Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rebecccccca

Problem z 15latką!

Polecane posty

Gość rebecccccca

Rodzina wpadła na pomysł, że ich 15letnia córka zamieszka z nami bo ona zmieniła szkołe a do internatu zaufania nie mają. Pomyśleli że z nami, wśród rodziny będzie jej lepiej, że przypilnujemy ją, że będą się lepiej czuli ze świadomością że ona mieszka z nami. Oczywiście mieli nam płacić za to że mieszka u nas. Ja byłam temu przeciwna od początku ale mąż się uparł, że jak to nie pomóc rodzinie! Tak więc dziewczyna od 2 tygodni już mieszka z nami bo chciała przez wakacje sobie też co nie co dorobić i moje zastrzeżenia wyłażą na jaw. Już kilka razy zdążyła wrócić w środku nocy i do tego pijana jak szpadel. Na moją drobną sugestie że tak się nie robi, powiedziała że nie jestem jej opiekunem i mogę sobie pogadać. Mąż uważa że przesadzam i że powinnam przymknać na to oko. Tylko że jak ją zamordują, zgwałcą, pobiją czy wróci w ciąży to to będzie nasza wina bo nie upilnowaliśmy, bo olaliśmy sprawę. Mąż mówi aby się nie wtrącać, żeby próbować się z nią dogadać i że się nie wycofa bo co powiemy jej rodzicom? Że córka alkoholiczka i latawica? Bedzie wielka rodzinna kłótnia. Ja natomiast mimo wszystko jestem za tym aby całą sprawę odkręcić i wycofać się z tego bagna. Jak postąpić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasno powiedz
jej rodzicom jaka jest sytacja. Nie krzycz, nie bądź złośliwa tylko spokojnie wytłumacz. Że się martwisz, że nie chcesz ponosić później odpowiedzialności za jej zachowanie. Bo rozumiem, ze to nie była jednorazowa sytuacja? Bo jeśli to był pojedynczy wybryk, to przymkinij oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli taka sytuacja powtorzy sie jeszcze raz to od razu dzwon do jej rodzicow i nie zwracaj uwagi na meza. ty jestes tylko jej tymczasowym opiekunem, ona ma rodzicow ktorzy powinni sie nia i tak interesowac mimo tego ze mieszka u was. na poczatku z dziewczyna pogadaj, postaw twarde arunki. przede wszystkim musisz jej uswiadomic jakie zasady panuja w twoim domu i ze nie zyczysz sobie zadnych problemow z jej strony bo zawiadomisz jej rodzicow o kazdym jej wybryku. oczywiscie podkresl ze jestes jej tymczasowym opiekunem i masz PRAWO (podkresl to slowo) do tego zeby jej pilnowac i sie nie opiekowac wedle twojego uznania bo tego wymagaja od ciebie jej rodzice. i postaw twarde zasady jakie chcesz zeby panowaly. to powinno pomoc. i naprawde nie boj sie na nia donosic jej rodzicom. ty robisz im grzecznosc ze przygarnelas ich corke a oni powinni zrobic wszystko zeby dzieciaka odpowiednio poinstruować jak ma sie u was zachowywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym nie tolerowała czegoś takiego! Jak można panoszyć się w nieswoim domu?!! Jest przeciez gościem. Ustal jasne reguły i może za każdy taki wybryk każ jej zadzwonić i poinformować co radośnie zrobiła rodziców, a jeśli nie, sama informuj, przy niej o tych wyskokach, albo że jej nie ma. Jeszcze nim wróci. Skoro młoda uważa że nie jesteś jej opieunem, informuj zawsze rodziców kiedy zaczynasz się martwić, niech oni dzwonią i trują jej głowę, co robi i czemu Tobie utrudnia życie. Sama zechce się wynieśc szybciej niż pomyślisz. Dlaczego to, że mamy rodzinę musi znaczyć, że będziemy zawsze otwarci na wszelką pomoc i to bezwarunkowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu.//
Ta dziewczyna nie ma wstydu???????????????????????????????????????????????????? Jest u Ciebie w domu panoszy się ja dziadowski bicz, przychodzi do domu pijana, wkońcu jest w gosciach a nie na wakacjach w pensjonacie, bez kitu odrazu dzwon i powiedz co i jak jej rodzicom, nie przymykaj oka, dojdzie do tego ze zacznie w nocy przyprowadzac towarzystwo i tez powie ze nic Ci do tego. Dlaczego chciala jechac na wakacje do was?? Bo ma labe, bez kontroli rodziców wolny ptak, który zapija morde w nieodpowiednim towarzystwie może nawet starszych panów w galeriach handlowych :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filmik
Ja bym juz z nia nie dyskutowala,poczekalabym na nia az znowu wroci wstawiona nagrala ja na kamerke. Nastepnego dnia pokazalabym jej to, zaproponowalabym moje warunki albo pokaze filmik rodzicom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebecccccca
Pisałam, to nie było jeden raz z tym alkoholem. Chyba już 4 dzień pod rząd wróciła pijana i to późno, 1, 2 4 nad ranem. Ja po prostu nie chce brac odpowiedzialności za jej harce, nawet jej to powiedziałam, że jeśli chce tak aby wyglądały jej wakacje, to proszę bardzo ale nie pod moim dachem. W internacie będzie mogła szaleć, to odwinęła tekst że za miesiąc jest juz zapłacone i ona może tu mieszkać. Nie słucha się mnie bo wie, że ma w moim mężu oparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filmik
Z podstawowka "gada" sie jak z postawowka jezeli rozumiesz co wogole mam na mysli,rozmowy i prosby nie pomagaja to trzeba uzyc srodkow drastycznych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawiadom jej rodzicow! pomysl nad konsekwencjami, co to bedzie jak dziewczyna w ciaze zajdzie albo jeszcze cos gorszego zmaluje. jej rodzice beda mieli do was pretensje ze jej nie pilnujecie albo ze nic im nie powiedzieliscie. zadzwon do nich, niech sie dowiedza jaka maja coreczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to rodzina z twojej strony
czy meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryzykowne przedsięwzięcie
Z rodziną jest dobrze dopóki......jest dobrze. Ale jak się tylko zacznie coś psuć i przestanie układać, wtedy wiadomo, już dobrze nie jest. Twój mąż nieświadomie kręci sobie bicz, co gorsza nie tylko na siebie, ale również na ciebie. Podjął się odpowiedzialności, której konsekwencje mogą być nie obliczalne. Jeśli nie powiesz o gorszącym zachowaniu dziewczyny jej rodzicom, sprawa może przybrać nieoczekiwany (a może raczej oczekiwany) obrót. I co wtedy? Niczego niespodziwający się rodzice, będą mieli do was pretensje i niestety, będą mieli rację. Mogą was oskarżyć o ukrywanie wybryków córki np. celu wyłudzania pieniędzy (korzyści z opłaty za pobyt). Słuszne więc są twoje obawy. Masz intuicję w przeciwieństwie do twego męża, który chowa głowe w piasek, jak przysłowiowy struś. Ja nie czekałabym dłużej, tylko zdała obiektywną relację rodzicom. Zarzuciłabym im, to co już ktoś wyżej napisał, brak jakiegokolwiek przygotowania dziewczyny do nowych warunków życia (wcześniejsze rozmowy, nakazy, zakazy, itp.). Dziewczyna jest niereformowalna, zachowuje sie jak pies zerwany z łańcucha i robi co jej sie rzewnie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lacrimosa987
Nie może Pani pozwolić jej wejść sobie na głowę. Dziewczyna będzie coraz to bardziej rozbestwiać się w Pani domu. Myśli, że skoro zapłacone zostały pieniądze, to wszystko jej wolno, tak? Pani mąż jest wyrozumiały wobec wybryków nastolatki, ale czy nie za bardzo? To chore zakwaterowanie dziewczyny odbija się na Pani codziennym życiu- późne wracanie do domu nie pozwala chyba Pani spać. Tak długo, jak będzie trwało to wynajmowanie pokoju będzie Pani żyła w stresie. Doskonale rozumiem te zmartwienia- sama nie mogłabym pozostawić tego w spokoju i czekać na dalszy rozwój wypadków. Musi Pani wraz z mężem jasno postawić warunki nastolatce: mieszka w Waszym domu, a więc stosuje się do Waszych zasad i odnosi się do Was z szacunkiem. Jeśli taki układ ją nie zadowala radzę sięgnąć przy niej po słuchawkę i powiedzieć, że oddeleguje ją Pani w takim razie do domu. Proszę też postarać się o to, żeby przy rozmowie był Pani mąż. Ona zobaczy niechęć małżonka do poskromienia jej i wykorzysta to. Byle nie dać sobie wejść na głowę ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo rodzicee
no ale, ją rodzice wychowali, nie ma to jak urodzić i niech się samo wychowuje, powiedz rodzicom, ja tam bym zrezygnowała z takiej lokatorki. 15 letnia i pijana, zgroza, a co jak będzie miała 18 to ciąża murowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma innej alternatywy
Nawet nie czekaj godziny .Dzwon do Rodziców .Przedstaw jasno sytuacje .Z małolatą nawet nie dykutuj . Mieszka w Waszym domu i do Waszych ustalen ma sie stosować .Nie podoba sie to ma inne wyjście ,przez drzwi na zewnątrz . A męża też spionuj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma innej alternatywy
dyskutuj -miało być .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebecccccca
Dziś rano zadzwoniłam do jej rodziców. Subtelnie aczkolwiek stanowczo powiedziałam że chyba będziemy musieli się wycofac z naszych ustaleń co do dziewczyny. Zapytali się dlaczego, czy coś się stało. To bez ogródek powiedziałam, że kilka razy wróciła do domu późno i to pod wpływem alkoholu. Oni przeprosili i zapytali czy mogą z córką porozmawiać. Za parę minut znów mnie poprosili do telefonu i powiedzieli, ze to już się nie powtórzy i że nie ma potrzeby ją odsyłać! I rozłączyli się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to teraz
pogadaj z dziewczynka. Powiedz co ma byc i jak. Badz twarda, na pyskowke tez odpowiadaj pyskowka.Nie boj sie uzuc slow gowniara czy cos podobnego. Powiedz, ze od dzis ma byc tak jak Ty ustalisz a jesli cos sie jej nie podoba ma mieszkac w internacie od rozpoczecia szkoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a swoją drogą
rodzice bezczelni, jak następnym razem małolata cię wkurzy, to zadzwoń do jej rodziców i powiedz jaka jest sytuacja i że stanowczo nie jesteś w stanie tego tolerować, zakończ rozmowę zdaniem: czekamy na was jutro żebyście mieli czas odebrać dziecko i załatwić internat przed rozpoczęciem roku szkolnego. I tez się rozłącz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×