Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszlamama

czy powinnam odejść?

Polecane posty

Gość przyszlamama

wyszłam za mąż z miłości, ale i z wpadki. teraz ponad pół roku po ślubie mam dwumiesięczną córcie. mąż chyba też mnie kochał, ale od jakiegoś czasu wszystko się zmieniło. zbliża się do mnie tylko jak chce się kochać. w towarzystwie traktuje mnie jak każdą inną osobę, całymi dniami albo pracuje, albo siedzi z kumplami i pije piwko, łowi ryby. ewentualnie jeszcze siedzi na internecie. nie zajmuje się dzieckiem. no i ogląda się za innymi, zwłaszcza za żoną brata, choć raczej mnie jeszcze nie zdradził. najgorsze jest to poczucie że on już nie chce spędzać ze mną czasu, nie lubi tego. a mi brakuje jego, czułości, zainteresowania... już nie mówiąc że też chciałabym gdzieś wyjść! myślę coraz bardziej żeby odejść... czy powinnam? co byście zrobili na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama
nikt nie pomoże? nie mam już siły zastanawiać się czy może pomimo wszystko dalej mnie kocha... ale z jakiego innego powodu mógłam się mu stać taka obojętna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwazam ze
ehhh... no ja bym nie zniosla takiego zachowania, odeszlabym... wg mnie to on i tak juz Cie zdradzil, skoro sie oglada za innymi, ale Twoj wybor... tylko nie rob nic dla dobra dziecka, bo to dobro i tak bedzie pozorne. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zapytam cie
rozmawialas o tym z mężem? czy kolejna, ktora zali sie na kafe a w realu nie potrafi tego przekazac?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak najproscie powiedziec
rzuć go. A autorko u siebie żadnej winy nei widzisz? czy np. nie jest tak, że po urodzeniu dziecka sama sie od niego odsunelas skupiając uwage wylącznie na dziecku? I czy potrafisz rozmawiac z meżem ale chodzi mi o prawdziwą rozmowę, gdfzie jest miejsce na móienie i słuchanie a nei tylko na monolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOże zaproponuj jakieś wyjście? Załatw opiekę do małej a wy wyskoczcie choć na 2-3 h na kolację czy kina. Taka monotonia może zniszczyć każdy zwiazek. Inna sprawa ze wciągaj go w opiekę nad dzieckiem. Chyba mółby np wyjść z nią na spacer czy wykąpać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama
tylko ze ja go chyba dalej kocham... zresztą on też często powtarza że mnie kocha-tyle że rzadko to pokazuje. a ja boję się że nie poradzę sobie z dzieckiem, zwłaszcza finansowo. po czym można poznać że ktoś kocha? wiem że strasznie głupio brzmi to pytanie, ale pytam poważnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama
jak proszę żeby pomógł to się wykręca że on pracuje cały dzień i jest zmęczony. a rozmawiałam nie raz. zawsze powtarza że mnie kocha, że na inne wcale nie patrzy, a żona brata to nawet mu się nie podoba... kłamie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat patrzenie na inne
to pikuś bo ktory facet (i kobieta) nie spojrzy na płec przeciwną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama
może i pikuś, ale jeżeli patrzy na inną (żona brata) tak jak na mnie już przestał patrzeć to chyba nie jest dobrze. i jakoś nie mogę przestać myśleć, że to przez nią mnie tak traktuje, że ją traktowałby inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupujesz czy wynajmnujesz
dlaczego masz nick "przyszlamama" jeszcze nie dotarło do Ciebie, że już nią jesteś od 2 miesięcy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama
tak mi zostało... a czy to w czymś przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie nie dopracowala
prowokacji! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
może porozmawiaj z nim i powiedź, że boli cię to, że traktuje cię tak chłodno.Nie ma czasu dla ciebie i córki, a ty czujesz się samotna.Nie praca jest najważniejsza.NA ryby ma czas.Musi sie pogodzić z tym, że teraz jest inaczej, bo jak to się nie zmieni to faktycznie prędzej czy później się rozejdziecie.Zapytaj czy na prawdę chciałby stracić was obie?? Pójdzie gdzieś.Wymyślajcie jak możecie razem spędzić trochę czasu sam na sam i też z córką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama
spróbuję porozmawiać z nim jeszcze raz... chociaż nie wierzę żeby ta rozmowa przyniosła jakieś efekty. czasami mam wrażenie że do niego nic nie dociera, że nie jestem w stanie nic w nim zmienić, tak jakby jednym uchem wpuszczał a drugim wypuszczał. a z dnia na dzień coraz mi z nim gorzej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama
siebie? a co w sobie mam zmienić? chyba tylko męża! no ewentualnie mogę przywyknąć do braku uczucia z jego strony i poszukać tego na boku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siebie? a co w sobie mam zmienić? chyba tylko męża! no ewentualnie mogę przywyknąć do braku uczucia z jego strony i poszukać tego na boku... znalazloby sie kilka rzeczy juz na samej podstawie tych paru zdan, ktore napisalas, a zwlaszcza tego powyzej - roszczeniowa postawa, - niedojrzalosc - szukanie winy wszedzie dookola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×