Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biednamonisia222

DRAMAT a aucie, co zrobić? jak z tym zyć...????

Polecane posty

Gość nie czysc tego kobito........
wymien ten pokrowiec, Ty bys chciala usiasc gdyby ktos sie wczesniej zesral?...poza tym zapach g. i tak zostanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjnghnjg
dziewczyno sprry ale takie rzeczy sie nie zdarzaja, zawsze mozna powstrzymac, albo reagowac jak sie zacztyna a nie jechac mimo wzdecia, porazka ja bym spierdalala od niego i nie chcialbym go wiecej widziec, fotel kup mu nowy, on tez cie juz nie bedzie chcial widziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech straszne
Ludzie wy chyba nigdy w życiu sraczki nie mieliście! To jest zwykle tak, że da się powstrzymać jak cie boli brzuch, ale czasem jak masz taką prawdziwą biegunke, to mimo iż się wydaje, że dasz rade się wstrzymać tak jak zawsze, to zwieracze i tak nie wytrzymują! Dużo ludzie miało takie "przygody" Mi też się kiedyś zdarzyło. Przycisnęło mnie w szkole jak się uczyłam w liceum, to zwolniłam się z lekcji i biegiem do domu i też pamiętam, że nawet mi nie przyszło wtedy do głowy, że mogłabym się posrać! Na szczęście była zima, w grubej kurtce wracałam autobusem i w sumie może nikt się nie zorientował skąd ten smrodek, a z przystanku mam 1 min drogi do domu to sie doprowadziłam do porządku. Droga autorko, ja bym pogadała szczerze z chłopakiem. Powinien zrozumieć. A jak nie, to powinno Ci to dać do myślenia. Może tak miało być, żebyś zdała sobie sprawę, czy w "ekstremalnych sytuacjach możesz lub nie liczyć na jego zrozumienie. A potem rodziców przeprosić za tą sytuacje, tylko już bez głupiego tłumaczenia się. Każdemu się mogło zdarzyć, teraz spróbuj to naprawić, a jak nie to zostaw za sobą, bo nie warto sie obwiniać, nic nie mogłaś zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjgfjkjj
nie wiem czy to prowokacja, ale myślę, że taka sytuacja naprawdę mogła się zdarzyć :( sama miałam kiedyś podobną "przygodę" , podobną do tej, co pisał ktoś przede mną. Również strasznie zaczął mnie boleć brzuch w szkole, chwilami straszne jakby skurcze i bóle i bulgotanie a potem chwila przerwy i znów . Zwolniłam się do domu, ale zajęło mi jakieś 40min. dotarcie autobusem i w drodze też miałam te bóle. Z przystanku do domu miałam jakieś 5 min. drogi i pod samym blokiem "samo poszło". Nie miałam już na to żadnego wpływu. Ale byłam już pod klatką. Na szczęście była zima i byłam w dżinsach, ale smród niesamowity, jak szłam klatką.Modliłam się tylko, by kogoś nie spotkać :( Nigdy wczesniej ani później nic takiego mi sie nie przytafiło.Nie wiem od czego i co się stało.Aż strach pomyśleć, że mogłoby się powtórzyć... autorko, współczuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkjjjggghytr
a mi Ciebie szkoda,wyobrażam sobie jak mogłas sie czuć.A ktos napisal że patrzy na to co je a nie wpi*rdala co popadnie czy jakoś tak-jak zrobił takie żarło to miała nie jeśc?.Troche wyobraźni.pff :/..Jest tylko jedna nie jasnsość-czy on jest na ciebie zły? Bo jak tak to wielki śmieć z niego!!! Jeśli nie to jak się spotkacie (w domu oczywiście!) to powiedz mu że ci jest strasznie wstyd,że głupio sie czujesz i wogóle i powiedz potem że masz na nadzieję że cie rozumie (i on wtedy jak jest w porządku powie cos w tym stylu:kochanie takie rzeczy sie zdarzają,wogóle zapomnijmy o tym :D) ja sobie tak to wyobrażam i tak byłoby najlepiej.I powiedz mu żeby powiedział swoim rodzicom to samo co ty mu wcześniej i żeby nie wspominali o tym nigdy przy tobie (chociaz ja jakbym byla jego mama to bym na osobności powiedziała:nie przejmuj się,stało się i się nie odstanie,a to rzecz ludzka.I byłby git.Atmosfera oczyszona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjgfjkjj
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afafaf
heheh cos czuje, ze to ta sama osoba co z nitka w tylku byla ;) masz wyobraznie kobieto, ale styl pisania niestety musisz zmieniac wymyslajac te historyjki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjgfjkjj
możecie podać linka do tego topiku o "nitce w tyłku"? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjgfjkjj
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×