Podszedl do mnie wczoraj facet z dzieckiem w wózku i ...

brak słów...ale egoiści. w ogóle nie ma w Was empatii? nie macie serca tylko kawałek mięśnia. obyście Wy nigdy nie byli w potrzebie. dzisiaj jest dobra prraca, mieszkanie, samochód a za rok może nie być nic...i wtedy los się Wam odwdzięczy za Waszą chytrość serce z kamienia:O

Ja tez chyba bym kupila...Gdyby chcial pieniedzy to bym nie dala, ale na jedzenie nigdy nikomu nie zaluje...I popieram "ja bym raczej kupila". Polska jest krajem chorym i zdarza sie, ze nawet jesli dwoje ludzi pracuje to nie stac ich nawet na podstawowe rzeczy...

jak się czyta niektóre komentarze to aż serce boli:( nie sądziłam, ze w tym kraju jest aż taka znieczulica...to naprawdę smutne

wiecie co, łatwo być altruistą przed kompem... to teraz wszyscy, bo by kupili wpłacają 10 zł na rzecz jakiejś fundacji dla chorych dzieci. Do autorki - przestań się już zadręczać. Zaskoczyło Cię to pytanie, spieszyłaś się, trudno. Może następną osobą którą zaczepił ten facet była taka alonuszka, która mu pomogła.

Jezeli prosil o mleko dla dziecka z apteki moglas kupi tylko jak by mial recepte, bo kosztowalo by cie to okolo 5-10zl w przeciwnym razie ani ty bys nie kupila ani cala resta co tak twierdzi ze zle zrobilas i pisza 'Ja bym kupil/a' bo bez recepty to mleko kosztuje 40-50zl co tacy chojni jestescie???? chyba tylko w slowach...

Jak można odmówić jedzenia głodnemu? Ja bym przez tydzień mleka nie mogła pić wiedząc, że nawet 0,05 procent możliwości było, że jakiemuś dziecku odmówiłam mleka. Wolę dać się oszukać niż nie nakarmić głodnego, a kasy nigdy nie daję. Niektóre dzieci mają alergię i muszą pić specjalne mleko dostępne tylko w aptece i jest ono drogie.

a może chciał Ci dać kasę na to mleko, a nie miał jak z wózkiem wtarabanić się do tej apteki.....

ja nie ma serca z kamienia, czasem dawalam biednym i to kase, ale wczoraj bylam tak zaskoczona... ze po prostu ucieklam ;(

Wiecie, ja rozumiem, ze to nie jest takie czarno-biale i rozumiem, ze autorka byla zaskoczona i po prostu tak zareagowala byc moze z zaskoczenia i przed kompem faktycznie latwo sie gada i ocenia, ale ja osobiscie nie rozumiem, ze tyle z was zaklada, ze facet mogl byc naciagaczem, ze tak ostro reagujecie i, ze jak napisala kolezanka wyzej jest w niektorych z was taka znieczulica...To mnie troche dziwi.

a ja jestem bardzo nieufna...raz spotkała mnie taka sytacja na parkingu pod centrum handlowym-podchodzi facet,i moja intuicja podpowiada mi,ze to pijak,który nie ma dziś za co wypić.Prosi o pieniądze bo jest głodny i nie ma za co kupić sobie zupy.Mówię-nie dam pieniędzy,ale mogę dać panu bulkę.A on-ale...SUCHĄ BUŁKĘ.....? nie dawajcie się nabierać.Zupę to może dostać w Caritasie.

facet prosil autorke konkretnie o mleko, nie o pieniadze! A to ogromna roznica!

no już jest po zawodach, więc się nie zadręczaj. następnym razem po prostu jak ktoś Cię poprosi o pomoc to nie uciekaj tylko postaraj sie pomóc na miarę swoich możliwości:)

na to, ze autorka da mu pieniadze, bo widzial ze jej sie spieszylo, w dodatku iodeszla od bankomatu. Jakby mial uczciwe zamiary to by poszedl prosic pod apteka...

prosil o mleko bo liczyl " na to, ze autorka da mu pieniadze, bo widzial ze jej sie spieszylo, w dodatku iodeszla od bankomatu. Jakby mial uczciwe zamiary to by poszedl prosic pod apteka... " A skad to wiesz? Bylas/es tam? Znasz tego czlowieka? To co piszesz to zwykle gdybanie i moglo tak byc, ale wcale nie musialo. Ten czlowiek mogl byc uczciwy. Nadal nie rozumiem dlaczego tak wiele z was doszukuje sie w zachowaniu tego czlowieka podlosci i naciaganctwa?

ja bym raczej kupiła " no już jest po zawodach, więc się nie zadręczaj. następnym razem po prostu jak ktoś Cię poprosi o pomoc to nie uciekaj tylko postaraj sie pomóc na miarę swoich możliwości " Otoz to :)

jestem w 37 tc- pewnie sami tacy są i mierzą innych sw3oją miarą-innego logicznego wyjaśnienia nie widzę. jak można w każdym człwoieku widzieć zło...

fakty na to wskazuja - proste

wiecie a ja bym nie kupila...i to nie dlatego ze nie mam sumnienia...tylko po prostu ja wszedzie chodze z wozkiem i jak by podszedl do mnie taki typek z wozkiem i prosil o mleko to bym go przeprosila ze niestety ale musze martwic siew pierwszej kolejnosci o swoje dziecko...gdybym jednak nie mniala mojej corci i wiedziala bym ze moze jak kupie jemu to bede musiala odmowic zegos mojemu dziecku kupila bym... wiecie zanim urodzilam mala pracowalam w ochronie i jak zdarzalo mi sie stac w markecie to mnialam kontakt z takimi \"zebrakami\" tylko to przewarznie byli tacy typowi zule teraz jak czasami jade do tego sklepu na zakupy i oni do mnie podchodza widza dzieko na rekach to mnie nasi i nie raz takiego wyzwe :/ pamnietam tez kiedys jak w gdansku bylam zalatwic pare spraw szladm tunelem i siedzial jaks mlody lepek, gral na gitarze (nawet fajnie) i mial postawiona obok tablizke \"jestem studentem, zbieram na piwo\" ludzie szli i mu wrzucali...jesli chlopak napisal szczerze na co zbiera to wiedzieli na co mu daja, bo niby czemu nie ;P

prosil o mleko bo liczyl "fakty na to wskazuja - proste" Ja raczej w tym widze twoja wlasne interpretacje.

Postąpiłaś głupio...Ten mężczyzna nie chciał od Ciebie pieniędzy,aby mógł sobie za to kupic alkohol...Poprosił Cię konkretnie o mleko... A jedzenia się nie odmawia...

a skąd wiesz, że żona nie dała mu na mleko, ale on postanowił tę kasę przeznaczyć na swoje przyjemności - fajki, piwo etc. dlatego szukał frajerki, która mu zasponsoruje niby mleko dla dzieciaka, a tak naprawdę to używki dla niego?! oj naiwne laski jesteście, wystarczy pan z dzidziusiem i już wam kolana miękną...

metody potrafia oni stosowac, by wjezdac innym na sumienie. Bo tacy ludzie naprawde potrzebujacy nie lubia sie prosic. Gloduja w domu i kit z okien wola jezc niz poprosic o jalmuzne.

przeczytaj jeszcze raz, co npaisalas i sklec z tego jakas logiczna wypowiedz, bo za cholere nie rozumiem co napisalas. Jeden wielki belkot. I juz nawet nie mowie o ortografii, ale kurcze stylistyka wypowiedzi to jakas czarna magia dla ciebie. W ogole nie mam pojecia co usilowalas przekazac :o

ja bym raczej kupiła "jestem w 37 tc- pewnie sami tacy są i mierzą innych sw3oją miarą-innego logicznego wyjaśnienia nie widzę. jak można w każdym człwoieku widzieć zło... " Wiesz, calkiem mozliwe, ale kurcze naprawde strasznie sie dziwie, ze ludzie tak na dzien dobry od razu podejrzewaja innych o najgorsze i nawet nie probujac byc otwarta na inna mozliwosc. Szok.

*otwartym

od razu nie oszust, tak>??? Bylam ostatnio w barze mlecznym i lazili tacy :O Na szcasecie przyjechala policja i pogonila. A ci to maja inne metody. Stana nad toba i chrumkaja (lagodnie mowiac) nad twoim talerzem, ze po prostu zostawiasz te pierogi, czy co tam masz i z obrzydzeniem wychodzisz :O Im tez niby tylko o jedzenie chodzi :O

ja raczej bym kupila... skoro pzreprosil i poszedl dalej to cos w tym musi byc ;/

Boze ludzie, ja nie mowie, ze facet na 100% byl w porzadku, ale MOGL BYC! A wy dalej swoje, ze pewnie naciagacz, ze oszust...normalnie szok! Moglo tak byc jak piszecie, ale NIE MUSIALO, czy to tak trudno zrozumiec? Ja nie mam pewnosci co do swojego zdania, ale WY TAKZE NIE, choc uwazacie, ze wy wiecie na bank jak bylo, co to za czlowiek, jak zyje, choc go zadna z was nigdy w zyciu na oczy nie widziala to juz wiecie o nim wszystko :o

wez ty przeczytaj :/ to ze mi klawiatura pada nie odemnie zalezy...moze jwstws na tyle tempa ze nie rozumniesz ze chodzi o to jacy sa ludzie...ze jedni mowia szczerze a inni sciemniaja!