Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klaudia0405

Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Polecane posty

Hej! Beata___weż się w garść i postaw się mu w końcu czemu to Ty masz go omijać?niech on Ci schodzi z drogi nie ma ten facet wstydu ani charakteru.Pomyśl o sobie i o dzieciach dałaś mu szansę ale on jej chyba nie wykorzystał co?jak sobie dajesz radę z tym wszystkim?jaki masz stosunek do tego tak naprawdę? Nikulam____administracja bardzo szerokie pojęcie :) Ale widzę że unikasz szczegółów może to tajne co???;)Zaraz obejrzę to Twoje Cudo :D Tala____pewnie przechodzi trzydniówkę Twoja córcia?Jeśli nie kaszle i nic innego jej nie jest to na pewno to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba zrobie te piersi dzisiaj narobiłyście mi smaku. A próbowałyście sałatkę szefa lub Cezar?pycha!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annolia, Nikulam - wszystkiego najlepszego dla Waszych dziewczynek :):) Samych radosnych dni :):) 😘 Nikulam - Laurka jest coraz śliczniejsza :):) a i wszystkiego najlepszego z okazji zaręczyn :):) dużo miłości Tala - no fakt, za wysokie to oparcie to nie jest :(:( ale poduchy do opierania są baardzo wygodne....Decyzja należy przecież do Ciebie.... A rogówkę to chcesz tylko jako wypoczynek czy tez do spania??? Bo słyszałam opinie, że do spania to raczej nie są za wygodne :(:( Beatko - przykro mi, że znowu Ci się pogmatwało w życiu....A niby było już lepiej. Wierz mi, Dziewczynki mają rację - to nie ty powinnaś czuć się winna w całej tej sytuacji, i nie ty powinnaś szukać sobie lokum, bo M akurat strzelił focha :(:( Trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia - ja nie robiłam żadnej z tych sałatek....Poprosimy o przepis :-D Ja ostatnio zasmakowałam w sałatce z kluskami z zupek chińskich, też mniamnuśna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANNOLIA I NIKULAM Wszystkie najlepszego dla Waszych dzieciaczkow. Ja mam dalej temp niska ani widu ani slychu na @,kurde porabalo sie wszystko. Milego dnia Wam zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko--- baaardzo dziękuje za miłe słowa i życzenia! Klaudia---tajne nie:) ale otwarte forum to nie jest najlepsze miejsce na tego typu informacje:)tzn. moim zdaniem oczywiście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milenka, Laura, wszystkiego najlepszego:) Klaudia, co u siostrzyczek? Mąż usypia mi dzidzie, więc mam chwilę dla siebie, ale źle się czuję. Co robicie? Tala, co z łóżkiem? Ja akurat ufam allegro, jeszcze się nie nadziałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Klaudio całkiem możliwe że to trzydniówka :( oprócz gorączki żadnych dolegliwości :( poczekam do jutra i jeśli się nie poprawi pójdę z Mają do lekarza Annolia,Nikulum wszystkiego najlepszego dla Waszych pociech:) Nikulum wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy:) Dorotko moja kanapa ta która sie zepsuła miała niskie oparcie i właśnie to mi nie pasowało:( ja jestem typowy kanapowiec więc muszę miec wygodę:)jestem też w miarę wysoka i niewygodnie mi sie siedzi jak jest takie oparcie:(decyzja należy do mnie ale powiem Wam że jak oglądałam z M katalogi przez internet to jestem przerażona tym co jemu się podoba:( wybiera takie obicia jakie ma moja babcia :) coś mi się wydaje że sama pójdę na zakupy:) spacerku może zle napisałam :) ufam Allegro ale ja wolę meble najpierw zobaczyć na żywo ,posiedzieć itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tala, tu się z Tobą zgodzę. Ja też musiałabym zobaczyć rzeczywisty wymiar mebla. Za to drobniejsze rzeczy kupuję czasem na allegro. Kanapa musi być wygodna dla swoich właścicieli-leniwców, wiem coś o tym również:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i moje marzenia o dziecku właśnie legły w gruzach....O ironio - pozbawił mnie ich mój własny mąż....Normalnie szok, tylko iść i kulka w łeb....Szkoda mu trochę kasy na zastrzyki dla ułomnej żony :(:(:( przykre, no nie???? Wychodzi z założenia, że pewnie i tak nic z tego.... No i co ja mam zrobić z nim....Mam to rozwiązać na własną rękę????? Kupić te zastrzyki bez jego wiedzy....???? Normalnie jakby mi ktoś w mordę strzelił.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Właśnie wróciliśmy do teściów... Ich sąsiedzi piętro wyżej robią dziś remont i cały czas wyła wiertata... Własnych myśli nie było słychać... Nareszcie cisza i spokój... Milesia całuje wyszystkie forumowe ciotki i dziękuje za pamięć :) Dorotko --- Daj M torchę ochłonąć. Podejrzewam, że wcale tak nie myśli i nadal bardzo pragnie dziecka ale na pewno jest już po prostu zmęczony sypialnianym życiem z kalendarzykiem w ręku i jednym tematem w domu... Faceci są z innej planety. Nie potrafią słuchać o naszych pragnieniach i uważają nasze problemy za marudzenie! Nie przejmuj się jego gadaniem. Kup zastrzyki w tajemnicy (jeśli się da) i je weź, a w okolicach owulki skuś go jakąś fajną bielizną albo świecami i winem :) Facet nie świadomy pewnych rzeczy jest szcześliwszy :P Nie mów mu o szczegółach leczenia, staraniach itp. O tym pogadaj jedynie z nami, albo z jakimiś innymi babkami. Tala --- ja studiowałam marketing, ale kiedy to było.... uuuu.... Obserwuj córcię, czy jej się nie pojawiają pęcherzyki ospowe... Podobno jest teraz epidemia ospy. Zaczyna się wysoką gorączką a za 2 - 3 dni pojawiają się bąble :( Klaudia --- jak dziewczynki??? Niulam -- te włoski Laury sa zabójcze! Niedługo będzie miała fryzurkę do ramion :) Buzia jak aniołek! Lola --- może to tylko ten jeden cykl taki dziwny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej niewiem czy to tylko jeden czy caly czas tak bedzie niewiem.Ale jakos juz mi nie spieszno do macierzynstwa,niewiem jakos boje sie,i nie jestem gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko tak jak Ci Annolia napisała pewnie M jest zmęczony tym:( zapewne przemyśli sprawę i zmieni zdanie kobiety Wy się nie załamujcie że macie kłopoty z zajściem w ciąże !przyjdzie i na was czas:) moja siostra ma kłopoty z zajściem w drugą ciąże :( ma jakieś leczenie :( ale jest dobrej myśli:) moja szwagierka niema w ogóle jajników tylko jajeczka zamrożone i co dała rade ! co prawda przez In Vitro ale dała :) więc i Wy dacie :) mam już dość :( cały wieczór walczę z cholerną pracą zaliczeniową :( jeszcze raz usłyszę coś o rachunkowości to uduszę:) Annolia obserwuję córkę ale już chyba jest ok :) gorączka minęła i znowu małej jest pełno wszedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja już nie mam siły wczoraj Klaudia dostała wysokiej gorączki o 17-ej poszła spać i spała do rana...dzisiaj po południu jadę z nią do lekarza.Dziwne teraz te choroby jakieś? Dorotko___ja radzę z M porozmawiać tylko bez nerwów zapytaj go czy tak naprawdę chce dziecka czy może nie?czy Twoje leczenie a sens jeśli on tego nie chce. Chmurko___jak samopoczucie?lepiej?Jak Klaudia?chodzi już? Moja Lenka jak sie obudziła 0 23-ej to zasnęła po 3-ej normalnie jestem wykończona!!! Dorotko____te sałatki to gotowe przepisy z Winiar sałatka Szefa lub Cezar popatrz w sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Baaardzo dziękuje za życzenia dla Laurki i dla mnie:) Dziewczyny na naszej klasie widziałyście zdjęcie czy na naszej poczcie? bo mi wróciło i nie wiem czy w końcu tam doszło czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia-----zdrówka dla Twoich dziewczynek!cos nienajlepszy okres maja teraz bidulki, może to ta jesień tak na odporność wpłyneła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej!! Nikulam - ja na poczcie oglądałam i one są tam nadal.... Klaudia - to nie chodzi o to, że M nie chce mieć dzieci, chce i to bardzo ale jego najbardziej przerażają względy finansowe, no bo nie oszukujmy się, te zastrzyki nie są tanie, a nikt nam gwarancji, że się uda po prostu nie da :( Raz już wzięłam dawkę tych droższych zastrzyków i diupa :(:( Biedactwa Te Twoje dziewczynki...Ale to chyba jakiś wirus, bo gdzie się człowiek nie obejrzy to słyszy, że dzieciaczki chorują, gorączkują....:(:( Annolia - to, ze marudzę to nie raz mi mówił, i od jakiegoś czasu w ogóle mu nie mówię nic o "dobrym czasie" :-P Staram się go nie stresować....Ale mnie też nie jest łatwo :( Czas biegnie, latka lecą, zegar tyka no i te cholerne pęcherzyki, których jak na lekarstwo....:(:( Dziewczynki, przepraszam, że znowu zaczęłam Wam jęczeć, marudzić....Ale tak na dobrą sprawę nie mam z kim o tym pogadać, do mamy nie pójdę, bo nic nie wie o naszych problemach. Do jednej koleżanki też nie, bo ma większe problemy od moich w starankach i nie chciałabym jej dołować....A moja największa psiapsiółka zwinęła manatki i się wyprowadziła gdzieś, nie dając znaku życia od czerwca....Normalnie zajefajnie....:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko --- już Ci pisałam, że mówienie o swoich problemach to nie jest marudzenie! Jedynie faceci tak to odbierają. Do nas możesz jak w dym! Wypisz się i do razu będzie Ci lepiej :) My tu po to jesteśmy, żeby się słuchać (czytać) na wzajem... I proszę cię, nie myśl o jakimś tam zegarze, tykaniu i wieku! Wiele starsze babki zachodzą w ciąże! Ty też zajdziesz. Nie wiem jak Ty, ale ja to w życiu tak mam, że czym bardziej się staram, to bardziej mi nie wychodzi :P Jak się nie staram, to zawsze wychodzi koncertowo :) Nie dręcz się, pogadaj jeszcze raz z M na spokojnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia --- moja Milesia też budziła mi się w nocy co chwile i znów zaczęłą kaszleć :( Już też powoli nie mam siły... Dmucham i chucham na nią i ciągle coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annolia myślisz,że tego samego nie pisałam Dorotce? Te starania o dzidziusia,zastrzyki,kalendarzyk,liczenie to CZYSTY STRES. Nie dziwię się jej M,że ma dość. Wiem,że dobrze nam jest pisać ,doradzać,bo guzik wiemy co ona czuje,my mamy swoje dzieciaczki,a ona tylko nadzieję. Ale ja jestem w 100 % pewna,że jak odpuszczą,zaczną żyć normalnie,bez stresu,bez żadnej chemii to fasolka się pojawi w najmniej oczekiwanym momencie. Czyli jednym słowem,musi się poddać,że żadne leki nie pomogą,muszą zdać się na naturę. Jak ma zostać mamusią to nią zostanie :-) i dołączy do nas. Dorotko,sama zobacz przypadki(jest ich coraz więcej),że małżeństwo długo starało się o dziecko,oboje byli zdrowi,po latach leczenia postanowili zaadoptować dziecko i albo je już mieli,albo okazało się,że kobieta zaszła w ciążę i adopocja była niepotrzebna. Nie myślałaś zrobić chociaż półrocznej przerwy? Może akurat to wystarczy...Przypuszczam,że w obecnej chwili nie jesteś szczęśliwa,jedna myśl przysłania Ci wszystko. Ale czy tak musi być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia, co u lekarza? A jak córeczki? Beatko, co z synkiem ? Jak w domu? Dorotko, wszystko to moim zdaniem prawda, co piszą babki. Ja też wierzę, że zdasz, jeśli odpuścisz. Annolia, pani mgr:D Jak wspominasz pisanie pracy magisterskiej i obronę? Nikulam, a Ty? Anka, żyjesz Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko ---- pisanie pracy było bardzo czasochłonne. Mój promotor kompletnie nie znał się na tym o czym pisałam, ale przynajmniej się nie wtrącał :P Sama obrona - luzik :) Stres był przed drzwiami, po przekroczeniu progu totalny luz. W końcu egzaminowali mnie z czegoś co sama napisałam :D A Ty kiedy się bronisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annolia, bronię się w czerwcu 2011. Mam parcie, żeby to mieć za sobą, więc piszę i piszę..., a końca nie widać. Masz rację, to bardzo czasochłonne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko---pisanie mgr wspominam miło bo głównie o swojej pracy zawodowej pisałam (gorzej z licencjatem, tu wziełam temat porównawczy-historyczno-polityczny i nie mogłam się już doczekac aż to skończe pisać:) )Sama obrona dla mnie stres bo sie stresuje przed każdym ustnym egzaminem,ale dałam rade, jak zawsze zresztą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za swoje wrażenia, dziewczyny. Nie mogę się doczekać swojej obrony. Wcześniej Klaudia chyba mnie pytała o mój temat, a ja zapomniałam o nim napisać, więc odpowiadam. Piszę o polemice Krasińskiego ze Słowackim na podstawie dwóch ich dramatów, listów i psalmów. Szukam obecności zła i Boga, możliwości zbawienia ludzkości. Muszę przyznać, że są tu pewne elementy nudy (psalmy), ale uwierzcie mi, dramaty już takie nie są. Lubię swój temat:) Żyję tą pracą coraz bardziej. Czy któraś z Was może ma może jeszcze za sobą studia i obronę? Chętnie dowiem się, jak wspominacie te czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Chmurko___Lenka ma się już dobrze za to Duśka złapała wirusa żołądkowego ale też już jej przeszło. Zrobiłam małe przemeblowanko,Milencia śpi a Klaudia bawi się lalkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×