Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klaudia0405

Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Polecane posty

Klaudia..taaa jasne..na razie to ja tylko kaszle i smarkam...i nic mi sie nie chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś z kuchni nie wychodzę... Jutro imprezka:) Anka --- proszę mi tu ładnie jutro za rodzenie się wziąć! ;) I bez "nie chce mi sie" mi tutaj! :P ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki dziś moja 2-latka czestuje tortem:) Annolia----ucałuj proszę ode mnie i Laury dzisiejszą solenizantke:)100 lat dla was obu! wyslałam na poczte zdjęcia z wczorajszego torta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lauro i Milenko, buziaczki, uściski z okazji drugich urodzin, życzę Wam zdrówka i pomyślności, wymarzonych zabawek i pogodnych dni:) Dziękuję za tort, ale się odchudzam, poproszę herbatę. Zaraz u Was będę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milenko i Laureczko wielkie buziaczki dla Was kochane 100 lat duzo zdrowka i zabawek. Ale dzis mamy pogode a ja mialam plany i legly w gruzach bo wieje leje sypie i slonce swieci wszystko naraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milenko i Laureczko wielkie buziaczki dla Was kochane 100 lat duzo zdrowka i zabawek. Ale dzis mamy pogode a ja mialam plany i legly w gruzach bo wieje leje sypie i slonce swieci wszystko naraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milenka dziekuje za życzenia:) Laurko --- dwa duuuuże buziaki do Ciebie! Zdrówka przede wszystkim! Buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laurko, Milenko - wszystkiego najlepszego dla Was - zdrówka, dużo uśmiechu, mnóstwa zabawek i może rodzeństwa niebawem.....:-D 🌼 Przepraszam, że ja dopiero dzisiaj z życzeniami....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego naj dla solenizantek 🌼 Ja dopiero dzis,bo wczoraj bylam po mame na lotnisku i jakos potem nie zagladalam do kompa. Annolia..juz juz..juz sie biore..:o Jakos nie chce ten moj synek wylezc..Ledwo chodze,a on ma w nosie,ze mamusia sie meczy..ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja tez spóżnione ale szczere życzonka wysyłam do Was moje cukiereczki :) Życzę Wam aby całe życie płynęło Wam tak słodko jak dotychczas! Anka____bierz Ty M w obroty a raczej on ciebie che che...bo potem czeka Was dłuuuuga przerwa ;) a może coś akurat się zacznie samo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia, jaka przerwa? Raptem 6 tygodni a potem dalej...:D Może to i dużo, może mało, ale na pewno zleci w mig! Anka, małe figle z mężem pomagają, potem rzeczywiście nie poświntuszysz. Jak jeszcze czekałam na poród, to narzekałam na nudę, a M mi zawsze odpowiadał "niedługo się rozerwiesz":D A spiralę zakładasz hormonalną czy niehormonalną? Mirenę? Bo ja brałam po urodzeniu Klaudii pigułki Cerazette i okropnie się uczuliłam. Teraz zostaje mi zastrzyk na 3 miesiące. Albo gumki, ech. Moja Alusia jest grzeczna, kochana i spokojna, słodka. Prawie nie płacze, w nocy śpi - ale mam szczęście do córek. Choć z Klaudią było trochę problemów. A teraz z kolei jest zazdrosna o dzidzię, jednak nie da się tego uniknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. No M niestety nie wykorzystam..to jest ostatnie na co mam ochote...:oWszystko mnie strasznie boli.. Chmurko chce wziac ta niehormonalna-nie chce miec juz nic wspolnego z hormonami i chce dac spokoj mojemu organizmowi. Najlepsze jest to,ze prawdopodobnie bede ja miec zakladana dopiero w lipcu,jak w Polsce bedziemy. A do tego czasu..coz...bede miec najdluzszy polog w historii,bo przy naszej plodnosci nie dam sie M dotknac ze strachu przed kolejna ciaza :D Mozemy sobie w inny sposob,ale normalnego bzzz na pewno nie bedzie. Dziewczyny jeszcze tydzien do terminu, a ja juz tak strasznie chcialabym urodzic..Mam juz naprawde dosc..tylko chodze marudze i narzekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka____i masz do tego święte prawo :) Narzekaj i marudż puki możesz...Pomyśl sobie że tak czy siak ale za 2 tyg.na pewno będziesz już miała dzidziusia na rękach chociaż ta końcówka ciąży dłuży się niemiłosiernie. Jadę zaraz po Klaudię do szkoły.Pa!Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka, ja też tak zrzędziłam, święte prawo ciężarnej:D A te wkładki niehormonalne mogą się podobno przesunąć i można zajść, nie? A co u Sebka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SPOZNIONE SERDECZNOSCI DLA DZIECIACZKOW - KOCHANE MAM ZNOW BRYNDZE FINANSOWA WIEC NIE UZUPELNIAM KARTY INT, MUSICIE MI WYBACZYC . MOJEJ KRUSZYNIE PARE DNI TEMU PIERWSZY ZABEK WYSZEDL ANIA BEDE TRZYMAC KCIUKI ZEBY SZYBCIUTKO I ZE STU % POWODZENIEM PRZEBIEGŁ PORÓD TRZYMAJCIE SIE KOCHANE - PO 20STYM MOZE COS SIE U MNIE POPRAWI DO DOBIJE KARTE ZA WIECEJ PAPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :-D Klaudia - robisz jeszcze tą kawę? Ja bym poprosiła. Albo od razu kielicha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko - inką mogę Cię poczęstować ja, chcesz???? Oczywiście w zamian za delicje....:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko____to teraz dwie inki wypijesz :) Akurat mam bo Klaudia lubi. Za delicję dziękuję no chyba że wezmę 2 dla dziewczynek one je uwielbiają zwłaszcza galaretkę. Dorotko_____to masz setę pij od razu a co tam na lepszy humor i krążenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania --- rodzisz??? Moja mama jest w szpitalu i ja codziennie do niej jeżdżę, więc ostatnio Was tu nieco zaniedbałam. Ale jak wszystko wróci do normy to znowu więcej mnie tu będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej a czy ja moge tez jakas setke prosic:-D Cos mi sie zdaje ze Ania rodzi albo juz jest po. Ma ktoras z nia kontakt tel? Annolia co sie mamie stalo mam nadzieje ze nic powaznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej a czy ja moge tez jakas setke prosic:-D Cos mi sie zdaje ze Ania rodzi albo juz jest po. Ma ktoras z nia kontakt tel? Annolia co sie mamie stalo mam nadzieje ze nic powaznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatka - a co Ci?? Mam nadzieję, że wszystko w porządku? Wpadnę do Ciebie na tego kielonka... Tak na dobrą sprawę to ja się nie mam nawet z kim napić :(:( wszyscy mają swoje życie....:(:( Annolia - trzymaj się kobietko dzielnie. Mam nadzieję, że z mamą to nic poważnego... Moja mama wczoraj w końcu poszła do lekarza, po 12 latach!!!!! Oczywiście ile musieliśmy się najpierw nagadać. No i co, lekarz podejrzewa wieńcówkę...Dostała leki, za 2 tyg. na kontrolę. A dzisiaj wsiadła na rowerek i zasłabła na mieście. Jak się pieprzy to po całej linii. Wrrr A może Ania nie ma czasu na neta, swoją mamę ma u siebie... Mój M przechodzi sam siebie....Wrrr 😠 Dziewczyny - zostałam dzisiaj ciocią- moja koleżanka urodziła syna, 3300 i 55cm :):) Cieszę się ale swoje już wypłakałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaaa,rodze..mhm..chcialabym..cos sie moj synek nie spieszy..termin mam na wtorek.. lydki mam tak opuchniete,ze az sie skora swieci... Dorcia wspolczuje 🌼 Annolia a co jest mamie? Beata a chlapnij se,a co tam ;) Mam nadzieje,ze wsio ok i to tak tylko standardowe nerwy sa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorcia to Twoja mama jak moj ojciec..Tez sie wszyscy namarudzili,ba wrecz awantury byly,zeby poszedl do lekarza.Jak juz sie zgodzil,to wyszlo,ze lewa komore serca ma nadwyrezona i do tego wiencowke. Od kilku lat lyka leki,ale oczywiscie od czasu do czasu odstawia,zeby chyba sprawdzic czy moze mu jednak to przeszlo.. A najlepsze,ze sam sobie to zrobil..Przy budowie domu byl tak ambitny i oszczedny,ze nie chcial brac nikogo do pomocy i wiecie co zrobil?Sam chcial kregi od szamba poukladac!SAM!! Udalo mu sie jeden nawet podniesc i przetoczyc,ale jak puscil to mu sie strasznie slabo zrobilo.Lekarz mowil,ze to wlasnie wtedy na bank uszkodzil sobie serce.Ma prawie 70lat,a mysli chyba,ze ma 30..najgorsze to nie moc sie pogodzic z wiekiem.. Zostaly mi 4 dni do terminu..Oj synek wylaz wylaz...Jutro Dzien Sw. Patryka,moze w swieto sie zdecyduje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Wczoraj z ciekawości zrobiliśmy sobie z M wyniki i co?Hemoglobinę mam 10,4 nie mam pojęcia dlaczego to już w ciąży miałam wyższą zersztą przy 5 wynikach mam postawiony - więc są złe za to M ma cholesterolu 208 a ma dopiero 30 lat i jest szczupły ale fakt zjeść sobie potrafi.Zdołowały mnie moje wyniki bo jem normalnie nie stosuję diety więc co jest nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia---oj rozumiem rozterki wynikami. U mnie tez nieciekawie, wróciła mi insulinooporność sprzed ciąży, od soboty diabetolog kazała wrócić do leków:( Z Laura byliśmy w środe w Centrum Zdrowai Dziecka na kolejnym pasażu, jakoś to przeżyła bidulka- wyniki jak rok temu .Z nowości to z racji wyników testów na alergie- negatywnych zbadałam jej kupe i mamy lambie:(Jutro idziemy do ponoc najlepszego spaca od pasożytów w Polsce i cóż bedziemy musieli się odrobaczać cała rodziną, Laura ma też candydoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama zasłabła w niedziele rano. Przedtem miała grypę żołądkową. Na pogotowiu lekarz stwierdził bardzo wysoki poziom cukru i do razu skierował do szpitala. I tam jest od niedzieli. Cukier już się ustabilizował (mama ma cukrzycę), ale cały czas jest jakiś stan pod gorączkowy i z rozmowy z lekarzem wy wnioskowałam, że oni tam sami nie wiedzą czemu i co leczą:( Ciągle tylko jej kroplówy wciskają a gorączka wraca. Już miałam nadzieję, że na weekend będzie w domu, a tu dupa... Dziś znowu miała ponad 38:( Widzę że mama już jest bardzo wymęczona samym tym leżeniem w szpitalnych murach. Ja już sama łapię doła jak tylko tam wchodzę. Ania a ja już myślałam, że ty dzidzię tulisz, a ty jeszcze w domu... Nie martw się, niedługo się pewnie zacznie:) Klaudia myślę, że jak tylko pojawią sie jakieś wiosenne warzywka, to ci się wyniki polepszą. Też musiałabym kiedyś teściowej dać się zbadać, ciekawe co tam u mnie we krwi. Nikulam co to ta candydoza? Wycałuj Laurę. Byliście już na bilansie 2-latka? Jak tam po urodzinkach? Dużo gości mieliście? U nas 2 dni byli goście. W niedzielę rodzina a w poniedziałek znajomi. Niestety nie było babci, bo już biedna wtedy w szpitalu była. Po ciąży u Ciebie problemy cukrzycowe zniknęły i teraz znowu się pojawiły, czy cały czas je miałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×