moj facet mnie trochę zszokował...

oznajmil mi ze nie jest jeszcze gotowy na sex.. co mnie zdziwilo bo jak bylismy ze soba na poczatku to co chwile pytal kiedy bedziemy sie kochac ale ja nie wyobrazalam sobie seksu po 2 mcach bycia ze soba, tym bardziej ze boje sie wpadki i bolu, jestem dziewica a on prawiczkiem. A teraz juz chcialabym zaczać, jestesmy se soba ponad rok... a on mi powiedzial ze musi sie przelamac. Mialam juz sytuacje ze moj ex bardzo chcial seksu co mnie nieziemsko wkurzalo i nie dostal nic :P czyli ze skrajnosci w skrajnosc jeden chcial drugi nie chce. Nie pisze zeby sie pozalic tylko powiedziec ze nie wiedzialam ze sa jeszcze tacy faceci ktorzy sie musza przelamywac heh mysle ze moze moj facet boi sie kompromitacji, wpadki tez sie boi ale jesli sie zdecyduje na ten sex to bedziemy sie zabezpieczac a co Wy o tym myslicie? dla rozwiania watpliwosci dodam, ze nie mam 15 ani 18 lat... oboje jestesmy powyzej 20

Ja mysle ze sie przeczekal, odzwyczail od sexu i teraz wstapi do zakonu :P

energiczna trzydziestka jest pojebana. haha

chętnie go zastąpię bez szemrania :)

albo boi sie wziąsc odpowiedzialnośc za dziewice... to zadna przyjemnosc...pierwszy raz:P

ale zaszczyt jaki duży

hmm ale odpowiedzialnosc chyba ponosi sie wspolnie :) nie wiem co mam myslec, nie bede go naciskac ale moglby mi powiedziec o co chodzi a mowi ze sam nie wie, moze chodzi po prostu o ta gotowosc i musi sie strachu pozbyc

no wiesz to nie takie proste dla chłopaka jak on jest prawiczkiem a Ty dziewicą to duży stres ... boi się być może kompromitacji ze swojej strony że nie podoła ... to może zacznijcie najpierw od pieszczot daleko idących i tak krok po kroczku ....:)

w oczach powinien mieć porządanie a nie strach. Coś z nim nie tak

1234567 a co wg Ciebie to sa te "pieszczoty daleko idące"? :D

gorzki on mowi ze chce i wogole ale jednak cos mu nie pozwala.. musi sie nastawic a ja nie wiem wlasnie czemu, myslalam ze facet zawsze chce ale z 2 str nie przesadzajmy nie robmy z niego zwierzecia to tylko czlowiek

dla prawiczka 1 raz jest o wiele trudniejszy niz dla dziewczyny podobno nie którym to nawet mimo podniecenia nie staje i za 1 razem sie nie udaje wiec moze boi sie kompromitacji...

\"Przenoszony \" zwiazek, a szkoda. Jak chcial to trzeba było to zrobić, na fali poządania i szaleństwa. Szkoda, bo dziewczyny się boją, a potem juz nie ma tej magii.

ale wtedy to ja bym zrobila to wbrew sobie...

nie rozumiem problemu.to wy sobie gadacie o pogodzie i nagle wtrącasz "a może jednak się poruchamy?" a on "nieee, jeszcze nie jestem gotowy"...? a całowanie, macanki itp? podnieć go,rozgrzej, nie zapowiadaj mu z wyprzedzeniem "dziś to zrobimy co?" bo wtedy będzie o tym cały dzień myślał i się stresował itp...

a może już kiedyś próbował i mu nie wyszło to teraz ma obawy

nie, nie proponuje tego tak. Pytam czasami kiedy to nastąpi a on mowi nie wiem, musze sie przelamac, przygotować. Wiadomo ze jak o to pytam to nie chodzi mi o tu i teraz, tylko o jakas najlepiej niedaleką przyszlość. Uprawiamy seks oralny, spimy w 1 lozku, mamy sporo sytuacji sprzyjajacych.. jednak ja go pytam kiedy bo sama sie musze przygotowac od str antykoncepcji chociażby, chce isc do lekarza itp itd

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3763730&start=0 Przeczytaj sobie ten topic:-)

dzieki :)

pewnie poznal Cię bliżej i mu się odechciało trzeba było kuć żelazo póki gorące

a co Ty chcesz się wielce przygotować kup prezerwatywy i miej je zawsze w zasięgu ręki a jak Ty się go tak podpytujesz to facet się stresuje ...skoro śpicie ze sobą sex oralny też jest ( to miałam na myśli z pieszczotami daleko idącymi :) )....to zwyczajnie dajecie się ponieść ...wiesz nawet jak zaraz skończy czy mu oklapnie :)....to nie śmiej się z niego a zachęć po chwili ponownie ...taki młody chłopak to chwila i już może na nowo :)

do lekarza po tabletki to idź jak już na dobre zaczniecie współżyć nie ma co się truć na zapas