Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość EmocjonalnyPrawiczek

Mozecie sie smiac/wspolczuc mi, ale skomentujcie prosze

Polecane posty

no to lat tez macie tyle co ja.. ahh.. trudna sprawa.. widocznie ona oczekiwała czegos innego... nie dołuj sie. wez w garść, kiedys spotkasz ta ktora okaże sie Twoją .. taką prawdziwą Twoją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emocjonalny Prawiczek jesteś
naprawde spoko facetem, uczciwym, oddanym a ona nie doceniła tego. Oj, że też tak sie dzieje, że nie widzimy jaki mamy skarb. Najgorsze jest to , że mamy go zaraz pod nosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emocjonalny Prawiczek jesteś
a co bedzie kiedy znajdziesz sobie nowa kobiete i bedziesz z nia z 2 lata i wróci ta marnotrawna z przeprosinami??? wybaczysz??? wrócisz do niej???? chyba sama nie wiem co mowie pewnie , że ja olejesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak wybaczysz raz, zonaczy ze moze tak robić i bedzie sie sytuacja powatrzać, jak nie ta to jakas inna na Twoją niekozyśc. znajdz normalną dziewczyne. ktora doceni Twoje starania, wlozone w wysiłki uczucia. Autor chyba juz poszedł spac a my sie dalej produkujemy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorze tu masz odpowiedz na swoja bolączke :) na marginesie są to twoje slowa :D "Przez caly czas jak ze soba bylismy ostro zabiegalem o jej wzgledy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmocjonalnyPrawiczek
Juz wszystko wiem. Wlasnie dzwonil jakis facet o dojrzalym glosie (nie byl to raczej nikt z jej rodziny) i pytal czy to ja probowalem sie do niej dodzwonic. Nie wyciagnalem z niego kim jest dla mojej (chyba juz) bylej dziewczyny, ale zasugerowal zebym sie odczepil od niej bo chyba jasno mi dala do zrozumienia, ze nie chce kontynuowac ze mna znajomosci i czlowiek ze znacznym uposledzeniem umyslowym by to zrobumial. Stad, temat uwazam za zamkniety. Chyba musze zainwestowac w jakies cwiczenia rozwijajace intelekt, bo moze faktycznie cos z nim nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmocjonalnyPrawiczek
Przepraszam, Wy tutaj jak na OJOMIE (w szczegolnosci Motylek1985), a ja zapomnialem podziekowac. Mam istotne braki w obyciu spolecznym, przyznaje. Troche wrazen jak na dzisiejszy dzien bylo. Ciekawostka jest taka, ze 2 dni temu sie widzielismy ostatnio i mowila caly czas, ze mnie kocha, kleila sie potwornie. A tutaj dzis jej facet (pewnie to z nim byla na grillu i to jego sobie teraz upodobala). Teraz czuje sie lepiej - wiem. Najgorsza w zyciu jest niepewnosc - wyczekiwanie na jakas informacje. Poznanie prawdy pozwolilo mi sie zdystansowac do tego wszystkiego i zamknac uczucie - ciezko to troche wytlumaczyc bo sa wspomnienia i pewna pustka co bedzie dalej, jak sie przestawic? Ale wspomnienia zostaja tez po ciekawej podrozy a i tak trzeba wrocic do zycia codziennego. I wlasnie mniej wiecej tak to teraz postrzegam Ciezko teraz na pewno bedzie mi poznac kogos nowego, a co gorsza - zaufac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaagusia
Chlopie ona ma kogos innego,tak przynajmiej nato wyglada,sama jestem kobieta i wiem conieco onich,niestaraj sie bo niema sensu,odpusc sobie,poznaj jakas fajna dupe i niech jej gol skacze,niech wie co stracila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaagusia
To prawda,doceniamy to co mamy dopiero gdy to stracimy,to przykre ale tak wlasnie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze... Być może ją osaczyłeś. Dziewczyna miała wątpliwości, chciała coś przemyśleć, albo po prostu pobyć ze sobą sama.I się przestraszyła. Miała dosyć. Albo na miejscu miała innego i akurat z nim byłą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaagusia
Wiadomo,trudno jest ponownie komus zaufac,bo niechcemy znow zostac zranieni,niechcemy znow sie rozczarowac,tylko wiedz ze niekazdy jest taki,sa ludzie ktorzy doceniaja to co maja,szanuja druga osobe,traktuja ja tak jak sami by chcieli byc traktowani,dlatego niemartw sie,z czasem wszystko wruci do normy i poznasz wspaniala kobiete,a tamta niech sie buja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmocjonalnyPrawiczek
Podejrzewalem to od jakiegos czasu. Ona chwalila sie jakis miesiac temu, ze poznala ostatnio jakiegos bogatego 40-latka z zona i dwojka dzieci i po jej zachowaniu widzialem, ze cos jest nie tak; ze jest mozliwe, ze cos kreci z nim. Glos tego faceta, ktory do mnie dzwonil pasowal w 100% do jego opisu. Dziwnie to wyglada - rzucac chlopaka po 2 latach dla kogos, kto na pewno nigdy nie bedzie Twoj, ale najwyrazniej tak to u mnie wygladalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze. Co ty teraz robisz??? Chcesz nas czy siebie przekonać, że twoje EX too niewartościowa, materialistyczna dziwka? :o No żenada. Związki się kończą i tyle. Pretekst do zerwania głupi, ale może skoro tak się starałeś trudno było jej zerwać i powiedzieć że cie nie kocha. A ty to rozkminiasz na milion sposobów jaka to ona "be be" jakbyś był rozhisteryzowaną kobietą w trakcie menopauzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaagusia
Nie tu raczej chodzi oto ze on sie z nia nieumowil,wiec ona wykozystala ten moment by pobyc z innym,a ze on przyjechal doniej a ona sie tego niespodziewala to odwrucila kota ogonem bo niewiedziala co ma teraz zrobic,a niechciala mu tego powiedziec bo niemiala tyle odwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawostka jest taka, ze 2 dni temu sie widzielismy ostatnio i mowila caly czas, ze mnie kocha, kleila sie potwornie. A tutaj dzis jej facet ' oj prawiczek :P to ty nie wiesz ....ze kobieta zachowuje sie czasami jak małpa nie puszcza jednej gałezi dopóki doputy nie złapie drugiej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tu znamy tylko relacje jednej strony sporu. Ale ja czytając strone wyzwisk jaka ta kobieta jest niedobra i jak się ten facet baaardzo starał, to nie mam słów. Jestem w udanym związku, ale gdyby nagle mój facet zdecydowałby się zerwać ze mną na zawsze, nie mogłabym tyle okropnych rzeczy o nim napisać. Po prostu - miłość miłością ale to o nas mówi coś z jaką osoba jesteśmy i co mówimy o niej po rozstaniu. To dziwne, że po kilku/kilkunastu latach związku gdy ludzie się rozstają - potrafią się tylko obrzucać błotem i widzieć złe cechy charakteru partnera. Wybaczcie, ale nie jestem typem osoby, która potrafiłaby się źle wyrażać o osobie, którą wcześniej kochałam i byłam z nią blisko związana... I ogólnie potępiam takie "akcje"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz daje spokój. chłopak probuje wyjasnic o co jej mogło chodzić. nikt nie lubi niewyjasnionych sytuacji albo czekania na wyjasnienie. ale pamietaj autorze, ze czasem nie warto znac powodów niektorych decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaagusia
Faceci o duzym stazu malzenskim w dodatku z dziecmi,niezostawia zony dla mlodej panienki,niezostawia rodziny. Najwidoczniej on znudzil sie nia i zaprzeproszeniem kopnol w dupe,a teraz prubuje wmowic ci a moze raczej przekonac cie ze ona nadal cie kocha zeby zamotac ci ponownie w glowie,jakie te niektore baby sa wredne i podstepne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze dziewczyna chcialaby cie miec czesciej przy sobie...nie wiem.... ale uwazam, iz jest ciebie nie warta skoro ochodzi tak bez powodu...:(:((:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmocjonalnyPrawiczek
Alez ja nie rzucilem ani jednego wyzwiska tylko opisalem, i to po krotce, relacje miedzy nami. Chcialem po prostu prosic o pewna interpretacje. Do czasu jak zadzwonil tamten facet nic nie wiedzialem. Teraz juz wiem i wcale nie chce tu rzucac blotem, ze z niej k**** bo wciaz cos do niej czuje i uwazam, ze skoro w taki gwaltowny sposob (zmiana postawy o 180st) zerwala ze mna to musial on na nia jakos wplynac, zaimponowac jej, przekonac, ze jestem mlodym, nic nie wartym szczylem, co tez uslyszalem od niego w rozmowie telefonicznej - az dziwne, ze zarzucal mi to samo co ona ostatnimi czasy, tj odkad go teoretycznie poznala. Byc moze zauwazyla w nim cos wiecej niz we mnie (wiem po niektorych profesorach, ze panowie w srednim wieku strasznie imponuja dziewczynom ok. 20). Byc moze ulegla najzwyklejszej w swiecie sugestii. Ja osobiscie nic jej zlego do zarzucenia nie mam i nie bede mial. Wiem, ze powinienem sie usunac. Wiem, ze znalazla zonatego faceta, ktoremu pewnie ulegla. Cos jednak nie pozwala mi sie od niej odczepic. Ona ma kiepska sytuacje rodzinna. Jesli chodzi o znajomych, to ma tych ze studiow. Boje sie o nia, ze moze on jej zrobic krzywde - nie fizyczna - nie powiedzialbym, ze jest sklonny do przemocy - ale psychiczna. Przeciez zonaty facet potraktuje ja jako chwilowa zabawke - nie bedzie to na pewno normalny zwiazek. Co bedzie jak ja zostawi? Mozliwe, ze wtedy wroci myslami do tego co bylo miedzy nami, ale wtedy moze juz byc za pozno. Kocham, ale nie potrafie zaufac na nowo komus, kto juz raz zawiodl moje zaufanie. Czy powinienem zrobic jakis krok i sprobowac z nia porozmawiac? Jesli tak to jak moge to zrobic zeby: 1. nie poczula sie, jak to juz ktos tu okreslil, osaczona. 2. odbylo sie to w mozliwie przyjaznej atmosferze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeby życie było takie proste, że racja stoi po jednej stronie... trudno autorowi być obiektywnym w sprawie, w której jest zaangażowany emocjonalnie. jest zawiedziony i zły i wszystko co jego ex zrobiła wydawać będzie mu sie złe i niewłaściwe... najwięcej z zachowania ex autor zrozumie umawiając sie z nią na rozmowę, (gdy on napisze do niej prośbę o to argumentując "że po 2 latach bycia ze sobą, zasługuje na wyjaśnienia co się stało" tylko największa nieczuła kobieta nie zgodzi sie na rozmowę w cztery oczy...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmocjonalnyPrawiczek
Niebieska chmurka, wierz mi takiego smsa wyslalem po tym jak mi powiedziala przez telefon, ze jest ze znajomymi na grillu (faktycznie byla z nim, bo w tle uslyszalem jego glos), i ze nasz zwiazek nie ma sensu i odlozyla sluchawke. Napisalem, ze chcialbym sie spotkac jutro lub w poniedzialek i porozmawiac na spokojnie bo nic kompletnie nie rozumiem a chyba jakies dwa slowa wyjasnienia naleza mi sie po tych dwoch latach Odpisala: "DAJ MI SPOKOJ!!!!".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli dziewczyna rzeczywiście pakuje się w związek z żonatym, to raczej na własne życzenie zmarnuje kilka lat życia na "czekanie na niego". I nie ma co jej współczuć, bo i w tej sytuacji tak naprawdę nie wiadomo, kto czyją zabawką będzie. dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro wasz związek nie znaczył dla niej nawet tyle, żeby spojrzeć ci prosto w oczy i powiedzieć, że nic już do ciebie nie czuje, to naprawdę zrób to o co ona cie prosi i daj jej spokój. Bo dziewczyna nie ma specjalnie klasy traktując tak osobę z która tyle ją wcześniej łączyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mineciarz
Nie pierdol sie złap za kija i jak skurwysyn do Ciebie dzwonił to oddzwon i sie z nim ustaw. Jedz napierdol chujowi tak zeby jadł przez słomke z tydzień. Nie nawidze takich skurwysynów co są mocni przez telefon. Sam miałem identyczną sytuacje tylko ze typ powiedział że możemy sie ustawić i pogadać w tej sprawie ( chodziło o panne ), pojechałem, zaparkowałem i widziałem ją już z nim na parkingu, wiec zanim skurwysyn zareagował podbiegłem i zajebałem mu tak z kija w kulasy ze odrazu sie położył, wiecej aluzji nie miał i tylko w oczach odczytałem błaganie o litość. Panna była w takim szoku że nie wiedziała co robić, oplułem gościa i powiedziałem że jeszcze raz zadzwoni z groźbami to go śmiecia zabije, i na tym zakończyłem znajomość. Polecam to samo zrobić i niedać sobie w kasze dmuchać. Powodzenia chłopie, bądz prawidzywm Samcem Alfa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×