czy lubicie otwarte przestrzenie w mieszkaniu, czy duzo drobiazgow

na scianach, na polkach itp? jak byscie urzadzaly na nowo wlasne mieszkanie, to jaki styl byscie wybraly?

Nie lubie zbyt wielu drobiazgow. Wole przestrzen. Kolory tez raczej stonowane, bez pstrokacizny.

Otwarte przestrzenie,nie lubię zbędnych bibelotow.Ładne obrazy jak najbardziej,ale raczej grafiki.

Dużo wolnej przestrzeni, jasne kolory, styl nowoczesny z klasą, pełna elegancja. Dodatki w postaci przemyslanych, dopasowanych do stylu bibelotów, ale z wysublimowanym umiarem

lubie duza przestrzen z masa ksiazek :P nie wyobrazam sobie ciasnego mieszkania zapchanego polkami zeby krazyc i lawirowac starjac sie nei zrzucic niczego, i nie wyobrazam sobie zycia bez ksiazek ale na to musze miec duuuzo miejsca zeby sie jeszcze dalo swobodnie poruszac :P

Wybrałabym orientalne meble z ciemnego drewna, indiańskie pledy, indyjskie tkaniny...

zgodnie z zasadami feng shui bym sobie urzadzila, w pokoju musi byc dobry przeplyw energii :P

im więcej gratów tym lepiej , takie moje zdanie :)

ja lubię otwarte przestrzenie ale lubie tez gdy sa w nich dodatki (ale nie przeladowane zbyt duzo iloscia drobiazgow). Bardzo mi sie podobaja przestrzenie takie jak ta w galerii: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.150720808300080.19112.101682149870613&type=1

bardzo lubie oglądac galerie zdjęć tego biura n-design, które prezentujesz, zawsze maja jakieś fajne rozwiązania i ciekawe pomysły do tego , można zawsze sie trochę powzrowacż na nich, a rzeczywiście otwarte przestrzenie są dla mnie dużo lepsze nie przepadam za mieszkaniami zawalonymi bibelotami