zdania? To oczywiście do Agentki, która rzeczywiście inteligencją nie grzeszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsh
Koralowa, dyspensę wzięłam z doświadczenia. Sama nie mam wiedzy na ten temat, bo nie jestem obeznana z wiedzą teologiczną i prawem kanonicznym. Po prostu spotkałam sie z tym w rodzinie i tyle. Jest coś takiego jak zwyczaj, a zachowanie żałoby po matce jest zwyczajem ogólnie przyjętym i stosowanym w naszym kraju. Normą jest ,że niestosowanie sie do zwyczaju pociąga za soba negatywny osąd moralny reszty społeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia Wandzia
wszystko zalezy od uczuc jakimi sie darzylo bliska osobę. Przeciez wszyscy zdajecie sobie sprawe ze nawet z rodzicami niektorych ludzi lacza luzne relacje... Dlaczego ma udawac? Ma chec niech idzie- trudno zmusic kogokolwiek do stosowania sie do regul wymyslonych 100 lat temu. Zalobe nosi sie w sercu, ale jak ktos tu juz napisal- kiedy serce placze- widac to tez na twarzy. Widocznie juz swoja mamę oplakala. I naprawde nie probuje nikomu dogryzc, kazdy ma prawo do wlasnych przezyc. PS. Zeby byla jasnosc- moj tata nie zyje od 11 lat, mama od 5. Nie wyobrazalam sobie jakiejkolwiek zabawy dluugo po smierci kazdego z nich. Zaloby po mamie nie nosilam-przekornie- choc czulam wielka potrzebe chodzenia w czerni. Rozstawalam sie ze swoim mezem (dokladnie 2 miesiace po smierci mamy znalazl sobie kochanke), schudlam i w czerni wygladalam strasznie. a nie chcialam dac mu satysfakcji ze jest mi tak zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffhjghluiluiu
mi jak umarl dziadek z ktorym bylam bardzo zwiazana i ktory umarl przy mnie to za tydzien mialam studniowke i na nia poszlam. wiem ze on chcial zebym tam byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz każdemu na forum
teraz każdemu na forum ktoś umarł i on natychmiast poszedł na jakąś taneczną imprezę to nowa polska tradycja A córkom dajemy na imię Tradycja. Ostatnie zdanie dla tych co filmy oglądają oprócz siedzenia na kafeterii :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kewonacka
ale mnie wkurwiają takie "nowoczesne" pisdy wyzywające ludzi którzy nie pochwalają pójścia na wesele od starych babć i moherów. Że im też ktoś kurfa umarł i one kurfa łaziły po weselach, imieninach, piły i sie cieszyły że wróciły do życia. Proponuje jeszcze uprawiać zbiorowy sex i chłapać wóde z gwinta oraz tańcztyć kankana na stole --świetne wyluzowanie po śmierci matki dla tzw nowoczesnych kobiet które nie są zacofanymi moherami kurfa żal czytać takie tępe idiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moherowy łeb
A mój kolega miał dziewczynę, bardzo ją kochał (jak matkę i ojca). Mieli iść razem na wesele jego siostry. Ale dziewczyna go rzuciła. On nie móg bez niej żyć i się powiesił. Dziewczyna na wesele jego siostry poszła bo się nią przyjaźniła. I teraz przez to ta siostra i jej mąż są bezpłodni i nie mają własnych dzieci przez to. Zatem to prawda co napisała pewna osoba na forum to prawda a nie żaden zabobon. To mądrość przekazywana z pokolenie na pokolenie i tradycja. Mohery łączcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakłopotana.....
estem jestem ale się tutaj narobiło to ja jestem prawdziwą autorka to nie jest zadna prowokacjia po prostu nie mogłam być wczesniej praca i jescze raz praca przeczytałam wszystkie wasze posty oj pod koniec zaczeło sie dziac nie ciekawie...Ale dziękuje wszytkim za wypowiedzi szczerze najbardziej podobał mi sie post ;;ŻYCIE JST JEDNO'' i zgodze sie zta wypowiedzia decyzjię podjełam już a chciałam tylko wysłuchac co maja do powiedzenia inny jaki ludzie nają poglad na tą typu sprawe chciałabym tylko powiedziec z enie jestem zadną wyrodną córka jak to nie jeden wposcie napisał KOCHAM mamę i bede ja KOCHAŁA i nikt ani nic tego nie zmieni żałobę bede nosiła w sercu i to na pewno na pewno przez długie lata pozbierałąm sie dosć wczesnie ale ból i smutek zostaje na pewno ze mna na długi okres moje zycia.....POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem autorka ma parwo do pujscia na wesele jak sama mówi pozbierała sie dość szybko i czy w tym jest coś złego nie moge zrozumieć tutaj co niektórych osób czuje sie na siłach to pujdzie nie czuje sie nie pujdzie ale to dobrze ze tak szybko doszła do siebie ma swoją rodzinę i ma prawo do dalszego zycia a nie bedzie siedziec i opłakiwac mamy racjia wypłakała sie na pewno już dosć dużo po smierci zmarłej mamy...moje kondolencjie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nastała
wielka cisza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×