Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaaniielicaaaa

Po cholerę jakieś kokardki? Pierwsze słyszę...

Polecane posty

Gość aaaaniielicaaaa

Niedługo mam świadkować na ślubie przyjaciółki i przeglądam tu posty o świadkowaniu, no i naczytałam się, ze świadkowa kupuje jakieś kokardki. Pierwsze słyszę, na zadnym weselu na którym byłam nie było czegoś takiego. O co w tym zwyczaju chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz kiedys pisałam. gdzieniegdzie był taki zwyczaj że przypinało się kokardkę zajętym osobom np z prawej strony, a wolnym z lewej. dzięki temu wiadomo było kogo mozna podrywac nie narazając sie na mordobicie. obecnie kiedy wesela czesto odbywaja sie w hotelach jest to sposób na odróżnienie gości weselnych od tych "na krzywy ryj" - bo potem młody mysli ze ten i ten to od młodej, młoda ze to ktos od młodego... ale to nieobowiązkowe, zwyczaj po rpostu :) mozesz go zlekcewazyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas sa kokardki na weselach - mazowieckie 50 km na wschód od Warszawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłam na weselu
u nas też są kokardki. co prawda połowa gości gubi je jeszcze w kościele ale taki jest zwyczaj. co do tego, że druhna je kupuje to różnie, moja siostra sama kupowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepijąca alko
U mnie tez są kokardki- północne Mazowsze, ale przyczepia się je na sali weselnej, żeby wszyscy mieli, bo nie wszyscy goście przyjeżdzają przed ślubem do domu panny młodej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaniielicaaaa
no, u mnie (30 km na zachód od Warszawy) nie ma takiego zwyczaju dlatego pytałam. Dziękuje za odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×