Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła żonka

Czy są tu osoby które nie zapłaciły na zapowiedzi i za ślub??

Polecane posty

Gość przyszła żonka

Bardzo mnie to interesuje i chciałabym wiedzieć jak się ksiądz zachował w tej sytuacji gdy nie zapłaciliście za ślub ani za zapowiedzi Pytam sie bo sama mam ochote tak zrobic :D Bo wiem że takie sakramęty jak ślub chrzest pogrzeb powinny być za darmo a te pedryle chcą z to kase :o i ode mnie ani grosza za ślub nie dostaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie złaciłam za pozwolenie na ślub w innej parafii , za zapowiedzi , za akty chrztu ale na slub mam zamiar dac 300 zl i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podoba sie to bierz slub
w ogrodku.....na wesele wydajcie po 30tys a na slub zalujecie 800zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za wesele ile place to moja sprawa a kosciol nie sklep ani knajpa zeby cennik mieli i zeby placic , to jest ich obowiazek udzielisc sakramentu wiec niech sie ciesza ze ode mnie 300 zl dostana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła żonka
maniulkaa a co ksiądz mówił jak nie dalas na te zapowiedzi i te inne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak oszlismy po zezwolenie to ja bym mu dala z 2 dychy ale wydarl sie na nas ze nie bierzemy slubu w innej parafi wiec nic nie dostal i wyszlam to podszedl do drzwi i mi mowi ze gdyby byl cennik... to ja mu odpowiedzialam tak wiem bylby ksiadz bogaty i wyszlam , a jak bylam z zapowiedziami to nic nie gadal oglie w zaltwiania wszytskiego ksieza mnie wkurwiali wiec postanowilam ze nic nie dam , a slub biore w malym kosciolku i tam dam 300 zl tam przynajmniej jest normalny ksiadz , nie ma prawa ci zwrocic uwagi bo oni nie musza kasy od nas dostawac, a jak ci cos powie to popros o fakture

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła żonka
z tą fakturą to nawet nieźle by wyszło ale za chamsko więc udam że nie wiedziałam że za śluby się płaci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chamsko bo skoro ksiadz ci zwroci uwage o kasie to jego zachowanie jest zle wiec mozesz odplacic tym samym, powiedz ze finansami zajmuja sie rodzice ze oni placa i mama chce racunki i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła żonka
dobrze że mój narzeczony jest tego samego zdania co ja i bardziej odważniejszy więc on to załatwi po męsku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj coś mi się wydaje
że tu chodzi tylko o narobienie dymu. Przypadkiem dziś na onecie jest jakiś reportaż na ten temat i od razu wykwit takich tematów na kafe. Jak wam się laski nie uśmiecha dawać kasy w kościele, to bierzcie ślub w urzędzie, tam na wszystko dostaniecie pokwitowanie i będzie gites. Albo szukajcie takich parafii, gdzie nikt nie wyjeżdża z cennikiem. Ja brałam ślub nie w swojej parafii, a jakoś za żadne pozwolenia w swojej parafii nie musialam płacić, dałam tylko stówę na zapowiedzi i jakąś tam ofiarę co łaska za wydanie aktu chrztu oraz indywidualne przygotowanie do bierzmowania. I nikt mi żadnych cenników nie rzucał, nie grozil, obyło się spokojnie, ale też ja nie szłam do nich z postawą roszczeniową. Ksiądz, który udzielał ślubu w ogóle powiedział co łaska i rzeczywiście tak było. Jak chcecie indywidualne msze, czerwone dywany i białe gołąbki to płaćcie. Wstydziłybyście się takiego podejścia, naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ksiadz do urzedu musi wysłac jeden swistek i top tyle reszte w urzedzie zalatwiamy my , wiec jak ktos jest niepoinformowany to niech sie nie wypowiada a moze i jestem skąpa ale ksieza nauczyli mnie tego bo jak widze zajebiste fury to zygac mi sie chce a kosciol nie wykonczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli jak zwykle wszystko
z zawiści i zazdrości, nawet własny ślub jest dla was okazją do robienia dymu i wyliczania każdego z wszystkiego. Żałosne to wszystko i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maniulka, to unikaj miejsc, gdzie jeżdżą zajebiste fury, np. Kraków odradzam, bo się na śmierć zarzygasz :P księża nie ślubują ubóstwa i mogą mieć \"fury\" jakie im się podoba. Odpowiadając na temat - zapłaciłam 50zł za zapowiedzi, a za ślub ani grosza, choć Mszę odprawiało 4 księży. Ale wszyscy oni znali nas z normalnej praktyki, z coniedzielnych Mszy, z wizyt duszpasterskich i na pewno nie mieli wątpliwości, że chcę ślub w tym kościele, bo jest ładny i mi do kiecki pasuje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli jak zwykle wszystko
Własnie chodzi o to, że jak się chce mieć ślub w "prestiżowym" kościele, bo tam wszyscy biorą, albo cos, to się nie dziwcie że są cenniki, bo mają tyle chętnych , że jak ty nie dasz, to da ktoś inny i będzie miał ślub, a ty nie. Ja brałam ślub w Warszawie, bo mieszkam tu od urodzenia. Ale nie brałam w św. Annie, szalenie modnej, tylko w kościele na mokotowie, który jest taki trochę nasz rodzinny. Zero problemu z terminem, żadnego cennika, wszystko naprawdę co łaska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoją opinię zostawię dla siebie. Słyszałam o takich przypadkach. Powiem jak to może wyglądać w realu. Po pierwsze ksiądz ma obowiązek wam udzielić ślubu, ale może to zrobić na przykład przy zgaszonym świetle w kościele, bez organisty, bez kościelnego, bez kwiatów i nie ma obowiązku przeprowadzać mszy świętej. Zastanówcie się czy to wam odpowiada. Ostatnio o tym czytałam i nawet słyszałam o tym wcześniej, że ksiądz może wyjść przed ślubem do was i przedstawić wam taki obraz waszego slubu jeśli mu \"tu i teraz\" nie zapłacicie. Może się wydać chamskie ale \"tu i teraz\" jest jak najbardziej prawdziwe. Wszystko zalezy od tego czy zależy wam na tym żeby miec sakrament czy jeszcze do tego jakąś oprawę. Jakość ślubu pewnie na tym ucierpi ze nie zapłacicie, ksiądz może i być fajny ale chociażby za światło tego dnia będzie musiał zapłacić, a jeszcze jak przyjedzie mnóstwo gości, limuzyna i nie wiadomo co jeszcze to wiecie jak to wygląda i nawet najfajniejszy ksiądz by sie wkurwił, a co dopiero taki mniej fajny. Ale myślę że najpewniejsza sytuacja jaką będziesz miała w tej chwili to będzie to ze wyskoczy ci przed ślubem z warunkiem że albo płacisz albo przynajmniej połowa świateł zgaszona, bez organisty i kościelnego, bez mikrofonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..i nie sądzę, aby jakość ślubu miała ucierpieć na braku oprawy ;) do udzielenia ślubu ważnego przed Bogiem potrzebni są tylko narzeczeni. Jeżeli jednak należą do wspólnoty KK, to powinni wziąć ślub pośród tej wspólnoty. A czy z fanfarami, czy bez Mszy - to naprawdę dla samego ślubu nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oprawa dla samego ślubu nie ma
znaczenia, ale jak ktoś zaprasza na samo wesele 120 osób, to przecież nie spędzi ich do ciemnego kościoła, bez muzyki itp. Nie oszukujmy się, ale jak już się robi wszystko z pompą, to i w kościele się oczekuje pompy - ale na litość, NIE ZA DARMO. Tu właśnie tkwi cały szkopuł - nie musicie księdzu dawać żadnych pieniędzy za ślub, ale też nie oczekujcie wtedy nie wiadomo czego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła żonka
Tu nie chodzi o narobienie dymu :p założyłam ten topik ponieważ chce sie upewnic czy będę pierwsza która nie zapłaci za ślub zapowiedzi i za jakiś tam papierek od chrztu. I widzicie,swoją drogą to która z Was dałaby mi ot tak 300-500 zł?? bo sobie tyle życze.Ja nie pracuje a narzeczony nie zarabia Bóg wie ile,sami sobie organizujemy ślub i wesele na którym i tak wszystkich nie bedzie bo nas nie stac, więc ja widzę problem jeśli chodzi o zapłacenie za ślub i wszystkie inne rzeczy z nim związene,bo skoro nie musze za to płacic to dlaczego mam to robic skoro mnie na to nie stac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabulina No nie ma znaczenia ale wszystko zależy chyba od tego czy parze młodej zależy na oprawie. Ja na przykład bym była mniej zadowolona gdybym miała ślub przy zgaszonym świetle, bez mszy i bez oprawy muzycznej. Ślub by pozostał oczywiście ślubem ale po prostu pamiętam jak się mało nie rozpłakałam jak nam koleżanka pieśń zaśpiewała na wejście i po zaślubinach i wrażenie po prostu bezcenne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..a wiesz, że niektórzy pewnie byliby do tego zdolni ;) wbiec do kościoła w sukni za grubą kasę, 15 min sakramentu, i na weselicho :classic_cool: niepokojąco często ślub jest tylko dodatkiem do wesela, traktowanym jako niezbędny, ale też ostatni co do ważności choćby na liście finansowej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszła Żonka, jeśli jesteście stałymi bywalcami Waszego kościoła (albo jedno z Was), księża znają Was i Wasze rodziny choćby z wizyt duszpasterskich, to nie sądzę, aby żądali od Was kokosów. A już na pewno, jeśli przedstawicie swoją sytuację. Przecież był u Was na kolędzie, prawda? A jeśli jesteście "nowi" szczerość też nie zaszkodzi. Jeżeli jednak to w ogóle nie jest wasz kościół, tylko jakiś "ładny", "stylowy", to nie dziw się, że mogą chcieć. Bo ta "ładność" i "stylowość" kosztuje. Ja dokładam do mojej parafii konkretną kasę co niedziela i raz do roku na kolędzie, jak większosć parafian, i ksiądz jako jej gospodarz ma prawo w naszym imieniu poprosić, żeby w takim razie zostało po Was jako gościach parę nowych dachówek :P Jakby na moim osiedlu ludzie się skrzyknęli i postawili basen, to korzystalibyśmy z niego wszyscy (którzy go budowali i utrzymują) za darmo, ale jakby przyszedł ktoś z osiedla obok, to zapłaciłby wejściówkę :P zwłaszcza, jeśli słychać go co jakiś czas, jak głośno trąbi, że baseny są be a ratownicy to zdziercy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oprawa dla samego ślubu nie ma Nam na naukach ksiądz opowiadał o sytuacji gdzie młodzi przyszli, mówili że nie mają pieniędzy więc dogadali się z księdzem na mniej niż tam sobie życzyli. Potem przyjechali do ślubu limuzyną cały kościół ludzi, a msza przy zgaszonych niektórych światłach i bez organisty. A potem przyszedł ojciec młodego i pretensje czemu światła zgasili i dywanu nie rozścielili. Co do tego ślubu konkordatowego to prawdą jest że to ksiądz powinien to załatwiać za pieniądze które mu młodzi dają i jeszcze gdzieniegdzie tak jest ale zazwyczaj wysyłają po to młodych żeby oni zapłacili. Autorko tak naprawdę to jedyne za co musisz zapłacić to organista i kościelny chyba że ich nie chcesz, no bo sama twierdzisz że nikt ci nie daje nic za darmo i oni tez nie przychodzą tam służyć w wolny dzień za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła żonka
wiatraczekkk - to ksiądz mi służy mszą św. w dzień mojego ślubu?? a ja myślałam że dla nigo to przyjemnośc udzielać sakramentu i modlić sie :o a co do organisty to z tym się zgodze jemu nalezy sie stówa czy ileś tam... ile dajecie organiście??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
i za INDYWIDUALNĄ mszę świętą. chyba że chcesz na sumie albo na mszy wieczornej ślubowac :) "chce sie upewnic czy będę pierwsza która nie zapłaci za ślub zapowiedzi i za jakiś tam papierek od chrztu." nie, nie bedziesz pierwsza. "skoro nie musze za to płacic to dlaczego mam to robic skoro mnie na to nie stac??" och Jezu, jakie to już nudne. stać Cie na wesele a nie stac Cię na ślub?? żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oprawa dla samego ślubu nie ma
my organiście daliśmy 450, do podziału z panem od drugiego instrumentu. Warto było, bo naprawdę wypadlo super i nie były to oklepane skrzypce, harfa ani trąbka. I zagrali wszystkie utwory jakie chcieliśmy, a były mocno spoza kanonu. W tym celu dwa razy spotykali się na próby, więc i tak uważam, że nie wzięli dużo, jak na dwie osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy sie nakrecacie
dokładnie, ksiądż powinien wszystko załatwic i to po części za to te opłaty - wiadomo że urzedy nic za darmo nie robią :o a to że ksiadz często nawali to wina konkretnego ksiedza. Po za tym sprzątanie kościoła nie jest za free wiec trzeba opłacić panią która umyje chociaz podłoge przed waszą ceremonią, podobnie z organistą, kościelnym. Prąd kosztuje (światło, nagłośnienie itp)i nikt nie zwolni z opłat księdza bo to kościół. Jak wam sie nie podoba i macie taki stosunek do koscioła to po co robic szopki i wystarczy isc do USC. (ps. tez sama płace za swój ślub i wiem że nic nie ma za darmo :O)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła żonka
czrna koala czytaj ze zrozumieniem bo gdyby bylo mnie stac na wesele to zaprosilabym wszystkich a nie tylko czesc gosci.Nastepnym razem jak bedziesz skakac od topiku do topiku i wychylac sie przed orkieste ze swoimi głębokimi przemyśleniami to przeczytaj wszystkie wypowiedzi 3 razy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oprawa dla samego ślubu nie ma
Jejku, ja nie rozumiem, jak Cię nie stać to idź do księdza i mu to szczerze powiedz, przeciez to też są ludzie, mimo wszystko. Idź, porozmawiaj, ale nie naskakuj na niego od wejścia, bo tego nikt nie lubi. Ustalcie ile jesteś w stanie zapłacić, żeby chociaż te światła mieći podlogę zamiecioną, żebyś kotów nie ciągała za sukienką. A w ogóle to nie kumam opcji, jak cię nie stać, żeby dać kilkaset złotych za oprawę w kościele to po cholerę w ogóle gości zapraszasz? Jeśli zależy ci na ślubie, to jak ktoś wyżej napisal, wystarczysz ty, narzeczony i świadkowie. no tak, ale wtedy po co oprawa, skoro nikt nie zobaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×