Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nieodpowiedzialna dziewczyna

Dałam się nabrać facetowi. Zrójnowałam swoje życie i nie wiem co dalej robić.

Polecane posty

Gość Nieodpowiedzialna dziewczyna

Wszystko do tej pory układało mi się dobrze. Mam 19 lat, studiuję i mam dwa lata starszego, dobrego chłopaka. Dwa lata jesteśmy razem. Mamy plany na przyszłość i teraz widzę że żyło mi się jak w bajce. Głupi przypadek losu sprawił że to wszystko się zmieniło. Jakieś 5 miesięcy temu zostawiłam chłopaka w domu i wybrałam się z dwiema koleżankami na dyskotekę. Tu się zaczął mój problem. Chciałam się z koleżankami pobawić i porozmawiać. Zainteresował się mną jakiś facet. Spodobał mi się bo mimo że był sporo starszy (jak powiedział miał 31 lat) to był cholernie przystojny. Potańczyłam z nim. I na tym chciałam przestać. Koleżanki jednak się nim zachwycały i namówiły mnie żebym podała mu swój numer telefonu. Liczyły że może się odezwie i któraś z nich się zainteresuje, bo im się strasznie podobał. Dałam mu swój numer. Odezwał się. Tak sobie pisaliśmy smsy, czasami zadzwoniliśmy. Fajnie się z nim rozmawiało, spotkaliśmy się nawet kilka razy żeby porozmawiać. Wiedział że mam chłopaka, a nasza znajomość to taka czysto koleżeńska jest. W połowie czerwca wyjechał mój chłopak na miesiąc do pracy. Chciał w wakacje sobie dorobić, a trafiła mu się fajna oferta pracy nad morzem za niezłe kasę. Mi się jakoś nudziło i jak dostałam propozycję wyjazdu od tego znajomego na 4 dni to chętnie ją przyjęłam. Nie widziałam powodów żeby siedzieć w domu i się nudzić. Nie powiedziałam jednak o tym chłopakowi, żeby nie był zazdrosny. Wyjechałam pod koniec czerwca z tamtym na te raptem 4 dni. Myślałam że fajnie spędzę czas i trochę się z nim nagadam. Pojechaliśmy tylko we dwójkę na Mazury pod namiot. Oczywiście pierwszego dnia już cały czas lało. Nie wychodziliśmy z namiotu i prawie cały czas piliśmy, bo nic innego do roboty nie było. Nie wiem jak to się stało, bo nie miałam takiego zamiaru. Zrobiłam to z nim i nawet mi się to spodobało. Przez kolejne dni pogoda też była średnia i sporo piliśmy. Uprawialiśmy seks po parę razy dziennie. Kochaliśmy się w namiocie, jego samochodzie, jeziorze, w lesie. Czułam się cudownie i nawet nie myślałam że coś złego robie. Nie czułam żadnych wyrzutów sumienia, chociaż chłopak w tym czasie nawet parę razy dzwonił a ja mu ściemniałam. Poniosło mnie na tyle że zapomniałam o podstawowych zasadach. Szybko się skończyła paczka prezerwatyw którą miał i pozwoliłam mu bez. A nigdy wcześniej, nawet z chłopakiem nie pozwoliłam sobie na takie szaleństwo. Nie widziałam w tym nic złego, czułam się bezpiecznie. On twierdził że uwielbia sie spuszczać w moje usta. Przepraszam za to co napisałam, ale to mnie przekonało że nic złego się nie może stać. Zaufałam mu. Podobało mi się to wtedy. Wróciliśmy jednak, trochę otrzeźwiałam i dopadło mnie przygnębienie. Zdałam sobie sprawę z tego co robiłam i jak bardzo byłam nie w porządku w stosunku do chłopaka. Podobało mi się to, ale zrobiłam coś okropnego. Obiecałam że nigdy więcej tak się nie zachowam, przecież mam fajnego chłopaka i po co to robiłam. Przeszło mi już myślenie częściowo o tym. Powiedziałam nawet tamtemu że to była wielka pomyłka i że tak nie może być, przestałam się nawet do niego odzywać. Chłopak wrócił w połowie lipca i wszystko pozornie wróciło na swoje miejsce. Na bardzo krótko. Jakoś dziwnie się czułam, nie potrafię tego opisać. Zastanawiałam się nad tamtą sytuacją, ale jednocześnie czułam dziwny niepokój. I jakoś inaczej się zachowywałam. Coś się zmieniło, chociaż sama nie wiedziałam co. Tydzień temu dopadł mnie katar i rozbolało gardło, poszłam do apteki. Kupując coś na gardło, poprosiłam żeby aptekarka dała mi test ciążowy. Sama sie tym zaskoczyłam, bo nie myślałam o tym i nawet nie wiem czemu tak nagle mi przyszło żeby kupić test. Przekonana byłam że to nie możliwe. Wychodząc z apteki stwierdziłam że jestem głupia, niepotrzebnie wydałam kasę na test. Po powrocie do domu schowałam go w szufladzie. I właściwie o nim zapomniałam. Po dwóch dniach odbyłam rozmowę z chłopakiem na temat dzieci, tak jakoś wyszło. I kiedy wieczorem wyszedł, zajrzałam do szuflady. Postanowiłam że zrobię sobie test skoro już wydałam niepotrzebnie pieniądze. A nie ma sensu go trzymać bo może przypadkiem mama kiedyś zajrzy do tej szuflady i będzie afera. Nigdy też sobie takiego testu nie robiłam i tak z ciekawości zrobię. Poszłam się wymyć. Przed wejściem pod prysznic zrobiłam to co było napisane na opakowaniu. Wymyłam sie i wychodząc z pod prysznica przeczytałam wynik testu. Dostałam szoku, k****. Test wykazał pozytywny wynik. To było dla mnie ogromne zaskoczenie. Nie wiem jak to możliwe, ale okazało się że jestem w ciąży. Wpadłam w panikę, ale postanowiłam się opanować. Ukryłam to przed wszystkimi, nie powiedziałam o tym chłopakowi i rodzicom. Następnego dnia zadzwoniłam do tamtego faceta. Bo to on mi to zrobił, innej możliwości nie ma. Powiedziałam mu o tym, okazał zdziwienie. Wkurzył sie. I powiedział mi żebym dała mu spokój, bo on ma żonę i dziecko. I jak go zacytuje " żebym spierdalała":( Przeżyłam kolejny szok. Nie wiem czy to co powiedział było prawdą, ale dałam się nabrać facetowi. Przez kolejne 3 dni próbowałam do niego zadzwonić i porozmawiać ale ciągle ma wyłączoną komórkę. Nie znam go tak na prawdę, znam tylko jego numer telefonu i imię. Nic więcej. Jestem na lodzie. Teraz jestem w 4 tygodniu ciąży i oprócz mnie oraz tamtego faceta nikt o tym nie wie. Nie wiem co dalej robić, jak się zachować. Chciałabym tamtego faceta nie poznać i żeby to się nie zdarzyło. Co teraz będzie z moim życie, co z moim chłopakiem? Potrzebuje dobrej, złotej rady. Tylko czy jest teraz jakieś wyjście z tego? Błagam o radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko, dziewczyno, jaka Ty jesteś głupia... Piszesz, że nie wiesz jak to się stało, że jesteś w ciązy, a przecież chwilę wcześniej napisałaś, że kochaliście się bez zabezpieczenia! Kuźwa, dzieci nie biorą się z kosmosu. A rady nie ma, możesz wkręcić swojego chłopaka, że to on jest ojcem, ale to będzie oznaczało, że jesteś po prostu suką, nic więcej nie przychodzi mi do głowy. Pozostaje Ci powiedzenie prawdy chłopakowi i jezli on ci to wybaczy to będziesz miała więcej szczęścia niż rozumu. A jeśli nie to cóż, bęziesz samotną matką. Ot, tyle. Za głupotę trzeba płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kolorowo nie jest. Coz ale ze do tanga trzeba dwojga to pociagnelabym do odpowiedzialnosci tamtego faceta. I gowno by mnie obchodzilo, ze ma dziecko i zone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaszlas
od spuszczania w usta???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieodpowiedzialna dziewczyna
Wchyba raczej usune ciaze to wrzystko zalatwi jelsi sie nie uda niewiem juz cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pociągnać to ona może.... jaka odpowiedzialnośc jak ona nie wie nawet co to za facet? teraz jak i telefon wyłączył to zna tylko jego imię !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skurwilas sie ..
wmow chlopakowi ze jego ,,,,lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna Anna
Poczułam się jakbym przeczytała kawałek z ksiązki pt: literatura kobieca:D A tak poważnie. Dzieci są słodkie i fajne:) Więc nie wiem o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz jego zdjecie? jesli tak idz do tego kubu w ktorym razem byliscie.moze ktos z ochroniarzy go rozpoznaje. moze nadal tam bywa. do tego wypytaj sie znajomych czy znaja tego faceta. namierz po numerze telefonu skad on jest. bedziesz znala jego adres o ile nie zmienil telefonu. powiadom jego zone i zalatwiaj sprawe w sadze o alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popełniłaś błąd i za to sie niestety słono płaci. Musisz przedewszystkim być szczera ze swoim chłopakiem który Ci przecież zaufał puszczając samą na dyskoteke z koleżankami. Tylko szczerość i skrucha Cię uratują jeśli Cię kocha to Ci wybaczy ale musisz sie również liczyć z tym że odejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudna prowokacja
przede wszystkim jak mierzyłaś czas testu skoro byłaś pod prysznicem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gem_ma
rzeczywiście, niezłego bigosu narobiłaś.Masz dwa wyjścia - opowiedzieć o wszystkim chłopakowi i pogodzić sie z tym, że najprawdopodobniej zostaniesz sama, a od ojca swojego dziecka egzekwować alimenty...albo kochać się ze swoim chłopakiem i wrobić go w dziecko. I modlić sie, aby prawda nigdy nie wyszła na jaw.. naprawdę ci współczuję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ta co facet zdradzil ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ta co facet zdradzil ja
z przyjaciolka i ta co sledzila faceta na lotnisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gem_ma rzeczywiście, niezłego bigosu narobiłaś.Masz dwa wyjścia - opowiedzieć o wszystkim chłopakowi i pogodzić sie z tym, że najprawdopodobniej zostaniesz sama, a od ojca swojego dziecka egzekwować alimenty...albo kochać się ze swoim chłopakiem i wrobić go w dziecko. I modlić sie, aby prawda nigdy nie wyszła na jaw.. naprawdę ci współczuję.. No. Możesz też wystąpić o odszkodowanie do producenta namiotu, że chujową gumę produkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałem recje kobiety to jednak
chuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeee...
Jak moglas?!moralnie dobrze sie czulas oszukujac twojego faceta?!to teraz za to zapłacisz......a gdzie rozum panienko?!a gdyby facet mial aids?!pomyslalas o tym przez chwile?!skad wiesz ze jestes zdrowa?!moze nieswiadomie tez zarazilas swojego chlopaka...Jakiez to bezmozgowe osoby chodza po swiecie...dla mnie jestes zwykla zdzira,bo robilas to codziennie po kilka razy,a nie jakis tam chwilowy zanik pamieci,zrob testy na aids,poddaj sie aborcji,a chlopakowi powiedz prawde,jak z toba zostanie to jego rzecz,jak odejdzie to przez ciebie,kara musi byc....a nauczka dobra na przyszlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieodpowiedzialna dziewczyna
przepraszam miało byc lubie jak jego pies spuszcza misię do ust

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no szczerze to nie chciałą bym czytać tego wszytskiego co ci tu napisali i jescez napiszą, głupsza jestes od mojej młodszej..jak na 19 lat to powinnes czesciej uzywać tego co masz pod kopułą, no ale nie mozesz sie załamywać, ciąza to nei koniec swiata,owszem jestes zdecydowanie za młoda, ale co zrobisz? no nic , kazy popełnia błedy, przedewszytskim powiedz o wszystkim chłopakowi, prawdopodobienstwo ze wybaczy jest równe wygraniu totka ale moze akurat masz tak wyrozumiałęgo;] porozmawaij z rodzicami oni ci na pewno pomogą doradza nie szukaj odpowiedzi co dalej na forum tylko u najblizszych:) i zgadzam sięz przedmówczynią powinnas pociągnąc do odpowiedzialnosci ojca waszego przyszłego dziecka, czemu ma mu ujsc płazem,a co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do nieodpowiedzialnej....
wiesz co, nawet mi nie jest ciebie żal. Mając dobrego chłopaka, poznajesz na imprezie jakiegoś faceta i nie znając go wyjeżdzasz z nim na kilka dni sam na sam pod namiot, korzystając że twój chłopak wyjechał. Dupczysz się z nim gdzie popadnie, bierzesz do buzi facetowi którego ledwie znasz, dajesz mu się spuszczać i tu i tu (sorry dla mnie tylko szmata tak się zachowuje) i potem jeszcze dziwisz się że facet ci mówi: spierdalaj! Potraktował cię jak zwykłą puszczalską sukę. Jakby miał jakikolwiek szacunek do ciebie to nie spuszczałby ci się do gęby. Miał po prostu darmowy sex przez kilka dni jako jakaś odskocznia od żony i dziecka. A teraz ty będziesz miała dziecko....O ile to nie prowokacja...szczerze współczuję.........twojemu chłopakowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieodpowiedzialna dziewczyna.
Trudno mi się z tym pogodzić. Nie wiem jak to się wszystko stało. Rodzice mnie podziwiali że jestem taka odpowiedzialna. Zawsze myślałam co może być, nie wiem czemu tym razem nie pomyślałam. Jak o tym powiedzieć rodzinie. Nie wiem co mam powiedzieć chłopakowi. Tamtego faceta zupełnie nie znam, dopiero niedawno to zrozumiałam. Nie mam na niego żadnych namiarów. Nie wiem kim jest. Powiedział że wcześniej że jest samotny, ale bardzo mnie oszukał. Dałam się nabrać. Dodzwonić się do niego nie mogę. Nazwiska nie znam. Jestem w ciąży, pewnie najlepiej by było jakbym ją usunęła. Tylko że ja nie mogę:( Zastanawiałam sie, ale nie mogę:(Zrujnowałam sobie życie, a miałam takie wspaniałe. Nie potrafię odszukać dobrego wyjścia z tej sytuacji, nie wiem czy takie istnieje. Czemu pozwoliłam sobie na seks z tamtym i to bez gumki. Też nie znam na to odpowiedzi. Strasznie głupia się okazałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×