Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość herbatka miętowa

lubie byc kurą domową

Polecane posty

hannazet - znajomi mają organizatora i mają problem z głowy ;) Ja jakoś wole miasto od wsi -taka ze mnie miastowa dziewczyna ...:P Lubie mieć wszędzie blisko. Witam nowe dziewczyny! :D U mnie weekend minął na ślubnych poszukiwaniach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny. Ja nawet nie zauważyłam, że weekend, ale za to przeraziła mnie data - już 7 grudnia! Upiekłam więc dziś (spóźnione o tydzień) pierniczki na święta, zawsze piekę na początk u grudnia i trzymam w ukryciu przed mężem i mamą ;) Na szczęście ona rzadko wpada, ale mąż jest sporym zagrożeniem dla ciastek - każdych. Zrobiłam sobie też spis tego, co będziemy przygotowywać na wigilię, żeby powoli zacząć gromadzić to, co może poleżeć (żeby uniknąć szoku finansowego w świątecznym tygodniu). Mamy już część prezentów, zastawa kompletna, koncepcja kolorystyczna choinki i dekoracji gotowa... Nie jest źle. A co do rozważań o wyższości miasta nad wsią lub odwrotnie - ja też jestem póki co miastowa, ale ponieważ myślimy o powiększeniu rodziny (może za rok-półtora), marzy nam się domek z ogródkiem, bez sąsiadów nad i pod i obok... Najchętniej w mieście. Na razie nie mamy możliwości takiej przeprowadzki, ale kto wie. Poza tym - pomarzyć zawsze można :) Pozdrawiam i biorę się za ozdabianie pierniczków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Cześć dziewczyny-a u mnie był dziś piękny ,słoneczny dzień w porywach nawet 12 st.Sprzątałam kuchnię po remoncie i godzinę spędziłam na szorowaniu tego ulepku na gornych szafkach.A niby taka mądra jestem i udzielam wszystkim rad,żeby kłaśc tam gazety i po kłopocie..Jutro wybieram się do wielkiego miasta na shopping jak mowi mój mąz.Szukam dla siebie wizytowych czarnych butow na wysokim obcasie ,bo jakoś przez internet buty to nie bardzo.Witam nowe kurki domowe i miło ,że kurnik powiększa się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocie:) wzięłam lupę co by odszyfrować tę ukrytą wiadomość, ale prócz 5 palców to nic podejrzanego nie dojrzałam... no i może jeszcze ta śliczna,długa linia życia :D pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi - ja tam widzę 4 palce :) Joela - ja też znam patent z gazetami i radzę zawsze mamie i baci, a sama co jakiś czas męczę się z ulepkiem ;) Ja tylko wpadam i wypadam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kot :D:D:D i właśnie dlatego, ,,prócz 5 palców to nic podejrzanego nie dojrzałam... ,, :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uwielbiam spędzać czas w domu- szczególnie od momentu kiedy skończyłam remont i "wszystko" wygląda tak jak chciałam. Moim ulubionym pomieszczeniem w domu jest kuchnia:) , dzięki temu ze mam fajny sprzęt mogę ugotować każde danie o którym zamarzę. ale gdybym miała zamknąć się w domu i nie wychodzić do pracy chyba bym zwariowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :D Witaj Kot 👄 A miałam nadzieję, że to ja Cię rozbawię ;) tonx5//:) Witaj i tutaj :) Mam podobnie jak Ty, lubię spędzać czas w domu, byle nie za dużo ;) pozdrawiam wszystkich 🖐️ O czymś chciałam Wam napisać i zapomniałam... skleroza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kot :D no normalnie powaliłaś mnie wielkością postu :D Widzę, że nie opuszcza Cię wesoły humorek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mietusek zielony
dziewczyny jak milo widziec ,ze sie nadal komunikujecie..Ja nadal jestem w Toronto... na internet zagladam rzadko..wracam w styczniu to mam nadzieje ,ze nadrobie zaleglosci...Pozdrawiam was serdecznie:) ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miętusku :d jak taka frekwecnja będzie dalej, to dużo tego ,,nadrabiania ,, mieć nie będziesz ;) Kot 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Kot :D Jakieś problemy z forum są i niektórych wywala z forum albo widzą, ale nie mogą pisać - więc może i to wpływa na pustkę tutaj. Ja nie umiem robić jakiś wykwintnych potraw świątecznych, więc raczej zaczynam przygotowania kulinarne albo tuż przed albo nawet w sam dzień wigilijny dopiero. Poza tym ja jestem maniakiem śledzi, ,,ryby,, są gdzieś tam na odległym planie. Teraz z wolna sprzątam, ale bez jakiegoś pośpiechu. Okien też nie myję, bo zawsze kończyło się to u mnie poważną chorobą. Więc myję od środka i piorę firanki i zasłonki... dlatego może mam więcej czasu. Zaraz siadam z juniorem do robienia łańcucha na choinkę :) Zatrzymałam się tutaj na chwilę, bo widzę, że my dwie tylko jesteśmy :) Z przygotowań przedświątecznych, to na razie, z wolna sprzątam sobie, ale że sprzątanie ,,idzie,, non stop, więc jakiś większych - generalnych porządków- nie przewiduję. Poza tym dom nadal w stanie betonowo- tynkowym, więc o idealnym, świątecznym porządku mogę zapomnieć :O A co u Ciebie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też sprzątam, ale raczej tak bez zapału - bo i tak święta w rozjazdach trochę u jednych rodziców, trochę u drugich... Okna podobnie - ostatnio po myciu nie dość że sie zakatarzyłam to i tak wieczorem już były opaćkane !! A teraz cały czas chodzę zakatarzona i zakaszlona - więc sobie daruję ;) My z mamą polepimy uszka i pierogi wcześniej aby miec więcej luzu w Wigilię. Ciasta pewnie dzień wcześniej popiekę. Za rybami nie przepadam, mama karpika sobie zrobi a ja pewnie łososia zjem smażonego. Jakoś nie szalejemy w Święta bo i tak później wiekszosc jedzenia się marnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Nie jesteście same, ja zaglądam :) Ale teraz siedzę nad tłumaczeniami, to nie mam czasu ani się udzielać, ani zajmować domem ;) Fajnie - tuż przed świętami doprowadzimy mieszkanie do ruiny, bo mąż przecież nie ma kiedy się tym zająć ;) U mnie okna też nie pomyte jeszcze, ale myślę o tym, choć jak na złość się ochłodziło zdaje się... W ogóle pogoda mnie dobija, mam już dość tej szarzyzny i nieba zwisającego tuż nad głową. Co do świąt, to my przygotowujemy tylko na wigilię kilka potraw, bo w święta będziemy raczej gośćmi u rożnych babć, cioć, itp... Ja robię barszcz i kompot z suszu (tylko suszu jeszcze nie mam...) oraz sałatkę jarzynową. Mąż wymyśla i robi rybę na ciepło - nie znosimy karpia ani ryby po grecku, a łosoś jest taki "codzienny", więc kombinujemy. W zeszłym roku był tuńczyk, w tym roku jeszcze nie wiemy co. Resztę robią mamy i babcia ;) Lecę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, nie odzywam się ostatnio bo jestem zarobiona po uszy ;-) Dziś z tego wszystkiego zostawiałam komórkę w pracy :P Właśnie w ramach porządków wywaliłam ciuchy z szafy i mam zamiar zrobić przegląd. To czego nie lubię lub źle wyglądam wylatuje. Szkoda by zajmowało cenne miejsce :-) Z myciem okien podobnie jak u Was. W dużym pokoju gdzie okna mam od ściany do ściany, w tym drzwi balkonowe - umyłam od wewnątrz, wyprałam firankę, a z zewnątrz przetarłam tylko by nie były czarne :P Za zimno na dłuższe posiedzenie, nie zamierzam się przeziębić. Jak Wam mija wieczór?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Cały dzień sprzątałam z synem... ale porządki takie raczej likwidujące rzeczy zbędne. Uzbierało się trochę rzeczy do oddania i takie tam. Teraz usiadłam,bo nóg i kręgosłupa nie czuję... syn też już miał dość... jutro chętnie siądzie do lekcji ;) miłego wieczoru życze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny 🖐️ Ja jakoś świąt nie czuję w tym roku.Dopiero dziś usiadłam nad kartką i myślałam co tu jutro kupić coby kolejek póżniej uniknąć.Ani porządków ,bo mam mieć jeszcze robioną szafę i jak się chłopaki przyturlają to porządku na pewno nie zostawią.Po co zatem 2 razy sprzątać??Jakoś mam pod górę,a święta są u mnie więc powinnam już się motać i kombinować co tu zrobić.A ja luzik i nic.Ciekawa jestem czy póżniej będę na łeb na szyję się spieszyć. A nawiązując do tematu:czy miasto czy wies?? Ja jestem z miasta z bloku.I mam porównanie i wiem jak jest i tu i tu.Wolę jednak wieś.Mam spokój ,ciszę ,wielki ogród i psy i kota.Wszędzie dojadę sobie autem(bo mam prawko),do teatru,na basen i zakupy(hihihi).Nikt nie zagląda mi przez firanki,nie tupie nad głową ,jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny 🖐️ Ja jakoś świąt nie czuję w tym roku.Dopiero dziś usiadłam nad kartką i myślałam co tu jutro kupić coby kolejek póżniej uniknąć.Ani porządków ,bo mam mieć jeszcze robioną szafę i jak się chłopaki przyturlają to porządku na pewno nie zostawią.Po co zatem 2 razy sprzątać??Jakoś mam pod górę,a święta są u mnie więc powinnam już się motać i kombinować co tu zrobić.A ja luzik i nic.Ciekawa jestem czy póżniej będę na łeb na szyję się spieszyć. A nawiązując do tematu:czy miasto czy wies?? Ja jestem z miasta z bloku.I mam porównanie i wiem jak jest i tu i tu.Wolę jednak wieś.Mam spokój ,ciszę ,wielki ogród i psy i kota.Wszędzie dojadę sobie autem(bo mam prawko),do teatru,na basen i zakupy(hihihi).Nikt nie zagląda mi przez firanki,nie tupie nad głową jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :D Lucysia//:) 🌻 W rzadko spotykanej wsi mieszkasz, bo ta u mnie i te mi znane z rodzin moich czy męża, to tylko firanki się ruszają przy każdym ruchu sąsiedzkim ;) Masz rację, na wsi trzeba mieć nie dość że prawo jazdy to jeszcze auto na chodzie, bo bez tego katastrofa :( Może dlatego źle mi tu, bo przez całe swoje życie absolutnie nie potrzebowałam mieć auta, wystarczyła mi komunikacja miejska i dalekobieżna. Przynajmniej wnosiłam jakiś procent w ekologię :D U mnie też ze świętami krucho, jakoś duch świąt odkąd tutaj mieszkam , odnaleźć mnie chyba nie może :P Ale!!!! nieustająco odgracam dom, to chyba można policzyć jako przedświąteczne prace, prawda? :D:D:D Ostatnio dość często ląduję w stolicy i przyznam Wam się, że... bardzo mi jej brakuje, z tym hałasem, smrodem, tłumem ludzi... byłam na swoim osiedlu to już nawet zapomniałam, jak wszędzie blisko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Latam dzisiaj jak przysłowiowy kot z pęcherzem i musiałam skrócić post... i Lucysiu mam nadzieję, że nie wydał Ci się, niczym riposta na Twój post o wsi, bo nie taki był mój zamiar :) Jestem gorącym zwolennikiem mieszaknia tam gdzie człowiek czuje się dobrze, a przede wszystkim jest szczęśliwy. Do kochania wsi czy miasta trzeba wykazywać odpowiednie predyspozycje i szalenie się cieszę, że ludzie są tak różni, odmienni i dzięki temu nasz świat nie dość, że idzie z postępem to jeszcze jest taki piękny :D A latam między piecem, podówrkiem i pomieszczeniami użytkowymi :O Najgorzej z tym piecem :P Chciałabym napalić go raz i żeby było już na cały dzień, albo i na dobę :) Pralka włączona, dobrze, że chociaż ona chodzi bez żażutu (odpukać) pozdrawiam wszystkich z gorącym kubaskiem :) >

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ostatnio zabiegana, robię pierniki i ogarniam dom ;) Mąż pracuje więc wszystko na mojej głowie. Wesele chwilowo poszło w odstawkę. Pozdrawiam gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×