Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anonimowa Ja

kasa w związku

Polecane posty

Gość anonimowa Ja

Przed chwilą był temat na dyskusji ogólnej, ale chciałam się o mojej sytuacji poradzić na uczuciowym Wygląda to tak : Mam skomplikowana sytuacje. Mieszkam z moim facetem, za granica Planujemy przyszlosc wspolna. Niedlugo on bedzie prowadzil firme moich rodzicow. Na razie jestesmy poza polska. On zarabia dobrze, okolo 360 funtow na tydzien, ja niestety mam od pol roku problemy z praca.... ozycza mi pieniadze, jestem mu winna okolo 1000 funtow... Ale.... to ja robie wiekszosc zakupow z tego co zarobie, rozliczamy sie z rachunkami jak idioci, dzielac wszystko co miesiac na kalkulatorze.... wiadomo jakies rachunki sie gubia.... Ja nie mowie, ze mamy miec wspolna kase, ale to bezsens, zeby za kazdy grosz sie tak rozliczac... A co bedzie jak wrocimy i on bedzie prowadzil firme moich rodzicow? Cala kasa bedzie tylko jego a moja bedzie tylko moja? Przeciez to nieporozumienie.... Bo ja juz czuje, ze dluzej tego nie wytrzymam. Nie chodzi mi o to, ze chce zerowac na jego pieniadzach, ale jemu jest latwiej mowic "znajdz sobie prace" pracuje, oczywiscie ale na pol etatu... mam nedzne grosze z ktorych oplacam mieszkanie (polowe) rachunki(polowe) cala reszta idzie na zywnosc, a on chce co miesiac 200 funtow na rzecz dlugu.... gdybym miala mozliwosc pracy to bym pracowala, ale skad mam ta kase wziac, skoro nie moge znalezc pracy? A poza tym jak wrocimy... ja bede pracowac w swoim zawodzie, nie bede prowadzic tej firmy moich rodzicow, a nie wiem czy on sobie przypadkiem niewyobraza, ze tam tez wszystko bedzie oddzielne, do tego ze kasa z firmy moich rodzicow bedzie tylko jego ..... biorac pod uwage, ze napomknal ostatnio o przepisaniu jej na niego .... POMOCY ludzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśniowa
A dlaczego Ty nie prowadzisz firmy Swoich rodziców?Te pieniądze powinny być wspólne.Zaskoczył mnie wręcz tekst,że jesteś mu winna 1000 funtów...Hej,on jest Twoim partnerem!!!To co Twoje,jest też jego,a co jego jest również Twoje.Porozmawiaj z nim o tym.Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa Ja
Firma moich rodzicow jest zupelnie inna branza niz moj zawod, ja chce naprawde pracowac w swoim zawodzie.... a moja mama za rok idzie na emeryture, i firma zostanie dla mnie.... Jak z nim o tym porozmawiac zeby nie wyszlo, ze chce uniknac splaty dlugu ... Jakas paranoje sobie urzadzilam...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nierozumiem
dlaczego to on ma prowadzic firme Twoich rodziców? Skoro jest taki biegły w rozliczaniu, to niech złoży sobie swoja. Albo najlepiej niech zapłaci za przjecie firmy.... Z rodzicami tez bym porozmawiala - nie daj sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa Ja
Z ta firma to przyznaje, ze to byl moj pomysl.... ale nie pomyslalam ze on bedzie chcial ja przepisac na siebie. Moja mama sie nigdy na to nie zgodzi, zeby jej "krwawica" poszla w obce rece.... bo w razie czego... w przyszlosci zostane z niczym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla ludzi tylko sie liczy kasa
wg mnie on za bardzo rozlicza sie z kazdego grosza..jak tak mozna przeciez jestes z nim i kiedys jako maz i ojciec powinien utrzymac rodzine a nie patrzyc na to ile ty zarabiasz..przeciez kobietom trudniej znalesc prace...robisz co mozesz..a co najwaznejsze sie starasz a nie siedzic w domu...chyba dla niego sa najbardziej wazne pieniadze...jak mozna dajblizszej osobie mowic ze nie ma racy itp... powinien cie w takiej sytułacji spierac a nie wypominac ze masz mało kasy...i zyjecie razem to powinna kasa byc wspolna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie rozmumiem
najzwyczajniej w swiecei zapytaj jak sobie wyobraza kwestie finansow we wspolnym zyciu. Ze jesli zadazysie tak kiedys ze nie bedziesz miala pracy a on tak to, c? do mamy masz isc po kase na zycie? w ogole bezsens... a Ty nie badz glupia. firme niech sobie prowadzi, ale niech ona bedzie na ciebie. i jako wlascicielowi naleza ci sie profity.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa Ja
Wiecie, ja mam naprawde dobry zawod, tu gdzie przebywam jest kryzys w tej branzy, ale mialam juz oferty pracy z polski... Dziwi mnie, ze on nie pomysli, ze kiedys role moga sie odwrocic i on moze byc bez grosza.... nie zycze mu tego, ale przeciez moze tak sie stac.. a co wtedy ? Wczoraj sie tak poplakalam, bo nie majac pieniedzy kupilam kilka rzeczy i on zadzwonil zebymkupila cos na obiad, jak mu powiedzialam ze kupie, ale bedzie mi musial dac pieniadze bo nei bede miec na bilet, to powiedzial ze on pieniedzy nei znajduje na ulicy i to moj problem.... Oczywiscie dal mi pieniadze.... nieduzo ale zawsze... tylko dopisal je sobie do mojego dlugu od razu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa Ja
Zaraz wroci z pracy, wiec bede musiala zniknac na chwile, ale wejde tutaj, jak pojdzie wziac prysznic... Ja mam 27 lat a jestem glupia jak czternastolatka :( Dopiero teraz zdalam sobie z tego sprawe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy sie nakrecacie
wiesz, my mieszkamy razem i ja narazie nie pracuje.... W życiu facet mi nie wypominał kasy jaką mi dał (nie pożyczył). W koncu prowadzimy WSPÓLNE gospodarstwo domowe .... a mój facet zawsze mówi że jeśli planujemy razem przyszłosc to jego pensja jest NASZĄ bo mamy byc rodziną :O Co do tej firmy to jakas kpina:o To Twoja firma, on ją bedzie prowadziła co z pieniędzmi?? Może wyznacz mu pensje a reszta dla ciebie? Ty w końcu jestes WŁAŚCICIELKĄ, nie?? Może tej kasy też Ci nie bedzie dawał bo on pracuje tam :o Lepiej pomyśl o tym wcześniej bo będziesz miłą z nim ciężkie życie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy sie nakrecacie
I nie przepisujcie jej na niego!! A jesli koleś cie zostawi?? To zabierze firmę TWOICH RODZICÓW I TWOJĄ. Chcesz tego?? On nie zachowuje sie jak ktos kto wiąże z Tobą przyszłosc :o Firma ma zostac na Ciebie bo należy do Twojej rodziny, jasno mu to powiedz!! Musisz to wyjasnic i najlepiej porozmawiac z rodzicami i och tez uświadomić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa Ja
On niby mowi, ze zarabia dla "Nas" ale jak przychodza momenty gdy nie mam pieniedzy, to wychodzi, ze zarabia dla siebie.... Komputer - jego... aparat - jego..... wszystko tak wylicza, ze jego jego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy sie nakrecacie
chyba sama sobie odpowiedziałaś :o Może on liczy TYLKO na tą firmę a później PAPA? Zastanów się bo nie słowa a czyny sie liczą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:O moj na mnie krzyczy jak mu chce cos oddac, wiadomo rachunki sa wspolne ale zeby sie tak rozliczac? dobzre myslisz, co bedzie jak on przejmie firme Twoich rodziców? powie CI ze to on od rana do wieczora sie nia zajmuje, ze to sa jego ciezko zarobione pieniadze??!! no chyba ze da Ci dostep do karty i bedziesz siedziała w domu i wydawała te zarobione pieniadze... innej opcji nie widze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa Ja
nie no, nie sadze zeby liczyl tylko na ta firme.... ale powaznie sie teraz zmieszalam jesli chodzi o nasze zycie..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa Ja
Nie ma takiej mozliwosci, zeby moi rodzice przepisali firme na niego.... Az tak glupia nie jestem, moze naiwna, ale nie glupia.... Czy wy wszyscy macie wspolna kase w zwiazku ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co jesli sie rozstaniecie? czyja bedzie ta firma? chyba nie jego? rodzice chca ja na niego przepisac czy jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy sie nakrecacie
to na co liczy skoro ma Cie w dupie (nie ważne jak wrócisz jak nie masz na bilet??), wylicza z pieniędzy na wspólne jedzenie a próbuje wymusisz przepisanie firmy na niego?? Moim zdaniem bardzo sie na nim zawiedziesz :o I nie zdziwię sie jak Ci rzuci a firma będzie jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palant
dobrze zastanow sie czy to ten wlasciwy facet?bo w zawiazku sadze nie powinno byc podzialow na moje twoje,widac ze nienauczyl sie moze dlugo b yl sam?w zwiazku trzeba umiec sie przestawic z ja na my ,wiec jesli jest u niego ciagle ja,czyli moja kasa tak bedzie i dalej a zycie trwa i trwa!chcesz nabawic sie depresji przy takim pajacu?zastanow sie i przedewszystkim rozmawiaj,nie unikaj tego,to jedyny mozliwy sposob na osiagniecie jakiegokolwiek porozumienia,pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa Ja
Nigdy w zyciu !!!!!!!!!! Nawet o tym rodzicom nie powiedzialam, bo mama by mnie chyba zabila za taki pomysl....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy sie nakrecacie
wiesz, z moim znajomych - nie zależnie czy małżeństwa czy nie (wiek ok 30sci lat) mają pieniądze wspólne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa Ja
Tylko wlasnie o to chodzi... Jak z nim porozmawiac, zeby nie wyszlo, ze chce uniknac splaty "dlugu"... ?? rozumiecie o co mi chodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madame bovary
yyyy my mieszkamy razem i nigdy nie bylo ze cos jest moje albo jego. Cala jego wyplata idzie na moje konto. To dla mnie jakas paranoja co robi Twoj facet. Jak ja bylam bez pracy (miesiac ale zawsze) to moj facet nigdy mi nie wypomnial ze wydaje jego pieniadze. Zapisywanie sobie ile mu jestes winna?? Smieszne i zalosne zarazem. I on ma prowadzic firme Twoich rodzicow?? Zeby na lewo kase sobie odprowadzal?? Moze co najwyzej pracowac w tej firmie ale to Ty powinnas miec reke na pulsie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy sie nakrecacie
a i niektóe panie nie pracują (jak ja i mija bliska koleżanka) a inne zarabiają naprawde mało 3 czy 4 razy mniej niz ich faceci - i nie ma podziałów ani wyliczania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumtralalalabum
360 funtow to malutko - to po 1wsze planujecie wspolna przyszlosc i sie rozliczacie paragonami?? ludzie - ile wy macie lat? 16? ja mieszkam z chlopakiem - teraz juz narzeczonym w UK, ja dluzej on od 3 lat, oboje zarabiamy dobrze, nie rozliczamy sie z niczego - wszystkie pieniadze sa wspolne ! jestesmy w zwiazku, kochamy sie, za niecaly miesiac slub, za ktory sami placimy - z naszych oszczednosci, kupilismy juz dzialke, bedziemy bodowac dom za 2 tyg ruszaja fundamenty, za rok wracamy do Polski i bedziemy wspolnie prowadzic nasza firme.. tak jak ktos powyzej napisal, co jego to i twoje i odwrotnie ! nie rozumiem tych podzialow.. ja tak nawet w postawowce z bylym chlopakiem sie nie rozliczalam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa Ja
akurat na miasto w ktorym jestemy 360 to duzo... ja w zawodzie tutaj tyle nie mialam..... chociaz moze przez brak doswiadczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlug??? to ile wy jestescie razem? Miesiac?? Bo jak nie to to jest bardzo dziwna sytuacja. Dlug w zwiazku hhehe dobre. A po slubie tez bedziecie sie tak rozliczac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla ludzi tylko sie liczy kasa
przeciez np. zakupy robisz to dla niego tez rowniez sa te zakupy.. nie mowisz mu przeciez ze teraz za swoje kupiłas..przeciez powinna byc wspolna..jak tak mozna powiedziec swojej kobiecie ze go nie obchodzi ze nie ma za co zakupow zrobic..jest egoista i tylko o sobie mysli..to tak całe zycie ci bedzie kase pozyczał..wg mnie to bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa Ja
Troche zaczynam sobie zdawac sprawe jaka jestem glupia :( az wstyd:( Wydawalo mi sie to dziwne, takie rozliczanie, ale nigdy o tym nie mowilam na glos.... Ale chyba musze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa Ja
Jestesmy razem 3 lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×