Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość keroppi

poród - co robić by nie nacinali

Polecane posty

Gość keroppi

Witam, Czy są jakies sposoby by przy porocie nie wykonywali nacinania?? Ćwiczenia itd?? Jakiego rodziaju porody wybieracie-w wodzie czy na stojąco, czy normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieromantyczna
to zalezy od predystpozycji ciala ale warto masowac krocze, tkanka sie rozciagnie i moze nie bedzie potrzeby nacinania. co do pozycji to jeszcze nie rodzialm (32tc) ale polozne nie zalecaja leżeć, raczej chociac, ucac, poskakc na pilce itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zależy od
tego jak bedzie przebiegał poród a decyzja należ do lekarza lub położnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loooolllllaa
W Polsce przy pierwszym porodzie lekarze prawie zawsze nacinaja... podejmuja ta decyzje w 2 sekundy... niezaleznie czy jest to potrzebne czy nie... a podobno jest potrzebne tylko w okolo 50% przypadkow. Jeszcze w czasie ciazy polecam cwiczenia Kegla na miesnie pochwy, cwiczenia na pilce do pilates i joge dla ciezarnych. Próbuj jak najwiecej sie rozciagac. W czasie porodu mozesz poprosic o ochrone krocza... ale bedzie to zalezalo od tego jaka masz polozna i lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak wy ale ja musiałam podpisac zgodę na naciecie . tyle tylko żę zastrzegłam żeby to zrobili jesli będzie to bardzo potrzebne . i co ? dziecko urodziłam nie za dużego a mnie i tak nacieli to podobno jest wygoda dla połoznych i lekarzy . chociaz z drugiej strony wolałabym żeby mnie nacieli niż miałabym popękać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze jest wykonywac specjalny masaż krocza, praktycznie w 3 trymestrze ciaży powinno sie go robić codziennie. pomaga wzmocnić i uelastycznić skórę. do tego oczywiście ćwiczenia rozciągające. co do wyboru pozycji to aż sie zachłysnęlm sokiem :) o czym marzysz przepraszam! niestety w większości szpitali to personel narzuca ci jak masz rodzić i jak sie zachowywać! niestety ale tak jest. jak ja rodziłam to w pozycji horyzontalnej (tradycyjnie z nogami w strzemionach) przestałam odczuwać skurcze parte, a czułam je super jak leżałam na bolu, niestety jak zapytałam położnej czy moge na bok sie przekręcić to stwierdzila że mam nie wydziwiać i rodzic jak na kobietę przystało :O no i tak sobie parłam , niewiedząc kiedy i jak mocno cale 2 godziny....az lekarz wypchnął ze mnie małego...... także o tej dowolności to mit niestety...... ja bardzo chcialabym kolejnego maluszka urodzić w wodzie i do wody :) może sie uda, tylko nie wiem czy w Polsce! jak znacie dobry szpital gdzie można tak rodzić to proszę o namiary :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieromantyczna
zalezy skad jestes, w 3miescie w wodzie mozna rodzic w gdańśku na zaspie, a w gdyni w redlowie sa specjalne łózka przystosowane do rodzenia w pozycji takiej jak ci wygodnie, bokiem, tylem, kucajać jak wolisz... w pucku w koleji w ogole nie pozwalaja sie klasc twierdzac ze jest to najbardziej nienaturalna pozycja tam preferuja rodzenie na specjalnym krzesle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam nacieta przy pierwszym porodzie, wszystko super, rana sie zagila, 2 szwy na zewnatrz, nic nie widac, drugi porod nie nacięli popekalam w str odbytu, masakra do dzisiaj sie mecze... Jakie cwiczenia? Sama nei wiem, ale mysle ze poród i tak kazdy inny, u mnie szybko postepowal i szyjka nei zdazyla sie przygotowac... teraz czeka mnei zabieg na szyjce macicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taż bardzo chciałam tego uniknąc, ale niestety - zaczęłam pękac i nie było wyjścia, a rodziłam przez jakiś czas na stojąco, potem w kucki (super położne mi się trafiły), ostatecznie urodziłam na leżąco, ale dlatego że poród był bardzo długi i nie miałam już siły ustac na nogach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Gdańsku na Zaspie nie ma porodów do wody. Jest pokój z wanną ale tylko dla ozdoby, bo wanna stoi i się kurzy. Do wody można rodzić w Pucku- tam tak jak już ktoś napisał potrafią i mają ochotę poprowadzić poród tak, żeby uniknąć jakichkolwiek ingerencji medycznych. Ale podobno zapisywać się tam trzeba z bardzo dużym wyprzedzeniem, bo to mały szpital i miejsca są ograniczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady kaka
nie radze unikac nacieca za wszelka cene...po kilku dniach prawie go nie wudac a potem prawie nie czuc pod palcem....jesli zastrzezesz sobie ze nie chcesz naciecia....a w czasie porodu naprawde nie ma czasu zebys sie zastanawiala czy jednak sie zgodzisz czy bo taka i taka sytuacja zasitniala....to mozesz popekac....i peka sie nie tylko w kroczu ale do polowy posladka nawet....to dopiero wyglada nieestetycznie i do tego skutki odczuwa sie latami- moja ciocia 30lat po porodzie wie kiedy bedzie deszcz bo ja posladek boli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keroppi
Dzięki za wszystkie informacje... A czy może orientujecie się czy poród w wodzie jest dostępny w szpitalu Bielańskim w Warszawie?? Odnośnie kilku postów ja nie upieram się by nie nacinali, ale jeśli można tego uniknąc np. ćwicząc mieści,to sadze iż warto.... Czekam na dalsze info.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×