Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klaudia0405

Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Polecane posty

spacer w chmurach, to tylko pozazdrościć ;)) Mam nadzieje ze już za jakiś czas tez tak będę miała ;) Nawet wytrzymam szukanie skarbów na dnie pudełka z mąka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nanek, uda Ci się. Jestem o tym przekonana. Tym bardziej, że kobiety z tą przypadłością zachodzą w ciążę. Mnie się udało:) Zostaniesz już tu z nami? Zapraszamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej chwile mnie nie bylo u tu znowu jakies "bitki" :) Nanek- trzymam kciuki i witamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikulam lubisz bitki że tak żałujesz? Mam nadzieję,że nanek nie jest z nami na chwilę,nie ma to jak świeża krew :) Wspólny temat o dolegliwościach już znalazła,także jest ok. Mój komputer nie wyłączył się i chodził przez całą noc,był jakiś problem że nie zamknęło systemu,jakiś program nie odpowiadał. I tak muszę powoli rozglądać się za nowym,bo ten powoli już siada. Czasami znika obraz i muszę go zamknąć,żeby znowu się pojawił,ciekawe co to może być. Na moje,coś się dzieje przy zawiasach,może jakiś czujnik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, mamuśki. Co tam? U mnie nuda. Piszę pracę, wysyłam dziś rozdział i czekam na werdykt. Dzidzia miała wczoraj gościa i bardzo się cieszyła, że może się pobawić z drugim małym dzieckiem. One się tu normalnie tuliły:) Muszę sobie koniecznie zrobić zaraz drugie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko że co???? Mam nadzieję,że żartujesz??? Dorianek też uwielbia dzieci,jak jestem gdzieś to ogląda się za nimi,śmieje się do nich,zaczepia. Tylko jeśli chodzi o dzielenie się jakąś rzeczą to nie bardzo to mu wychodzi,bo swojemu kuzynowi wręcz wyrwał telefon z rączek. Niestety nie mam żadnych mamusiek z dzieckiem w wieku małego i nie wiem jakby się bawili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała, wiesz co, nawet zaczęłam ostatnio akceptować taką myśl. Kiedyś mi się wydawało, że po jednej ciąży fajna będzie druga, ale teraz przez prawie rok wzdrygałam się na myśl o kolejnym oksytocynowym porodzie. A wczoraj jakoś tak samo mi się nasunęło. Poczekam na obronę mgr, pracę i może jeszcze się stąd wyprowadzimy. Wtedy już na pewno będę chciała. Nie chcesz być ciotką, małpo jedna? Jeszcze Cię przebiję i zrobię sobie pięcioro:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko żartowałam :) Jeśli sobie poradzisz z kolejnym dzidziusiem i masz warunki to czemu by nie?! Możesz mnie przebić kochana,ja się nie obrażę,a ciotką to mogę być naturalnie kolejny raz. Kiedyś w mojej miejscowości mieszkała taka Ewa co miała dwójkę dzieci z tego samego roku,super sprawa nie? Pierwszy był chłopczyk Jasiu urodzony w styczniu,a w grudniu urodziła się Małgosia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurde! Dwa porody w roku? Ale jajca. Rówieśnicy, nie bliźniaki:D A ja na razie chyba nie mogłabym mieć dziecka kolejnego. Musielibyśmy się wyprowadzić. Ech, kiedy to będzie? A Ty już nie chcesz, czwartego, co?:D Jak idzie teraz dieta? Moja wzięła znowu w łeb, bo byli goście, słodycze, pizza... Ja już nie wiem co mam ze sobą robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała-hmm jakoś nie zauważyłam w swojej wypowiedzi stwierdzenia "żałuje" Chmurko---czemu nie, mała różnica wieku to fajna sprawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Zapraszamy wszystkie podczytujące pomarańcze do zapoznania się z nami :) chętnie z Wami popiszemy nie ma sie czego bać... Każdy tu pisze co chce i o czym chce nie emocjonujcie się tym aż tak bardzo luzik... Mam zamiar szarlotkę robić bo brat dziś na kawę przyjeżdza nie widzieliśmy się 6 tygodni bo za granicą był.O 13-ej mam zebranie w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikulam w Twojej wypowiedzi nie ma słowa żałuję,ale tak to odebrałam. Skoro mylne jest moje stwierdzenie to sorki. Chmurko nawet nie mów mi o Dukanie,bo mnie też szlag trafia. Wiesz kiedy zaczęła się odskocznia od diety? Kiedy M w domu był ponad miesiąc. Nie potrafiłam sobie odmówić niedzielnego obiadu(ziemniaczki,schabowy,surówka i pepsi),albo piwka z sokiem+paluszki. Pierw zjadłam,a potem miałam ochotę walić głową w ścianę za to,że się skusiłam. Aaa doszły jeszcze ciasta,albo 18-stka siostry. Ale to się kończy,bo w piątek jak dostanę pieniążki zaopatrzę się z produkty białkowe i koniec podjadania. Muszę jeszcze kilka kg zrzucić,nie podobają mi się moje pulchne uda i sterczący brzuch. Nie wiem czy brzuszki pozwoliłby zrzucić tą oponkę,którą mam. Kiedyś wyczytałam,że brzuszki są dobre dla osób,które chcą wzmocnić mięśnie brzucha,a nie dla osób,które chcą zrzucić sadło z niego. Że oponka zostanie,a pod nią będą wyrobione mięśnie. Nie wiem jak to jest naprawdę,czy faktycznie drobimy się mięśni plus to co mieliśmy. Nie raz patrzę na kobietki w tv i na ich płaskie brzuchy,powiem Wam więcej,jakbym miała możliwość to dałabym sobie odessać tłuszcz z niego,mimo,że ból po tym jest nieznośny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała, to prawda, co mówią o tłuszczu na brzuchu. Na spalenie go trzeba wykonywać ćwiczenia aerobowe, czyli bieganie, pływanie, jazdę rowerem itp. Ćwiczenie mięśni nie ma związku ze spalaniem tłuszczu. Dobrze jest je ćwiczyć po treningu aerobowym. Robię tak kilka razy w tygodniu, ale ostatnio mam lenia. W ogóle myślałam tylko o jedzeniu, słodyczach, podjadaniu... W wakacje miałam silną wolę, chudłam pięknie, ale było ciepło, był rower, mobilizacja. Teraz pogoda nastraja mnie do siedzenia na dupie i jedzenia obiadków. To co, odchudzamy się razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa nie ma sprawy.Nie tylko my odchudzamy się ,wiem,że Ewelka zaczynała Dukana,ale jak jej idzie to nie wiem. No i Anka wprowadzała nowości do swojej diety,trzeba zapytać jak jej idzie. Co do uprawiania jakiegoś sportu,ja nie mam na to czasu,kiedy mam biegać po 20 jak mały śpi? wiesz o czym myślałam? O fitness. Niedaleko mnie,jakieś 4 km jest fitness klub,zajęcia prowadzi moja znajoma(kiedyś chodziłam do nich na siłownię). Myślałam,żeby chociaż 2 razy w tyg wieczorami jeździć tam i wierzę,że udałoby mi się zrzucić te nadprogramowe kilogramy i wyrzeźbić sylwetkę. Ale o tym muszę pomyśleć,jak M będzie w domu,bo teraz nie będę prosiła mamy,żeby dzieci przypilnowała bo ja chcę poskakać na sali :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;) Oczywiście ze zostanę w tak doborowym towarzystwie ;) hi hi A wracając do mojego problemiku to dzisiaj w nocy żadnych znaków @ ;) Ale około 6 rano zrobiłam test i niestety jedna krecha ;( A co do diety Dukana to jestem pełna podziwu dla wytrzymałych. Mi udało się wytrzymać 3 tygodnie i padłam. Ale co do brzuszków polecam 6Weidera ;) Fakt ze przez pierwszy tydzień ciężko z łózka zejść, a o śmiechu czy ubieraniu to już nie wspomnę ale efekty są po około 2 tygodniach regularnych ćwiczeń ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nanek ja za 6W brałam się jakieś 2 lata temu i nie dałam rady. Problemem były zakwasy i niestety,ale nie mogłam powtórzyć ćwiczeń gdy brzuch mi rozrywało. Mój M mówił,że na zakwasach ćwiczył i dał radę,pobolało i przestało. Ja niestety okazałam się za słaba :( Co do diety Dukana,to jak widziałam efekty to aż chciało się trzymać tego dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala 29 Gratuluje wytrzymałości co do Dukana...;) 6W przetrwałam do 5 tygodnia i tez był problem z zakwasami ale zaparłam się w sobie i dałam rade, a później jakoś grypa mnie złapała i gorączka przybiła mnie do łózka..oczywiście po chorobie dalej coś próbowałam od początku ale tylko około 2 tygodni i dałam sobie spokój;) Ale efekty były oszałamiające ;) Gdyby jeszcze były jakieś cudowne ćwiczenia na pomniejszenie biustu to byłabym pierwsza ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m jakieś 30 dni, a na south beach 4 dni:D Mocna jestem, co?:P A teraz jestem na diecie - jeść często, mało, zdrowo, racjonalnie, pić i czasem nagrodzić się słodyczem. A to dlatego, że po długim odwyku cukrowym rzucam się na słodycze i wtedy jest gorzej. To już wolę raz na tydzień zjeść coś pod kontrolą i jakoś żyć. Mała, świetny pomysł z fitnessem. Mamę swoją zatrudnij do dzieci, a co? Ja dziś muszę sobie dać kopa do ćwiczeń. Nanek, daj spokój z testem. Ja testowałam ok 2 tyg po s=terminie miesiączki, i moja druga krecha była słaba:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kobitki w to pochmurne przedpołudnie :):) Normalnie z domu wyjść się nie chce a ja musiałam zaliczyć przechadzkę do sklepu :(:( Dzisiaj robię spaghetti na obiadek - zapraszam :):) Nanek - witaj wśród Nas :):) Fajnie, że zostaniesz w Naszym gronie :):) Ja też się staram o dziecko od ponad 2lat i diupa :(:( Lola - Ty się nie wygłupiaj, nie pierdziel głupot i wracaj!!!! Słyszysz - mamy Towarzystwo w starankach !!!!!!!!!!!!! Nie przejmuj się jakimiś docinkami pomarańczek. Po prostu to olej!!!! Tala - jak sie spało na nowym łóżeczku, ochrzciliście je....A jak Twoje samopoczucie, dalej masz jakieś dolegliwości "ciążowe" ?? Klaudia - hmmm to ja bym tak poprosiła kawałeczek tej szarlotki do kawusi jak się już upiecze, oki???? Jeśli można Aniu - to super, ze fajnie się Wam mieszka w nowym domku, oby tak dalej. A powiedz, ten poprzedni właściciel zwrócił Wam kaucję??? Jak przygotowania do wycieczki... Chmurko - ja też znam dziewczyne, która jedno dziecko urodziła w styczniu a drugie w grudniu TEGO SAMEGO ROKU!!!!! A u mnie, no cóż urlop mija jak oszalały. Udało mi się już po mału zacząć przedświąteczne porządki, żeby tak wszystkiego nie zostawiać na ostatnią chwilkę.... A jeśli chodzi o moje staranka hmmm to po raz kolejny nici, no ale to miałam powiedziane już dawno temu, że w tym cyklu się nie uda :(:( Dziś dostałam @ po 30 dniach :(:( Kupno zastrzyków odłożyliśmy do stycznia, bo teraz niestety nie możemy sobie pozwolić finansowo na taki wydatek, nawet jeśli miałyby być sprowadzone z Czech. I tu też pojawił się problem, bo nasz "kurier " pytał w kilku aptekach i nigdzie ich nie ma :(:( Zobaczymy. Na razie bazujemy na tym co biorę, może może..... Rozmawiałam z M tak poważnie, na spokojnie - i wiecie co...jemu chyba bardziej zależy na dziecku niż mnie, tzn tak mi się wydaje. A takie moje marudzenie, nakręcanie się, kombinowanie jeszcze bardziej go stresuje, że się nie udaje....hmmmm No jak zwykle się rozpisałam....:-P :-P :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzcie mi kobietki coś bo ja już powoli nie kumam mojego organizmu...Zawsze jak miałam dostać okres (a nie było to częste zjawisko ze względu na PCOS) to miałam strasznie sucho tam na dole, a dzisiaj w spodziewanym dniu miesiączki mam tam tak moro ze co chwile biegam do WC sprawdzić czy wszystko ok. Czy u Was też występują takie zjawiska??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kto wie o co chodzi, Nanek? Ja nie wiem. W ciąży jest dużo śluzu, ale nie wiem, czy powinnam Ci tak pisać.Najpierw musisz być pewna. Trudno jest wytrzymać, prawda?:) Pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko - dziękuję za kanapkę. Właśnie teraz robię obiadek i od czasu do czau coś tam skubnę....A zaraz biorę się za stertę prasowania. Wczoraj jedną roztrzaskałam a dziś następna...Jak tam rozdział, wyrok już wydany....?? Nanek - ja nigdy nie zauważyłam czegoś takiego u siebie, więc nie pomogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spacer w chmurach, bardzo ciężko i za bardzo nie wiem co jest grane bo na teście jedna krecha, a okresu nie widać wiec sama nie wiem co mam myśleć...a chciałbym już wiedzieć czy będę mama czy nie;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nanek, rozumiem Cię. Ja nic nie robiłam, gdy czekałam na kolejne usg czy inne badania i tylko myślałam kiedy to już będzie, a co się okaże. Z testem się nie spieszyłam, bo staraliśmy się zupełnie na luzie. Na zasadzie - jak się uda, to będzie. Wtedy dużo pracowałam, więc miałam zajęcie. Może i Ty się czymś zajmij? Spróbuj chociaż, bo szkoda się męczyć. Czekanie jest okropne. Dorotko, werdykt zapadnie jutro:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spacer w chmurach póki co żadnych badań nie chce robić tylko poczekam jeszcze 2-3 dni może coś się pokaże albo miesiączka albo dwie krechy...ostatnio tez miałam trochę stresu wiec może być tak ze to wpłynęło na miesiączkę i przesunie mi się kilka dni ale tez nie mam żadnych objawów miesiączki bo zazwyczaj bolało mnie wszystko, a teraz nic. Wiec sama widzisz że jestem trochę niecierpliwa i chciałabym już wiedzieć ;) A co do zajęcia to mam co robić...porządki przedświąteczne, przygotowania do urodzin i szkoła ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki ;) widzialam ze jakas malpa pomaranczowa najechala na lole...ja mam propozycje tylko nie wiem czy z niej skorzystacie??przejdziemy na inne forum??tam mozemy pisac na ogolnym a jak cos to zalozymy zamkniety watek i o takich sprawach bedziemy pisac na prv co wy na to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez wogole z tego wzgledu malo tu pisze bo nie chce miec zaraz jakiejs krytyki przez pomarancze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
**ewelka** mi to obojętne ;) ja i tak jestem tu nowa wiec pisze się na każdą propozycje i nie będę nikogo krytykować...no chyba że będzie któraś kobitka chciała usunąć dzidzie...ale wątpię żeby porywała się z motyka na słońce i pisała o takich rzeczach w tym temacie ;) Więc ze mną problemu nie będzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×