Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość __m________

nie wiem co robić..

Polecane posty

Gość __m________

Bardzo kocham swojego męża ale nie wiem co zrobić.. od jakiegoś czasu nie zależy mu już na nikim i niczym. W pracy ma problemy, kierowniczka ostrzegała już go 2 razy że niestety zostanie zwolniony, bo oddaje przeterminowaną dokumentację,nie wyrabia się.. Pytam go co on na to, a on że w końcu wydostanie się z tej głupiej roboty. Wiem że ta praca go nie satysfakcjonuje ale musi przecież utrzymać rodzinę. Wysyłam jego cv, bo wiem że chce zmienić pracę ale jemu nie chce się nawet sprawdzić poczty, czy odpowiedzieć na maila. W domu jest jeszcze gorzej..pierwsze co robi po powrocie do domu to włączenie komputera i tv. Obiad je przed kompem, kolację też.. nie rozmawiamy praktycznie ze sobą, zginęło gdzieś to ciepło.. trochę pobawi się z dzieckiem i też ma dość. Próbuję stworzyć miły klimacik-dobra kolacja,świece,muzyczka.. jak za dawnych czasów..a on na to że świece kopcą a w kurczaku jest za dużo ziół.. Namawiałam go na niedzielny spacer, żeby przewietrzył się to poprawi mu się humor, lepiej się poczuje ale na spacer też nie chce wyjść. Martwią mnie jego narzekania.. W ciągu ostatniego miesiąca "miał" 4 depresje, 2 razy pasożyty ze 3 grypy, białaczkę, żółtaczkę i nie wiem co jeszcze.. O seksie i jakichkolwiek czułościach nie ma co wspominać.. Nie wiem jak nam pomóc... nie mam się nawet komu wyżalić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helkaaaaaaaa
pogadaj z nim od serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wizyta u psychologa? moze on faktycznie ma depresje? a w takim wypadku powinien sie leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __m________
zaproponowałam psychologa, powiedział że przemyśli.. i dalej nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może nalegaj na tego
psychologa.Zorientuj się co i jak i podsuń może gotowy, umówiony termin.Zaproponuj, że razem pójdziecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __m________
Sergio, naprawdę cieszę się że Tobie się dobrze w życiu układa. Jeśli masz zamiar naśmiewać się z moich problemów to proszę daj sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __m________
Chyba tak zrobię, zaciągnę za rękę do psychologa bo inaczej będzie zwlekał w nieskończoność. A ja oszaleję ze smutku i zmartwienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze delikatnie powiedz to jego rodzicom? moze oni jak zobacza co jest grane to spróbują na niego jakos wpłynąc? ile Twoj maż ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __m________
27lat z jego rodzicami nie ma co rozmawiać,bo oni rozmawiać nie potrafią. Sami nie mogą rozwiązać swoich problemów,ciągle na siebie warczą. Zero domowej atmosfery, tylko jeden temat-kasa.. Okazywania uczuć, rozmowy, ciepła..- tego sama go uczyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×