Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość

Dalszy ciąg o Sydney

Polecane posty

Gość

Zważywszy na ogromną sympatię, z jaką operę w Sydney traktują zarówno miejscowi, jak i przyjezdni, główne zadanie Lyncha jest trochę nieoczekiwanie - ma on mianowicie doprowadzić do tego , aby większa część spacerujących wokół opery ludzi wchodziła do środka. - Ludzie slyszą słowa \" Opera House\" i wyobrażają sobie może coś okazałego i trochę posępnego - powiedział Lynch. W rzeczywistości ów \"dom\" , jak czule nazywa go dyrektor i większość pracowników, jest czymś więcej niż tylko operą. Choć mieszczący 1500 Teatr Operowy jest w istocie jedną z najbardziej ożywionych sal operowych świata, w gmachu mieszczą się jeszcze cztery inne teatry i odbywa się tu wiele imprez - ponad 3000 każdego roku - od seansów filmowych i koncertów popowych po sztuki i spektakle spółczesnego tańca. Lecz jest jeden typ imprez, których w gmachu opery nigdy nie organizowano i który bardzo ekscytuje Lyncha oraz jego kolegów. - Rozegra się u nas konkurencja otwierająca igrzyska olimpijskie triatlon - powiedział Lynch. - Sydney nigdy jeszcze nie przykuwało uwagi calego świata, więc w mieście wyczuwa się wielkie podniecenie i trochę nerwowości. Jeśli coś można ocenić po staranności przygotowań , to olimpiada i paraolimpiada, która nastąpi po niej, będą igrzyskami godnymi zapamiętania. Kiedy pojechałem do Homebush Bay, o 16 kilometrów od CBD, aby zwiedzić Park Olimpijski, do rozpoczęcia igrzysk brakowało jeszcze dziesięciu miesięcy, ale całe to miejsce było już gotowe i działało. Setki ludzi przechadzały się po Bulwarze Olimpijskim, spoglądając na nowe budynki i stadiony. - Mieliśmy tu już ponad 20 milionów gości - powiedziała Elsie Hasting, młoda, tryskająca energią urzędniczka Olimipijskiej Administracji Koordynacyjnej. - To więcej niż liczy ludność Australii. Jeszcze przed rozpoczęciem olimpiady to miejsce odniosło sukces. Zaprowadziła mnie do Centrum Sportów Wodnych - połyskującego bielą gmachu, w którym będą rozgrywane konkurencje pływackie. Połowę ośrodka zajmowały baseny startowe i treningowe, zaś drugą połowę przeznaczono na rozległy basen rekreacyjny uzupełniony fontannami, zjeżdżalniami i sztucznymi wirami, wykorzystywany przez tłumy zwiedzjących, których liczba przekroczyła już siedem milionów. - Widzisz , o co mi chodzi? - zapytała rozpromieniona Elsie. - To nie jest wyłącznie miejsce dla konkurujących ze sobą pływaków. To miejsce dla każdego. Oto jedna z odmienności tej olimpiady: niemal wszystkie obiekty są zaprojektowane tak, żeby po igrzyskach mogły być nadal wykorzystywane na różne sposoby. I jeszcze jedno. Powąchaj powietrze i powiedz mi co czujesz. - Nic - stwierdziłem. - Właśnie. Prawie wcale nie używa się chloru. Woda jest oczyszczana przez specjalne filtry. Nie będę udawać, że rozumiem tę technologię, ale powiem ci , że to jet element bardzo rozległego programu uczynienia z tych igrzysk najbardziej \"zielonej\" olimpiady w historii. Każda niemal budowla , łącznie z wioską olimpijską, jest najbardziej wydajnym energetycznie ze wszystkich tego typu obiektów zbudowanych dotąd na potrzeby olimpiad. Idąc przez park, Elsie opowiedziała mi o przyjaznych dla środowiska rozwiązaniach, jakie zastosowano we wszystkich obiektach. O nacisku na naturalne oświetlenie i wentylację , oczyszczanej wodzie, posadzeniu wokół Parku Olimipijskiego 200 tysięcy drzew. - Ten teren był pierwotnie zajmowany przez cegielnię , tor wyścigowy i rzeźnię - powiedziała Elsie . - Zabijano tu 20 tysięcy zwierząt dziennie. Potem to wszystko zostało opuszczone. Nikt nie chciał mieszkać w pobliżu. Teraz mamy przyjemność organizowania olimpiady , zyskujemy światowej klasy obiekty do przyszłego użytku i odradzamy podupadly rejon miasta. Od nieużytków do krainy z baśni - rozejrzała się dokoła z prawdziwą czułością. Ale nie wszyscy wykazują aż taki entuzjazm. - Jesteśmy niezadowoleni z kilku spraw - oświadczył Rupert Posner z ekologicznej organizacji Greenpeace. - Zwłaszcza z tego , że władze olimpijskie nie oczyściły wód zatoki Homebush w sposób , na jaki liczyliśmy. Na przykład w osadach zatoki nadal występuje zawyżony poziom dioksyn. Ale jak się tak zastanowić , to odwalili niezłą robotę. Ogólnie rzecz biorąc, w naszych ostatnich ocenach dajemy im pięć minus w sześciostopniowej skali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×