chetnie z kims pogadam...

j.w. :)

:)

i ja. jestem. obecna. mimo że w stanie lekko opłakanym.

pewnie liczysz na Twojego ukochanego sedesee, hehe :P

czemu dzis wszyscy tacy smutni i opłakani tutaj??:(

No właśnie, przecież taka piękna pogoda i wakacje na dodatek;)

tips mi sie złamał aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

bo wszystkim laskom na cafe wydawalo sie do tej pory ze milosc jest wieczna a tu taki psikus kazda madra kobieta wie ze 99,9 % facetow zdradza! a teraz sie dziwia ze ich nie ma:P

życie uczuciowe bywa trudne :P dlatego opłakani. a najgorzej, że trzeba się podniesc i iśc dalej..

oj bywa bywa.dobrze o tym wiem. ale niestety tak jest... dziś slonce, usmiech a jutro łzy... życie :o

nie musze liczyc zwlaszcza na forum... zycie plata nam file coz trza sie z tym pogodzic..

czasami wydaje mi sie ze faceci tylko potrafia spieprzyc nam zycie ,ale zycie bez faceta tez jest to bani ech

nie jest takie do bani, nie przesadzaj... można życ i bez niego, nie masz znajomych?? wyjdz na spacer, pospiewaj sobie jak bedziesz sama w domu... przeciez na facetach swiat sie nie konczy, no kurde...:o

Wiecie co.. Ja byłam taka ufna wobec ludzi. Tak bardzo chcialam wierzyc, że są dobrzy, a zło, kłamstwo to tylko jakieś przypadki patologiczne. Czuję, jakbym z małej dziewczynki ( którą już nie jestem..) w przeciągu kilkunastu godzin wydoroślała.. Przybyło mi jakieś 100 lat świetlnych..

każdy kiedys przestaje ufac-niestety-bo spotyka na swojej drodze nie te osoby co trzeba...:( :o i to jest smutne...

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4155790&start=0

czasami wydaje mi sie ze faceci tylko potrafia spieprzyc nam zycie ,ale zycie bez faceta tez jest to bani ech to samo można napisać o was - wiec tym się nie różnimy :)

fakt, aczkolwiek, faceci i tak są na czele w zdradach, w olewaniu partnerek... ...

Heh nie to nie o to chodzi..poprostu mam dzis taki dolek ale nie o facetow chodzi. ..dzis nigdzie nie wychodze mam dosc towarzystwa,w pracy mam caly czas kontakt z ludzmi a niedziela ro dzien tylko dla mnie

to co sie dołujesz...co sie dzieje??:) masz, to ode mnie ;)

akt, aczkolwiek, faceci i tak są na czele w zdradach, w olewaniu partnerek... statystyka mogła by Cię zdziwić , ale i tak każdy / każda będzie bronił siebie :)

dzieki Sloneczko... poprostu przez kogos przypomnialo mi sie to co dzialo sie 3 miesiace temu i zwatpilam w dobrych facetow.... coz pozyjemy zobaczymy

dokładnie...ja bede broniła laseczek, facet facetów... więc...:) nie dogadamy się... jak w zyciu :P :)

ja tez jestem przecina podziałom na płec, na tych złych i dobrych. Aczkolwiek w momencie totalnego rozpadku całego swiata ma się wrażenie że nie zaufa się już nigdy.. Bo nikt nie jest wart.

poprostu przez kogos przypomnialo mi sie to co dzialo sie 3 miesiace temu i zwatpilam w dobrych facetow... "dobry facet" 1 na 100 :P

szczerosc,zaufanie to podstawa zwiazku

ladyeees heh racja nie wiem czy kobieta najpierw musi trafic na kilku palantow by znalezc tego normalnego faceta..

Sabide, wiesz co mnie spotkało, kiedy tak ogromnie zaufałam :(

dokładnie...ja bede broniła laseczek, facet facetów... więc... nie dogadamy się... jak w zyciu no widzisz...skoro się nie dogadamy życiu to jak chcesz mieć faceta - każdy facet będzie to robił :)

frappee ja bylam z kims 4 lata i nie dosc ze zdradzil to jeszcze ech nie chce mowic i pisac nie rozczulam sie nad soba..... ale czasami mam takie zwatpienie czy warto sie poswiecac dla czegos co i tak moze legnac w gruzach