Alimenty na pelnoletniego

Bo ja wiem.... Ojciec twoich dzieci pozwala im mieszkać w SWOIM mieszkaniu. Płaci alimenty. A ty??? Domyslam się że dzieci są dorosłe albo prawie dorosłe - czy pamiętają o imieninach ojca? A o urodzinach? A odwiedzają go w święta? Przypominam: DAJE IM DACH NAD GŁOWĄ I PIENIĄDZE NA JEDZENIE. Prawda??????????????????????

A co ty dajesz swoim dzieciom? Co??

W to jego mieszkanie zostały włożone pieniądze dzieci 1/4 wartości, było to świadczenie rodzinne, które mogłam przeznaczyć na ich potrzeby, ale chciał kupić im mieszkanie więc się dołożyły. Dzieci w wieku 18 lat jeszcze się uczą (liceum do 19 lat, technikum 20 lat). Pamiętały o jego urodzinach, dniu ojca do momentu, kiedy przestał się odzywać lub obierać telefony. Teraz telefon 2 razy do roku w tym z jego strony rozmowa o pieniądzach. Jeżeli chodzi o mnie to nie mam zasądzonych alimentów bo sprawuję nad nimi opiekę. Zresztą on nie chciał. Pracuję i dokładam się do ich życia tyle samo a nawet więcej.Nikt nigdy mnie nie utrzymywał, a ja jego owszem gdy nie mógł (nie chciał) znaleźć pracy. Moja propozycja ostatnio brzmiała, aby wprowadził się do dzieci, ja wyprowadzam się i będę płacić alimenty do ukonczenia przez nie nauki. Nie zgodził się. Z jego wyliczeń wynikało, że wyda wtedy więcej niż wynosi jego świadczenie alimentacyjne. Do tego dochodzą codzienne obowiązki więc się nie opłaca, no i będzie uwiązany a tego bardzo nie lubi. Acha przez 18 lat wychowywałam dzieci w 30 m kawalerce, nie miały swojego pokoju nawet jako nastolatki, bo tatuś nie umiał przez 10 lat odłożyć na większe mieszkanie pracując w Niemczech na dobrej posadzie, tylko musiał obrać kredyt. Więc teraz chyba należy się im mieszkanie w normalnych warunkach. O sobie nie myślę, bo nie muszę tam mieszkac. Nie zadawaj pytań Krzysius co ja daję dzieciom bo tego pytania nie zada żaden ojciec który samotnie wychowuje swoje dzieci. Chyba ciebie rodzice w wieku 18 lat nie puścili samego w świat?

Wiesz dzieciaki to są istoty rozumne, im starsze tym więcej widzą. Na dobre stosunki z nimi trzeba pracować całe życie, interesować się nimi, rozmawiać, podtrzymywać więzi. One wyczuwają złe intencje. Rodziców zadaniem jest zapewnić im bezpieczeństwo i dobry start w dorosłe życie. W innym przypadku zaczynamy mówić o patologii. Panowie bierzcie dzieci pod swoją opiekę skoro alimenty tak wzbogacają.

Wśród moich znajomych jest kilku ojców po rozwodzie i mimo że zalozyli nowe rodziny nie kwestionują wysokości wpłacanych alimentów. Mało tego od siebie dorzucają rocznie niemałe sumki, prezenty, zabierają na wakacje, ferie, do siebie na święta. Bo tak chcą, dawanie swoim dzieciom jest dla nich przyjemnością i nie wyobrażają sobie że mogłoby być inaczej. Niektórych nie stać na dodatkowe prezenty, ale na odwiedziny lub codzienny kontakt telefoniczny lub przez internet zawsze.

Ojciec kupił dzieciom mieszkanie. Dzieci dały 1/4. Ty i dzieci mieszkacie w tym mieszkaniu. Z tym że ty możesz mieszkać gdzieś indziej - domyślamy się gdzie. I z kim ;) I ty raczysz obsrywać tego ojca?

Tatuś dzieci założył sobie drugą rodzinę więc wyprowadził się z domu. Na sprawie rozwodowej sąd przyznał mi opiekę nad nimi do ukończenia 18 roku życia, tatuś oczywiście nie oponował, było mu to na rękę, gdyż nie zamierzał z nimi mieszkać (nowa dzierlatka). Czy wobec tego mialam wyprowadzić się od dzieci i również przestać interesować się nimi jak ich ojciec. Zaznaczam, że mam gdzie się wyprowadzić, ale warunkow na 3 osoby tam nie ma gdyż jest to mała kawalerka. A obsrywam go dlatego, że żaden normalny ojciec nie chce okradać swoich własnych dzieci, tylko dlatego, że robi nowe. Skoro go stać na robienie kolejnych dzieci to dlaczego chce pozbawić wszystkiego tych, które tak rzekomo kocha?

Jak to jest gdy pełnoletnie dziecko otrzymuje alimenty z FA od ojca i od matki do ręki nie mieszka z żadnym z nich bo tak je urządzili własnego domu też nie ma tylko mieszka tam gdzie popadnie. Uczy sie zaocznie i żyje z alimentów i drobnych prac ponieważ w tej miejscowości nie ma pracy a nie może wyjechać bo nie ma gdzie i za co mieszkać. Czy jeśli zrezynuje z nauki bo to jednak nie jest ten kierunek lub skreślą je z listy słuchaczy PO SKOŃCZONYM 1 SEMESTRZE to od razu musi to zgłosić do FA czy decyzja ta skończy sie dopiero w ostatnim jej dniu? prosze o pomoc

''''''''' kefir666 Jak to jest gdy pełnoletnie dziecko otrzymuje alimenty z FA od ojca i od matki do ręki nie mieszka z żadnym z nich bo tak je urządzili własnego domu też nie ma tylko mieszka tam gdzie popadnie. Uczy sie zaocznie i żyje z alimentów i drobnych prac ponieważ w tej miejscowości nie ma pracy a nie może wyjechać bo nie ma gdzie i za co mieszkać. Czy jeśli zrezynuje z nauki bo to jednak nie jest ten kierunek lub skreślą je z listy słuchaczy PO SKOŃCZONYM 1 SEMESTRZE to od razu musi to zgłosić do FA czy decyzja ta skończy sie dopiero w ostatnim jej dniu? prosze o pomoc ''''''''''''' W świetle prawa tj. KRIO alimenty przysługują na dziecko- art. 133 par. 1 . Nauka nie ma tu nic do rzeczy. Dzieckiem w świetle prawa jest osoba od chwili poczęcia do uzyskania \ co do zasady \ 18 roku życia- definicja prawna dziecka , ustawa o rzeczniku praw dziecka oraz przepisy krio \ kodeksu rodzinnego\ . FA płaci alimenty na dziecko do 18 roku życia lub do 25 pełnoletniemu dziecku ,które się uczy . Pod warunkiem ,że ma zasądzone alimenty a rodzic się od ich płacenia nie uchyli na zasadzie art.133 par. 3 krio . Zgłosić musi od razu . Tak aby nie wpłynęła mu kolejna renta alimentacyjna po zaprzestaniu nauki. Może to zostać uznane za wyłudzenie. Wiąże się to z koniecznością zwrotu i innymi nieprzyjemnościami.

Już po leczeniu? Spać nie możesz biedaku? Ty już więcej nikomu nie doradzaj bo tak skończy jak Beata

moj syn ma skonczone 19 lat ,chodzi do szkoly dla doroslych tylko w wekendy,czy nadal naleza mu sie alimenty?

"""""""""""""""" dzolo moj syn ma skonczone 19 lat ,chodzi do szkoly dla doroslych tylko w wekendy,czy nadal naleza mu sie alimenty?""""" Nie należą się. Nie ma takiego prawa,. Nie ma takiego prawa by płacić alimenty na pełnoletnie dzieci z wyjątkiem pełnoletnich dzieci,które są niepełnosprawne. i też nie do końca Sądy nie mogą wydawać wyroków w sprawie alimentów na pełnoletnie dzieci a komornicy nie mogą takich wyroków sądowych egzekwować. Jeżeli ktoś ma do czynienia z taką sytuacją , to ma do czynienia z ewidentnym łamaniem prawa . I powinien podjąć właściwą reakcję. Nie tylko z własnego powodu , doraźnego, ale z powodu przyszłego.Oraz poszanowania prawa w ramach solidaryzmu społecznego i prawa jako takiego. Nie można pozwalać na łamanie prawa. Bo to się zawsze odwróci i obróci.

Zniecierpliwiony- mylisz się. Nie wprowadzaj ludzi w błąd.

[zgłoś do usunięcia] Bikos Zniecierpliwiony- mylisz się. Nie wprowadzaj ludzi w błąd. """"" W czym i w jaki sposób ja się mylę? Proszę to uzasadnić. Wskazać prawo ,które mówi coś innego niż ja.

beata04 to przeciez 50 letni arab, ktory mieszka w pl

Po przeczytaniu wpisów powstaje następujący szablon: 1. Kobieta po rozwodzie nie wychodzi za mąż, poświęca się wyłącznie dzieciom. 2. Kobieta po rozwodzie nie zachodzi w ciąże! 3. Kobieta jest bezinteresowna, tylko skrupulatnie jest w stanie określić kwotę pieniędzy na oświetlenie, zużycie wody, wywóz śmieci, ilość mydła zużytego przez pociechę. 4. Kobieta z miłości nie dopuszcza ojca do dziecka. Woli zachwać rangę matki Polki męczennicy porzuconej przez męża. 5. Kobieta wychowuje dziecko w miłosci do bliźnich. Zasada ta nie dotyczy ojca, do którego dziecko nie wysle kartki na swięta, nie zadzwoni, nie wyśle bozonarodzeniowego prezentu. 6. Kobieta walczy jak lwica o pieniądze/alimenty. Nie zauważyłem wpisów o uczuciach dziecka w stasunku do ojca, o podtrzymywaniu więzi. Tylko reguła: odeszłeś - to teraz płać i płacz. 7. Kobieta posługuje się dzieckiem jako narzędziem do ukarania mężczyzny. Nie dba o jego psyche. Ale matka w Polsce może z dzieckiem zrobić wszystko i to bezkarnie. 8. Kobieta nigdy nie skrzywdzi swojego dziecka - to kim są dzieciobójczyni? 9. Mężczyzna zawsze odchodzi do wolnej kobiety. 10. Mężczyzna bezproblemowo łoży na dziecko z aktualnego związku i jest szczęśliwy. Dlatego trzeba mu przywalić! 11. Męzczyzna jest po to, żeby wynaturzone mamusie miały na kim się wyżyć. 12. NIKT KOBIET NIE ZACIĄGA NA SIŁE DO ŁOŻKA. SAMA SIĘ ZGADZA. A POTEM PŁACZ, ŻE DAŁAM D...Y NIEWŁAŚCIWEMU CHŁOPU. DROGIE PANIE POPĘD NIE ZWALNIA WAS OD MYŚLENIA!!!!!!!

"""""" Tata.Eli Po przeczytaniu wpisów powstaje następujący szablon: 1. Kobieta po rozwodzie nie wychodzi za mąż, poświęca się wyłącznie dzieciom. 2. Kobieta po rozwodzie nie zachodzi w ciąże! 3. Kobieta jest bezinteresowna, tylko skrupulatnie jest w stanie określić kwotę pieniędzy na oświetlenie, zużycie wody, wywóz śmieci, ilość mydła zużytego przez pociechę. 4. Kobieta z miłości nie dopuszcza ojca do dziecka. Woli zachwać rangę matki Polki męczennicy porzuconej przez męża. 5. Kobieta wychowuje dziecko w miłosci do bliźnich. Zasada ta nie dotyczy ojca, do którego dziecko nie wysle kartki na swięta, nie zadzwoni, nie wyśle bozonarodzeniowego prezentu. 6. Kobieta walczy jak lwica o pieniądze/alimenty. Nie zauważyłem wpisów o uczuciach dziecka w stasunku do ojca, o podtrzymywaniu więzi. Tylko reguła: odeszłeś - to teraz płać i płacz. 7. Kobieta posługuje się dzieckiem jako narzędziem do ukarania mężczyzny. Nie dba o jego psyche. Ale matka w Polsce może z dzieckiem zrobić wszystko i to bezkarnie. 8. Kobieta nigdy nie skrzywdzi swojego dziecka - to kim są dzieciobójczyni? 9. Mężczyzna zawsze odchodzi do wolnej kobiety. 10. Mężczyzna bezproblemowo łoży na dziecko z aktualnego związku i jest szczęśliwy. Dlatego trzeba mu przywalić! 11. Męzczyzna jest po to, żeby wynaturzone mamusie miały na kim się wyżyć. 12. NIKT KOBIET NIE ZACIĄGA NA SIŁE DO ŁOŻKA. SAMA SIĘ ZGADZA. A POTEM PŁACZ, ŻE DAŁAM D...Y NIEWŁAŚCIWEMU CHŁOPU. DROGIE PANIE POPĘD NIE ZWALNIA WAS OD MYŚLENIA!!!!!!!""""" Zabawnie ale i prawdziwie. Kobiecie coraz trudniej znaleźć frajera do jej utrzymywania. Chciałyby mieć dziecko ,kasę i cały świat. A zaczęło się to w raju , gdy musiała dostać jabłko . Chwytają się wszystkiego. Kobieta przyzwoita na pewno znajdzie swoją połówkę. Temat jednak dotyczy alimentów na pełnoletniego.

"""""" Tata.Eli Po przeczytaniu wpisów powstaje następujący szablon: 1. Kobieta po rozwodzie nie wychodzi za mąż, poświęca się wyłącznie dzieciom. 2. Kobieta po rozwodzie nie zachodzi w ciąże! 3. Kobieta jest bezinteresowna, tylko skrupulatnie jest w stanie określić kwotę pieniędzy na oświetlenie, zużycie wody, wywóz śmieci, ilość mydła zużytego przez pociechę. 4. Kobieta z miłości nie dopuszcza ojca do dziecka. Woli zachwać rangę matki Polki męczennicy porzuconej przez męża. 5. Kobieta wychowuje dziecko w miłosci do bliźnich. Zasada ta nie dotyczy ojca, do którego dziecko nie wysle kartki na swięta, nie zadzwoni, nie wyśle bozonarodzeniowego prezentu. 6. Kobieta walczy jak lwica o pieniądze/alimenty. Nie zauważyłem wpisów o uczuciach dziecka w stasunku do ojca, o podtrzymywaniu więzi. Tylko reguła: odeszłeś - to teraz płać i płacz. 7. Kobieta posługuje się dzieckiem jako narzędziem do ukarania mężczyzny. Nie dba o jego psyche. Ale matka w Polsce może z dzieckiem zrobić wszystko i to bezkarnie. 8. Kobieta nigdy nie skrzywdzi swojego dziecka - to kim są dzieciobójczyni? 9. Mężczyzna zawsze odchodzi do wolnej kobiety. 10. Mężczyzna bezproblemowo łoży na dziecko z aktualnego związku i jest szczęśliwy. Dlatego trzeba mu przywalić! 11. Męzczyzna jest po to, żeby wynaturzone mamusie miały na kim się wyżyć. 12. NIKT KOBIET NIE ZACIĄGA NA SIŁE DO ŁOŻKA. SAMA SIĘ ZGADZA. A POTEM PŁACZ, ŻE DAŁAM D...Y NIEWŁAŚCIWEMU CHŁOPU. DROGIE PANIE POPĘD NIE ZWALNIA WAS OD MYŚLENIA!!!!!!!""""" Zabawnie ale i prawdziwie. Kobiecie coraz trudniej znaleźć frajera do jej utrzymywania. Chciałyby mieć dziecko ,kasę i cały świat. A zaczęło się to w raju , gdy musiała dostać jabłko . Chwytają się wszystkiego. Kobieta przyzwoita na pewno znajdzie swoją połówkę. Temat jednak dotyczy alimentów na pełnoletniego.

A mnie powstał inny szablon 1.Facet po rozwodzie na pewno nie zostaje sam pocieszycielka już na boku czeka. 2.Facet po rozwodzie na pewno w ciąże nie zachodzi, za to zapyla chętnie pocieszycielkę. 3.Facet w porozumieniu z pocieszycielką bardzo dbają o dzieci z poprzedniego związku,wyliczając mu punkt głodowych stawek na jedzenie chociaż sami za to dzieci pocieszycielki nie utrzymują bo są w stanie policzyć każde gówienko które dziecku kupili. 4.Facet z miłości do pocieszycielki i rodzinki nie może kontaktować się z dziećmi,bo przecież wredna eks czycha tylko na misia a dzieci tylko na kasę. 5.Facet wychowuje na odległość a jak coś jest nie ok,to już przecież nie jego wina. 6.Facet walczy jak lew,kombinuje,wyzbywa się majątku,zaniża dochody tudzież ma liczną rodzinę ma na kogo przepisywać.Byle tylko eks na kosmetyki z 5 stów nie zabrała. 7.Facet jak najbardziej dba o psyche dziecka,zwłaszcza wtedy jak na złość mamuni ustala widzenia i nie przychodzi,bo biedulek wie że nie może pocieszycielka rzadko do domu z dzieckiem wpuszcza. 8.Faceci nie krzywdzą dzieci ,wystarczy spojrzeć w tv. 9.Kobieta jest po to by za pieprzonego frajera odwalać całą robotę a on od wielkiego święta mógł pochwalić przed rodzinką jakie fajne ma dzieci. 10.Nikt faceta na dupę nie wsadza,a potem płacz ze k...a ma dzieci każde z innym i taka ma z nim dzieci na które trzeba bulić.

wyścig szczurów - ale w drugą stronę. konkluzja nasuwa się sama - czyli on niewinny i ona niewinna, ale kto wówczas jest winny? skąd się wówczas dzieci biorą? tak po prostu wam wyszło? biedne dzieci, które służą za piłeczkę pingpongową, którą odbijają rodzice między sobą. Dla mnie tacy rodzice to chorzy rodzice, którzy wychowują chore pokolenia przede wszystkim pokolenia pasożytów! Konkluzja nasuwa się sama - po owocach ich poznacie. W kwestii kobiety przyzwoitej, która znajdzie swoją połówkę i dźwignie ten krzyż jakim jest małżeństwo a przede wszystkim dojrzałość emocjonalna - podpisuję się obiema rękoma - ale w dzisiejszych czasach takich przyzwoitych kobiet niestety jest mało.

Niestety same przepisy na wiele się nie zdadzą, jeśli nie zostaną poparte bezstronnymi postanowieniami. Tylko według pani sędzi, jej dobrego humoru zależy czy alimenty na pełnoletnie dziecko zostaną zachowane. Można popaść w długi, kiepską sytuację finansową - przepisy posiadają takowy czynnik umożliwiający obniżenie alimentów - ale i tak ostatnie słowo ma sąd. Ex małżonka (nauczycielka!!!) wysłała mi komornika za 20 zł (słownie: dwadzieścia zł). Kazała komornikowi za fikcyjny dług zlicytować mi mieszkanie. Udowodniłem ,że w tym okresie miałem nadpłatę. I nic. Sąd się wypiął na mnie. Mieszkanie przepadło. Miałem problemy w pracy. Potem dostałem zwrot nadpłaty alimentów...... i to koniec, bo komornika nikt mi nie wycofał!!!!! TAK SIĘ TRAKTUJE OJCÓW!!!!!!! Teraz zgłosiłem ten fakt do sądu - sąd nie nie dopatrzył się przyczyny, abym zaprzestał płacenia alimentów czy nawet żeby mi alimenty obniżono (płacę 1000 zł), a nie mam gdzie mieszkać, przez mściwość ex. SKWITUJĘ TO MYŚLĄ: OJCOWIE MAJĄ PRAWO DO SZCZĘŚCIA, ALE NIE MAJĄ SZCZĘŚCIA DO PRAWA!!!!

""""""" Tata.Eli Niestety same przepisy na wiele się nie zdadzą, jeśli nie zostaną poparte bezstronnymi postanowieniami. Tylko według pani sędzi, jej dobrego humoru zależy czy alimenty na pełnoletnie dziecko zostaną zachowane. Można popaść w długi, kiepską sytuację finansową - przepisy posiadają takowy czynnik umożliwiający obniżenie alimentów - ale i tak ostatnie słowo ma sąd. Ex małżonka (nauczycielka!!!) wysłała mi komornika za 20 zł (słownie: dwadzieścia zł). Kazała komornikowi za fikcyjny dług zlicytować mi mieszkanie. Udowodniłem ,że w tym okresie miałem nadpłatę. I nic. Sąd się wypiął na mnie. Mieszkanie przepadło. Miałem problemy w pracy. Potem dostałem zwrot nadpłaty alimentów...... i to koniec, bo komornika nikt mi nie wycofał!!!!! TAK SIĘ TRAKTUJE OJCÓW!!!!!!! Teraz zgłosiłem ten fakt do sądu - sąd nie nie dopatrzył się przyczyny, abym zaprzestał płacenia alimentów czy nawet żeby mi alimenty obniżono (płacę 1000 zł), a nie mam gdzie mieszkać, przez mściwość ex. SKWITUJĘ TO MYŚLĄ: OJCOWIE MAJĄ PRAWO DO SZCZĘŚCIA, ALE NIE MAJĄ SZCZĘŚCIA DO PRAWA!!!!""""""" Moim zdaniem . Jeśli to prawda co piszesz \ a nie mogę w to uwierzyć \ to jesteś mało skuteczny i mało sprawny. Nie egzekwujesz prawa. Albo nie potrafisz albo Ci się nie chce.To jest przekleństwo Polaków. Z góry zakładamy ,że i tak nam się nie uda, że to i tak nie ma sensu. Ale i drugim przekleństwem jest ,że nie mamy odpowiedniej wiedzy. Uczymy się dopiero jak nas coś trafi. Ale taka szybko zdobywana wiedza może nas oszukać. Zabraknie jednego zdania czy nawet jednego słowa i cala nasza wiedza bierze w łeb. A co do alimentów na pełnoletnie dziecko. Nie ma aktualnie takiego prawa ,które pozwalało by sądowi dokonywać regulacji w tym zakresie. Jest to jedynie decyzja rodzica płacącego alimenty na pełnoletnie dziecko. Dlatego proponuję więcej skuteczności i sprawności.

""""""" Tata.Eli Niestety same przepisy na wiele się nie zdadzą, jeśli nie zostaną poparte bezstronnymi postanowieniami. Tylko według pani sędzi, jej dobrego humoru zależy czy alimenty na pełnoletnie dziecko zostaną zachowane. Można popaść w długi, kiepską sytuację finansową - przepisy posiadają takowy czynnik umożliwiający obniżenie alimentów - ale i tak ostatnie słowo ma sąd. Ex małżonka (nauczycielka!!!) wysłała mi komornika za 20 zł (słownie: dwadzieścia zł). Kazała komornikowi za fikcyjny dług zlicytować mi mieszkanie. Udowodniłem ,że w tym okresie miałem nadpłatę. I nic. Sąd się wypiął na mnie. Mieszkanie przepadło. Miałem problemy w pracy. Potem dostałem zwrot nadpłaty alimentów...... i to koniec, bo komornika nikt mi nie wycofał!!!!! TAK SIĘ TRAKTUJE OJCÓW!!!!!!! Teraz zgłosiłem ten fakt do sądu - sąd nie nie dopatrzył się przyczyny, abym zaprzestał płacenia alimentów czy nawet żeby mi alimenty obniżono (płacę 1000 zł), a nie mam gdzie mieszkać, przez mściwość ex. SKWITUJĘ TO MYŚLĄ: OJCOWIE MAJĄ PRAWO DO SZCZĘŚCIA, ALE NIE MAJĄ SZCZĘŚCIA DO PRAWA!!!!""""""" Moim zdaniem . Jeśli to prawda co piszesz \ a nie mogę w to uwierzyć \ to jesteś mało skuteczny i mało sprawny. Nie egzekwujesz prawa. Albo nie potrafisz albo Ci się nie chce.To jest przekleństwo Polaków. Z góry zakładamy ,że i tak nam się nie uda, że to i tak nie ma sensu. Ale i drugim przekleństwem jest ,że nie mamy odpowiedniej wiedzy. Uczymy się dopiero jak nas coś trafi. Ale taka szybko zdobywana wiedza może nas oszukać. Zabraknie jednego zdania czy nawet jednego słowa i cala nasza wiedza bierze w łeb. A co do alimentów na pełnoletnie dziecko. Nie ma aktualnie takiego prawa ,które pozwalało by sądowi dokonywać regulacji w tym zakresie. Jest to jedynie decyzja rodzica płacącego alimenty na pełnoletnie dziecko. Dlatego proponuję więcej skuteczności i sprawności.

..."Moim zdaniem . Jeśli to prawda co piszesz \ a nie mogę w to uwierzyć \ to jesteś mało skuteczny i mało sprawny. Nie egzekwujesz prawa. Albo nie potrafisz albo Ci się nie chce.To jest przekleństwo Polaków. Z góry zakładamy ,że i tak nam się nie uda, że to i tak nie ma sensu. Ale i drugim przekleństwem jest ,że nie mamy odpowiedniej wiedzy. Uczymy się dopiero jak nas coś trafi. Ale taka szybko zdobywana wiedza może nas oszukać. Zabraknie jednego zdania czy nawet jednego słowa i cala nasza wiedza bierze w łeb. A co do alimentów na pełnoletnie dziecko. Nie ma aktualnie takiego prawa ,które pozwalało by sądowi dokonywać regulacji w tym zakresie. Jest to jedynie decyzja rodzica płacącego alimenty na pełnoletnie dziecko. Dlatego proponuję więcej skuteczności i sprawności.....| 1. Niestety to prawda co piszę- to walka z systemem (prawo rodzinne istnieje od 1964 roku z poprawkami) 2. Moją sprawę prowadzi adwokat. 3. Została złożona apelacja 4. Rozmawiałem z Rzecznikiem Praw Obywatelskich - niestety o wygaśnięciu obowiązku alimentacyjnego decyduje sąd. Nie można tego dokonać samowolnie. Nawet na pełnoletnie!!!! 5. Jeśli znasz podstawy prawne (na piśmie lub orzeczenie SN) że mogę zaprzestać samodzielnie płacenia na pełnoletnie dziecko , będę wdzięczny!!!!!

"""""""""" Tata.Eli ..."Moim zdaniem . Jeśli to prawda co piszesz \ a nie mogę w to uwierzyć \ to jesteś mało skuteczny i mało sprawny. Nie egzekwujesz prawa. Albo nie potrafisz albo Ci się nie chce.To jest przekleństwo Polaków. Z góry zakładamy ,że i tak nam się nie uda, że to i tak nie ma sensu. Ale i drugim przekleństwem jest ,że nie mamy odpowiedniej wiedzy. Uczymy się dopiero jak nas coś trafi. Ale taka szybko zdobywana wiedza może nas oszukać. Zabraknie jednego zdania czy nawet jednego słowa i cala nasza wiedza bierze w łeb. A co do alimentów na pełnoletnie dziecko. Nie ma aktualnie takiego prawa ,które pozwalało by sądowi dokonywać regulacji w tym zakresie. Jest to jedynie decyzja rodzica płacącego alimenty na pełnoletnie dziecko. Dlatego proponuję więcej skuteczności i sprawności.....| 1. Niestety to prawda co piszę- to walka z systemem (prawo rodzinne istnieje od 1964 roku z poprawkami) 2. Moją sprawę prowadzi adwokat. 3. Została złożona apelacja 4. Rozmawiałem z Rzecznikiem Praw Obywatelskich - niestety o wygaśnięciu obowiązku alimentacyjnego decyduje sąd. Nie można tego dokonać samowolnie. Nawet na pełnoletnie!!!! 5. Jeśli znasz podstawy prawne (na piśmie lub orzeczenie SN) że mogę zaprzestać samodzielnie płacenia na pełnoletnie dziecko , będę wdzięczny!!!!!""""""" Podstawą prawną jest art. 133 par .1 i par.3 oraz art. 144\1\ Kodeksu Rodzinnego. OSN na razie nie ma. Prawdopodobnie dlatego ,że sądy rodzinne nie zwróciły się z pytaniem prawnym w tym zakresie do SN. Bo uzurpują sobie prawo do regulowania stosunku między rodzicem a pełnoletnim dzieckiem , w tym stosunku alimentacyjnego.Jednak bardziej prawdopodobnym jest ,że sądy źle stosowały znowelizowany Kodeks Rodzinny ,który wszedł w życie 13 czerwca 2009 roku i teraz nie wiedzą jak z tego wybrnąć. Bo to wiązało by się z odszkodowaniami i zadośćuczynieniem oraz ze zwrotem bezprawnie zasądzonych alimentów . Na pełnoletnie dziecko. Oraz nie uwzględnieniem woli rodzica, który miał zasądzone alimenty na dziecko a następnie dziecko stało się dzieckiem pełnoletnim.

"""""""""" Tata.Eli ..."Moim zdaniem . Jeśli to prawda co piszesz \ a nie mogę w to uwierzyć \ to jesteś mało skuteczny i mało sprawny. Nie egzekwujesz prawa. Albo nie potrafisz albo Ci się nie chce.To jest przekleństwo Polaków. Z góry zakładamy ,że i tak nam się nie uda, że to i tak nie ma sensu. Ale i drugim przekleństwem jest ,że nie mamy odpowiedniej wiedzy. Uczymy się dopiero jak nas coś trafi. Ale taka szybko zdobywana wiedza może nas oszukać. Zabraknie jednego zdania czy nawet jednego słowa i cala nasza wiedza bierze w łeb. A co do alimentów na pełnoletnie dziecko. Nie ma aktualnie takiego prawa ,które pozwalało by sądowi dokonywać regulacji w tym zakresie. Jest to jedynie decyzja rodzica płacącego alimenty na pełnoletnie dziecko. Dlatego proponuję więcej skuteczności i sprawności.....| 1. Niestety to prawda co piszę- to walka z systemem (prawo rodzinne istnieje od 1964 roku z poprawkami) 2. Moją sprawę prowadzi adwokat. 3. Została złożona apelacja 4. Rozmawiałem z Rzecznikiem Praw Obywatelskich - niestety o wygaśnięciu obowiązku alimentacyjnego decyduje sąd. Nie można tego dokonać samowolnie. Nawet na pełnoletnie!!!! 5. Jeśli znasz podstawy prawne (na piśmie lub orzeczenie SN) że mogę zaprzestać samodzielnie płacenia na pełnoletnie dziecko , będę wdzięczny!!!!!""""""" Podstawą prawną jest art. 133 par .1 i par.3 oraz art. 144\1\ Kodeksu Rodzinnego. OSN na razie nie ma. Prawdopodobnie dlatego ,że sądy rodzinne nie zwróciły się z pytaniem prawnym w tym zakresie do SN. Bo uzurpują sobie prawo do regulowania stosunku między rodzicem a pełnoletnim dzieckiem , w tym stosunku alimentacyjnego.Jednak bardziej prawdopodobnym jest ,że sądy źle stosowały znowelizowany Kodeks Rodzinny ,który wszedł w życie 13 czerwca 2009 roku i teraz nie wiedzą jak z tego wybrnąć. Bo to wiązało by się z odszkodowaniami i zadośćuczynieniem oraz ze zwrotem bezprawnie zasądzonych alimentów . Na pełnoletnie dziecko. Oraz nie uwzględnieniem woli rodzica, który miał zasądzone alimenty na dziecko a następnie dziecko stało się dzieckiem pełnoletnim.

Dzielcie dzielcie te dzieci na lepsze i gorsze na pewno bardzo was kochają i będą kochać bardziej.Hehe tylko je zmusicie do tego by spierdalały zagranicę na zmywak nic więcej.Kto będzie chciał studiować choćby zaocznie będzie na garnuszku i w domu matki bo na tyle stać z wypłaty po szkole średniej poza wąską grupą zawodów.Nasza sprawa w sądzie już złożona w końcu matka też nie musivutrzymywać i dawać dachu nad głową pełnoletniemu dziecku prawda???Tylko gdzie ten dzieciak ma iść??? Wieczne co było kiedyś matoły pracy było full a średnie to było coś.Dziś wychodzi ze szkoły zabuli za pokój 5 stów,za studia 5 stów za bilet 6 dych a na jedzenie i ubranie czy chemię to on już nie ma.

ha tak tak na dzielenie dzieci, nie ma lepszego sposobu , jak pokutujące totalitarne ustawy z głębokiego komunizmu i wystarczy to uruchomić , o czym alimenciary dobrze wiedza, ur****miając całą tą patologie. Nie ma co liczyć na jakieś zmiany, póki nie będzie czystki w skorumpowanych sadach. Korupcja idzie od samego państwa, które szuka kasy dla własnej konsumpcji , a nie dla prostowania życia swoich obywateli i zasilania ich w przyzwoite zasiłki w ramach pro- rodzinnych działań, likwidując po części tą patologie. Morze ktoś mnie poprawi, -ale nie znam faceta z dzieckiem, co domagał się sądownie alimentów od kochającej mamusi. " Spie....dalanie za granice", jest alternatywą dla wszystkich co chcą jeszcze normalnie żyć i nie maja za plecami szwagrów wujów i innych pociotków,posadzonych na wysokich stołkach m/inn i w sadach, niezależnie od tego jakie i gdzie studia kończył. "Garnuszek mamusi" - to długofalowa metoda do której świadomie mamusie zdążają, wypaczając na wiele lat , a niejednokrotnie na zawsze,- młode głowy, dla przedłużenia tej patologii A jeśli nieświadomie, to tym kawałkiem podsumowania chce im uświadomić- bo później zostaną same sobie, razem z tm problemem Zniecierpliwiony, -w sprawie co piszesz powyżej , nie masz racji ! Sądy nie chcą z tego wybrnąć! To wszystko,- to celowe działania i nawet jeśli ktoś po drodze chciał coś unormować to mu się na pewno nie uda !

jeśli słowo ur****miać w rozwinięciu jest na cenzurze*- to istnieje uzasadniona obawa ze cenzor tez był alimentowany

"""" Zniecierpliwiony, -w sprawie co piszesz powyżej , nie masz racji ! Sądy nie chcą z tego wybrnąć! To wszystko,- to celowe działania i nawet jeśli ktoś po drodze chciał coś unormować to mu się na pewno nie uda !""""" Ja jednak myślę ,że sądy nie wiedzą jak z tego wybrnąć. Wynika to z destrukcji państwa i poczucia bezkarności. Oraz głupoty i braku odpowiedzialności za kraj..Ale obywatele na to pozwalają.Godzą się na łamanie prawa gdy jest im to wygodne.Denerwują się gdy wygodne przestaje być.,