Wiecie co mnie niesamowicie zastanawia? Te drogie wózki na polskich chodnikach.

Ludzie nie mają kasy, coraz więcej moich znajomych decyduje się na jedynaka. I naprawdę ledwo kto wiążę koniec z końcem, ale jak przychodzi co do czego, to widzę pełno mam z nowymi wózkami tyopu Mutsy, Quinny Buzz. Skąd one biorą na to kasę? W życiu nie było by mnie stać, żeby wydać na np. Quinny ponad 3 tys. a żyjemy na jako takim poziomie, starcza nam do pierwszego i sporo z tego odkładamy.

bo Ty odkładasz na czarną godzinę a ainni na wypasiony wózek

mnie tez dziwia drogie wozki, juz kiedys pisalam na kafe ajk spotkalam rodzicow w przychodni na szczepieniu z takim wypasnym wozkiem a nie stac ich bylo na szczepionke dla noworodka

Niektórym młodym rodzice sponsorują wyprawkę. Np bratu mojego męża mama i teściowa kupiły wózek za prawie 3tysiące by dziecko miało wygodnie bo tańsze wózki ponoć są złe, nie mówie nawet o tonie ciuchów jakie to dziecko miało i ma. Niektóre z tych rzeczy nawet raz nie założyło bo już wyrosło inne może dwa lub trzy. teraz nasze ma przyjśc na świat za 2miesiące a teściowa zapowiedziała że nawet odwiedzać nie będzie wnuka bo ma do opieki tamtego:P Cóz bywa:)

bo ludzie czesto wola inwestowac w to co widac. a [pozniej zakladaja watki na kafe ze wozic dziecko w wozku za 1000 zl to patologia

ja mam wózek za niecały tysiąc i nie uważam bym żałowała na dziecku, niestety nie każdego stać na tak drogi wydatek za 3 tys to ja mam wózek,nosidełko,łóżeczko z materacem i pościelą, zapas pieluch, przewijak z wanienką ciuszki i kase w portfelu na cokolwiek innego

wszytsko co tu powiedziane to racja.dostaja od tesciowych lub inwestuja w to co widac. mam znajoma ktora po potwierdzeniu ciazy zalaraz na L4 i pieniadze z chorobowego przeznaczyla na wypasiony wozek

ja tez nie uwazam ze wozek za 1000 to cos zlego.wazne ze dziecko jest w czym wozic. wole w co innego zainwestowac

W większości przypadków płacimy za firmę. Ja widziałam wiele wózków podobnych do np. Mutsy czy Quinny, ale były 2 x tańsze, bo niefirmowe.

Lubię ładne rzeczy i doskonale rozumiem kobiety kupujące drogie wózki,w koncu niemowlak to praca całą dobę,więc dlaczego nie uprzyjemnic jej sobie miłym dla oka przedmiotem;)

no ale jadąc nie firmowym wózkiem nie widać że się ma kasy pod dostatkiem. Mnie przerażają najbardziej rodzice którzy kupują takim maluchom firmowe ubranka, buciki które kosztują niemal tyle co dla dorosłego człowieka. Nieraz jak widzę na wystawie butki nike dla rocznego dziecka za ponad stówe to aż słabo mi się robi. Dziecko zaraz z tego wyrośnie nawet nie zniszczy i tyle pieniędzy pójdzie w błoto ...:/

Ty, a co Cię to obchodzi? Gospodaruj swoją kasą jak chcesz, i daj to robić innym. Ja w moim mieście widzę cały przekrój przez różne wózki, od rozwalających się tandet po markowe i nie zastanawiam się skąd ktoś ma kasę na droższy. Jak kogoś trać to się cieszy, a ty sobie zazdrość skoro czujesz taką potrzebę!

ja juz to kiedyś pisałam. Stac mnie było na drogi wózek, a wzielam po siostrzenicy, moja kuzynka teraz jest w ciązy, tez ją stać, a wzieła ten sam wózek ode mnie:) wózek to tylko wózek. Co ciekawe te co teraz maja drogie wózki, za kilka lat beda żalowac dzieciom na dodatkowe zajecia, bo to taki typ człowieka . (sa oczywiście wyjątki)

*stać, nie trać :P

tzn ja tez wychodze z zalozenia ze kazdy robi jak jemu pasuje.wiem tylko ze czesto ludzie na poczatku inwestuja w wyprawke a pozniej nudzi im sie lozenie wielkiej kasy na dziecko

ja się nie raz spotkałam z takimi mamusiami które wożą dziecko w wózku za kilka tysięcy a na spacerach z innymi żalą się ile to dziecko kosztuje, ile to one na nie wydają, że nie raz im do czegoś brakuje bo pół wypłaty trzeba przeznaczyć na malucha itd. Zazdrościć nie ma czego ja wole mieć tańszy wózek i kase w portfelu na czarną godzinę

Nie przesadzajcie,po co te uogólnienia znowu. Od dzisiaj gorszy wózek ,lepsza matka,kretynstwo. Ludzie zajmijcie się swoim zyciem i dajcie zyc spokojnie innnym,chce drogi wozek nich kupuje,chce miec tani i tandetny jej sprawa,jedni lubią otaczac sie estetycznymi przedmiotami inni nie,ale to nie swidczy o tym jakim kto jest rodzicem!!!

tylko czemu wszyscy wychodza z zzalozenia ze tanie to tandeta a drogie nie wiadomo jak dobre:/ cena nie zawsze idzie w parze z jakoscia

ale ja nie uogolniam.pisalam jak bywa.znam dobre matki z dobrymi wozkami i kiepskie ze zlymi i na odwrot. czasem mnie smieszy jak ktos zyje ponad stan ale to jego sprawa.ja wiem ze nie kupilabym sobie wozka za 3 tys bo mnie nie stac na taki zbedny wydatek.ale jesli ktos taki kupi i dba dalej o dziecko-ma dla niego na ubrania, jedzenie i lekarstwa to nie widze problemu

a nie pomyslałyście że dostały od rodziny wózek np :z rzuty ???

Oczywiście, typowa reakcja na kafe: krytykujesz = zazdrościsz, zastanawiasz się = jesteś wścibska

dostał wózek od moich starszych.

a ja mam za 600 zl . kiedy urodzilam wyslalam mame i siostre zeby mi kupili wozek wczesniej z siostra upatrzylam sporo drozszy no ale moja mamusia zdecydowala ze za drogi i coz troche niewygodny ale nie zaluje bo zostalo mi troche w portfelu a po za tym uzywalam go do 10 miesiaca pozniej maly zaczol chodzic i niepotrzebny mi. lezy na strychu zlozony . wiec widzicie kazdy robi jak uwaza mialam znajoma ktora kupila wozek i wyszla z cena na spacer aby widzieli ile kosztowala. siech na sali .

no przeciez dziewczyny pisaly ze rodzina czasem pomaga wiec chyba pomyslaly

Dziecku i tak wszystko jedno w czym jeździ.

moja malutka ma nowy wozek mutsy rider, rozne ubranka, bezfirmowe ale rowniez mexx, esprit czy burberry. nie mam z tym problemu. sama tez lubie od czasu do czasu zalozyc firmowe ciuchy, przeciez nic w tym zlego skoro mnie na to stac.

do ostatniej wypowiedzi-a masz tez fotelik prima mutsy? jak dlugo twoja mala w nim jezdzila?

skoro Cie stac prosze bardzo :) ale tu arczej jest mowa o tych co kupuja super drogie neikoneicznei funkcjonalne rzeczy a ich na to nei stać albo narzekaja...

Akurat w przypadku wózków jakosc i funkcjonalnosc wiąze sie z ceną. Ktos napisal,ze dziecku jest to obojętne,oczywiscie,ze tak,obojetne mu tez jest co je ,bo i tak sie na tym nie zna,bez przesady,rodzice sa od tego,zeby decydowac.

no coz ja mam wozek za 120zl i jak dla mnei i mojego syna jest fukncjonalny a nie byl drogi :) nie potzrebuje innego bez wzgledu na cene; ale to jest moje zdanie :) rownie dobrze ja jezdze starym i tanim autem i jest dla mnei funkcjonalne a dla innego nie wiec podobnie z wozkiem