zdradzilam?

Witam,pisze ttuaj bo nie wiem gdzie sie z tym zwrocic. Otoz juz od kilku dobrych miesiecy zastanawialam sie jak to jest kochac sie z kobieta. Mam (mialam?) faceta od ponad roku, kochalismy sie i on nie mial nic przeciwko temu zebym sprobowala. W zeszly poniedzialek spotkalam sie z pewna dziewczyna, upilysmy sie, poszlysmy do klubu i tam ona spotkala swojego kolege. Reszte znam z opowiadan. Ona: Po tym jak skonczylysmy impreze pojechalysmy do niej do domu, jej kolega pojechal z nami jakos ze nie mialysmy juz kasy na taksowke. Dotarlysmy do niej, siedzielismy we trojke jeszcze chwile w salonie, po czym my poszlysmy na gore a ten kolega zostal na dole, spal na kanapie. On: Wrocilismy na do niej, poszlismy na gore, ja zaczelam sie calowac z ta dziewczyna, akcja sie rozwinela, ja tez calowalam sie z nim, w czasie kiedy 'lizalam' ta dziewczyne on mial palce we mnie. Dwie wersje kloca sie troche ze soba, jednak jestem na sto procent pewna ze w pokoju nikogo nie bylo, ani ze zaden facet mnie nie dotykal. Bardzo kocham mojego mezczyzne i takie cos bym poprostu zapamietala. Tak wiec po tej nocy spotkalam sie z moim facetem, wszystko bylo dobrze, w zeszla srode on wyjechal, i nagle trzy dni temu napisal mi smsa ze wie ze ktos z nami wtedy byl, ze mna i ta dziewczyna. Ja nie mialam szansy do niego zadzwonic ale napisalam mu maila ze oszalal, jaky mogl tak ktos z nami byc i tak dalej. Nastepnego dnia rozmawialam z tym chlopakiem ktory rzekomo tam byl, on powiedzial ze byl tam faktycznie, opowiedzial szczegoly. Mi zrobilo sie az niedobrze (bo co jak co, ale to bylaby zdrada), ale mu nie uwierzylam. Myslalam, ze poprostu bardzo chcial sie do nas przylaczyc a ze go splawilysmy, chlopak wymysla bzdury. Kilka minut pozniej napisalam koledze co mi ten czlowiek napisal, i napisalam mu tez ze moj facet mysli ze mialam trojkat. Tego dnia dostalam smsa od mojego mezczyzny, jak najbardziej wulgarnego. Ze jest juz pewny ze bylo tak jak myslal, jak moglam mu to zrobic, jestem zdradliwa szmata i tak dalej. Okazalo sie, ze kolega z ktorym wczesniej rozmawialam, ten ktoremu wyslalam to co pisal mi chlopak od tej dziewczyny, wyslal mojemu facetowi maila. Poprostu mnie wkopal. Ja dalej wszystkiemu zaprzeczalam bo bylam wrecz pewna ze chlopak ktory mowi ze z nami wtedy byl, klamie. Wczoraj dowiedzialam sie ze moj facet znalazl maila tego chlopaka i napisal mu ze wie wszystko o tamtej nocy i zeby powiedzial mu jak bylo. On napisal ze sie upilismy, pojechalismy do tej dziewczyny, my zaczelysmy sie calowac, on dolaczyl z palcami. Moj chlopak oczywiscie wszystkiemu uwierzyl. Zadzwonila do mnie ta dziewczyna, powiedziala ze jego wcale z nami nie bylo, ze on klamie i tak dalej. Ja niczego nie pamietam, naprawde. Wiem po sobie ze nigdy nie dopuscilabym sie takiego kurestwa, nigdy nie pozwolilabym dotykac sie innemu facetowi. Moj wlasny teraz mnie nienawidzi, ja sama zaplatalam sie w tym wszystkim. Nie jem, nie sypiam, mysle o nowych powodach dla ktorych mialby mi uwierzyc. Bo sama nie wierze w to ze moglabym go zdradzic. Poprostu niemolzliwe. Kocham go jak nikogo na swiecie i sama mysl o tym ze jakis inny facet mialby mnie dotykac sprawia ze mam odruch wymiotny. Facet ktorego rzekomo zdradzilam wraca za dwa tygodnie, bardzo chcialabym sie potem z nim spotkac i porozmawiac tylko ze on mnie nienawidzi. Wiem jak bardzo mnie kocha, wiem jak musialo go to zabolec. Tylko jak to jest, ze on jest pewny ze dopuscilam sie zdrady chociaz ja nie jestem tego pewna? Alkohol, duzoo alkoholu. Mysli ze sie upilam i 'zeszmacilam'. Upilam sie, owszem. Rzadko pije i mam slaba glowe wiec mnie powalilo. Tylko ze nawet jakbym ledwo trzymala sie na nogach nie pozwolilabym sie dotknac innemu mezczyznie niz moj. Gdyby tak bylo zabilyby mnie wyrzuty sumienia, brak szacunku i nienawisc do samej siebie. Wiem, cala historia brzmi banalnie, ale nie mam do kogo zwrocic sie o pomoc, prosze o powazne odpowiedzi co mam zrobic, co byscie zrobily na moim miejscu, albo o linka ktory przekieruje mnie na strone na ktorej odpowiedza mi powaznie. Pozrawiam.

Grubo :o

kobieta z klasa nie upija sie do nieprzytomnosci.dziekuje za uwage

racja, ale zazwyczaj sie nie upijam. Nie wiem, moze ktos mi czegos dosypal. Nie mam pojecia.

cos ten Twoj facet za szybko uwierzył jakiemus burakowi... nie wydaje Ci sie to zbyt dziwne? moj by w taka bajke nie uwierzył... on Ci wczesniej nie ufał? dawalas mu jakies powody? jesli nie to koles zareagował zbyt pochopnie... czyli moziwe ze szukał pretekstu...

bo ja sama zaplatalam sie w to co mowie, zaczelam sie mu mtlumaczyc, a wszystko dlatego ze sama nie bylam do konca pewna jak to bylo. I raczej nie szukal pretekstu, wiem ze mnie kochal, i wiem jak bardzo teraz cierpi. I tez sie dziwe ze wierzy im a nie mnie, tylko ze ja na jego miejscu pewnie zareagowalabym podobnie.

Nie miał ni przeciwko żebyś z kobietą spróbowała, nie miał nic przeciwko żebyć pod jego nieobecność szła balować. Dziwny facet jak dla mnie. Ten związek mi wygląda na luźną znajomość niż na coś poważniejszego.

A napisz proszę, jaka jest Twoim zdaniem i zdaniem Twojego mężczyzny różnica między zdradą z kobietą a zdradą z mężczyzną? Palce kobiety mogą Cię dotykać a palce mężczyzny nie? Nie chcę być złośliwa- po prostu nie rozumiem.

a jak to mozliwe, ze ów chłopak ma twego maila, twoj chłopak maila tamtego, co to jest, to sie maile rozdaje i tel kom na prawo i lewo nowo poznanym ludziom? trzeba było sie bzykac czy palcowac bez danych.....ilez ty masz lat?

"A napisz proszę, jaka jest Twoim zdaniem i zdaniem Twojego mężczyzny różnica między zdradą z kobietą a zdradą z mężczyzną? Palce kobiety mogą Cię dotykać a palce mężczyzny nie? Nie chcę być złośliwa- po prostu nie rozumiem." Jestem facetem ;) Jakby mi na kobiecie nie zależało i traktowałbym znajomość na luzie to niemiałbym nic przeciwko żeby spróbowała z inną kobietą. W sumie jedno i drugie to zdrada ale jako facet podchodzę do tego tak a nie inaczej.

Mysle ze kazdy ma chwile slabosci. A teksty w stylu kobieta z klasa sie nie upija sa nie na miejscu. Skad wiesz po co Autorka Tematu sie upila. Moze miala powod albo chec zaimprezowac co w tym zlego. Do Autorki: Moim skromnym zdaniem powinnas powiedziec prawde. Nie ze zdradzilas, bo tego nie wiesz. Ale ze upilas sie tak ze niic nie pamietasz i ze jest ci przykro. prawda? Dziekuje za uwage.

Ja bym na twoim miejscu spodkal sie z nim po powrocie i wszystko mu wytlumaczyla. Nastepnie walnela bym skruche i obiecala ze wiecej tosie nie powtorzy (no i by sie nie powtorzylo). Swoja droga dla mnie to tez nie wielka roznica zdrada z kobieta czy mezczyzna. Aczkolwiek rozumiem ze latwiej jest przyzwolic na zabawy z ta sama plucia. I tu wlasnie jest roznica o kobiecie (planach na sprobowanie z kobieta) on wiedzial... A swoja droga czemu doprowadzilas sie do takiego stanu wsrod ludzi ktorych nieznalas (czy nie ufalas)?

istnieje cos takiego jak facebook, miedzynarodowa wersja naszej-klasy. Mieszkam w Anglii wiec ze znajomymi z tamtad kontaktuje sie glownie przez ta strone. Moj facet ma haslo na moje konto (nie mialam nic do ukrycia) a tam mam w znajomych i ta dziewczyne, chlopaka z ktorym rzekomo go zdradzilam i tego drugiego, co mu najpierw o tym napisal. A maile sa widoczne na profilu. I nie, nie byl to luzny zwiazek, bywalam juz w wielu i oboje mielismy pewnosc ze to jest to na cale zycie. A jaka jest roznica miedzy zdrada z mezczyzna a z facetem? Dziewczyny, nie strwierdzilyscie nigdy ze kobiety maja piekne cialo? Bylam ciekawa jak to jest je dotykac, jak to jest byc mniej wiecej na miejscu faceta. XCzysta ciekawosc, czysty seks. Ona tez chciala sprobowac.

A swoja droga czemu doprowadzilas sie do takiego stanu wsrod ludzi ktorych nieznalas (czy nie ufalas)? Powiem Ci tak: Angielskie kluby sa inne, tutejszy alkohol tez. Najpierw u niej w domu pilysmy whiskey (po malej butelce, jakos 0.33 na glowe) potem w klubie kilka piw, pozniej kupilysmy cos od innego barmana, jakies male gowno w zielonej buteleczce co mialo smak jablkowy (nie wiem dokladnie, juz wtedy zaczal mi sie urywac film). Potem znowu ,piwo. Wiadomo, im wiecej alkoholu tym mniej kontrolujesz co i w jakich ilosciach pijesz...

Ok, Autorko...ciekawość ciekawością, ale mogłabym być po prostu ciekawa seksu z innym facetem, który ma piękne ciało i też byłby to czysty seks... wtedy też nie ma zdrady?

Aha...i jeszcze jedno... Gdyby Twój mężczyzna chciał spróbować seksu z innym facetem nie miałabyś nic przeciwko?

mał_żonka nie calowalas sie nigdy z kobieta? Musisz miec bardzo nudne zycie w takim razie. I kobieta to kobieta, nie stanowila dla niego zagrozenia, wiedzial ze bym sie z nie nie zwiazala. Mimo wszystko i tak byl mocno zazdrosny jak od niej wrocilam. Sluchaj, dwie atrakcyjne kobiety to co innego niz dwoch facetow. Pozdrawiam.

Nie myśl, że Twój facet uwierzy Tobie, bo byłaś tak pijana że nie pamiętasz co robiłaś - sama sie do tego przyznałaś - i na pewno wziął to pod uwagę. Mam nadzieję, że to prowokacja, bo sytuacja jest bardzo idiotyczna. To tak jakbyś pozwoliła mu, żeby pojechał sobie w doope faceta, bo to nie jest zdradą, a pojechanie w pisde kobiety już byłoby zdradą. Ile Wy macie w ogóle lat?

"Sluchaj, dwie atrakcyjne kobiety to co innego niz dwoch facetow." Płytka jesteś, autorko. Pozdro 600

>Mysle ze kazdy ma chwile slabosci. A teksty w stylu >kobieta z klasa sie nie upija sa nie na miejscu. no tak , zwolnijmy wszystkich z odpowiedzialnosci bo nie umieja sie kontrolowac..... bzdura. > Skad wiesz po co Autorka Tematu sie upila. Moze miala powod > albo chec zaimprezowac co w tym zlego. moze se chlac ile chce , ale poniesie tez wszelkie konsekwencje ;) >Dziewczyny, nie strwierdzilyscie nigdy ze kobiety maja piekne cialo? > Bylam ciekawa jak to jest je dotykac, jak to jest byc mniej wiecej na > miejscu faceta. XCzysta ciekawosc, czysty seks. Ona tez chciala > sprobowac. no tak wiadomo ze człowieka czasem ciekawi nieznane i chce sprobowac.... tyle ze ty kurwa chuja pamietasz :D:D:D wiec to troche kiepskie tłumaczenie bo nadal nie wiesz jak to jest :D:D:D fajnie byłoby wiedziec czy faktycznie ten gosc był wtedy w pokoju czy nie... masz jakies znaki szczególne na ciele? takie ktore on mogłby zobaczyc tylko jesli byłby w tym pokoju?;]

everybody_kombinerki ch*ja widzialas/es, gowno wiesz. Skad wiesz ile Twoich koelzanek ma lesbijskie mysli? Uwerz, wiele kobiet je ma. Duzo moich znajomych, takze. Tak, wiem sytuacja idiotyczna, Ty widocznie masz strasznie nudne zycie, czego Ci w sumie zazdroszcze, braku tak glupich a zarazem wielkich problemow. maly ksiaze pamietam przeblyski, jak bylam z nia w lozku, i takie tam rozne. Wiem ze nie bylo zbyt fajnie :P Mam kolczyk w pepku ale o tym mogl sie dowiedziec od tej dziewczyny jesli mu cos opowiadala. Sam nie mogl zobaczyc bo mialam sukienke.

>Mam kolczyk w pepku ale o tym mogl sie dowiedziec od tej dziewczyny >jesli mu cos opowiadala. Sam nie mogl zobaczyc bo mialam sukienke. hmm to moze zapytaj ktory ci ponoc palce wkładał czy mu sie podobał twoj kolczyk w pipie :) jesli powie ze fajny, a zakładam ze go tam nie masz to bedziesz wiedziec czy tam był czy nie.

maly ksiaze z tego wszystkiego juz przestalam myslec o tak logicznych rozwiazaniach :D.

Mam strasznie nudne życie, bo nie liżę się z kobietami. ;) "Skad wiesz ile Twoich koelzanek ma lesbijskie mysli? " napisałam coś złego o mizianiu się z kobietą? ;)