Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Salix

Pogaduszki samotnych czterdziestolatków...

Polecane posty

Gość sylwia7220
Fajoskie mam te zwierzaki. Nie wyobrażam sobie domu bez nich, wnoszą mnustwo życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeziebilam sie. Katar mam gigantyczny. Przy linii w pracy prawie wisze, ale jakos wytrzymalam dwa najgorsze dni, to teraz bedzie juz tylko lepiej. Z miloscie takze sie lecze i wreszcie widac efekty. Tzn ja je przede wszystkim widze, tak powinno byc. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
Dziewczęta Muzyka piękna. Moja córka słucha Vanessy Mae. Zasłuchałam się rozmarzylam , w tej chwili jestem bardzo szczęśliwą kobietą. Dziękuję Konfi, Zuza. Dogasa ogień w kominku. Chyba pójdę już spać. Dobranoc dziewczęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrej nocki Sylwio :-) Ja jeszcze posiedze. Troche przed komputerem, troche przed TV. Za póltorej godziny leci klasyka z Anna Karina, poogladam szydelkujac. Latem zaczelam ogromny projekt ;-) z walajacych sie po strychu klebków welny wyszydelkowac pled. 1,5 x1,5 metra juz ma. Jakos zaczelam bez planu kwadratowy, prostokatny bylby chyba lepszy, no ale juz trudno, nie bede tego olbrzyma pruc :-O bedzie sie w co zawinac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
Witam w ten zimny jesienny poranek Odebrałam dziś zimowe buty od szewca, zapowiadaja na jutro śnieg z deszczem.Kurcze i opony trzeba będzie zaraz zmienić. Masakra. Gapiszonku Chciałabym ci powiedzieć że ja haftuję. Richealieu. Mam teraz owalny bieżnik na "tapecie", ale kiedy ja go skoncze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Sylwio (i pozostali czytajacy:-D) Do haftowania to dla mnie za daleka droga- jakos nigdy sie tego nie nauczylam, oprócz w szkole krzyzyki ;-) to za malo na rozwijanie rekodziel. Niestety, nie uczono nas na zPT tez szydelkowania- to troche, co robie, to z wielkim zaangazowaniem i udreka ;-) samouczone chwyty, z ksiazek, przed PC :-D Uczylam sie jedynie na drutach; kiedys robilam swetry, ubranka dzieciece, dzisiaj wlasciwie tylko drobne rzeczy, jak czapki, szale, i oczywiscie skarpety, które zawsze znajda wdziecznych odbiorców. Lubie te robótki, bo sa szybkie. Jakos stracilam cierpliwosc, aby cos drutowac tygodniami, miesiacami. Pewnie pierwsze objawy starosci :-P Jestem dumna jak paw, bo w koncu uruchomilam na nowo odtwarzacz video, leci przez odbiornik satelitarny, masa kabli, uff. Dziwna koleja rzeczy jestem troche uzdolniona technicznie, jesli chodzi o sprzety; potrafie takze zaprogramowac nowo nabyty telewizor i kanaly video- mam kumpla, który mnie czasami w tej intencji zaprasza :-D bo on noga :-P Dosyc sie nachwalilam siebie :-P zmykam do potem. Milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
Gapiszonku Ty szcvześciaro!!!! jestem jełopem technicznym. Mam problemy ze zmianą żarówki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
Cześć Zuza. Jak mija dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
Zuza coś jest w powietrzu, bo mnie tez bolą plecy. Mądzry ludzie mówią że plecy bolą od chleba, w związku z tym zastanawiam sie czy nie przeżucić się na kiełbase:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
Boże!!! Jak ja piszę. Analfabetka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psychosomatyk z kolei twierdzi, ze plecy bola od zbytniego ciezaru, który delikwent sam sobie laduje na plecy- w sensie przenosnym. Tak mi sie zauwazylo, bo pikok (?) pisala wczesniej o pobycie w sanatorium z nerwowymi dolegliwosciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
A ja myślałam że Pikok pojechała z dolegliwosiami kręgosłupa. Jak wróci to może sprostuje. Pikok Odezwij się dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booogusia
Cieplutko pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Booogusia 🖐️ na dluzej tutaj, mam nadzieje? Zuzka... skoro pomoze, bez chlebusia, to... ;-) :-D Ja sie od paru dni za okna zabieram, i zabrac nie moge, a pogoda jest jak najbardziej... chyba zaraz wylacze ten sprzet i wezme sie za robote konkretna jakas :-P Auto odkurzyc by sie zdalo- kola zmienic zreszta tez. Co prawda, jeszcze mamy piekna, zlota jesien, ale poprzez wilgotne liscie na drodze etapami slisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka, ten "uraz" z czasów PRL-u, a raczej stanu wojennego, kiedy wszystko bylo na kartki, w sklepie prawie nic, a wiec kupowalo sie, co bylo, z mysla dalszej sprzedazy, badz wymiany, jakos i u mnie sie zakotwiczyl ;-) Jestem osioba minimalistyczna, nie umiem miec ani duzo mebli, ani ubran, czy czegokolwiek. Co do szafy, wyznaje zasade, ze co nie ubieralam w ostatnich 2 latach, juz i tak wiecej nie ubiore, wiec wypad z garderoby :-P Wczoraj wieczorem "naszlo mnie" w regale na ksiazki. Nazbieralo sie ich... wysportowalam czesc, odbiorcy sie znajda, czesc wstawilam na ebay. Patrzac na troszke ogolocone pólki ;-) czuje, ze znowu mam czym oddychac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Ale mnie wywołałyście, mam teraz przerwę w zbiegach i przyszłam sprawdzić jak się spisujecie. Tutaj dzisiaj pada śnieg, ale myślę że mnie to nie odstraszy od popołudniowego spaceru. Chodzę sobie z kijkami i polecam wszystkim.Leczę kręgosłup ale dopadają mnie biodra,trochę mnie to martwi. Wieczory spędzam na zmianę raz na basenie a raz na tańcach . Nie mam specjalnie towarzystwa i powiem szczerze dobrze mi z tym. Może właśnie tego potrzebowałam...Dużo czytam, rozwiązuję krzyżówki i tak jakoś pomału leci.Za tydzień już będę w pracy wtedy sobie pogadamy bo ten muł :) tutaj tylko mnie denerwuje. A wczoraj miałam klasyczny sanatoryjny podryw :) ileż się nasłuchałam komplementów. :):):) Żenujące jak niektórzy faceci potrafię zrobić z siebie dupków. Cieszy mnie , że salonik taki przytulny, przywiozę lampkę solną mam nadzieję , że się przyda Pozdrawiam Was wszystkie bardzo ciepło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
Witam wszystkie dziewczęta Co za dzień? nie moge się obrobić, śnieg za oknem sypie, w radio nadaja swiątaczne piosenki. A to dopiero październik. Pikok fajnie że sie odezwałaś, juz myslałam że utkwiłaś na dłużej na faifach. Zuzka Kiełbaska jest lepsza od chlebka. I plecki nie bolą od kielbasy, przynajmniej nic o tym nie wiem żeby bolały:) Gapiszonku Gdzie ty mieszkasz ze masz u siebie złotą jesień. Ja mam środek zimy, zawieje i zamiecie snieżne. Właśnie przeczytałam ze na Żuławach trwa ewakuacja mieszkańców. Straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, a gdzie ty mieszkasz, ze lato przechodzi bezposrednio w zime?! :-D Ja w Dolnej Saksonii. Dzisiaj w poludnie bylo 5- 6°C, czyli dobry chlodek, ale slonecznie. Prawdziwie orzezwiajacy klimat. Bylam spacerkiem w miescie, w koncu nie zapomnialam kupic nici do szycia, bo mam w planie wziasc sie w koncu za skracanie spodni. Jestem przykrótka dlugoscia ;-) Pare okien juz poczyszczone- na jutro zostawilam sobie CLOU, czyli skosne dachowe... :-O Pikok, tez jestem zwolenniczka nordicowalkingowania, nauczylam sie podczas pobytu w sanatorium, jest to dobre na moje sciagniete ramiona i poczatki artretyzmu. Biodra mnie nie bola od ganiania z kijkami. Moze masz nie ten rozmiar kijków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
Uprzejmie donosze że mieszkam w centralnej polsce, a teraz własnie siedze w pracy w Warszawie. Za oknem śnieżyca. Gapiszonku Ja też jestem przykrótka wzrostem i skracam kazde spodnie. Zuza Jadę do Poznania. Pojadę metrem do centrum, przebiegnę szybciutko na dworzec centralny, cztery godzinki pociągiem i już jestem w cieplejszym klimacie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
hej dziewczęta Gapszonku Katastrofa klimatyczna to jest to co się dzisiaj dzieje w Polsce. Cześć Salix

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za buziaki 🌻 :-D Mialam przedtem telefon, syn daleko od domu na studiach, pierwszy semestr, pierwsze "same" mieszkanie, nie liczac woja ;-) Podobno teraz pierze. Osobno ciemne, a potem biale pranie. Troszke samotnosci od mamusi dobrze mu robi, widze :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
Ale jutro jeszcze bardzo źle. Zuzka bardzo fajna reklama. Oglądam mecz. Ledwo zaczeli grać a już polacy strzelili samobuja. Co to za drużyna.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
W związku z tym przygotuję się na jutro do pracy i kładę się spać. Dobranoc dziewczynki, śpijcie dobrze. Do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka, rozumiem to twoje mamusiowanie ;-) ja nie lepsza, znaczy chyba lepiej powiedziec, nie gorsza w tym jestem :-D Zdaje sobie sprawe, ze takie niepozwalanie na samodzielne decydowanie, a co za tym idzie, myslenie, to fatalne w sumie doroslym zyciu "diecka2. Dlatego w sumie swietnie, ze wyjechal tak daleko na te studia. Zlapie innego powietrza, bardziej doceni to, co mial, ma i miec bedzie u mnie. Moja cena jest samotnosc w domu, odkad go nie ma, ale jest calkiem, calkiem ;-) Z wojskiem niestety tak mi sie nie dalo, znaczy byl, ale niecale 20 km od domu, i po przysiedze pare razy w tygodniu spal w domu. Weekendy i swieta tak czy inaczej, mial wolne. Eee do bani z takim wojem :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas dzis bylo slonecznie i bardzo cieplo. Mialam bardzo dobry dzien, wolny od pracy przede wszystkim. caly dzien spedzilam z corka i wnuczka. Jaka ta mala jest przesliczna! Juz calkiem pewnie stoi na nozkach, tylko patrzec jak podrepcze z babcia na spacerek. Dzis jeszcze jechala w wozeczku, a pokrzykiwala cos w swoim niezrozumialym jezyku tak glosno, az ludzie przystawali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×