Pogaduszki samotnych czterdziestolatków...

Pikok - :) Myszo, tez tak mówiłam jak ty, kiedy miałam 20, 30,nawet 40 lat. Teraz mam kilka lat więcej. Ja miłość mam za soba i to wszystko, o czym pisałaś. Było, minęło. A co do samotności - to jest piękna. Jest też straszna niekiedy, ale nie zamieniłabym jej na nic innego. Samotność to moja najlepsza przyjaciólka. Samotnośc nigdy mnie nie zdradzi, nie oszuka. Samotność daje mi wewnętrzną ciszę - ktoś, kto tej ciszy nigdy nie doświadczył nigdy tego nie zrozumie. Piękna i dobra szukam w sobie, a nie w kimś innym. I , o dziwo, znajduję. Nie potrzebuję miłości, by byc pełnowartościowym człowiekiem. Pewnie, że czasem w życiu czegos brakuje,że są jakieś nieokreślone tęsknoty, za drugim człowiekiem też, za dotykiem, za ludzkim ciepłem. Ale brakuje mi także np. jedzenia ostyg i picia francuskiego szampana za 300 Euro sztuka , ale zyje bez ostryg i bez szampana i nie odczuwam dotkliwego braku tychże dóbr. Oczywiście, gdyby ktoś mnie nimi poczęstował, to bym spróbowała, po czym ponownie wróciłabym do jedzenia kaszanki i picia Nałęczowianki. :)

vitare :) pięknie powiedziane.

Jeszcze dodam - cholernie lubię kaszankę. :D

Ja też :) Wiesz , tak się składa, że w pracy mam bardzo, bardzo młode towarzystwo, dziewczyny takie między 20-30 lat. Traktują mnie czasem jak konfesjonał:), bo nigdy nie krytykuję, nie pouczam, nie robię ochów i achów , bo uwielbiają moje poczucie humoru. Zawsze powtarzam, ze dzięki nim nigdy się nie zestarzeję. Ale też mówię im ,że wolę swój bolący kręgosłup niż ich problemy.I naprawdę cieszę się, ze mam to już za sobą.

a do kaszanki ogóreczka :)

Ja to wszystko rozumiem a przynajmniej staram się. Ale zdania nie zmienię. I nie wazne jest ile człowiek ma lat...czy 20,30,40 czy więcej. I tak potrzebuje miłosci,czułosci,bliskosci.

Pikok, ja też lubie kontakt z młodymi ludźmi. Tak fajnie mi sie robi na duszy, jak widzę ich problemy, wśród których prym wiedzie to,że nie zadzwonil albo sms-a wysłal nie po godzinie ale po pięciu. Albo,że poszedl na impreze z koleżanką a nie z nią. Staram się im doradzać jak postępować i też mnie za to lubią, ale tak sobie myślę, że jeszcze im życie dokopie, jak dokopuje każdemu bez wyjątku, więc niech, póki co, cieszą się tym , co mają, niech jak najdłużej mają tylko takie problemy, niech im się dobrze wiedzie.

Kaszanka z ogóreczkiem i pod wódeczke ( małą). I zasmażka. :D :D :D Myszko, mogę zapytać o wiek?

Ale chyba też już byś się na to nie zamieniła :)Piękne lata mam za sobą, lata spędzone na koloniach i obozach, gdzie właśnie były takie problemy do rozwiązywania. :)Niesamowicie wtedy odpoczywalam psychicznie od całego "poważnego " życia.

vitare młodsza jestem od was sporo ale przeciez miłosci,bliskosci potrzebuje każdy!!!!:)bez względu na wiek,tutaj wiek nie ma zadnego znaczenia.Wiadomo,ze 20 chce miec kogoś bliskiego i 50 tak samo chce:)

A wiesz, piko, że czasami chcialabym miec te naście lat. Tylko nikomu nie mów, jeszcze się rozniesie....:) A tak serio, młodośc chmurna i durna juz nie dla mnie. Myszko, otóż nie. Uwierz mi na słowo,że inaczej sie myśli, jak się ma 20 lat a inaczej jak 50. Jest różnica. Oczywiście można się zakochać nawet mając 80 lat, tylko niekoniecznie się chce.

W takim razie wytłumacz mi coś:)Skoro komuś nie chce się kochać,zakochać bądz byc blisko drugiej osoby to co się takiej osobie chce?Jesc,pic,spac?Zycie nie na tym polega:)

Samotność to moja najlepsza przyjaciólka. Samotnośc nigdy mnie nie zdradzi, nie oszuka. Samotność daje mi wewnętrzną ciszę - ktoś, kto tej ciszy nigdy nie doświadczył nigdy tego nie zrozumie. } Ciut to patetycznie się czyta..mam lekką alergię na patos, ale mogę się pod tym podpisać. Nie bardzo ufam takim patetycznym wypowiedziom. myyyyyszzzzzzzzszz Wyluzuj, to po pierwsze.. samotność nie jest może idealna, stąd mój mały sprzeciw do tej patetycznej wypowiedzi. Ale bycie w związku też raczej idealne nie bywa. Kto nie przeżył zdrady np nigdy tego nie zrozumie.. To naprawdę potrafi zniechęcić do życia we dwoje. I to już nie chodzi zniechęcenie. Jak zbudować związek bez zaufania? Bo ja sobie tego nie wyobrażam tak samo jak nie wyobrażam sobie bym miał zaufania do jakiejś kobiety.

Tak myszko Każdy potrzebuje miłości, bliskości itp. Ale nie gonienia za tym na siłę. Widzisz mój towarzysz stał za rogiem, gdyby go tam nie było to i ja byłabym sama. W pewnym wieku już nie chcesz na nowo zaczynać, już znasz każdy motyw "podrywu" , wiesz w któym momencie jakie słowo padnie. To się staje nudne. I wtedy zaczynasz doceniać sama siebie, doceniać samotnosć.Tak naprawdę to jest rodzina, dzieci i naprawdę nie zawsze jest potrzebny byle jaki facet. Nie wiem czy dobrze to ujęłam ale vitare , ty chyba wiesz o czym mówię.

Myrevin, znasz się chociaż odrobine na kompie??? Gwałtownie potrzebuje pomocy. A może któreś z was mi pomoże? Zniknęly mi te 2 niebieskie paski na dole i górze, pasek narzędzi i ten drugi, cos tam dotknęłam niechcący. Co mam robić? Jestem dno komputerowe, tylko klikac umiem, nienawidze techniki. Buuuuu....

A resetowałaś się?

Jesc,pic,spac?Zycie nie na tym polega } :D No litości.. samotny myślisz że tylko to robi? I tak jak tu napisało parę osób, czasem można być samotnym w związku.. to dopiero lekka porażka. Uwierz w to że można nie pragnąc bliskości drugiej osoby.. to że jestem samotny nie oznacza że jestem sam. Mam dzieci, kolegów. Nie moge napisac że prowadzę bogate życie towarzyskie bo bym skłamał, ale ja nie naprawdę czuję się dobrze sam ze sobą.

Pikok, rozumiem. No pewnie. Pomimo wszystko jestem czlowiekiem. Myrev, każdy z nas bywa patetyczny, a ja mam jeszcze romantyczne ciągoty. Te paski mnie wkurzaja, nie moge się skupic na wypowiedziach, bo krew mnie zalewa. Mam zrestartować kompa?

vitare Nie używam windowsów.. sorry.

Nie chciałem się czepiać, napisałem co myślę.

przeciez ja jestem wyluzowana i spokojnie z wami rozmawiam:) Wazne,ze wam pasuje taki stan:)Wiem tylko,ze ja bym tak nie potrafiła.Ale skoro wam jest dobrze to nie ma problemu i gratuluje naprawdę z całego serca:) :) :*

Paski .. w czym? Jaka przeglądarka.. paski to przeważnie gdzieś w menu>widok i tam gdzieś trzeba szukać.

vitare ja jak mam problemy zawsze od tego zaczynam :) Zresetuj się i zobacz

Zuzka48 Czego ci życzę. Ja też wiem że są porządne kobiety, z tym że ja na nie trafię. No nie istotne.

"nie wyobrażam sobie bym miał zaufania do jakiejś kobiety. " Myrevin - dobrze ,że nie powiedziałeś "nigdy" .:) Bardzo nie lubię tego słowa . 7 lat temu mój obecny facet mówił, że najważniejsi są dla niego koledzy i matka. Nie dopuszczał do siebie myśli o zaufaniu do kolejnej kobiety. A teraz ? :D: podobno tylko krowa nie zmienia poglądów.:)

myszko "Wiem tylko,ze ja bym tak nie potrafiła." I w tym momencie wyszła różnica między nami - NIE WIESZ- co bedzie za kilka lat, jak potoczy się Twoje życie i na ile zmieną ci się poglądy i priorytety. A myślisz, że my nie żyliśmy ideałami? Zakładając rodzinę miłam wrazenie , że to juz do końca życia - sielanka. Ale życie niestety wyprostowało mnie.I nie tylko mnie.

myyyyyyyszzzzzzsz Osoba, która pisze dużymi litrami nie sprawia takiego wrażenia. ;) Nie pisze nigdy.. bo za długo żyję.. bym się miał zarzekać czy coś w tym stylu.. na dzień dzisiejszy wygląda to jak napisałem. Krowa poglądów nie zmienia bo ich nie ma. Znany frazes Kwaśniewskiego, ale może tu nie o polityce będziemy pisać.;)

vitare kliknij na górze prawym przyciskiem myszy. Ukaże się menu - zaznacz "pasek menu" żeby ptaszek się pojawił przy nim. A na dole - to nie wiem o jaki pasek chodzi.

Zrestartowałam i nic, nie mam tych fanzolonych pasków i trudno. Inne pomysły z topiku, który załozyłam ,też nie działaja. Na dziecko musze poczekac, az przyjedzie. Nie wiem czemu, ale dziatwa to ma w malym palcu. Ja juz stara rura jestem. Pikok, podpisuje sie pod twoimi slowami. Myszko, na tym topiku każdy ma prawo pisac co chce, ty też. Możesz sądzic,że na ciebie naskoczyliśmy, ale tak nie jest. My tylko mamy już inną perespektywę. I trochę więcej w nas goryczy. Nie przejmuj się. Dobrze,że napisałas , jaki jest twoj punkt widzenia. masz do tego prawo, tak jak my mamy prawo do naszego. :)

Erzulie, ja nie mam żadnej góry! Na samej górze jest napis :magazyn dla kobiet kafeteria. jak tam klikam, to mam opcje, ale nie takie, o jakich pisałaś. Mam chęc brzydko zakląć. Dobra, nieważne, pogadajmy lepiej o pryncypiach, moj komp juz zostawmy, dam radę. Zawsze moge przejśc na Mozillę.