dlaczego dziewczyny nie mają żadnych pasji i zainteresowań

"a i dodam, że dziś by mieć jakąś ciekawą pasję często trzeba mieć też gruby portfel..." ludzieeeeeeee czy wy naprawde nie macie pojęcia o niczym? :D:D Pasja to nie jest wydumany sposób na spędzanie wolnego czasu!! To, że ktos zapełnia sobie czas lataniem na paralotni, polowaniem na marlina na wyspach kanaryjskich to nie znaczy ze to jest jego pasja - po prostu ma taki kaprys, jest snobem i stać go na to... Pasją jest coś, co toczy całe nasze życie i jesli jest to prawdziwa pasja to - kasa nie ma zadnego znaczenia

pasje kobiet to miec dom, męża i rodzić bachory:P oczywiście dziecko całym światem:P wiekszosc kobiet nie ma pasji, wystarczy poczytac kafe. żal.

Gotowanie oczywiscie moze być pasją - ale nie w przypadku, gdy ktoś sobie po prostu lubi czasem coś upichcić

komiczne to daj przyklad pasji, ktora nie wymaga zadnych nakladow finansowych ;) Bo ja nie wiem jaka mogla by to byc pasja :P

Orlico - nie chodzi o to, ze nie wymaga zadnych nakłaów, tylko ze jesli to pasja, to kasa sie nie liczy... Moj znajomy jest pasjonatem chodzenia po górach - ma sprzęt (troche kosztował, ale bez przesady) trasy zaplanowane na kolejne 10 lat w przód, ciągle sledzi nowe, kazdą wolną chwile spedza w gorach...

No ale wlasnie o to chodzi! Zeby miec pasje - pieniadze sa potrzebne ;) Zgadzam sie, ze wtedy nie maja one znaczenia ;) Ale zeby pieniadze nie mialy znaczenia trzeba je najpierw miec :P

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4152236&start=0 idealny temat o tym jak na serio kobiety nie maja zadnych zainteresowań...

:"Moj znajomy jest pasjonatem chodzenia po górach - ma sprzęt (troche kosztował, ale bez przesady) trasy zaplanowane na kolejne 10 lat w przód, ciągle sledzi nowe, kazdą wolną chwile spedza w gorach... " to moze zdarza mi sie mijac twojego znajomego na szlakach, albo poza nimi:P

Orlica - ten kolega jest nauczycielem akademickim na wydziale historii... jak sie domyslasz kokosów nie zarabia... nie przeszkadza mu to jakos

narty, windsurfing, kitesurfing, nurkowanie, fotografia a mój mąż próbuje mnie wciąż dogonic rzeczywiscie kobiety są nudne i bez pasji:D aha, gotuję też obiady i wychowuję dwoje dzieci:D

"narty, windsurfing, kitesurfing, nurkowanie, fotografia a mój mąż próbuje mnie wciąż dogonic" pasje, pasje a nie wypełnianie wolnego czasu podczas urlopów!!! "aha, gotuję też obiady i wychowuję dwoje dzieci"" a ja wyrzucam smieci, robie zakupy, ostatnio posprzątałem na balkonie i skosziłem trawe na działce - fajne mam te pasje, co?

Wiem ile zarabia nauczyciel akademicki. Z takiej pensji juz cos tam moze uszczknac ;) Zwlaszcza, ze czasem sie na uczelni zdarzy jakies dobrze platne zlecenie ;) Zreszta gola pensja i tak jest wieksza niz moja :P Tez bym sobie chciala ponurkowac na przyklad. Ale wole nawet sie nie dopytywac ile kosztuje akwalung :D dzieci ani meza nie wychowuje :P A pasji mimo to nie mam ;)

mimo TEGO mialo byc, lo matko :O

Po co nurkować, można popływać na łódce, mieć własną, ale tu też już kasa w chodzi w grę niebagatelna, wędkowanie z łodzi też jest extra. Własnie wędkarstwo może też być pasją połączone z żeglarstwem. Ale to raczej jak ktoś na mazurach mieszka :)

No, lodka tez uwielbiam plywac. Ilekroc mam okazje. Ale wlasnej nie ma, zreszta nie mialabym gdzie dokowac i wedkowac tez lubie :D Ale to nie sa moje pasje - moge bez tego zyc...

ja myśle ze sa osoby które pasji nie beda miec..nigdy juz tak jest ja mam słomiany zapał interesuje sie czyms z 2 miesiace i mi przechodzi ostatnnio wielce interesowałam sie Brazylia, jej kultura ludzmi , gadałam z wieloma brazylijczyami, zaczełam uczyc sie podstaw portugaslkiego i co po 3 miesiacach mi :pasja\" mineła;) i niestety ja juz tak mam, ze cos mnie zaiteresuje to w 2-3 miesiace wszystyko obejrze przeczytam a potem mi przechodzi czy to dotyczy np ulubuinego aktora sportowca, czy obejrzenia wszystkich mozliwych musicali;).... po prostu ten typ tak ma;) a znowu mam kumpla który nie miał wiele kasy, ale interesował sie kaskaderka, tanczył breaka, malował, oszczedził kase na aparat ....a teraz robi kariere jako operator;) i juz ze znanymi osobami współpracował... i on całe zycie bedzie miec pasje ...bo juz taki jest pasjonata i aktywista;) a czesto z kolezankami mówimy ze załujemy ze nie mamy pasji, ale co mamy zrobić.zabić sie:P

no, zawsze to jakies wyjscie ;)

i zainteresowanie to raczej nie poszłabym na geografię...chyba na ten kierunek nie idzie sie po to, że jest perspektywiczny, że zarabia sie po nim kokosy itp. tylko wlasnie z powodu zaintersowań.:P

zapał, zainteresuje mnie coś na jakis czas a potem mi przechodzi. :P

na studia czesto szlo sie z zupelnie innych powodow: ucieczka przed poborem do wojska, zabezpieczenie plecow na wypadek nie przyjecia na inny wymarzony kierunek studiow, ciekawosc z"z czym to sie je" (jak w moim przypadku :P ), czy dlatego ze znajomy szedl albo pewnie jeszcze inne ;)

to czyli ja sie interesuje medycyna;)

Niestety to prawda. Kobiety (przynajmniej te, które ja spotykałem) pasji żadnych nie miały. Powiedzmy, że trafiła się 1 na 10, z którą naprawdę można było o czymś sensownym porozmawiać. Co ciekawe, im dziewczyna ładniejsza i bardziej seksowna, tym przeważnie głupsza. Rzadko można spotkać naprawdę inteligentną i bardzo ładną kobietę.

no dobra a teraz prosze o wyjasnienie co ma wspolnego posiadanie pasji albo jej nieposiadanie z jakoscia rozmow z dana osoba tudziez z jej inteligencja, bo nie wiem...

to by dopiero byla rozmowa jakby pasja jakiejs dziewczyny byla fizyka kwantowa, a gos bylby z tej dziedziny noga... ;)

gosC - mialo byc ;) zjadlam "c"

interesuję się mechaniką kwantową, ale nie mam co liczyć, że podyskutuje o niej z moim facetem :P

Ja tam potrafię z każdym facetem się dogadać. Wiadomo,że nikt nie jest Alfą i Omegą...Że jednych interesuje to, drugich tamto(często zależy to od płci-owszem) ...Ale myślę,że zawsze znajdzie się jakiś temat na który można pogadać z ogromnym zainteresowaniem( z obu stron). Jedni uwielbiają ciekawostki historyczne,dla innych to nuda,bo uwielbiają np. samochody i wiedzą na ich temat bardzo dużo. Ile ludzi na świecie tyle pasji i stwierdzenie,że Kobiety są w tej kwestii gorsze jest dla mnie B Z D U R Ą :]

Fickander... Widocznie Twoje pole do rozmów jest tak ograniczone,że nie znalazłeś nigdy z nikim wspólnych tematów... Bo nie sztuką jest pogadać z drugim facetem o autach albo piłce nożnej...Większą sztuką jest rozmowa na bardziej ambitne tematy z Kobietą:] Nie wiem,czy chciałeś się w tym momencie pochwalić,że tylko z 1 na 10 znalazłeś wspólny język... Heh,dobre,dobre:]:] A jeśli chodzi o Twoje o jakże mądre stwierdzenie na temat tego jaki wpływ ma uroda na inteligencję... Nie no... Brak mi słów ... Ja nie uważam się ani za brzydką, ani za głupią ...i co Ty na to ??

ja mam hodowle jedwabnika morwowego...świetna sprawa:)

Większość kobiet, które spotykam niczym się nie interesuje. Nie czytają książek, nie mają nawet tej podstawowej, ogólnej wiedzy o świecie. Współczesne dziewczyny to totalne ignorantki. Nawet te, które maja same piątki w szkole bywają ograniczne. Potrafią nauczyć się tylko to co pani w szkole zada ;p..... odtąd dotąd. Jak przychodzi do dyskusji o muzyce, literaturze, polityce.... milkną. Smutne to....