Nie, ja się nie pierd.....lę w tańcu!

Sami - racja - ale histeryk Vampire ma jedną nieprzyjemną wade - JEGO MIŁOŚCI SIĘ NIE ODTRĄCA- a jeśli to się robi cóż Vampire nie bierze jeńców:P

ta tej nowej tez mi chwilami żal;/ co ona we mnie widzi to ja nie wiem

A nienawiść to nic innego niż odmiana miłości ... nie sposób nienawidzić obojętnego człowieka ... (pomijam chorobliwe przypadki)

jak czasami uwazasz sie za "niedojrzalego psychopate" :P I wcale Ci sie nie dziwie, ze ie w ch... szczyka, czy gdzies tam w okolicy ;) Moze daj adres strony to sie popodszywamy i rozwalimy sielanke :P

Jesteś żałosny i mściwy,no ale jesteś facetem ,wiec innej reakcji nie oczekiwałam żal pl

Nie wystarczy już że napisałem i tam ten tekst- moja żądza została zaspokojoa - nawet pote czułem lekie wyzuty sumienia:P:P:P wystarczy już:P (hmmm na jakiś miesiać , do czasu kiedy coś mnie znów nie wkurwi:P)

nie...to jest kurwa nierealne ze ktos ma az tak nasrane we łbie...brak slow

oj sami czepiasz się - jestes dojrzała aż do bółu a moze poprostu nie podchodzisz zbyt poważnie do tego jak ktoś z Twoich uczuc robi sobie smietnik - cóż ja nie mówię ze dobrze postapiłem i ze nalezy tak postępowac, wręcz przeciwnie jestem świadomy złego postępowania i nie zachęcam do tego - ale nie załuję:P

klosanna nasrane to mało powiedziane:P

Ha! ja spotkałam przypadkiem faceta po latach ... okazuje się, że jest szefem mojej koleżanki ... (ja nie pamiętałam skąd go znam, on wg niej twierdzi, że był ze mną :P). Podobno przez parę dni nie mógł dojść do siebie po tym, jak mnie zobaczył. Potem spotkaliśmy się na służbowym bankiecie ... znowu podobno przeżywał ... i tylko wzdychał na mój widok ... może zrobiłam błąd, że nie rozmawiałam z nim ... pił na odwagę ... nawet usiadł przy mnie ... (ale to była grupa ludzi i jakoś tak...) A teraz chyba mnie nienawidzi ... :P Szkoda ... :P

hehe jak mnie ktoś rani ryczę w poduszkę a nie mszczę sie wypisując bzdury na forum gdzie pisze mój były z lasią:O

nie pamiętasz swojego byłego:P:P oj ja się tam jemu nie dziwię:P:P:P

Sami mówię ze przez przypadek się natkęłem na tą strone i tylko poczytałem co sobie psali - zwłaszcza w okresie kiedy była jeszcze ze mna i mnie wkurwiło:P swoje tez wypłakałem:P - teraz się zacznie:P

i zle robisz, bo trujesz tylko siebie trzeba dać upust uczuciom, jak cie ktos skrzywdzil to trzeba mu to wywalić prosto w twarz , wtedy czuje sie ulge nie można być cichutką stroną pokrzywdzoną, to nie jest dobre dla zdrwia psychicznego

oj sami ma dobre dorosłe podejście i za to ją trzeba szanowac i brać przykład, ktos musi byc dla równowagi wobec takiego Vampira:P

vampire mnie to szkoda tylko tej nowej twojej dziewczyny ... bidulina została lekiem na stresy krwiopijcy :P

wiem pomarańczowa ze żle robię:P wiecznie kurwa udaje ze jest ok,i jaka ja jestem twarda no ale tak mam . a zemstę byłego też znam ,więc czytając wywody Vampira przypominam sobie to co ja przezyłam :d:)

Wg mnie był tylko jednym z wielu adoratorów ... wg niego chodził ze mną ... (nie całował mnie nawet - raczej bym pamiętała, mimo że dziećmi byliśmy prawie) ... nic nam nie sprzyjało jakby nie patrząc ... bardzo mi się podobał .. ale jak mnie odprowadzał, to inny też miał ten sam pomysł ... i odprowadzali mnie we dwóch ... (podejrzewam, że to miała być rozmowa - urwał się specjalnie z lekcji) A na imprezach tyle ich było, że ciągle tańczyłam .. on raczej mniej tańczący ... więc ciągle był w cieniu ... ja nawet nie wiedziałam, że mnie "lubi" ... Szkoda ... jest taki przystojny ... inteligentny i wpływowy ... :P

no jak go zostawiłaś to sie nie dziw:P:P:P zresztą karą za traktowanie uczuc innych jak śmieci jest nienawiść:P przykro mi jesli tez sami Ci nabluzgał za mocno - cóz wiem ze to nie jest miłe i rusza kobiety od środka

regres wkońcu jestem dzieciem nocy i zło ze mnie wypływa- cóz moja nowa no jak sobie pomysle o tym wszystkim to naprawdę czasem mi jej żal - dlatego tez będe się starał z całych sił aby było jej ze mna dobrze;) czas wszystko załatwi;)

A teraz chyba mnie nienawidzi ... :P Śmiem wnioskować .. . Może koleżanka się wygadała, że go prawie nie pamiętam ... tzn. twarz pamiętałam, ale nie wiedziałam skąd ... a już imienia to w ogóle ....

Oj. Slaby, msciwy facet bez klasy, ktory nie potrafi zapomniec o bylej [Wampirku, ludzie duzo gorsze rzeczy wybaczaja, uwierz]. No, doprawdy, idealny mezczyzna :o

problem tylko jest w tym czy to co sie pisze czy mówi jest prawdą jesli ktoś cie oszukal ..... to nazwanie tego kogoś oszustem nie jest aktem mściwości tylko stwierdzeniem faktu jesli ktoś ci zrobil świństwo lub krzywde to powiedzenie o tym też nie jest przejawem mściwości tylko powiedzeniem prawdy trzeba to robić , nazywać rzeczy po imieniu, milczenie i unoszenie sie honorem i dumą moze jest i dobre ale dla tej drugiej paskudnej osoby, bo ona bez problemu zyje sobie dalej, dla skrzywdzonego fatalne bo zamyka sie ze swoim poczuciem krzywdy i cierpi kosztem wlasnego zdrowia

ej tam o do Cebie tyko startował więcmu szybko przejdzie, gdybyś z nim była i np. po roku go puściła kantem no cóz - wkurwiłby się;) proste wkurwiaja sie tylko pozostawienie, tylko oni cierpia i wtedy im się wydaje jak bardzo kochają - a to chuja prawda oni poprostu nienawidzą za to ze ktos ich skrzywdził

No podobno coś nawywijałam ... podejrzewam, że nawinął się jakiś .. i zapomniałam o nim ... :P Co nawywijałam to nie był w stanie powiedzieć koleżance ... może i lepiej ... :P

te verde tak wiem że to było kompletnie bez klasy, dziecinnye niedojrzałe naprawdę napsałem tekścik no na poziomie filmu porno klasy Z) ale cóz NIE ŻAŁUJĘ! kiedyś miałem słabość do tej dziewczyny a teraz wisi mi to:P

dlatego tez będe się starał z całych sił aby było jej ze mna dobrze czas wszystko załatwi" jak załatwisz sobie lepsze stany emocjonalne to wszystko samo w odpowiednim czasie przyjdzie ... jak na razie to wg mnie masz dalej zajawke na swoja dawną :P moze nie w pozytywach ale jednak nadal sie przejawia w twoim życiu ... a to oznacza jedno... traktowanie innej panny nie tak jak bys tego chciał :D mam nadzieje ze sie myle ale tak to po prostu widze ...

a ja sądzę, że chłopak dobrze zrobił, chyba zapominacie, że ta dziewucha kręciła mu wały na boku ze swoim "przyjacielem"... Zresztą ludzie, Wy wszyscy jesteście tacy poprawni i z pokorą wszystko przyjmujecie? Ja nie, i też myślę, że czasem zemsta może ukoić nerwy. Wy nigdy nie mieliście żadnej sytuacji, gdzie aż Was roznosiło? Każdy nagle okazuje się tu być porządnym człowiekiem... a swoją drogą powiedział, że kocha nową dziewczynę, więc w czym doszukujecie się problemu?:)

pomarańczowa Też myślałam ze należy bliskim osobom mówić co nas boli,ale tak niestety nie jest. Ludzie przestali sie nawzajem słuchać --to są tylko monologi,i chęć udowodnienia swoich racji. Ja jej dopierdole tak by mnie popamiętała czy na odwrót. Autentycznie wolę już sie schować zacisnąć pięści i przeczekać. Rozmowa z osobą która nas zraniła ?czy została przez nas zraniona nie daje żadnych efektów hmmm jedynie większy żal:)

słaby tak... to moja największa bolączka słaby jestem ale co mnie nie zabije to wzmocni w końcu będe silny, ajak nabiera się siłę? poprzez ĆWICZENIA:P