Spieprzyłam nasze życie

Z moim facetem jesteśmy już 6 lat, jakiś czas temu przechodziliśmy kryzys, padło sporo nie przyjemnych słów, jesteśmy uparci ja nie chciałam się odezwać pierwsza i on również, trwało to kilka tygodni, bardzo go kocham dlatego mocno to przeżywałam, jednak nie to jest najgorsze wyjechałam ze znajomymi na weekend i tam trochę za bardzo zaszalałam.. z kolegą :( na wszelki wypadek po przyjeździe poszłam do ginekologa kupiłam escapelle i postanowiłam nic nie mówić mojemu chłopakowi,dodam że nigdy wcześniej go nie zdradziłam! kilka dni później pogodziliśmy się, ta przerwa naprawdę nas zbliżyła, przez 5 miesiecy milczałam ale zaczynam coraz częściej o tym myśleć.. jestem w ciąży :( i to raczej nie dziecko mojego chłopaka..

Szkoda mi Twojego faceta - wszystko w temacie

i co ? mamy mu o tym powiedziec ?

Jesli to nie prowokacja - to nie wierze, że takie durne lale istnieją:)

2/10 :P

no spieprzylas, koncertowo;)

dziewczyno upewnij sie policz dni albo powiedz ginekologowi by ustalil mniej wiecej termin zaplodnienia...

ja bym chyba uciekła z kraju w takiej sytuacji... serio...

to nie prowokacja tylko jedyna zła decyzja w moim życiu :( zawsze byłam ułożoną osobą, z moim chłopakiem przeżyłam pierwszy raz, więc nie jestem typem dziewczyny która idzie byle z kim do łóżka a wtedy za dużo wypiłam do tego ta moja duma i złość:(

Noi dobrze nic mu nie mow skoro to byl jeden raz a masz pewnosc ze to na pewno nie jego dziecko?chocby nawet to jesli sie kochacie ja bym stawiala na milczenie przeciezz nigdy nie musi sie o tym dowiedziec..czego oczy nie widza temu sercu nie zal czy jakos tak:)

dziewczyno upewnij sie policz dni albo powiedz ginekologowi by ustalil mniej wiecej termin zaplodnienia.." no no :) zawsze mozna spróbowac podszywu :P o ile ten z którym sie pusciłas nie był turkiem , egipcjaninem tudzież marokańczykiem :D

no cóz.. brawo!!

wiem że większość osób mnie tutaj ostro skrytykuje, nie dziwię się, sama zastanawiam się jak mogłam być tak głupia...

BerenikaA to nie prowokacja tylko jedyna zła decyzja w moim życiu zawsze byłam ułożoną osobą, z moim chłopakiem przeżyłam pierwszy raz, więc nie jestem typem dziewczyny która idzie byle z kim do łóżka a wtedy za dużo wypiłam do tego ta moja duma i złość Jeszcze nie słyszałam żeby duma kogoś do łózka zaprowadziła... :O i to z jakimś obcym pajacem... błagam.. skończ bredzić...

współczuje i Twojemu facetowi bo ma lachociąga nie kobiete i temu koledze - bo trafił na durną dupe co sie zabezpieczyc nawet nie potrafi

moim chłopakiem przeżyłam pierwszy raz, więc nie jestem typem dziewczyny która idzie byle z kim do łóżka " to nie jest raczej argument przemawiający za twoją "swiętoscia" w kwestiach kopsniecia tyłka innemu kolesiowi :D

dziewczyno upewnij sie policz dni albo powiedz ginekologowi by ustalil mniej wiecej termin zaplodnienia.." no no zawsze mozna spróbowac podszywu o ile ten z którym sie pusciłas nie był turkiem , egipcjaninem tudzież marokańczykiem akurat nie to mialam na mysli :P ale moze warto poprosic ginekologa by jej to obliczyl byc moze martwi sie a tak naprawde to jest dziecko jej faceta

"i to z jakimś obcym pajacem..." a czemu pajacem? trafiła sie chętna szpara, to skorzystał

zal mi Twojego faceta - nie przejmujesz sie wcale tym jak on moze sie poczuc jak sie dowie tylko soba a skoro tak latwo Ci bylo isc do lozka z kims innym to raczej male ma podstawy ten Wasz zwiazwk - przynajmniej z Twojej strony jesli go szanujesz - powiedz mu - zasluguje chociaz na to

dumna --> w stosunku do mojego faceta bo nie chciałam pierwsza go przepraszać.. pewności nie mam, bo nawet moja ginekolog raz mówi że maleństwo ma tyle a potem że jednak jest starszy ..

współczuje i Twojemu facetowi bo ma lachociąga nie kobiete i temu koledze - bo trafił na durną d**e co sie zabezpieczyc nawet nie potrafi a kur...facet to nie potrafi pomyslec o kondomie???

moze martwi sie a tak naprawde to jest dziecko jej faceta" no :) zwłaszcza ze jej facet nigdy sie z nia nie kochał bez prezerwatywy :P

-5/10

komiczne (komik1112@o2.pl) "i to z jakimś obcym pajacem..." a czemu pajacem? trafiła sie chętna szpara, to skorzystał No Ty to jednak masz rozdwojenie (co najmniej) jaźni... :)

"a kur...facet to nie potrafi pomyslec o kondomie???" przyczyny praktyczne decyduja o tym, ze to kobirta powinna zadbac o zabezpieczenie - po prostu to ona ma w razie wpadki wiekszy kłopot

kocham go on mnie również, różnie bywało w naszym związku, ale nie chce go stracić i dlatego milczę..

A na jakiej podstawie podejrzewasz, że to nie ejst dziecko chłopaka?

"a kur...facet to nie potrafi pomyslec o kondomie???" przyczyny praktyczne decyduja o tym, ze to kobirta powinna zadbac o zabezpieczenie - po prostu to ona ma w razie wpadki wiekszy kłopot hhm to zycze seksu z kobieta ktora bedzie na cos chorowala coz wtedy ty bedziesz mial ten wiekszy klopot i zobaczysz jak to jest :D do konca zycia

co wy kurna z tym ocenianiem? :D 2/10 -5/10 kogo to interesuje?