Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawiodłam sie

czyuje sie jak skonczona idiotka...

Polecane posty

Gość zawiodłam sie

Rozmawialam jakis czas temu z moim chlopakiem, wszystko bylo ok poki nie powiedzialam, ze jade do znajomych. On oczywiscie musiał mi wypomniec ze mialam sie uczyc anglika (skonczylam w tym roku technikum, ide na studia, tak wiec poki co mam wakacje). ja mu na to, ze on sam mial sie go uczyc i tez szybko stracił zapał... i uslyszałam cos co mnie doslownie zbilo z nog... "ale ja mam bardzo dobra prace i nie musze sie o nic martwic, a Ty ze swoim poziomem angielskiego raczej nie dostaniesz takiej pracy"... !!!!!!! poczułam sie tak jakbym dostala liscia... ledwo skonczylam szkole, anglika zdalam dosyc dobrze, moze i nie jestem alfa i omega w j. angielskim ale daje rade, pracy nie mam, bo nie moge znaleźć - a jak juz cos mi wpadło w oko to moj facet komentował to tak, ze od razu mi sie odechciało - "za taka kase??!! to sie nie opłaca! szukaj dalej"... On zarabia bardzo duzo, ma w robocie kolezanki ktore zarabiaja min 3 tys... a ja nie mam nic... a według niego skoncze w mcdonaldzie... :( jest mi strasznie przykro po tym co powiedzial :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiodłam sie
z tym, ze 1 raz cos takiego od niego usłyszałam... ze jestem gorsza... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenaoolena
ja bym powiedziala " ok szukaj sobie takiej mądrej z perspektywami na super parce i zarobek , nie bój sie kotku juz nie zamierzm czatować na Twoja kase " bye bye maszkaro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567....
widać chce Cię zmotywować no ale sorry wszytko ma swoje granice skończony materialista z niego ...zastanów się czy chcesz z kimś takim być skoro na każdym kroku będziesz oceniania i porównywana do innych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusssss
autorko to twoj chłopak jest sknczotym idioa powininien cie wspierac w znalezieniu pracy..ale przeciez jak dopiero skonczyłas szkołe to kazda praca jest dobra na poczatek..a masz jeszcze wkacje to kazdemu sie nalezy odpczynek..twoj chłopak mysli za bardzo o siebie..widac ze ma duze znaczenie dla niego kasa.. ponizył cie twoj chłopak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Jezu.. od razu zrywać, kończyć związek, bo to przecież takie łatwe :O droga koleżanko 🌼 Przede wszystkim porozmawiaj z chłopakiem. Powiedz mu, że sprawił Ci ogromną przykrość swoimi słowami. Poczułaś się gorsza, a ostatnią osobą, która może takie uczucie w Tobie wzbudzić, jest chłopak. Powinien Cię wspierać w takich momentach, mieć świadomość, że chłopak Cię pocieszy i pomoże. Poza tym w dzisiejszych czasach naprawdę ciężko jest znaleźć dobrze płatną pracę przez młodych ludzi. To, że jemu się udało, wcale nie oznacza, że innym też to wyjdzie. Tu trzeba trochę szczęścia niestety. A powiedz mi, Twój chłopak nie może wkręcić Cię do swojej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiodłam sie
wiem, ze ponizył... jest mi dodatkowo przykro wiedzac ze wiele jego kolezanek z roboty zarabia tyle co on... z jedna z nich sie przyjaźni juz od kilku lat... panna pracuje w jakiejs ogromnej firmie i zarabia 6 tys miesiecznie... a ja kurwa nic! a nawet jesli cos znajde to bedzie to robota za max 1500 zl... harowanie od rana do nocy za grosze. Mam wrazenie ze on mnie do niej/do nich porownuje choc nigdy tego nie powiedzial :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyleta1985
chcesz zarobić? wystarczy zalogować się na tej stronie www.polski-bux.pl/?r=nowamary i codziennie klikać w 25 reklam, zarobek gwarantowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiodłam sie
on jest ode mnie starszy, pracuje w duzej firmie za biurkiem - musiałabym skonczyc jakies kursy, znac perfekcyjnie angielski albo niemiecki zeby tam pracowac - co jest praktycznie niemozliwe, bo niedawno zwalniali tam ludzi... szukałam pracy ale bez doswiadczenia nie mam szans - wszedzie szukaja specjalistów, pefrekt 2 jezyki... jedyna robota to kelnerka, hostessa, kasjerka... choc i tu sa problemy, bo miejsc jest strasznie malo... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kelnerki i barmanki owszem, stawkę za godzinę mają bardzo małą, ale z napiwków potrafią bardzo dużo wyciagnąć. Na początek taka praca jest okej, zawsze sobie dorobisz. Przede wszystkim wybierz się na dobre studia, po których łatwiej jest znaleźć pracę. Masz już jakąś uczelnię wybraną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiodłam sie
kiedys miesiac pracowalam jako kelnerka i wiem jedno - NIGDY wiecej. Nie nadaje sie do tej pracy. Uczelnie juz wybrałam, na studia sie dostałam ale oczywiscie według niego nic z nich nie bede miec. Tzn - sa kiepskie jak na dzisiejsze czasy. Wedlug niego (i wielu innych) powinnam wybrac ekonomie, logistyke itp. Tak sie sklada ze wybrałam to co zawsze mi sie podobało, to co sprawia mi przyjemnosc - moze i nie znajde po tym pracy za 6 tys miesiecznie ale bede robic to co lubie. On tego nie rozumie mimo ze sam czesto marudzi na swoja prace i chciałby ja zmienic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakie studia wybrałaś, jeśli można wiedzieć? Skoro jest taki wiecznie niezadowolony z Twoich decyzji to zadaj mu pytanie: po co ze mną jesteś, skoro tak Ci wszystko nie pasuje? Bo z tego co piszesz, to często daje Ci do zrozumienia, że nie robisz tak, jakby on sobie tego życzył :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mysle, ze facet po prostu chce Cie zmotywowac ale nie wie jak to zrobic. Chce ale nie wie, co powiedziec, nie wie jakich słów użyc, jaka bedzie Twoja reakcja. Robi to źle, to fakt ale to nie powód do rozstania. Moze za rok, dwa to Ty bedziesz zarabiac po 5 tys a on straci prace? ngdy nic nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiodłam sie
studia zwiazane z ekologia, ochrona srodowiska. Ale nie tylko on uwaza, ze to nie byl dobry pomysł... jemu chodzi głownie o moja prace, zebym znalazła dobra robote, zebym uczyła sie jezyka, zebym skonczyła dobre studia. Kółko sie zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci tak... ciesz się, że masz faceta, który myśli przyszłościowo, chce, abyś skończyła dobre studia, umiała język etc. Bo prawda jest taka, że bez tego to ani rusz w dzisiejszych czasach. Chłopak nie wymaga cudów. Skoro powiedziałaś, że chcesz się uczyć języka, a zobaczył, że już Ci przeszedł zapał, to miał prawo "coś Ci powiedzieć". Może dla niego zbyt "lajtowo" podchodzisz do życia i kwestii pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiodłam sie
moze i o to mu chodzi ale mogłby sobie darowac porownywanie mnie ze soba i mojej przyszłej pracy z jego... Nie wie jaka ona bedzie i ile bede zarabiac. Najpierw jeczy ze mam nie brac byle czego, potem zebym poszukała pracy jak juz skoncze wakacje a teraz, ze nigdy nie dojte tam gdzie on... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sposób w jaki on mówi, jest nie na miejscu - z tym sie zgodzę w 100% kurde, nie wiem co Ci poradzić. Ja bym powiedziała coś typu: słuchaj, to jest moja sprawa. Nie płacisz za mnie nigdzie, nie pozwalam na to (bo taka prawda jest, no czasami zdarzy się wyjątek, ale to naprawdę rzadko), nie utrzymujesz mnie, nie mieszkamy razem, ani grosza na mnie nie wykładasz, więc za przeproszeniem: odczep się od moich zarobków, tudzież pracy czy studiów. Jak będziemy razem mieszkali, razem wspólnie zarabiali na nasze utrzymanie, to wówczas możesz komentować moją pracę czy zarobki. Ale póki co to nie mam najmniejszego zamiaru wysłuchiwać Twoich wiecznych ALE. Kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiodłam sie
moglam mu tak powiedziec, bo w sumie to prawda. Nie mieszkam u niego, robie zakupy jak do niego przychodze, nie naciagam go na jakies wielkie wyjscia, nie musi wydawac na mnie kasy... a i tak jest zle... moglam powiedziec, teraz juz nie rozmawiamy. NIe mam ochoty wracac do tej rozmowy. Jak mi to powiedzial przez tel w 1 chwili chcialam sie rozlaczyc, potem jakos skonczylismy romowe suchymi tekstami i to by bylo na tyle. Nie umiem sie kłócić, nie umiem odpyskowac, zawsze to co moglabym powiedziec przychodzi po czasie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To czas najwyższy, żebyś nauczyła się odpowiadać ostro na takie teksty.. Jeśli nie masz ochoty kontynuować Wasz spór, to na razie nic nie mów. Przy następnej okazji powiedz tak, jak Ci napisałam - o ile oczywiście tak czujesz. Przy okazji dodałabym, że liczysz na jego wsparcie, bo w związku oprócz zaufania, wsparcie też jest bardzo ważne. Reasumując: póki co korzystaj z wakacji, odpocznij sobie przed studiami, może trochę czasu poświęć nauce tego języka (zaprocentuje to, zobaczysz), a podczas pierwszej lepszej kłótni o status materialny, wytknij mu wszystko to co w Tobie siedzi. Pewnie będzie zaskoczony, ale może zrozumie, że takie gnębienie do niczego dobrego nie prowadzi. Powodzenia życzę! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiodłam sie
dzieki, postaram sie w koncu mu dopiec. Zreszta watpie czy zostawiłby mnie tylko ze wzgledu na kase... no ale kto wie. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem po ochronie srod na uniwerku wroclawskim...prawda jest taka,ze zeby dostac fajna prace po nim,musisz miec znajomosci...dobrze jest tez skonczyc kurs BHP oraz wziac potem podyplomowe na wydziale prawa...tyle,ze jaka po tym praca?glownie urzad miasta,piwiatowy,chyba,ze masz plecy to idziesz do wojewodzkiego,to juz jest cos...albo idziesz do firmy komercyjnej,ale tam tyrasz jak wol z tymi programami ochorny srodowiska...kierunek baaaardzo ciekawy,otwiera horyzonty,ale praca rzeczywiscie taka sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiodłam sie
no tez wlasnie takie cos slyszalam... ale wole uczyc sie 5 lat czegos co mnie interesuje, co sprawia mi przyjemnosc niz beczec co noc w poduszke uczac sie fizyki kwantowej, histori czy chemii na poziomie zaawansowanym... choc pocieszam sie faktem ze wiele osob nie pracuje w swoim wyuczonym zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×