Nie, ja się nie pierd.....lę w tańcu!

kiedyś miałem słabość do tej dziewczyny a teraz wisi mi to" vampir jak by ci wisiała to bys swoja mściwosc w kieszeń sobie schował :P

Wg niego chodził ze mną ... Ha! ten bankiet był wtedy nad takim jeziorem w restauracji ... a on do mojej koleżanki ..." że byliśmy tam razem 15 lat temu" i przeżywał ... Ja tam nic nie pamiętam ... :P Hmm ... nawet myślałam, że mnie może z inną pomylił .. ale on nie chodził z innymi ... hajtnął się z przyjaciółką .. też ją pamiętam .. już wtedy nie mogła na mnie patrzeć ... :P

a nie, i też myślę, że czasem zemsta może ukoić nerwy." zemsta tak :) ale ciagłe rozpamietywanie juz nie !!!

do Vampira - a co chciales tym osiagnac ? co miales na celu? oprocz tego, ze zazdrosc Toba targa do dzis,ze odeszla do innego i jest szczesliwa....chyba utwierdziles ja w przekonaniu,ze dobrze zrobila rzucajac Ciebie dla innego.

no ale chłopak mówi, że zapomniał o tym, aż natknął się na ich stronę w necie...więc ja tam myślę, że mu dynda... Ludzie, drzazgę dojrzycie w cudzym oku, w swoim własnym nawet belki nie zauważycie.. czy jakoś tak:p

Regres z paiecia już tak jest ze to co Cię zaboli to sie nie zapomina ale ja nie jestem z takich co to mówią Kocham a potem zostawiają, nowej powiedziałem ze KOcham bo kocham, moze inaczej niz kochałem byłą ale wiem ze Kocham - tylko pytanie czy tak jak ona by tego chciała.... a była cóż - nie wiem czy ty byś wybaczył i zył spokojnie jakby Ci by powiedziała prosto w oczy "że nawet jak z Tobą była to Cię nie kochała" a 2 tyg wcześniej bidoliła ze Cię kocha:P nie wiem tez czy byś podszedł spokojnie do sprawy jesli ktoś by pzrez 1,5 roku robił Ci wodę z muzgu - wiesz jaki tekst dostałem jak formalnie z ex zostaliśy parą? przez pomyłkę wysłała mi smsa - miał byc - do jej kolezanki- że jestem z nim ale nie wiem czy go kocham...

no ale chłopak mówi, że zapomniał o tym, aż natknął się na ich stronę w necie..." i sugerujesz nam ze jest to powód by sobie ranki odświeżać ? w tym przypadku badz co badz jakim dziwnym opisem rodem z pornola :P ??

ej ludzie, nie mylcie pojęć czym innym jest odejść bo pokochalo sie kogoś innego , albo sie przestalo kochać, powiedzenie tego uczciwie i zakończenie związku a czym innym jest oszukiwanie kogoś z kim sie jest w związku w tym wypadku to jest druga opcja , a za takie coś można mieć pretensje i to spore za nieuczciwość

Ta, zapomnial. Pol kafeterii wie o tym, jak to on zapomnial. Coz. Pozostaje zyczyc chlopaczkowi trche dojrzalosci, moze w koncu mu jej przybedzie.

na tyle co siebie znam - to ja ją jeszcze UTWIERDZE w tym ze dobrze zrobiła że ze mna nie została dorotko:P

Z drugiej strony to naturalne ... Bo jeśli związek jest niezakończony przez nas ... a przez drugą stronę, to tak to wygląda ... Miłość pozostaje ... Dlatego też rzuciłam znienacka (nawet dla siebie) jednego choć mi na nim zależało .. aby mnie pamiętał długo ... :P

te verde - nie szybko:P

jesteście , pozazdrościć piszecie tak jakby was nigdy nikt nie oszukiwal, ktoś kogo kochacie, nie zdradzal------- jasne wszyscy jesteście tacy dojrzali , ze powiedzieliście ---- no tak, jak tak jest to niech tak bedzie i poszliście dalej ------ już to widze :)

a była cóż - nie wiem czy ty byś wybaczył i zył spokojnie jakby Ci by powiedziała prosto w oczy "że nawet jak z Tobą była to Cię nie kochała" a 2 tyg wcześniej bidoliła ze Cię kocha" vampire miałem gorzej od ciebie uwierz mi na słowo bo nie bede tutaj rozpisywał moich zyciowych etapów które zostały juz dawno zamkniete .... a teraz vampire wróc na góre i przeczytaj jeszcze raz to co napisałes i zauważ ze masz nowa dziewczyne a ze swoja ex juz długo nie jestes :D nie wydaje ci sie ze pamietniki Adrian Moola to pikus w porównaniu do twoich żali ( notabebe ze zeszłego stulecia :p ,które juz dawno są za tobą )

Vampirowi nic lasia nie zrobiła.Odeszła bo pokochała innego,a Wy Go popieracie Go w głupocie Nie rozumiem tego,ale ....każdy jest inny;)

Ha, no wyobraz sobie, ze wlasnie nikt mnie nigdy nie zdradzal. Za to zdarzylo mi sie, ze ktos mnie skrzywdzil, i wtedy wlasnie poszlam dalej, bez kombinowania beznadziejnej zemsty. Taka to ja jestem dojrzala.

"to ja ją jeszcze UTWIERDZE w tym ze dobrze zrobiła że ze mna nie została dorotko" taaaaaaaaaa, jasne Ty ja "nienawidzisz"...kochales, zostales zraniony,idziesz dalej mowiac jej wczesniej prosto w twarz co o tym myslisz, kogo stracila itd....ale teraz bawic sie w dziecinne zagrywki jest bez sensu.....nie wskrzesisz juz tej milosci :P Wszystko sie konczy z jakiegos powodu........

no i nawet gdyby opis był rodem z pornola, cóż z tego, czy to Wy teraz przez niego cierpicie? ?Ludzie już tak niestety mają, że czasem zawładnie nimi chęć zemsty, a jak mówią zemsta słodka jest... Wam też pewnie nie raz się zdarzyło zemścić, może w nieco innym wymiarze, ale z pewnością nie jesteście święci. Taka już popaprana ludzka psychika, można przestać kochać ale wciąż żywić uczucie nienawiści, wiem coś o tym:)

ehh dalsza dyskusja nie ma sensu, gdyż wciąż wmawiacie sobie i innym, że zemsta jest dla dzieciaków, pomyślcie przez moment, czy aby nigdy w życiu sami nie mieliście ochoty na zemstę? czasem nie zastanawiamy się co jest dziecinne a co dojrzałe i roztropne... ja nie jestem idealna i wiem o tym, może nie posunęłabym się do tego, co zrobił autor, ale każdy ma coś na sumieniu.. pozdrawiam

black ice wiem co to nienawiść ,wiem co to znaczy zemsta byłego,wiem co to znaczy być oszukiwaną i oszukiwać itd ale skoro Vampire już z nią rozmawiał wszedł na tą durną stronę ma inną dziewczynę--to o jakiej zemście mówimy?Do końca swoich dni będzie o niej myślał? Było minęło --i już

"Co powinien zrobić 24 letni dojrzały odpowiedzialny, męski facet, pełen kultury i taktu?" - to oksymoron i swoim gowniarskim zachowaniem udowodnileś te tezę. Jesteś jeszcze gówniarz, a nie dojrzały, odpowiedzialny facet :O O kulturze i takcie nie ma co wspominać :O

black ice - dyskusja zawsze ma sens i nie chodzi o przeciaganie liny na swoja strone, kto ma racje a kto nie, tylko o podyskutowanie o sposobie w jaki autor wyraza chec zemsty...... Kazdy ma swoj sposob i prawo do niego, ale dojrzaly facet z dziewczyna nowa u boku powinien juz inaczej podchodzic do zycia i przelknac porazke ze stara miloscia....no chyba, ze jednak przyzna sie, ze "stara milosci nie rdzewieje" :P

zatem, jeśli nie chodzi o przeciąganie liny, dlaczego od samego początku spieracie się o to, czy zrobił źle czy dobrze? Właśnie o to tutaj chodzi, a może spróbujcie aż tak się nie angażować w to wszystko?

skoro rzucil temat na forum, to go komentuje :)

i jeszcze dodam, ze tez jestem po przejsciach .......odeszlam z klasa!

Jeśli przynosi ci to ulgę, to mścij się ile ci się podoba, zostawiaj za sobą zgliszcza i w ogóle, chociaż akurat tymi tekstami na forum bardziej się zbłaźnileś niż wyrządziłeś im jakąś krzywdę. Ale nie ciągnij z sobą \'jakiejś nowej\', póki nie uporasz się emocjonalnie z ex. To zwyczajnie nieuczciwe w stosunku do niej - jesteście razem krótko, to powinien być okres największego emocjonalnego haju, na którym świata poza nią nie widzisz, a jedyna myśl, która czasem pojawi się o ex \'jak dobrze, ze nam nie wyszlo, inaczej nie bym byl tu teraz z X\'. Dziewczynie należy się tytuł księżniczki i korona pani twojego serca ;), a ja odnoszę wrażenie, że najintesywniejsze uczucia żywisz do ex (mimo, że negatywne), a ta cała \'miłość\' do \'nowej\' jest jakaś tam gdzieś po drodze, wyblakła, nieistotna. Gdyby było inaczej, nie zajmowałbyś się takimi pierdołami, jak gnębienie jakiejśtam ex w internecie.

Wampirze, kiedy jest Namiętność, od Miłości najkrótsza Droga do Nienawiści.. Uważaj, łatwo skrzywdzić kolejnego Człowieka.. :( Nie krytykuję, bo sytuacje znam z autopsji.. Cztery lata trwało.. ale już puściło.. :D Jak Ty nie Odpuścisz, Samo Puści.. tylko: Kiedy.. ? :)

odeszłaś z klasą, ale czy zostałaś porzucona i zachowałaś się z klasą? To są dwie inne sytuacje... Jeśli jesteście tacy idealni i pełni klasy i rozwagi, to gratuluję, nie wiem jak to robicie, ja nie jestem i uważam, że to lepsze niż tłumienie w sobie emocji, by potem wylać całą żółć np. na forum:) pozdro

BNB, wspieraj Kolegę, a nie - jak zawsze - wtrąci i Pójdzie... :P

Sami no masz rację nic mi ex nie zrobiła - pokochała tylko innego:P i dlatego i tylko ztego powodu nawet w dniu sądu ostatecznego jej nie wybacze - choćbym miałbyć głupcem pzrez całą wieczność! te verde - to jakies jaja tylko pół kafe wie o moich rozterkach - ma wiedziec całe kafe:P ludzie wiem ze źle zrobiłem i z pokora przyjmuję krytykę, ale nie żałuję:P:P czy o ex zapomnę? pewnie nie pewnie będe o nij pomiętał aż do śmierci, zreszta kto wie czas pokaże:P może kiedyś sie wyleczę:P to ze mam nową dziewczynę i mówię że kocham to znaczy kocham i tyle, jak mam wam to udowodnić? Nie zdradzam chcę z nia być planujemy sobie wakacje dzwonie do neij, jak jej nie ma albo nie mam od niej znaku to mi jej brakuje, myśle o niej itp. no kurwa chyba mogę mówić że ja Kocham.