Dlaczego on nie ma ochoty na seks???

No chyba, że on jest chory, ze jest impotentem, albo ma problemy z erekcją. Bo jak już się kochamy to w sumie po paru minutkach kończy. Twierdzi, ze to przez to , że się tak rzadko kochamy. A kiedyś znowu nie mógł skończyć, albo jak sie jeeden dzien kochaliśmy, to na drugi już wogóle nie mógł.

a jak on reaguje jak ty w czasie zabawy z nim złapiesz go za fiuta? Normalna reakcja faceta jest natychmiast łapie za cipkę lub cycki

Mam paru kolegów homo i niestety Twoj chłopak moze być homo>Dla rodziny i znajomych utrzymuje związek z Tobą,to da mu akceptację srodowiska,a tak naprawde zawsze bedzie latał za chłopakami.Dla swietego spokoju od czasu do czasu bedzie sie kochał z Toba.A geje czesto dla zmylki ogladaja normalne pornole,ale patrza na facetów na tych filmikach.Sorry,ale geje sa koszmarnie zaklamani jesli chodzi o swoje preferencje,nigdy Ci sie nie przyzna...

jak rzadko sie kochacie to szybko kończy Może rzeczywiście ma problemy z potencją Czy może utrzymać długo erekcję?

Nie, czasem nie robi nic. A zaczyna się dobierac do mnie za chwilkę, po czym gada jak to mu cudownie i dlaczego my się tak rzadko kochamy. Ale on te filmy zwykłe porno ma ukryte, wiec nie wie , że ja wiem, ze on je ma. Nie wiem czy jest tym gejem,skoro przede mną miał również dziewczyny. Z jedną nie kochał sie wogóle, z następną już tak i jeszcze jedną przygode krótką miał.

Właśnie nie może, bardzo szybko kończy. I tak jest za każdym razem, żebydłużej wytrzymać, to musi co chwilkę odpocząć.

Zdarzyło mu się też , że zrobił się mięciutki. Może teraz tym sie tak stresuje.

czy mu kiedyś zwaliłaś ręka?

czy on ci robi minetkę?

ale pytania osobiste, odpowiem tak wszystko robimy

Tak robi i to cudowną, potrafi tam siedziec i siedzieć hihi

no to gejem nie jest bo by się brzydził tak sądzę Niech on idzie do lekarza i zrobi badania : cukru na cukrzycę,cisnienie krwi, i cholesterol bo rzeczywiście to może być powodem jego impotencji

Mam nadzieję, że nie jest. I ze wszystko sie wyjaśni. Niedługo mamy ślub i chce być pewna, że to ten. Muszę go na badania wysłać. Dzięki kolego za pomoc, napweno bedę tu zagladać. Wiec moż ejeszcze kiedyś popiszemy. Zmykam spać bo jutro do pracy. Dobranoc

sylwunia, oj jakbym widziala swojego ;) mamy facetow, ktorzy naleza do tego gatunku, ze seks nie jest dla nich czyms niesamowitym, najwazniejszym, namietnym ... nie maja tych emocji, pozadania, chuci. nie bede powtarzac tego co ty, ale tez sie czuje niedowartosciowana jako kobieta / przedmiot seksu. oprocz tego jest najmilszym facetem na swiecie. wiadomo ma jakies tam wady, ale kto nie ma, jest dla mnie super mily, uczynny, nie ma o nic pretensji, nie jest zazdrosny (brak zazdrosci to zdrowe podejscie ogolnie, ale tez ciekawe, co sie za tym kryje). gejem nie jest absolutnie i na pewno. kochamy sie raz na 1 -2 tygodnie, ale to nie jest taki szalony seks wyplywajacy z nieposkromionej namietnosci. on nigdy tak nie mial, a ja po prostu sie odzwyczailam. na razie musze zmykac, ale zajze tu jeszcze na pewno jutro lub po jutrze :)

odnoszę wrażenie że wy czekacie biernie na zaloty faceta a dlaczego wy nie zaczynacie waszym facetom rozpinać spodni i dobierać się do penisa macie chyba kompleksy a wasi faceci też i koło sie zamyka

Ja na początku inicjowałam, ale wkońcu przestałam się napraszac, bo czasem jak zaczynałam go całować to on mówił np. Choćmy już do tego sklepu, czy gdzie indziej mieliśmi iśc. Wiec wkońcu przestałam, myslałam ze może jak ja przestane, to to go zmotywuje, a teraz wychodzi tak , że kochamy sie raz na 1,5 miesiąca. A nawet to jest trosze przezemnie nakręcone.

http://change.menelgame.pl/change_please/9788003/

zupełnie nie rozumiem twojego faceta Czasami się zdarza że facet sobie zwali nie wiedząc że jego partnerka z kilka minut podejdzie do niego napalona na seks i go zaczyna rozpinać ,to może zacząć bajerować o tym ze trzeba iść po zakupy czy "wywija się" bo nie chce żeby zoauwazyła że jest jeszcze mokry

Ale to się zdarza naewt jak jesteśmy wcześniej cały dzień ze sobą, wiec nie o to chodzi. Martwi mnie to bo własnie nie umiem dojśc do tego o co mu biega. Może na jakis czas zacznę go olewać, może to podziała, nie bede miała dla niego czasu itd. Bo ogólnie ciągle mam dla niego czas cały codziennie się widzimy.

Zachęcam, czasem sama zaczynam się do niego dobierać, ale on albo wkońcu zaczyna się ze mną kochać, albo proponuje jakieś wyjście gdzieś, wiec od jakiegoś czasu już nic nie inicjuje, bo później czuję sie poniżona. A jak nic nie inicjujue to nie kochamy się już od 1,5 misiąca. Najgorsze , że niedługo ślub i co ja mam teraz zrobić. On jest naprawde koachany, ufam mu, nie okłamuje mnie itd.

moj facet nie chce mi wsadzic chyba go zostawie czyli potwierdzenie teorii o tym ze dla kobiety liczy sie tylko jebanie najwazniejsze to miec bolca reszta sie nie liczy a co tam zmien go na takiego co ci bedzie wsadzal kilka razy dziennie

Dziewczyno, miałam to samo 7 lat w tym siedziałam, zastanawiałam się, co jest ze mną nie tak i dlaczego, kiedy ja się do niego dobieram, on zabiera się za oglądanie Atlasu Świata. To był koszmar jakiś, próbowałam wszytskiego, gadać, seksownie wyglądać, on się wykręcał, mówił, że jest zmęczony albo zestresowany. A potem okazało się, że jest uzależniony od pornosów, które poukrywał przede mną na kompie i sypia na boku z prostytutkami i jakimiś siksami i to naprawdę w takich momentach - potrafił powiedzieć, że idzie do sklepu czy na trening a szedł na dzwiki. A dodam, że jestem naprawdę atrakcyjna i faceci za mną szaleją. A on sobie zrobił ze mnie żonę do gotowania, a sex to była inna sprawa. Teraz to już za mną, mam normalnego faceta, kochamy się 3 razy dziennie i mu ciągle mało. Uciekaj od psychopaty, bo jego zachowanie oznacza, że coś jest nie tak. Albo zaproponuj mu wizytę u seksuologa. Ja zaczęłam podejrzewać jak mu zaproponowałam, a on wpadł w panikę. Nie daj sobie zrobić krzywdy!

Czasem myśle, ze to moja wina bo go nie pociągam. Czuję się beznadziejnie. Mój wcześniejszy facet, chociaż do niczego miedzy nami nie doszło, miał na mnie ochote cały czas, jakieś teskty, co chwilka mnie łapał za tyłek. A ten jak głaz. Nie dośc, że jest moim pierwszym chłopakiem, jesli chodzi o seks, to trafiłam jak kulą w płot.

Do Uciekaj Ale zrozum, że on jest kochany, naprawdę czuje, że on mnie kocha. Ale nie rozumiem tego zachowania. Nie sądzę, żeby oglądał pornusy, bo cały czas jest prawie ze mną. Ale może kto wie, może to jest prawda.

Uciekaj Powiedz mi jak śię ten twój zachowywała w stosunku do Ciebie, oprócz seksu???

Oj, mój też był kochany, idealny mężulek, ale poza łóżkiem. Wszystko było cudownie, jak z obrazka, tylko w łóżku nic. Ja przez 7 lat NIC nie podejrzewałam, w życiu by mi to do głowy nie przyszło. Jak się żaliłam na forum, to na wszystkie posty "Na pewno cię zdradza" reagowałam śmiechem... A tu proszę... Taka niespodzianka. Nie chcę ci nakręcać paranoi, tylko chcę powiedzieć, że to NIE jest normalne i powinnaś postawić swoje potrzeby na pierwszym miejscu i walczyć o nie.

No dobra, ale co ja mam zrobić. On serio mnie nie okłamuje, nawet czasem chciałam go złapać na kłamstwie, sprawdzałam komórkę, poczte i nic. Nic nie znalazłam. Boże co się dzieje. Znowu płaczę, przez niego. Porozmawiać z nim, powiedzieć, że czuje się przez niego poniżana, ze czuje sie okropnie, ze trace pewnośc siebie. Co mam mu powiedziec????

Kobietki pomóżcie mi.

Mam bardzo podobną sytuację. Jesteśmy razem prawie rok, a kochamy się raz na tydzień albo i rzadziej. W zasadzie tak było od początku, z tym, że wcześniej jak się nie widzieliśmy dłużej, to po prostu rzucał się na mnie. A teraz jak sama nie zacznę, to nie wiem, jak długo musiałabym czekać. No chyba, że jest to poranek, kiedy ja jestem jeszcze na wpół przytomna i odnoszę żadnych przyjemnoiści z tego - to wtedy z jego strony jest raz, dwa i po wszystkim. Zaspokoja swoje poranne, męskie rządze. Przykre. Kiedy rozmawiamy na ten temat - to oczywiście słyszę, że pociągam go, dobrze mu ze mne itd. Ale sexowna bielizna, krótkie spodenki, duży dekolt raczej na niego nie działają. Pomijając kwestię sexu jest najlepszym facetem jakiego miałam - dba o mnie, troszczy się. Też nie wiem, co mam dalej robić. Również zaczynam czuć się niedowartościowana, mało sexowna (chociaż wiem, że tak nie jest, swoim byłym musiałam wykręcać się "bólem głowy"). Często wywołuję kłótnię, jeśli chodzi o sex i jego podejście do kochania się. Nie wiem, czy jest taki typ facetów, którzy mają mniejsze potrzeby? I jak z nim postępować, jakich metod i argumentów używać, żeby rozwiązać ten problem...

Powiedzieć mu jasno: "Chcę się kochać częściej i nie tylko z mojej inicjatywy. Bardzo mi tego brakuje w naszym związku." I zobaczyć jak zareaguje - jeżeli cię kocha i zależy mu na tym, żebyś była szczęśliwa, to pewnie będzie się starał. Jeżeli nie, no to bym się zastanowiła. I nie odpuszczać.