2 testy w domu pozytywne- u gina negatywne?

a wiec... 22 czerwca mialam ostatnia menstruacje. teraz wypadala by +- 19 lipiec. 21 lipca zrobilam test- druga kreseczka slabiutka, ale byla. kupilam drugi test- jak w morde strzelil dwie kreski! 22 rano zrobilam trzeci test, z tej samej firmy co ten pierwszy- wynik pozytywny. W te pedy do lekarza. Hcg w moczu- 0. pobrali mi krew, fakt, ze po poludniu, ale dzisiaj odebralam wynik- negatywny. co jest? dlaczego nie mam okresu i jak to mozliwe, ze 3 testy wyszly pozytywnie?

22 lipca na usg jeszcze nie bylo nic widac, jedynie pekniety pecherzyk. Lekarz mowi, ze jego zdaniem nie ma ciazy, albo jest jeszcze za wczesnie. Na te testy- sam nie ma odpowiedzi. Jego zdaniem panikuje i dlatego brak @. sama nic nie rozumiem, kiedy testy sa najpewniejsze?

Uuu... szczerze mówiąc nie bardzo wiem, co odpisać, ale ten temat faktycznie mnie zainteresował- bo w takim razie komu mamy ufać? Testom domowym, czy lekarzom? Test u lekarza powinien dać pewniejszy wynik, niż ten w domu. Tam na teście ciążowym jest jeszcze napisane, że wynik pozytywny nie musi oznaczać ciąży, tylko np. jakieś zmiany hormonalne, choroby itp. Ale wówczas u lekarza też powinien wyjść pozytyw... Na Twoim miejscu zrobiłabym test jeszcze raz, taki domowy, albo nawet 2 testy- tylko każdy innej firmy. No i jeśli będą pozytywne, to idź raz jeszcze do innego lekarza. A jeśli będą negatywne? No cóż...wtedy też powinnaś iść do lekarza, choćby po to, by spytać go, co mogło być powodem takich wskazań testu. Powodzenia!

Hm...faktycznie, może być taka sytuacja, że na testy i widok z usg może być nieco za wcześnie- ale w takim razie te domowe testy też powinny dać wynik negatywny. Chyba, że ciąża jest na tyle wczesna, że reprezentatywny poziom hCH jest w moczu tylko rano. Dla pewności- powtórz testy. Dziś jest 25, więc poziom hormonu powinien nieźle wzrosnąć.

dziwi mnie, jak to mozliwe, ze dwa testy z roznych firm wychodza pozytywnie, a u gina 0 hcg w moczu i we krwi?

ja bym odczekała kilka dni tak do poniedziałku i jesli do tego czasu nie dostała miesiączki zrobiła test ciążowy z porannnego moczu i udała się na bete dla pewności

dzieki za odp. wiem, ze musze czekac, ale juz nie daje rady....... jestem tak rozstrzesiona, ze szok. niby testy sa juz dokladne w 14 dniu po owulacji. jesli dobrze obliczylam to owulacja byla ok 5 lipca. juz sama trace rozsadek.........

Tylko spokojnie- nerwy mogą tylko jeszcze namieszać w cyklu. Ja bym nawet nie czekała do poniedziałku, tylko zrobiła test jeszcze dziś. Poziom hormonu powinien być już dość wysoki. I tak jak powiedziała poprzedniczka- na bete bym poszła, jak test cos wykaze.

mozliwe, ze owulacja przesunela sie, bo seks kiedy zauwazylismy, ze guma byla peknieta byl 9/10 lipca. jak to obliczyc w takim razie? jejcia, oszaleje chyba.

owulacja zawsze mogła Ci się przesunąć. ja osobiście do domowych testów podchodzę bardzo krytycznie. ja za swój dałam kolosalną sumę 26zł a miał problemy z wykryciem 8tyg ciąży;)

a ja dalam 9zł i w 6tyg odrazu dwie krechy sie poijawily :)

no i dostalam @. bolaca strasznie, jak przy bolach porodowych. ale dalej nie rozumiem, dlaczego te testy wychodzily pozytywnie....

to mi wyglada na biochemiczna znaczy- bylas w ciazy ale wlasnie poronilas jak to sie brzydko mowi- selekcja naturalna :(

testy wyszly Ci wczesniej pozytywne bo moze wtedy bylas w ciazy a pozniej poronilas - innego wytlumaczenia nie widze

mi się wydaję, że możesz być w ciąży, bo ja miałam podobną syt. Obecnie jestem w 17 tc. ostatmi okres miałam 23 marca a 4 kwietnia koleżnaka robiła sobie test ciążowy więc postanowiłam ze i ja sobie zrobię choć to była za wczesnie (chyba już wtedy coś czułam) I jak w moim zyciu robiłam mase testów bo zawsze miałam podejzenia to tamtym razem po raz pierwszy test wyszedł mi pozytywny choć ta druga kreseczka była bardzo słabiutka, wiec poszłam odrazu po drugi test i ten drugi innej firmy nie wykazał ciązy, ale miałam jakieś hustawki nastrojów przez pare dni i 12 kwietnia w święta pojechałam do labolatorium do szpitala i zrobiłam test z krwi beta hcg i wyszedł mi 2,0 i babka z labo powiedziała mi ze to raczej nie ciąża ale zebym poczekała na okres i wtedy robiła testy, więc odczekałam do 1 dnia okresu (którego nie dostałam) i zrobiłam test i wynik wyszedł pozytywny :) Więc widzicie moje drogie Panie, ze ja już o mojej ciąży wiedziałam w pierwszych jej dniach :)

potem sam lekarz dziwił się ze tak szybko test pokazał ciąże! I powiedział mi też ze testy mylą się raczej w druga stronę czyli ze nie pokazują ciąży a ona jest

ytywne przy pewnych schorzeniach cy chorobach. Poszukaj na internecie.

pomyłka ten tes z koleznaką zrobiłam 11 kwietnia

a to nie wiedziałam, ale na szczescie w moim przypadku tes spisal sie na "piątkę z plusem"