do mam ktore karmia i karmily piersia

moj synek ma 2mc-e i karmie go piersia na zadanie, jednak chyba cos jest nie tak bo je 30 min spi 10 i znow je i tak w kolko, o spacerze nie ma mowy bo placze w nieboglosy wiec i na spacerze karmie, noce wygladaja podobnie, pokarmu mam mnostwo wiec chyba sie najada;-) jestem juz taka wyczerpana... ladnie sie rozwija i przybiera na wadze, czy jest takim zarlokiem? pediatra mowi ze tak ma byc, ze jest duzy urodzil sie z waga 4560 i ze duzo potrzebuje... czy ktoras z was tez to przerabiala? mysle o mleku modyfikowanym, tylko nie wiem czy mam nim dokarmiac jezeli tak to ile razy dziennie czy calkowicie przejsc na modyfikowane i wtedy co ile sie karmi?? wiem ze moje mleko zdrowsze ale widze potrojnie, nie mam na nic sił;-( jaki emleko mod. byscie doradzily, myslalam o bebilonie tylko nie wiem ktory bylby najlepszy? bardzo prosze o powazne odpowiedzi, z gory dziekuje

zadna nie pomoze?

Nie rób tego błędu i nie przechódź na mleko mod. Wiem, że jesteś zmęczona tym częstyym karmieniem, ale tego widocznie potrzebuje Twoje dziecko. Jeszcze dwa miesiące i zaczniesz włączać stałe pokarmy, zobaczysz, ze wszystko się zmieni i rzadziej będziesz karmić z piersi, on będzie bardziej nasycony treściwszym jedzeniem.

ja tez karmie piersia i synek je jakies 15 -20 min (w tym czasie troche przysypia i musze go budzic przez pocieranie policzka ) i potem przesypia 2-3 godziny lub jesli nie ma ochoty na sen (zdarza sie 2x na dzien)to bawie go . Twoja sytuacja jest dziwna i mysle ze pediatra nie ma racji ze tak ma byc bo jest duzy. Mysle ze Twoje dziecko sie nie najada i dlatego sie tak czesto budzi. Sprobu mu dac bebiko i zobaczysz czy bedzie spal.

Ja nie mam jeszcze doswiadczenia z karmieniem, ale powiem ci jak robila moja kuzynka. Miala dokladnie tak samo jak ty, tez musiala bardzo czesto karmic, takze w nocy, wiec zaczela na noc i w nocy dokarmiac mala mlekiem modyfikowanym, dzieki czemu mala dluzej spala w nocy, a kuzynka moga sie troche wyspac. Wiem od niej, ze jesli karmienie piersia to bedzie "glownym karmieniem", a od czasu do czasu tylko na przyklad wlasnie na noc bedziesz dokarmiala podyfikowanym to mleko predko ci nie zniknie, a i dziecko bedzie bardziej najedzone szczegolnie w nocy. Coreczka mojej kuzynki ma rok i 10 mc i nadal dostaje piers. Je oczywiscie juz wszystko, ale pare razy dziennie nadal dostaje mleko mamy.

dziewczyny po wyjsciu ze szpitala dokarmialam bebikiem ha a raczej probowalam bo oliwierek wypluwal, nie chcial jesc;-( to od 4 mc-a moge juz wprowadzac cos innego?

i powiem ci ze to normalne. Też miałam taki kryzys jak ty. Wieczorem dawałam mu przez jakis czas 60ml modyfikowanego, ale jak laktacja się unormowała to pije wyłącznie z piersi. Były dni że wisiał na mnie aż do 13.00. Miałam dość, ale udało mi się!! Dziś nie chce butli ciągnąć taki cycowy. Polecam http://forum.gazeta.pl/forum/f,570,Karmienie_piersia.html tu rozwieją się twoje wszystkie wątpliwości. Życzę powodzenia i nie załamuj się!! Pomyśl, ze karmienie to pewien etap - czasami brakuje cierpliwości, ale warto:)

dziekuje ci kochana, nie chce sie poddac ale balam sie ze to cos zlego ze cos jest nie tak;-(

dodam ze takie maluszki potrzebuja ciepła i zapachu mamy,a gdzie nie lepiej jak przy piersi?? :) Pozdrawiam Cie i nie rezygnuj z karmienia, bo to jest wieeelka wygoda i nieocenione korzyści dla malca:)

witaj u nas pierwsze trzy miesiące wyglądały podobnie . Tylko jedzenie , spanie i tak w kółko . Wydaje mi się , ze to normalne . w nocy zdarzało się , że wstawał na jedzenie co godzinkę . Masakra . Był moment , ze też chciałam przejść na mleko mod . i cieszę się , że tego nie zrobiłam . Mój synek niebawem kończy pół roku i mogę powiedzieć , że jest super . Je więcej , ale za to rzadziej . Mogę doradzic tylko cierpliwość , przejdzie niebawem zobaczysz . Wytrwałości

dziekuje, sa jeszcze zyczliwe dusze na kafe;-)

Mamo! Jeśli jesteś zmęczona to może spróbuj jednak podać dziecku czasem butelkę z mlekiem modyfikowanym. Ja pamiętam, że moje dziecko też wtedy ciągle domagało się jeść. Potem przerwy się wydłużyły.

"Nie przechódź" :D:D ubawiłam się. Jak moje dziecko - poród 25.07.09 - będzie jadł i żyć mi nie da to będę ściągała pokarm i butlą karmiła.

myske ze to bez sensu sciagac pokarm i karmic butla kiedy nie dolegaja popekane brodawki lub gdy sie nie wychodzi, mi karmienie nie sprawia bólu a maly bardzo ladnie ssie po prostu ciagle wisi na piersi, niebawem zmezienieje tak jak mowicie i bedzie jadl rzadziej niz co 10 minut;-)

Nie wiem jak będzie u mnie, bo jeszcze jestem ciężarną, a nie matką, więc ciężko wyrokować i podejmować decyzję. Spacery będą grane na pewno i tu ściąganie też będzie grane, a z karmieniem piersią zobaczymy, bo jak mam cierpieć to ja podziękuję i zdecyduję się na butle od samego początku.

ja karmie na spacerach, zakrywam piers pieluszka bo sie te stare mohery gapia i komentuja, jak czlowiek karmi piersia zle jak modyfikowanym to wyrodna matka, wisi mi to dziecko jest glodne i je i nie wiem co tu komentowac, niech obgaduja grubasow wcianajacych mcdonalda lub kfc a nie malenskie dziecko...

Niby też tak sobie mówiłam na początku, ale później stwierdziłam, że sama nie wiem czy będę zdolna do wyciągnięcia cyca i karmienia publicznego :-o

zobaczysz jak urodzisz

dokladnie , nie wiem po co wcinasz sie w temat jak nie masz o nim pojęcia. Autorko mój miesięczny synek tez wisi na piersi i czasem co 15 min, niech je na zdrowie i twój tez

właśnie uwolnił mi drugą rękę ;) ja tez mówi łam ze publicznie nie będę karmić ale jak zaczął nam wrzeszczeć na zakupach to poszłam do samochodu, wyciągnęłam pierś i nakarmiłam, teraz nie do pomyślenia dla mnie jest żeby płakał g głodny przez moje widzimisię, Autorko damy rade ;) ty i tak jesteś miesiąc do przodu:D

u nas karmienie w aucie to standard bo nie zawsze jest gdzie usiąść;-( teraz odwaznie karmie wszedzie gdzie moge usiasc, piers zakrywam pieluszka.

jeśli możesz to karm piersią,nie dokarmiaj modyfikowanym. Laktacja i ssanie maluszka unormują się niebawem. Od 4 miesiąca możesz zacząć wprowadzać inne posiłki niż mleko, wtedy też twój malec będzie ssał mniej. Jeśli chodzi o publiczne karmienie to ja nie mam żadnych oporów. Jak starsza córcia była głodna to wyciągałam cyca i karmiłam i nie miało to znaczenia gdzie jestem. Generalnie ważniejsze jest dla mnie dziecko niż opinia przypadkowo napotkanych ludzi. I mam gdzieś co sobie o mnie pomyślą. Teraz mam druga córcię i szczerze powiedziawszy też mam w głębokim poważaniu karcące spojrzenia niektórych ludzi. Jak się nie podoba to nie muszą patrzeć. Przecież karmienie piersią w miejscach publicznych nie jest zakazane:-D Powodzenia:-D

nie przejmuj się autorko, wszustko jest dobrze, też tak miałam ze swoim, obecnie 1,5 rocznym synem. Wejdź na forum karmienie piersią na gazeta.pl, dowiesz się tam od doradcy laktacyjnego wielu ciekawych rzeczy, mi to forum bardzo pomogło, więc polecam każdej mamie http://forum.gazeta.pl/forum/f,570,Karmienie_piersia.html a to wątki podobne do twojego , gdzieś tam jest i mój topik ;-) http://szukaj.gazeta.pl/forumSearch.do?&s.sm.query=wisi+na+cycu&s.sm.title=&s.sm.forumXx=570&sf=tresc&s.sm.author=&y=9&x=15 polecam ,poczytaj i zaloguj się na forum, dużo skorzystasz.

http://forum.gazeta.pl/forum/f,570,Karmienie_piersia.html jeszcze raz pierwszy link, mam nadzieję, ze tym razem poprawnie skopiowałam

http://forum.gazeta.pl/forum/f,570,Karmienie_piersia.html

nie mam pojęcia dlaczego tworzy mi się spacja w adresie forum. Strona główna to www.forum.gazeta.pl i wyszukaj sobie forum o nazwie karmienie piersią, szukaj w forach z ekspertem, bo odpowiada tam doradca laktacyjny, połozna

www.forum.gazeta.pl/forum/f,570,Karmienie_piersia.html więcej razy nie spróbuję wpisać tego adresu, ale nie mogłam się powstrzymać, widać bardzo chcę ci pomóc he he he

To normalne, że jesteś tym zmęczona ;-) Jakbym słyszała moją kuzynkę.... urodziła w lutym i na początku miała też wszystkiego dość... mały chciał być non stop przy cycku,nić nie można zrobić w domu itd... Prawie przestawiała małego na mleko sztuczne... Na szczęście do tego nie doszło. Jest tyle kobiet,które chciałyby karmić piersią a nie mogą :(. Nawet do pediatry kuzynka chodziła pytać czy to normalne,że synek długo nie pośpi bo do piersi chce ale to wszystko jest całkiem normalne ;-) Z czasem sytuacja się unormowała i kuzynka się z tego śmieje dzisiaj :D Po pierwsze: noworodek potrzebuje bliskości mamy, jej zapachu itd... Po drugie:Dokarmianie mlekiem modyfikowanym, może spowodować mniejszą produkcję mleka przez piersi, bo piersi nie są stymulowane . W myśl zasady im częściej dziecko je tym więcej produkują piersi.

jesli masz pokarm nie dokarmiaj modyfikowanym , daj mu popić herbatki lub wody ja przy pierwszym nie miałam poprostu pokarmu i po 3 tyg "karmienia" przeszłam na modyfikowane, przy drugim pokarm byl i były "skoki" dzieciaka gdzie tez wisiała na cycu non stop a potem sie uregulowało

dziewczyny a co myslicie o podawaniu sloiczkow, kaszek, zupek od 4 mc-a przy karmieniu piersia?