Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

takajednaxx

Poradzcie Prosze...

Polecane posty

Witam wszystkich,. Pisze po raz pierwszy na tym forum.. Dlaczego bo sama nie wiem co mam o tym sadzic... Ok zaczne od poczatku. Opowiesc moze byc dosc dluga ale mam nadzieje ze znajda sie tacy ktorzy przeczytaja i ocenia.... Kilkanascie dni temu weszlam na pewien portal ... Sc... Moze niektorym to cos powie... Kliknelam opcje "sponsor dla Pani".. Dlaczego? Sama nie wiem... Moze z ciekawosci... DLatego ze nigdy nie korzystalam z czegos takiego... Wyskoczylo mi wiele anonsow... Ale wiekszosc nie zainteresowala mnie... Gdy juz mialam wychodzic zobaczylam jego ogloszenie... Bylo inne niz wszystkie. Nie pisal o sexie... O kwotach.. Wspomnial tylko ze jest bardzo zamoznym czlowiekiem sukcesu... Jest tu pierwszy raz itd.. Napisalam jedynie czy anons jest aktualny... Odpowiedzial ze tak... Wyslalam mu swoje zdjecia... Chcialm zeby od razu zweryfikowal czy jestem w ego typie... Szczerze mowiac sadzilam ze nie odpisze... Nie jestem blond laleczka... Owszem faceci bardzo czesto ogladaja sie za mna na ulicy i zaczepiaja mnie... Ale nie jest to dla mnie powod do dumy... Nie lubie tego.. Po jakims czasie doszla do mnie wiadomosc ze fajne zdjecia itd... Pisalismy emaile ok tydzien, moze wiecej.. Gdy rozpczelismy znajomosc byl zagranica... Potrafilismy "przegadac" caly wieczor... Nie wspominalismy nic o sponsoringu... Tylko pisalismy jak starzy dobrzy znajomi.. O wszystkim...Ja polubilam jego a on... pisal ze polubil mnie... Szczerze mowiac nie wierzylam w to wszystko co pisze... Nie naleze do osob ktore latwo nabieraja zaufania... Wiem ze w internecie jest bardzo duzo oszustow... Ale postanowilam zaufac... UMowilismy sie na spotkanie... Niestety dzien wczesniej odwolal... Powiedzial ze ma bardzo duzo spotkan biznesowych itd... Wkurzylam sie... Sama nie wiem czemu.. Przeciez nic nas nie laczylo... Ale postaowilam i tak wybrac sie do centrum.. Gdy bylam w drodze zadzwonil do mnie... Przeprosil zapytal co robie i tak dalej... Okazalo sie ze jest wlasnie w poblizu... Postanowilismy spotkac sie na 2 minuty... Gdy dotarlam na umowione miejsce i powitalismy sie zaproponowal zebym wypila z nim i z jego architektem (Hiszpanem) kawe... Bylo to spotkanie pomiedzy jego sprawami biznesowymi... Dlatego bylismy we trojke... Poniewaz jego architekt nie mowi po polsku moglismy spokojnie rozmawiac.. Okazalo sie ze to co mowil jest prawda.. Ma interesy w kilku krajach na swiecie.. Wyprowadzil sie z Polski gdy byl maly... I niedawno zaczal tu inwestowac... Jezdzi slicznym dogim autem... I ma badzo napiety grafik dnia... Bardzo milo nam sie ozmawialo:) Zaproponowal ze zawiezie mnie do jednego z drogich hoteli a ja posiedze w barze i poczekam na niego 20minut, bylam zaskoczona gdyz na poczatku umawialismy sie na 2 minuty... Mysle ze bal sie ze wyslalam mu nie swoje zdjecia;) Ale jednak pzekonal sie ze mowilam prawde.. Zrobil na mnie naprawde dobre wrazenie... Facet z Klasa przez duze K.Dodatki od Cariera... Zloto... Ubrania najdrozszych marek... Wszystko dobrane z gustem i umiarem.... Pojechalismy na miejsce w ktorzym mialam zaczekac... On udal sie na kolejne spotkanie a ja zamowilam kawe... Po kilkunastu minutach przyszedl z dokumentami... Posiedzielismy, poozmawialismy.. Trzymal mnie za reke.. Gdy zadzwonil moj telefon... Zapytal kto to... Odpowiedzialm ze kolega.... Okazal ze nie podoba mu sie to.. I wolalalby zebym nie miala "kolegow"... Jednak mimo tego incydentu przegadalismy sporo czasu.. Nie odczuwalam duzej roznicy wieku (20lat). Na koniec chcial mi dac pieniadze... Jak to ujal "kup sobie jakis drobiazg na imieniny bo nie wiedzialem co bys chciala" (mialam kilka dni przed spotkaniem). Nie przyjelam i poprosilam abysmy juz nie wracali do tego tematu... Po jakims czasie odwiozl mnie... Podziekowal za milo spedzony czas... I zakonczylismy spotkanie pocalunkiem... W domu zajrzalam do torebki... Okazalo sie ze wzucil mi po kryjomu, dyskretnie 1000zl. Nie wiem co mam o tym myslec... Nie uprawialismy sexu... Napisalam mu ze mi sie to nie podoba... Po krotkiej wymianie zdan.. Poprosil zebym poprostu przyjmowala prezenty ktore mi daje bo i tak bede je dostawac jako pomoc .. A jesli chce zebym je traktowala jako pozyczke ktora oddam gdy juz bede miala swoja firme... Poradzcie co mam o tym wszystkim myslec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja przeczytalam chociaz bylo dosyc dlugie ja na twoim miejscu poczekalabym troche bo skoro facet ogasza sie na takich portalach moze szuka dziewczyny do sexu i chce ci zaimponowac nie przyjmuj nic od niego chyba ze da ci na sile nie wydawaj jego pieniedzy zebys w razie czego mogla mu je oddac jesli bedzie w porzadku to ciagnij ta znajomosc czas pokaze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pożycz go
biednym studentkom, zrobimy uzytek z jego kasy i penisa , mmm :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×