kto miał praktyki na studiach i mi powie......

co się robi na koniec praktyk??? trzeba podziękować za praktyki??? kupić jakieś kwaitki???? "przynieść wino?" :D bo za 2 dni kończę i nie wiem jak się zachować..bo mimo, że to tylko praktyki, starsi i młodsi ludzie w "firmie" to jednak się trochę zżyłam z nimi przez te 3 tygodnie...czy się nie wygłupiać, ładnie podziękować i jechać na wakacje??? :) co się robi na koniec praktyk???

moj chlopak mial praktyki i na koniec kupil kwiatka opiekunce. na jakich studiach jestes?

hm...my zawsze po prostu dziękowaliśmy, uścisk dloni, bez żadnych prezentów, kwiatów...oni życzyli nam powodzenia i

my na koniec tez nic nie dawalysmy, tylko ladnie podziekowalysmy :) za to pierwszego dnia kupilysmy czekoladki w ramach przeprosin za spoznienie, ale to juz nie byla nasza wina tylko sily wyzszej :P

humanistycznych :) praktyki miałam w TVP3 :) ale jakbym miała kupić kwiatki to tak teraz myślę, że bym musiała ze 3 kupić...a jak kogoś wtedy nie będzie?? to będzie siara na maksa jak wparuje tam z bukietami !! :D bo tam wszysycy są jak rodzina......no i też tak głupio kogoś wyróżniać, ale faktycznie są tam 3 osoby, którym te kwaitki by się należały :) no i nie wiem co zrobić!! :/

kup po róży i koniec a jak kogos nie będzie to popros ay przekazali:)

skoro jak rodzina to nie bedzie zadnej siary, jak kogos nie bedzie to trudno, ja mysle ze jak dasz po kiatku to bedzie im bardzo miło

ale jakbym miała kupić każdemu to bym musiała z 12 kupić!!!! :)

napisalas ze 3

no właśnie o to chodzi... że 3 osoby są takie najbardziej "zasłużone" właśnie na takiego guuupiego kwiatka: np. kierownik działu i taka jedna pani....przemili ludzie.......ale w tym dziale pracuje jeszcze kilka innych osób również równie miły, "pozytywnie porąbanych", ale też starszych i miłych dla mnie, aczkolwiek nie w takim stopniu...i tak głupio kogoś wyróżniać... czy lepiej się faktycznie nie wygłupiać i nie kupować nic, tylko ładnie podziękować???

niech ktoś podmumuje (ktoś kto miał praktyki) i powie mi co mam robić, bo muszę spadać :)

ja jak miałam praktyki to na zakończenie kupiłam kawę z jakimś tam prezentem bodajże z filiżanką, ale słyszałam że ludzie kupują czesto kwiatki...a w tym roku zaczęłam pracę i sama mam praktykantkę, i już od razu mowę że kwiatków to bym nie chciała ;p

to wobec tego WYPADA NIC NIE KUPIĆ?????????

moim zdaniem same podziękowania nie wystarczą

To kup może czekoladke, bedziesz mogła poiedzieć by przekazali a nie zwiednie

Ja jak kończyłam staż w sądzie to kupiłam wielkiego torta z napisem \" dla wydziału rodzinnego\" i było bardzo miło- u mnie było 6 babek w pokoju więcj zjadłyśmy go do kawki :p ale my byłyśmy bardzo zżyte nawet był płacz jak odchodziłam ale oprócz teo zrobiłam papierowe tulipany cały bukiet, który stoi do dziś :) bo widze z okna jak przechodze

nic nie kupowalam, nawet nie dziekowalam, nie wiem skad taki pomysl, zapierdzielac miesiac za darmo i jeszcze dziekowac?

na koniec trzeba przynieść dziennik praktyk żeby ci wypełnili

psychodemolka- żeby tylko miesiąc (sic!) :o

no co za pomysl zeby kwiaty kupowac:D bo padne...jak bardzo sie zaprzyajznilas (a da sie w 15 dni tak polubic?) to kup ciastka na opstani dzien i zjkedzcie razem.