wiem ze to juz bylo

mloda mamusia coreczki myszki - mnie sie wydaje ze jest ok... Moze rzeczywiscie ma "skok" i potrzebuje wiecej jesc... moja te mialam niedawno kilka dni kiedy budzila sie ok 4h00, tyle ze u nas smoczek wystarczal. Mam wrazenie ze moja Myszka (hehe, tez mam Myszke :-) ) to raczej "niejadek" i ostatnio mi pediatra powiedziela ze mam "ekonomiczne" dziecko :-D ale dobrze przybiera na wadze wiec nie widzi powodow do obaw :-) Ja tez sie na Tracy (i radach mojej poloznej) wzorowalam prawie od poczatku... i u nas problemy z zasypianiem byly tylko na poczatku dopoki pozwalalam jej spac bezposrednio po jedzieniu ... Teraz nawet na spacer nie wychodzimy zaraz pojedzeniu, czekamy min godzinke, bo ma tendencje do przysypiania...

jedno dzieko potrzebuje drzemki 30 min a inne 3 godziny... moja spi roznie..nie zmuszam jej do spania..jesli obudzi sie po 20 min nie ukladam jej z powrotem tylko zachecam do zabawy i klade spac dopiero na nasepna drzemke...

Dzięki dziewczynki za rady - mam nadzieje, ze jakos przypomni sobie ta nasza Myszka jak usypiac w dzien :)