Nie potrzeba czołgów wystarczą alimenty

Jak się chce kogoś zniewolić, ograbić z dobytku zapędzić do niewolniczej pracy należy go zmanipulować. Na przykład kobietom należy obiecać bezpieczeństwo i bezwzględną troskę państwa o jej potomstwo. Wtedy zaczaną się rozmnażać bylejak i z byle kim bo bedą wiedziały że w razie czego Rząd zapewni niezbędne środki poprzez zapomogi albo alimenty. Dlatego uważam ze alimenty są immanetnym złem, które nie da się obronić żadnym uzasadnieniem.

to wcale nie alimenty są złem, tylko seks, seks , seks....TO jest jedyne zło a alimenty to jest tylko skutek seksu

To znaczy że nie rozumiesz na jakim świecie żyjesz :) Seks tym się różni od alimentów że czasem jest dobry a czasem jest zły. Alimenty są złe zawsze i nie ma dla nich usprawiedliwienia. Alimenty to pułapka na idiotki.

hehe, czyżby żona wywalczyła wyższe? ;)

trzeba bylo nie robic dzieci :O

ej... seks nie jest wcale taki zły, wystarczy tylko pamiętać (pomijam całkowicie miłość, bo jakoś boję się tu o tym wspomnieć) o prezerwatywie lub plasterku i nie trzeba będzie zakładać kretyńskich topików

Kretyńskie topiki trzeba zakładać w celu edukacji kretynek. W końcu trzeba im uświadomić ze strategia życiowa obliczona na życie z alimentów to głupota i demoralizacja dzieci. Facet zawsze będzie w stanie uniknąć płacenia alimentów jeśli tylko zechce, chyba że jest kompletnym frajerem. To że feminazistki opanowały sądownictwo i łamią wszelkie zasady cywilizacji europejskiej cofając dorobek białego człowieka do epoki kamienia łupanego nie jest wcale korzystne dla kobiet. Problem polega na tym że świadomość otrzymania alimentów sprawia że kobiety decydują się na dziecko z byle kim, robią to bylejak i byle gdzie, a potem udają sie do instytucji państwowych i odkrywają że zostały oszukane przez system. W ten sposób coraz mniej jest kobiet które tworzą dla swych dzieci stabilną i kochajacą rdzinę a coraz więcej głupio-mądrych kurew poparzonych przez życie i niechcianych przez nikogo.

no tak... psychol jak nic

To pewnie efekt uboczny upału :D

alimepl jezeli 'feminazistki' cofnely bialego czlowieka do epoki kamienia lupanego to ty jeszcze z drzewa nie zszedles a twoj umysl i poziom inteligencji jeszcze gdzies plywa w pierwotnych oceanach :O

to nawet zwierzęta samce karmią swe potomstwo czyli tak jakby alimenty, nawet zwierzęcy ojciec dba o swe dzieci a tu jakiś element jakby męski a nawet zwierzętom nie dorównuje...kasy mu szkoda trzeba było nie siać plemnikami ...ty siewniku nieodpowiedzialny

"...świadomość otrzymania alimentów sprawia że kobiety decydują się na dziecko z byle kim, robią to bylejak i byle gdzie..." hmmmm, tak sobie obserwując otoczenie stwierdzam, że świat wypełniają sami bylejacy faceci, którzy wszysto robią bylejak i byle gdzie

rozpłodowca bez mózgu całkiem ciekawe i wyraźnie widać, że mających w dupie utrzymanie swoich dzieci (mężczyzn i kobiety) ogólnie wszyscy mają tam gdzie oni swoje dzieci

Matki nauczcie waszych niedoświadczonych synów rozpoznawać takie idiotki jak autorki tych paru postów powyżej, bo nie daj Boże jak waszym synom się takie coś przyplącze to będzie nieszczęście dla całej rodziny. >>>"tak na marginesie tylko" napisała: "hmmmm, tak sobie obserwując otoczenie stwierdzam, że świat wypełniają sami bylejacy faceci, którzy wszysto robią bylejak i byle gdzie" ale dajesz tym facetom dupy robisz sobie z nimi dzieci i ciągasz sie potem z tymi dupkami którzy powinni wymrzeć bezpotomnie po sądach. Dlaczego? Bo wiesz że jak facet okaże się dupkiem to państwo Ci pomoże dzieci wychować. Samo zapłaci albo zmusi dupka do płacenia, da Ci socjalne mieszkanie i talony na żarcie. Wiec już nawet nie potrafisz odróżnić dupka od normalnego faceta bo to za duży wysiłek intelektualny. Wybrałaś bylejakość i lenistwo intelektualne dawno temu teraz jesteś państwowym niewolnikiem tylko a Twoje dzieci coż Twoim dzieciom wszystko się należy wiec będziesz w ich imieniu szwendać sie po urzędach i sądach wyłudzając kolejne marne grosze.

Jest coś w tym co twierdzi alimepl. Faktem bowiem jest ,że kobiety bardzo często dopuszczają się szantażu na mężczyznach instytucją jaką są alimenty.Wykorzystując tą instytucję szantażują własną osobą a jak już własną nie mogą to szantażują osobą dziecka.Zapominają też najczęściej o tym ,że same również mają obowiązek utrzymywania swoich dzieci.Dziecko prędzej czy później zauważy walkę o pieniądze między własnymi rodzicami i przez to uczy się min postaw roszczeniowych ,co z tego może wyniknąć ,tłumaczyć chyba nie trzeba,zwłaszcza ,że mamusia jedna z drugą często dziecko w tą walkę angażuję ........................zapraszam do dyskusji

Zgadzam się że są kobiety które wykorzystują dziecko jako narzędzie czy argument. Do tego by przywiązać faceta do siebie, do tego by się na nim zemścić, do tego by nie być samą i do wielu innych... Tak samo jak są mężczyźni którzy uważają że dziecko to nie ich problem, że jak rozeszli się z matką to rozeszli się z dzieckiem, czy do manipulowania własnym dzieckiem by zemścić się na matce i wielu wielu innych... Ale ten facet jest samonakręcony, tak jak wiele (najczęściej porzuconych) kobiet widzi świat tylko czarno-biały i nie ma co z nim dyskutować a dyskusja na jego topiku szybciutko zejdzie na obrzucanie się nawzajem błockiem. Chcesz dyskusji pod mottem tego pana? Pod takim mottem?

Nie chodzi o motto ale o przedstawiony problem ,ujęty może dość orginalnie ale mimo wszystko prawdziwie.Na pewno nie wszystko jest czarne lub białe,nie zawsze można wszystko ubrać we właściwe słowa ale sens pozostaje ten sam[gdy zbyt dużo szarości to też nie dobrze].Myślę ,że istnienie instytucji alimentów powoduje ,że często kobiety zwalniają się z odpowiedzialności ,często ją wykorzystują a w konsekwencji szkodzą dzieciom .KRiO znowelizowano ale sądzę ,że jeszcze mu dużo brakuje do doskonałości.Obecnie uważa się,zgodnie z prawem i doktryną że, wina za rozpad małżeństwa nie powinna mieć wpływu na alimenty na dzieci,ich wysokość-pozornie jest to słuszne.Ale jeżeli jest wina po czyjejś stronie[ zatem również w stosunku do dziecka] a przeważnie tak jest, jak zatem skrzywdzony ojciec lub matka ma ponosić dodatkowe dolegliwości w postaci alimentów ,oczywistym jest przecież ,że im więcej da jedna strona tym mniej będzie musiała dać druga[np. winna]-niejednokrotnie w praktyce z niej zwolniona a nawet się nimi posiłkując . W naszym prawie często zapomina się też o tym ,że po to rodzice chcą mieć dzieci by się nimi cieszyć a nie ,że traktują dziecko jako dokuczliwy obowiązek Często jest jednak tak ,że rodzic niewinny zostaje tego dziecka pozbawiony wyrokami WS .Myślę ,że należy to brać pod uwagę przy ustalaniu alimentów ,usankcjonować w przepisach jeżeli inne sprawy również państwo nam narzuca. TO TAK W SKRÓCIE.

Kobiety zwalniają się z odpowiedzialności najczęściej dlatego że są tak wychowywane że one mają urodzić dzieci i dbać o dom a mąż, partner, ojciec dziecka ma dbać o to by na ten dom było. Często zdarza się że w istniejącym małżeństwie mąż nie wyobraża sobie że jego żona, matka jego dzieci nie będzie się zajmowała domem i rozwojem dziecka tylko pójdzie do pracy, a gdy to małżeństwo się rozpada kobieta która nie pracowała kilka, kilkanaście lat słyszy że ma na siebie i dzieci zarobić a nie żerować na byłym mężu. A co do obciążania kosztami alimentów tego winnego to jeśli wprowadzimy zapis że udowodniona wina w rozpadzie podwyższa alimenty ze strony winnego to natychmiast wzrasta nam w sądach ilość spraw rozwodowych ze wskazaniem winnego i będzie to często przeprowadzane na siłę bo wizja wyższych automatycznie alimentów wiele ludzkich krzywd wyciągnie na światło dzienne (a nawet powoła do życia). Możesz być pewien, że mało kto rozwiedzie się bez orzekania o winie, a dola dziecka w tym wszystkim raczej nie zyska. Poza tym to że partner którego wybrałeś okazał się złym wyborem nie zmniejsza Twojego obowiązku wychowania i utrzymania swojego dziecka, a do tego, moim zdaniem sprowadza się zmniejszenie obowiązków tego niewinnego, bo kto inny był winny. A kwestia tego czy masz dziecko dlatego że chcesz je mieć i się nim cieszysz czy też masz je bo tak wyszło nie zmieni ani potrzeb tego dziecka ani możliwości finansowej człowieka wybranego przez Ciebie na rodzica Twojego dziecka. Zakładam, może błędnie, że człowiek rozsądny nie spółkuje na prawo i lewo bez zabezpieczeń.

Alimenty to zło samo w sobie. Inaczej swój związek widzą ludzie którzy wiedzą że żadnych alimentów nie otrzymają w razie jego rozpadu, a inaczej widzą ludzie którzy wiedzą że jakby co to państwo się wtrąci i zabezpieczy środki do życia jednego kosztem drugiego. I państwo wkracza i się wtrąca stając po stronie własnego interesu. A własny interes polega na tym żeby samemu płacić jak najmniej a jak się da to jeszcze na tym legalnie zarobić (opłaty skarbowe) i wziąć łapówkę lub zwyczajnie okraść frajera. Państwo buduje specjalne instytucje zatrudniające tysiące ludzi które chce jeść i które z braku klientów (ofiar) mogą się posuwać do coraz większego psucia prawa. Propozycja ustalania przez sądy winy za rozpad związku to kompletny absurd. To są zbyt skomplikowane sprawy i lepiej ich nie dotykać i nie przyznawać sądom w ogóle kompetencji w tym zakresie. Bo inaczej wyjdzie tragifarsa jak z przeciwdziałaniem globalnemu ociepleniu. Jeszcze nie wiadomo na pewno czy klimat się ociepla a już wiadomo że to z powodu emisji CO2 przez ludzi a ta emisja jest przecież kilkakrotnie mniejsza od emisji pochodzącej z działalności mrówek i termitów. Tu nie chodzi o przekrzykiwanie się ekstremów czyli feminazistek z nawiedzonymi alimenciarzami nie chodzi o szufladkowanie jednych przez drugich. Chodzi o dostrzeżenie że instytucja alimentów służy jedynie rządzącej biurokracji do zwiększania agresji wobec rodzin, demoralizacji dzieci i pomniejszania zakresu wolności rodzin.

alimpelku lepiej powiedz wprost że....tyś do upolowania zwierza niezdatny i łupu dla wykarmienia swoich szczeniąt...to ty nie potrafisz upolować W dawnych czasach , jako ten rachityczny i strachliwy , byłbyś na końcu szeregu mężczyzn i rzucaliby ci z łaski ochłapy czy jakieś ogryzione kości żaden z ciebie mężczyzna i niezdatny jesteś do wykarmienia swego potomstwa, dlatego tu takie teorie wysnuwasz, powiedz wprost że nawet na alimenty cię nie stać, boś niezdatny i niezaradny

"ciekawe ciekawe" powiedziała: alimpelku lepiej powiedz wprost że....tyś do upolowania zwierza niezdatny i łupu dla wykarmienia swoich szczeniąt...to ty nie potrafisz upolować W dawnych czasach , jako ten rachityczny i strachliwy , byłbyś na końcu szeregu mężczyzn i rzucaliby ci z łaski ochłapy czy jakieś ogryzione kości odpowiadam: jak prostak nie ma argumentów na temat to robi wycieczki osobiste żeby temat zmienić. Prymitywna to technika i niegrzeczna dlatego stosowana wyłacznie przez ludzi słabo wykształconych i źle wychowanych. "ciekawe ciekawe" powiedziała: żaden z ciebie mężczyzna i niezdatny jesteś do wykarmienia swego potomstwa, dlatego tu takie teorie wysnuwasz, powiedz wprost że nawet na alimenty cię nie stać, boś niezdatny i niezaradny współczuję Twojej rodzinie bo skoro zdolna jesteś do tak bezpodstawnych projekcji i tak podłych szantaży emocjonalnych na forum to podobnie chore analizy swojego umysłu musisz produkować i w warunkach domowych. Jeżeli rodzina jeszcze Ci się nie rozpadła to jesteś na najlepszej drodze ku temu, jak najprędzej zacznij się leczyć.

ktoś cię tu rozszyfrował, jasne że dlatego nienawidzisz płacenia alimentów, nie potrafisz na nie zarobić, i w tym rzecz reszta to nienawistna racjonalizacja być najsłabszym elementem stada, to nie honor

Problem większości idiotek którym rozpadają się rodziny polega na tym, że one wciąż tylko rozszyfrowują jakieś bzdury nie związane z tematem a kupa nieodrobionych lekcji wciąż rośnie aż w końcu następuje wybuch gówna w którym toną. http://alime.pl/forum/index.php

alime uwielbiam Cie czytac! Piszesz tak jak jest bez owijania w bawelne. suki szczeniat se narobily a teraz w miche nie maja im co wlozyc to wyja do psa o żarcie! marny wasz los suki porzucone.

jest rozwiazanie na nie płacenie alimentów. Mozesz sam wychowywac dziecko ,które spłodziłes. Matka bedzie płacic!!czy może zwolnisz ja z tego obowiazku, skoro sobie dajesz taki przywilej??!!!a i jeszcze proponuje nie robic wiekszego gówna , bo moze wybuchnac i sie utopisz:-D

o alimenty przed rozwodem, powiedziałam mężowi, że mogą być symboliczne grosze na dziecko, bo sama nieźle zarabiam, ale będę wymagała, by uczestniczył w życiu syna, by zabierał go co 2 weekend, ferie, wakacje. Ale on nie "mógł" się zgodzić, bo jego nowa pani nie życzyła sobie kontaktów mojego eksa z synem. I teraz płaci całkiem sporo, ale jak sam powiedział dzięki temu "ma spokój", nie musi "bawić się w ojca". Jak widzisz różni są panowie, są tacy którzy walczą z systemem, walczą z alimentami, ale są też tacy, którzy wolą "zapłacić" za uwolnienie ich od tego obowiązku.

"do alimepl" napisała jest rozwiazanie na nie płacenie alimentów. Mozesz sam wychowywac dziecko ,które spłodziłes. Matka bedzie płacic!!czy może zwolnisz ja z tego obowiazku, skoro sobie dajesz taki przywilej??!!! odpowiadam: W kilku wcześniejszych postach napisałem, że sprawy finansowania bytu dzieci rozwiązałyby przetargi pomiędzy rodzicami na to kto za niższą kwotę zobowiąże się utrzymać i wychować dziecko. Większość mężczyzn chciałaby i świetnie (znacznie lepiej niż matki) dałaby sobie radę z wychowaniem własnych dzieci. Niestety nie mają na to szans z powodu stronniczości sfeminizowanych sądów, oraz braku skrupułów byłych żon. Pozostaje problem dzieci na które alimenty płacą faceci którzy ich ojcami biologicznymi nie są i problem tych dzieci których ojcowie rzeczywiście są pozbawieni poczucia odpowiedzialności za własne potomstwo. Zakładam że jakieś 5 - 10% porzuconych kobiet które tu piszą to rzeczywiście ofiary leserów i sukinsynów. Cała reszta to biznes-kurwy które niszczą własne dzieci i porządnych facetów swoją głupotą i bezmyślnymi roszczeniami chowając się za autorytetem tych pierwszych. W odróżnieniu od słowa prostytutka która zarówno zakres świadczenia usługi jak i jego cenę ustala przed jej wykonaniem, słowo kurwa rozumiem tu w znaczeniu: osoba która cenę oraz umowę na usługi ustala po ich wyświadczeniu z zastosowaniem szantażu emocjonalnego i moralnego. Przeważnie klient głupieje w takich sytuacjach bo nigdy żadnych tego typu usług przecież nie zamawiał...

Ja jednak z uporem będę trzymał się swojego.Przeczytałem po drodze jeszcze kilka innych postów.Myślę ,że jednak sprawa winy za rozpad związku ma istotne znaczenie i nie koniecznie orzeczonego sądownie,w sądach rożnie bywa .Bardziej traktuję to w sensie moralnym i honorowym.Moralnym dlatego ,że jeśli jestem winny \ w tym również w takim razie w stosunku do dziecka\ muszę za to brać odpowiedzialność a nie jeszcze posiłkować się alimentami.Honorowym w takim sensie ,że będąc winny jeszcze dodatkowo czegoś chcę\ Alimentów\ ?. Ponieważ jednak nasz system prawny \ na który mamy sami jakiś wpływ ,choćby poprzez chodzenie lub nie na wybory\ nakłada na nas określone obowiązki, problem ten powinien być usankcjonowany w przepisach.Nie może być tak ,że osoba winna rozpadu związku osiąga jeszcze z tego tytuł jakieś korzyści,choćby po przez fakt ,że zobowiązany ma wysokie zarobki i sąd zasądza mu wysokie alimenty ,tym samym zwalniając praktycznie z tego obowiązku drugą stronę\winną\ ,która na dodatek czerpie z tego korzyść podwójną: a. sama nie musi płacić b. przy wysokich alimentach jeszcze sama z nich korzysta. To co napisałaś ,że mężczyzna nie chce by kobieta pracowała zawodowo,na pewno takie przypadki są ,jednak nie ma to znaczenia ,że nie pracuje kilkanaście lat w przypadku gdy jest winna rozpadu związku\ zatem również winna w stosunku do dziecka \ i powinna za to ponosić odpowiedzialność a nie jeszcze czerpać z tego korzyści.Dlatego twierdzę ,że wprowadzenie systemu alimentacyjnego zwalnia osobę z odpowiedzialności,kiedyś go nie było i związki były bardziej trwałe w rodzinie szacunek a człowiek sam poczuwał się do zadbania o potrzeby rodziny ,każdy na miarę swoich sił i możliwości.

Alimenty trzeba zlikwidować. Kobiety nie powinny zakładać rodziny po piątkowej imprezie. Powinny dokładnie przyjrzeć się kandydatowi na ojca własnych dzieci tak jak to robiły ich prababki i babki. Powinny się upewnić czy jest słowny, honorowy, sumienny pracowity i troskliwy zanim pozwolą mu spenetrować pochwę. Powinne uczyć własne dzieci szacunku i wdzięczności dla ojca. Obietnica alimentów premiuje patologiczne zachowania, zabija instynkt samozachowawczy,uzależnia od łaski rządu i biurokratycznej mafii. Za parę pokoleń doprowadzi do wyselekcjonowania jakichś potwornych mutantów niezdolnych do życia bez pasożytowania n a innych, albo armii bezwolnych niewolników którym wszystko jedno. http://alime.pl/forum/index.php

nie ustalał usługi, ale dlaczego w ogóle poszedł do kurwy???