Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość całkiem normalna chyba

Powiedział mi że jestem porąbana i sobie poszedł

Polecane posty

Gość całkiem normalna chyba

:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulka31
no to kulturalnie bo moja koleżanka usłyszaja jestes pojeb....a też sobie poszedł no i niestety nigdy juz nie wrócił...ale to może i lepiej bo ludzie powinni się szanować!!! Olej go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem normalna chyba
Poszło o to, że nakrzyczałam przy nim na jego najlepszego kolegę za to, że dzień w dzień próbuje wyciągać mojego faceta na piwo i tego typu rzeczy. Niedługo mi z porządnego faceta alkoholika zrobi. No ale mój facet oczywiście trzyma stronę kumpla. Powiedział że jestem mega porąbana, wziął kumpla i wyszli. Mieszkamy razem, a on od tygodnia chleje po nocach i ciągle mu mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem normalna chyba
A co to ma do rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem normalna chyba
Oczywiście że nie. Ale nie mogę też pozwolić na to, żeby on się tak zachowywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to popełniłaś duży błąd. Trzeba było z facetem pogadać, albo z jego kumplem, a tak odstawiłaś szopkę i postawiłaś faceta w niezręcznej sytuacji. Jakby wziął twoją stronę to by w oczach kumpla wyszedł na pantoflarza. Nie umiesz tej sprawy załatwić z nim? A poza tym co to za argument, że on zrobi z twojego faceta alkoholika? Twój facet to chyba nie małe dziecko, wie co robi, nikt mu do gardła nie wlewa. Jeżeli ma problem z alkoholem to z własnej winy a nie z winy kumpla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to dzisiaj dopiero odwaliłam zaczełam sie klócic z chlopakiem a jestem naprawde opanowana osoba i w pewnym momencie spierdalaj mu powiedzialam no i on poszedl i od tamtej pory juz go nie widziałam to dumny facet pewnie wziąl to doslownie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Króliczek nie przejmuj się. Oni muszą zademonstrować swoje poczucie dumy:P Ja kiedyś mojemu też kazała spierdalać z mojego mieszkania to wyszedł i cały nastepny dzień milczał, a potem zadzwonił z pytaniem czy sie uspokoiłam:D teraz jak mieszkamy razem też mi się zdarzyło raz mu powiedzieć żeby się wynosił (chociaż to jego mieszkanie:P) i co zrobił? Zamknął się w drugim pokoju a po 5 godzinach w nocy przylazł do sypialni:P Z facetami tak jest i trzeba czasami na nich krzyknąć żeby im się to w pamięć wryło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina ja Cie tu bardazo często spotykam i często z Toba pisze tyle ze pod róznymi nikami,fajna z Ciebie kobietka;)a co do tego mojego matola to tak pewnie do jutra mu przejdzie a juz na treningu napewno ale nie wiem jakos mnie tak poniosło...oj tam sprowokował mnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasiekkk
A jak mi moja powiedziała, żebym spierdalał (tak w gniewie, przy kłótni), to spierdoliłem i po 2 dniach byłem już z następną. Nowy związek jest boski, tamtej poprzedniej wydaje się, że nadal ją kocham, a ja mam z niej bekę. Liczcie się ze słowami przy kłótni, cipulki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to mnie zaskoczyłaś, dzięki. Z reguły ludzie za mna tutaj nie przepadają:P Na pewno mu przejdzie, a to, że powiedziałaś co powiedziałaś to może da mu nauczkę by więcej cie tak nie prowokować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Jasiek to było w nerwach emocje wzieły góre,jutro sie zrobi maślane oczka smutna minke i wybaczone a Ty to chyba ani tej byłej ani obecnej nie kochałeś?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy związek jest inny, to nie my mamy się tylko liczyć ze słowami ale wy również. W poważnych związkach ludzie się kłócą, padają ostre słowa, ale chcą ze sobą być. Na tym polega związek właśnie, nie na samych wzlotach, jakiejś bece:O czy określaniach typu "cipulka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina a no wiem ze te takie świętojebliwe to potepiaja ciągle kogos więc sie czepiaja jak ktos jest szczery(przypomniał mi sie m.in. temat z sekretarka wczorajszy)...ale tymi sie nie ma co przejmowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaballa
ja myslałam ze zwiazek opiera sie na szacunku. .. jasiek dobrze zrboił jak go baba nie szanuje to.. sorry ale tego kwiatu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasiekkk
króliczek- napisałem, że nowy związek jest boski, a nie że kocham. Nie pokochałem już nigdy nikogo od kwietnia 1993r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaballa
jasiek opowiedx co wpłyneło na Twoje zlodowacenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak w temacie z sekretarką pojechałam ze szczerością całkowicie, ale co z tego jak i tak większość tego nie zrozumiało. Dla niektórych wszystko jest proste, bo im się udało to i innym musi. Ot, takie ograniczone myślenie. Co do szacunku w związku to nie da się przeżyć kilkudziesięciu lat bez spięcia gdzie druga osoba braku szacunku nie odczuje. To jest niewykonalne. I dlatego wbrew puszczającym nerwom, ostrym kłótniom dwoje ludzi jest wciąż ze sobą jeśli bardzo tego chcą. Oczywiście nie mówię tutaj o jakiś patologicznych przypadkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łatwo jest poprostu mówic oceniac ludzim którzy nie byli w takiej czy podobnej sytuacji a Ci zazwyczaj okazują się "najmądrzejsi",oh no zgrzyty są zawsze człowiek jest tylko człowiekiem ma gorsze dni,emocje zdarza aie za wyjatkiem jakiejs przemocy itp wiele warto dka zwiazku znieść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasiekkk
w 1993 odeszła ode mnie kobieta, którą kochałem ponad swoje życie, Omal nie umarłem, tak zupełnie dosłownie i to nie samobójczo, tylko tak z żlu. Odtąd nie poczułem nigdy prawdziwej miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasiekkk
"..a kiedy ona cię kochać przestanie, zobaczysz noc w środku dnia.." było tak jak w tej piosence właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaballa
buuu... pewnie jakas ckliwa historyjka ktora nadal przyprawia go o ŁZotok. bo innego wytłumaczenia tego milczenia nie widze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasiek twoja historia wesoła nie jest, ale przecież jesteś w związku, starasz się więc nie może być tak źle. Jak znowu trafisz na tą odpowiednią to może żal nie minie po tamtej ale na pewno będzie dużo mniejszy i coraz rzadziej będziesz o tym myślał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×