Kocham faceta z neta *

Mam nieudane małżeństwo, pokochalam faceta z neta , trwa to 1,5 roku ,uwierzycie w takie coś ?

A jakie masz BMI?

ok. ale spotkalas sie z nim w realu?bo jak nie to najpierw sie spotkaj a pozniej stwierdz czy sie zakochalas.

nie , nie spotkałam sie ,on jest daleko , jestem zakochana na bank :(

Ale jakie masz BMI?

to radze to "zakochanie" skonfrontowac z rzeczywistoscia, bo nawet nie wiesz jak mozesz sie rozczarowac.

jestes zakochana bo to Ty go wymyslilas... nic w tym wiec dziwnego...

BMI mam w normie i nie jhestem głupiutka nastolatka jeśli pijesz do mojego rozumu :P

no własnie wiem , tylko on nie może (nie chce) sie spotkac narazie

kochasz wyobrazenie o nim a nie jego....

czemu nie chce??moze zonaty

słuchajcie wszystkiego tego jestem świadoma , że może oszukuje , że wyidealizowałam gościa , tylko jak sie go pozbyc z codzienności?

zakochac sie w kims innym:) albo poczekac az minie - tzn. zajac sie czyms w ciagu dnia zeby o nim nie myslec:)

tiiia łatwo powiedziec ;) dwa zeby tak sie zakochiwac trzeba miec predyspozycje , nigdy nie zdradziłam męża , a skoro tamto samo przyszło to ja juz nic szukac nie mam zamiaru:o

z neta? to koszmar !! to tylko iluzja

to możliwie. Ja wiedzialam, że jestem zakochana w mężczyźnie z neta, nigdy wcześniej go nie widząc. Mineło pół roku nim się z nim spotkałam. Od razu zorientowałam się, że zdjęcia które mi dał, były jedynie wyjątkowo udane. Nie spodobał mi się, wyglądał inaczej, BA! Zachowywał się jak frajer, był niezdecydowany, pocił się, powtarzał, albo całkiem milczał. Czasem przechodził mnie dreszcz, zupełnie inaczej sobie go wyobrażałam. Także mój przypadek to właśnie totalne zderzenie świata wirtualnego z rzeczywistością....Jednak, i wtedy czułam, że kocham...zabrał mnie do domu po tragicznych 2 godzinach szwędania się po mieście (moja ręka była po prostu mokra od jego potu a mózg zmęczony jego sierocym zachowaniem ;) ) zabrał mnie w końcu do domu. Tam nagle inny człowiek. Wziął prysznic, odświeżył się (wyglądał po tym znacznie lepiej, jednak tu o otyłość mi chodziło a to nie uległo zmianie po wzięciu kąpieli :p ) zrobił mi niesamowitą kolacje (przekonałam się jak świetnie gotuje), nagle zamienił się w pewnego siebie, szarmanckiego, dowcipnego, elokwentnego faceta. Był taki jakim go znałam przez internet i telefon. Takim o jakim marzyłam...przytulał mnie całował, to było niesamowite. Kupił kwiaty, prawił komplementy. Dziś jesteśmy 4 lata razem, schudł i stał się niesamowicie przystojny, jest dla mnie bardzo dobry. Nadal bardzo się kochamy. Miłość przez internet jest możliwa. I kobietki, nie skreślajcie od razu faceta. Stres zmienia ludzi w idiotów...

hmmmm iluzja.... byłam u wróżki takiej prawdziwej , co inni są sprawdzili czemu tez stwierdziła ze kocham tego człowieka ?

skoro masz nieudane malzenstwo, to dlaczego nadal jestes z mezem?

kochasz swoje skryte marzenia kochac znaczy czuc bliskosc a w necie brakujhe wieli rzeczy aby to bylo realne

wcale nie jest to mozliwe ......bardzo mozliwe

mam setki jego zdjęc , kilkaset godzin na gg za nami , sms bedzie kilka tysięcy itp to nie może byc złudzenie :o

Predatorka narazie musze z nim byc kredyty , wspólny dom , rozwód to nie takie proste , mam piekło w domu ,i stoje w miejscu , mam narazie związane ręce:(

uleluśka hmmmm iluzja.... byłam u wróżki takiej prawdziwej , co inni są sprawdzili czemu tez stwierdziła ze kocham tego człowieka ? bez komentarza...

to tylko zauroczenie kims kto nie istnieje reaLNIE JEST TYLKO W TWEJ WYOBRAZNI

Predatorka czemu bez komentarza ?

Nie kochasz faceta, kochasz swoje wyobrazenie o nim, ktore moze nie miec nic wspolnego z rzeczywistoscia...

ja też kocham faceta z neta jest cudowny ale nigdy nie bedziemy razem nasza miłość jest zakazana

zakazane byly piosenki hahahaha

zatraciłam sie w tej iluzji i tyle wiec... co radzicie ? jeśli facet zwleka ze spotkaniem - olać go i zapomniec ?

miłość też może być ,pojawia sie chć obie strony wiedzą że nie mają do niej prawa że mogą nią skrzywdzić inne osoby