tak wyglada moj zwiazek .. to normalne ?

pewnie że Ci mówię odejdź: dla naszego dobra

Przecież nosisz kapelusz... A to kapelusz przy Tobie nabiera piękna! Idę wysłać...

;-)

Emi, wysłałem... Nadzieja, matką głupich.. ...a kasa już poszła... ''z koncertem to byłoby bosko ... jak byśmy wiedzieli, że drugie siedzi gdzieś nie wiadomo gdzie... i bylibyśmy razem i osobno jednocześnie...'' Straszna wizja! Ty w W-wa, a ja we Wrocławiu. Ale ty powiedziałaś, że nie jedziesz. Oj, coś kręcisz? Emi... kręciołku Ty, znowu zaczynasz: "pewnie że Ci mówię odejdź: dla naszego dobra" Ja mężczyzna, jestem egoistą i myślę że tak łatwo, mnie nie zniechęcisz. Czy jakoś tak. Zostaw mnie w spokoju, bo będę natrętny! Ale pisz... Co byś chciała na konto wygranej? Miła ma, wirtualna?

nie wiem czy jadę czy nie... trochę mi szkoda zachodu, bo to cała wyprawa ... ale co dzień sprawdzam czy są jeszcze bilety :-) jak wygrasz to proszę kup sobie coś niepraktycznego ... coś co Ci sprawi przyjemność... albo idź na ten koncer nawet jak ja nie pójdę :-)

jestem ciekawa tej natrętności...

ale..... Tomek Bagiński jest the best... taki w klimacie Beksińskiego : Oskarowa "Kateedra" teraz będzie robił film na EXPO o historii Polski , krótki kilkuminutowy... podziwiam takich ludzi...

Moje życie składa się z rzeczy nie praktycznych, mam już tego po dziurki w nosie. Ale dzięki. Mimo mojego egoizmu, zauważam, że nie napisałaś o prezenciku dla Siebie? Okaż się fantazją... Z koncertem mnie dręczysz... Będą płyty w empiku to kupimy... Za natrętność już dostałem po nosie od Ciebie. Teraz się boję, ale spoko. Będę, bo Ty wiesz że nie mógłbym zrobić Ci krzywdy.

kurcze , MY sobie oboje robimy... bo za dobrze mi się z Tobą rozmawia... hmmm, to kup coś praktycznego dla odmiany ( Ty lekkoduchu!)

Nie wiem co napisać? Same pochlebstwa i pochwały, a ja Przecież wiem, że jestem wspaniały! Praktycznie to Ci dam w prezencie kije samo bije. Nie piszesz co chcesz, bo nie wypada, czy Ty nie z "takich"? film na EXPO o historii Polski , krótki kilkuminutowy... Za co go podziwiasz?

ja nie z takich ... taka jestem O! a Bagiński, bo jest from Białystok, na który wszyscy psioczą ... hi,hi,hi bo robi filmy, które są na światowym poziomie i doszedł do tego sam swoim talentem ... a Katedrę znajdź, i obejrzyj ... w stylu Beksińskiego

mam co chcę... tu i teraz ;-)

http://www.dailymotion.pl/video/x3d5ln_katedra-tomek-baginski-2002_shortfilms

a, katedrę mam, ale nie widzę... nie czuję zachwytu. chyba za tępy jestem. ja nie z takich ... taka jestem O! To dobrze. dla tego jeszcze piszę z Tobą. Będę zaszczycony jak jednak napiszesz, jako fajna kumpelka! Kiedyś jeden funfel z lat dziecinnych zapytał mnie: "Co byś zrobił jak by UFO wylądowało i zostawiło tylko do twojej dyspozycji Jelcza z całą naczepą pieniędzy?" Jak ja z trudem się uporałem z tą fantazją, to on dalej..." a dwa takie jelcze, a trzy... itd" Przerosła mnie ta fantazja, mnie maluczkiego. Myślę że Ty po koleżeńsku, możesz powiedzieć?

przecież obstawiłeś tego TOTOLOTKA ,to pewnie ten Jelcz Ci się marzy... ja nie wiem, nigdy nie miałam dużych pieniędzy ale i nie mam takiej potrzeby... wiem, że ludziom czasami "odbija" z nadmiaru ... a czasem " z braku" ale już troszkę żyję i staram się nie oceniać i nie mądrzyć się, że ja to zawzse ... albo ja to nigdy... nie wiem co bm zrobiła tak naprawdę... nikt z nas nie wie z góry...

I znowu mi się dostało. Irytujący już nie będę. Dobranoc!

jak to dostało? nic takiego nie chciałam...

jednak się mądrzę?

dobrze leć , odpocznij już trochę ode mnie... albo uciekaj... hi,hi,hi kumpelka prosi śpij dobrze :-) i dzięki za obecność Przyjacielu :-)

No, tak już lepiej. Nie idę jeszcze spać, ale do obowiązków dnia codziennego... Nie uciekam od Ciebie! Kurdę,ponownie "przyjacielu". To brzmi dumnie! Ee, chyba przesadzasz? Dzięki.

myśl co chcesz ale jeżeli dziś się nie dołuję , tylko mam dobry dzień , to duża w tym zasługa tego, że nie siedzę sama w pustym mieszkaniu, tylko " razem"... dobrze, już znikam...

cicho i pusto... :-) to dobry znak, bo jeżeli nie przesiaduję przy kompie, to też dobry sygnał... więc :-) ... gdy wszyscy grali o tę wysoką stawkę TOTKA - to my też ... o naszą ... dziwne, ale każda taka rozmowa, po kilu dniach milczenia wyjaśnia czasem dużo więcej... daje czas na pełniejsze spojrzenie... i teraz za każdym razem wychodzenie z różnych trudnych sytuacji też jest łatwiejsze... dobrze wiem, że nie jest idealnie... ale żadne z nas nie jest... Andrzej Poniedzielski - Wywar z przywar Każde z nas - wywar z przywar, poetycka recydywa. Każde z nas - czarny las, ciemna toń. Każde z nas to inny świat, inny atlas snów i marzeń. Jednak obok. Jednak z sobą. Jednak razem . Małą część naszych przejść - tego, co się nam zdarzyło inni ludzie uważają już za miłość. Byłby to spektakl słaby, kiepska sztuka, film niemrawy. Ni to dramat, ni reklama ciepłych mórz. Sielankowy lekki tren "O czekaniu" , zapis wrażeń. Kiedy obok. Gdy nie z sobą. Gdy nie razem. Małą część naszych przejść - tego, co się nam zdarzyło inni ludzie uważają już za miłość. Mamy czas, na niebie znak. Plan Sodomy, plan Itaki, biegun zła, swoją czerń, swoją biel. To podobno szkolny błąd, by w dyktandzie zwykłych zdarzeń słowa dwa Ty i Ja pisać razem . Małą część naszych przejść - tego, co się nam zdarzyło inni ludzie uważają już za miłość. http://www.youtube.com/watch?v=ce1MC48T3p8&feature=related Słodkiego miłego życia... Miłego weekendu... Bądź szczęśliwy... proszę ... :-)

Dzień dobry :-) Znowu przespałam Matrix w TV ... a tutaj w nim siedzę od czasu do czasu...

Nie mogę przeczytać, ale cieszę się jak małolat z "pierwszego" razu!!! Emi, Ty potrafisz znikać, Copperfield mógłby się od Ciebie uczyć!!!! Pamiętaj o bracie!!! Jesteś Ty, jestem ja..... Będę u siebie to odczytam. Dziękuję Tobie, że wróciłaś/pojawiłaś się! Hejka maleńka.

:-) dobrze, że jesteś

Bracie! Today, Somewhere on the East Pojechałeś sobie w świat, może do siebie... nie wiem. A ja... siedzę sobie w deszczową niedzielę i piszę do Ciebie list. U mnie trochę jakby lepiej, już nieco wspomniałam o tym wyżej. Takie to dziwne, że podtrzymujemy siebie nawzajem na duchu, zostawiamy piękne wiadomości ( mmmmmmuzyczne) i nie tylko, a tak bardzo się starasz nie uronić nawet jednej informacji o sobie. Czasem w emocjach coś Ci się wypsnie, gdy piszesz o drugiej nad ranem... ale wiesz, doceniam to ;-) Lubię dawać Ci trochę radości i uwielbiam ją czerpać od Ciebie. Jak tam realizacja postanowień? Mi idzie tak sobie, chyba jak zwykle Strzelecki słomiany ogień nie pozwoli mi na to, by walczyć z tym nieszczęsnym angielskim... Trzymaj się cieplutko. :-)

Stare, wiem, że lubisz... http://www.youtube.com/watch?v=U29W1ljYPuA&feature=related

trzymaj się tylko wiesz, bez podtekstów... ;-) Braciszku

Witam miłą Emi. Było miło, Cię usłyszeć, zobaczyć? Tylko taką Cię znam, tylko taką Cię mam! Poezja piękna, a ja taki spłoszony teraz. W moim życiu mogło być tak. http://www.youtube.com/watch?v=xOYEt-w5eK0 A jest na pewno tak: http://www.youtube.com/watch?v=eV0pXEqqcyg Okropne !!! Smutne to, że zostanie to tylko w wirtualu. Ale cieszę się ze spotkania tu i teraz z Tobą. Myślę, że wszystkie znaki zapytania zostały już rozwiane, wcześniejszymi naszymi wpisami. No, chyba, że bez podtekstów! Co U Ciebie? Tylko proszę, nie znikaj! Przepraszam, że opacznie zrozumiałem Twoją wypowiedź... Ale nie ma wygranej, nie ma problemu! Droga Emi, język kobiecy jak Wiesz, różni się od tego poprawnego! "To oczywista oczywistość." Piszesz "tylko baz podtekstów" a facet ma wyobraźnię,mniejszą od kobiecej, ale ma... Na dowód wyższości wyobraźni kobiecej nad męską... Proszę: Policjant zatrzymuje blondynkę za przekroczenie szybkości . - Dzień dobry. Widzi pani co to jest (tu pokazuje na radar) - Dzień dobry. Nie. Co to? - Suszareczka, he he he. Nie, proszę panią. To radar. I co my tu mamy? Widzi pani te cyferki? - 140. Widzę. - No właśnie. Prawo jazdy proszę i dowód rejestracyjny samochodu. - Nie mam. - Jak to pani nie ma? - No, bo widzi pan, to wszystko się tak szybko dzisiajdziało.... i ten samochód...nie jest mój. - Jak to nie pani? - No tak, ukradłam go. Bo jak zabiliśmy tamtą kobietę, to trzeba było jakoś pozbyć się zwłok, a nie chciałam brudzić swojego, więc ukradłam ten i zapakowałam zwłoki do tego bagażnika. I teraz tak szybko jadę, aby jak najprędzej pozbyć się ciała. - To ma pani na dodatek trupa w bagażniku. Proszę stać,ręce na maskę i nie ruszać się! Policjant dzwoni po wsparcie. - Mam tu trupa w bagażniku, kradzież samochodu i przekroczenie prędkości. Za chwilę na miejscu jest cała ekipa z ostrą bronią. Dowodzący podchodzi do kobiety. - Ma pani jakieś dokumenty? - Mam, ale w samochodzie, w skrytce. Mogę wyciągnąć? po czym sięga do skrytki, podaje dokumenty, prawo jazdy i dowód rejestracyjny samochodu. Wszystko w największym porządku. - Jak to, to samochód nie jest kradziony? - Nie, oczywiście, że to mój samochód. - To proszę otworzyć bagażnik. Blondynka otwiera bagażnik, a tam porządek, trójkąt ostrzegawczy na miejscu, gaśnica, koło zapasowe itp. Dowódca zdezorientowany: - No jak to, mamy zgłoszenie, że samochód kradziony, w bagażniku trup.... - ...i co jeszcze naopowiadał, może, że niby prędkość przekroczyłam? Dlatego Rani mnie to: http://www.youtube.com/watch?v=d6QE4EJrIFc Proszę, nie dręcz mnie tylko pisz!!! Uwielbiam Twoje "propozycje" szczególnie Baz podtekstów, kurka wodna! I nie znikaj! Miła ma, wirtualna Ty Zacznij odpisywać na moje pytania! Nie migaj się, bo Cię obserwuję!

a jakie było pytanie?