Placenie na randkach a materializm dziewczyn

Autor tematu najwidoczniej sam chcialby byc sponsorowany i szuka bogatej kobiety jak to juz kyos okreslil wyzej. To sie wlasnie nazywa facet bez klasy. Zaprasza dziewczyny i chce zeby placila polowe albo byc moze calosc. ehhh.

Najgorszy jest biedny facet udajacy bogacza. Zaprosi na radke zaplaci a pozniej siedzi i placze ze kobieta materialista bo sam placil. Biedny facet to nic zlego ale musisz umiec sie do tego przyznac. W zyciu roznie bywa. Moze to chwilowy brak funduszy...

chcesz zarobić? wystarczy wejść na stronę www.polski-bux.pl/?r=nowamary i się zalogować. codziennie 25 reklam do klikania. zarobek gwarantowany . a na start dostajesz 6 zł

"rozumiem ze jak biedny to juz nie facet?" przeciez napisałam biedaczynami wymagającymi by kobieta płaciła:O Dlaczego nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Biedny facet nie jest gorszy, ale wszystko zależy od tego jakim jest człowiekiem.

taaa:D

z czego się tak cieszysz:P?

"Biedny facet nie jest gorszy, ale wszystko zależy od tego jakim jest człowiekiem." z tego :) tak samo nie jest gorszy jak ktos brzydki, w koncu wyglad sie nie liczy :D hipokryzja mnie bawi:)

Moim zdaniem to w tych czasach to nie jest problem!Kobiety chcą byc rozpieszczane ale nie zapominajmy ze sa niezależne!! Jesli kobieta nie leci na kase to nie bedzie dla niej problemem "zapłacić za siebie"

zyleta1985 daruj sobie bo k***a wszeedzie to piszesz

Nie rozumiem Cię najpierw piszesz,że zawsze płacisz za np.kino a z drugiej strony dziwi Cię,że żadna nie zapronowała Ci,że sama za siebie zapłaci...Skoro oczekujesz ,,dopłaty\'\' do randki to po co się umawiasz????? Ja sądzę tak samo jak jedna z forumowiczek. Jeśli facet by mnie gdzieś zaprosił i nie miał ochoty za mnie płacić to następnej randki by nie było.

ja jak spotykam sie z facetami to na pierwszych 3 randkach to mezczyzna ma placic bo to on to podtrzymuje i zaprasza, ale jak wiemy ze to cos wiecej i tak na 4 albo 5 randce to ja zapraszam go np. na basen, a w zamian oczekuje ze np. przyniesie mi roze lub czekolade ;) a z reszta przeciez mozna umowic sie na randke np. do parku lub nad jezioro. A obiad zamiast w ekskluzywnej restauracji np. zrobic ;) nawet we dwojke. bedzie razniej. jest tyle form spedzania wolnego czasu, a nie tylko : kino, kolacje, podroze itd. zal mi takich dziewczyn co tylko naciagac umieja ;P

Facet płaci z cięzkim sercem i się kamufluje ze swoimi prawdziwymi poglądami,dopiero stać go na odwagę na forum.

tak hipokryzja:P Wszystko zależy od człowieka, nawet bogaty może być fatalną osobą. Zresztą nie rozumiem dlaczego miałabym być brana za hipokrytkę. Czy ja gdzieś napisałam że dla mnie to bez różnicy czy facet ma kasę czy nie? Napisałam tylko, że wcale nie jest gorszy. Nie wiem gdzie ty tutaj widzisz hipokryzję.

"Ja nie uważam siebie za materialistkę, ale uważam, że skoro facet mnie gdzieś zaprasza, obojętnie czy jest to piwo, wypad na obiad czy cokolwiek innego to on płaci" to fajnie, tylko problem w tym, ze wam nigdy nie przyjdzie do glowy, zeby gdziesz faceta zaprosic. Zawsze tylko czekacie na reakcje z jego strony. "I nie dotyczy to wyjsc do kina czy na kawe ale nawet na wycieczki np na Teneryfe czy na Cypr itd placi facet" zapomnialas dodac, ze jak chcesz kupic sobie samochod, to tez facet powinien wylozy c kase.

"Może weźcie pod uwagę, że nie każdą stać na to by was gdzieś zaprosić." no patrz, a moze faceta tez nie stac, zeby was gdzies zapraszac? :o

no patrz, a moze faceta tez nie stac, zeby was gdzies zapraszac? - to się nie zaprasza,a nie -zaprasza,płaci a potem płacze w poduszkę.

jak nie stać to niech nie zaprasza do knajp na randki. Jak mnie nie stać to nie zapraszam, ale skoro on zaprasza, chce płacić to jak mam mu się zrewanżować skoro mnie nie stać na takie wyjścia?

w moim przypadku wygląda to tak...ze swoim facetem jestesmy juz kawał czasu,zareczylismy sie...jezeli gdzies wychodzimy z załozenia on płaci za obiad i inne przyjemnosc(ja nie pracuje)...natomiast zdarza sie tak ze to ja wychodze z inicjatywa i np.jedziemy do kina ja płace za bilety i za jedzonko..przynajmniej 2 razy w miesiacu staram sie kupić coś swojemu ukochanemu tak bez okazji(jakaś płyte,fajny markowy portfel czy zestaw markowych kosmetyków),gdy wiem np ze czegos potrzebuje zaraz wybieram sie na zakupy i to kupuje...on robi podobnie...:)

to dziewczyny mają fajne zycie wszystko za darmo

facici nie rozumieja ze kobieta w utrzymaniu jest drozsza od faceta o sto a nawwet dwiescie procent. Fluidy, kosmetyczka, fryzjer, mascary, kredki do brwi, szninki a ZWLASZCZA LADNA BIELIZNA (ponczochy,sexi koronkowy stanik, stringi itd) to kosztuje a wy sie nigdy do tego nie dokladacie! dlatego nie jestem w zwiazku bo dosc ze placilam po polowie za wszystko to na dodatek urzymanie sterylengo wygladu ktorego ode mnie wymagal bylo kosztowne a on palcem nie kiwnal by mi np ponczochy kupic. Chce mnie w nim miec niech kupi! nie jestem bank pko!

jezeli gdzies wychodzimy z załozenia on płaci za obiad i inne przyjemnosc(ja nie pracuje)" mamy rozumieć ze pieniązki na prezenty dla faceta bierzesz od mamusi :D ... :D

jeden wniosek z tego wszystkiego: Sufit nie zapraszaj zadnej kobiety na randke, bo wszystkie to materialistki. I tyle. U mnie jak sie kobieta po randce glupio patrzy abym ja placil i jeszcze po randce nie da, to nie ma co liczyc ze jeszcze kiedykolwwiek sie spotamy. Skoro tez jestes zdania ze powinniscie razem placic to olej ta laske i poszukaj jakiejs sensowniejszej o podobnych pogladach do Twoich. Badz atrakcyjny to moze spotkasz kiedys dziewczyne z honorem, ktora sama bedzie potrafila zaprosic Cie na randke.

do EwaEwelina : bo Ty jesteś na bank ładna,zgadłem?

ostatnio bylismy na obiedze w jednej restauracji w kurorcie nadmorskim i zaproponowałam ze zapłace :)mój mężczyzna odmówił więc nie nalegałam bo wiem ze upieranie sie nic by nie dało...jakiś czas temu zarobiłam spore pieniadze (czasami sobie dorabiam) i zabrałam mego ukochanego na wielkie zakupy gdzie naprawde zaszalelismy;)oczywiscie ja za wszystko płaciłam...:)

a wy sie nigdy do tego nie dokladacie! " no tak :) ale po tą mascare trzeba czyms twój tyłek podwiezc.... na kolacje czasami zabrać bys ta kiecke mogła zaprezentowac :P

No widzisz autorze, przyszedłeś z pytaniem, jak rozpoznac materialistke, a tutejsze babska same nazywają Cie materialistką :D A tak swoją drogą, to gdzie sa te hasla o rownouprawieniu? W tematach o przygodnym seksie to co chwila ktos pisze "mamy rownouprawnienie, co wolno wam to i nam". A tu co? Ze zawsze bylo tak, ze placi facet i tak ma zostac, tu rownouprawnienie nie dziala.

to jak wyglądam nie ma nic do rzeczy. Czytaj że napisałam, że zawsze mówiłam że zapłacę za siebie a nie gapiłam i się czekałam. A to, że nie spotykałam się nigdy z cipami tylko facetami z klasą to inna sprawa.

facici nie rozumieja ze kobieta w utrzymaniu jest drozsza od faceta o sto a nawwet dwiescie procent. Fluidy, kosmetyczka, fryzjer, mascary, kredki do brwi, szninki a ZWLASZCZA LADNA BIELIZNA (ponczochy,sexi koronkowy stanik, stringi itd) to kosztuje a wy sie nigdy do tego nie dokladacie! dlatego nie jestem w zwiazku bo dosc ze placilam po polowie za wszystko to na dodatek urzymanie sterylengo wygladu ktorego ode mnie wymagal bylo kosztowne a on palcem nie kiwnal by mi np ponczochy kupic. Chce mnie w nim miec niech kupi! nie jestem bank pko! !!!!!!!!!!!

Regres moja mama nie żyje:) więc staram radzic sobie sama,studiuje germanistyke i od czasu do czasu dorabiam jako korepetytor w swoim miasteczku:)

ktos tam wspomnial ze facet powinien placic za wakacje, z jakiej racji ? nie slyszalem jeszcze o takim frajerze co by tak robil