Do kiedy oddzielne posiłki dla nas i dla dziecka???

Mamy 9 miesięczne dziecko i zastanawiam się jak długo jeszcze będę gotować oddzielne posiłki? Tracę czas na stanie przy garach, bo gotuję 2 oddzielne obiady i 2 oddzielne kolacje bo np. nasze zupy przyprawiam solą, pieprzem i czasem odrobiną vegety, a dziecku tego nie podaję, ziemniaki dla nas gotuję z solą, a te dla dziecka bez soli, nasze kotlety przyprawiam solą, pieprzem i papryką, a mięso dla dziecka jest bez przypraw i takim o to sposobem gotuje dwie różne zupy. Słyszałam, że sól nie jest dziecku do niczego potrzebna i, że generalnie im później tym lepiej, ale przyznam szczerze, że byłam ostatnio u koleżanki, która ma rocznego malucha... jej dziecko od początku dostawało "dorosłe" jedzenie tzn. wszystko to, co oni sami jedzą i krzywda mu się nie dzieje. Co wy o tym myślicie?

krzywda mu sie nie dzieje..ale na razie....sol podraznia moim zdaniem powolke zoladka...a swojam droga ziemniaki mozesz posolic po ugotowaniu,a kotlety walnac po dwoch stronach patalni i tez bedzie dobrze...a co wy jecie na kolacje?bo u mnie od kiedy pamietam byly kanapki

Moj po roku dostaje normalne jedzenie, troche mniej przyprawione.

zupe tez jedna ugotowac i potem odlac troche do innego garnka,a reszte doprawic

Kiedy moj syn byl mniejszy odlewalam mu zupe a nam przyprawialam. Nie ma co marnowac czasu na oddzielne gotowanie.

a mój ma 14 miesięcy i zazwyczaj oddzielnie gotuje :P Nie jest tak źle

Jak lubisz stac przy garach to stój.