Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Małpeczka25

sam na dyskotece

Polecane posty

ludzie ile wy macie lat??????? na początku ustaliliśmy że nie wychodzimy osobno, to mając 16 lat tak sie ustala!! co złego jest w tym że chłopak czy dziewczyna pójdzie osobno w swoim gronie poimprezować???? co zdradzi?? pozna kogoś?? czyli najlepiej trzymać się jak psa na uwięzi, tak?? czy nie przyszło wam do głowy że taki związek jest z góry skazany na niepowodzenie!? można stłumić tą chęć zabawy w pojedynkę ale nie da sie tego wymazać ze świadomości, jeśli chcę iść ze znajomymi to prędzej czy później pójdzie!! kwestia czasu! wasza zaborczość jest śmieszna i nieludzka! już wasi Rodzice są lepsi od was bo chociaż puszczają was samych na dyskoteki :) a przecież nie ma sytuacji bez wyjścia bo jakim problemem jest powiedzieć idź baw się dobrze :) a ja pójdę gdzie indziej z moimi znajomymi, wpadniesz po mnie o np 4 bo boje się wracać w nocy sama. Natomiast facet jaki ma problem wpaść na dyskotekę powiedzmy o 2 czy 3 po swoja "ukochaną". Może bawmy sie osobno ale wracajmy razem, jaki to problem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małpeczka25 coś mi się wydaje że ta jego dyskoteka to zemsta za Twoję pizze :D jeśli tak to jawyraźniej gość stosuje przemoc psychiczną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah te kobiety każdy związek rządzi się własnymi prawami ważne by te zasady szanować jedni chodzą oddzielnie, inni razem- ale w związku niczego nie powinno się robić wiedząc o tym , że olało się partnera chcesz żyć na swoich zasadach- stwórz związek z kimś innym- podobnym do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah_te_Kobiety też mi sie wydaje, ze to mała zemsta za pizze, a co do powrotów wspólnych z imprez, to nie ma szans dzieli nas dużo kilometrów, mieszkamy w innych miastach, pozatym on nie wyobraża sobie imprezy na trzeźwo, więc nie ma szans zeby gdziekolwiek po mnie przyjechał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terapełtkapsycholog
Ike Nie wiem ile masz lat i jaki jest twój związek ale moim zdaniem nie masz racji. Po pierwsze nie zawsze ludzie muszą być podobni aby ich związek był szczęśliwy.Wręcz przeciwnie,to przeciwieństwa lepiej się uzupełniają. Po drugie,kto powiedział,że partnerzy powinni robić wszystko razem?Im więcej oddechu,wolności,zaufania tym lepszy związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańczo nikt nie powiedział, że powinni ale powinni tak się dobrać by nie robić sobie krzywdy co do przeciwieństw i uzupełniania- jak to odniesiesz do sytuacji przedstawionej?? chyba nijak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze macie i racje, wsumie jak sam pójdzie na tą dyskotekę i poderwie sobie dziewczynę to co to za facet... może lepiej niech zrobi to teraz, bo po co na niego marnować czas.. Tylko boli, ze on tam jednak chce isc i to własnie dziś (kiedy jest dużo ludzi bo dyskoteka) w inne dni zwykły bar, mógłby wtedy iść, ale on chce akurat dziś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu tak, wiesz jednak fajnie że idziesz sam :) bo koleżanka X prosiła mnie żebyśmy poszły do klubu X, więc baw się dobrze bo ja zamierzam :) zobaczysz co będzie. Bo chyba jemu nie wydaje się ze on pójdzie w tany a ty będziesz szlochać do poduszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko za bardzo sie nakrecasz :D analizujesz zdarzenia które wcale nie musza mieć miejsca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres od kiedy jestesmy razem bylismy chyba tylko na 1 dyskotece. A jak pisałam znamy się rok, ja wiem co on robi na dyskotekach jak widzi ładne dziewczyny... wiesz jak coś przytrafia się zawsze, to czemu mam nie domniemywać, że zrobi to i teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze go sledz
wiesz, skoro juz sama przed soba przyznalas sie d tego, ze nie masz do niego zaufania, to moze byloby to jakies wyjscie... genrralnie to jak go opisujesz stawia go w takim srednio jasnym swietle :P przeszlosc taka a nie inna, upijanie sie na kazdej imprezie, a to, ze latal przy tobie za inna laska to juz w ogole mnie rozwalilo... nie powinnas sobie pozwolic na cos takiego. dziwny ten Twoj chlopak...przepraszam, nie chce tu obrazac nikogo, ani mowic Ci, ze podczas tej dyskoteki cos sie wydarzy, bo nie musi tak byc, ale w ogole sie nie dziwie, ze mu nie ufasz... z reszta mnie wkurzylby sam fakt, ze najpierw sie ze mna umowil na ta impreze, teraz prosto w twarz mi mowi ze =bym nie szla... nienawidze, jak mnie ktos w balona robi - samo to by mnie zabolalo, niewazne czy to dyskoteka, czy piwo, pub, kino. jesli chce isc gdzies sam z kolegami - to jasne, ze moze ale niech to zrobi na natsdepny dzien, albo kiedy indziej, ale nie wtedy na kiedy sie umowiismy... Daj znac jak sie sprawa zakonczyal:)powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze go sledz
najpierw zapytalabym dlaczego zmienil zdanie, a potem, ze mam juz inne plany:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie mysle, że jak jednak dziś powie żebyśmy razem tam poszli to wg Was powinnam iść czy nie? a po co ? nie chcemy przeczytać jutro topiku twojego autorstwa o temacie "swinia z mojego faceta poszedł ze mną , a gapił sie na inne" :P na marginesie ? naprawde uważasz że to wasze spotykanie to ma coś wspolnego ze zwiazkiem partnerskim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres na marginesie myśle, że nie bardzo... Mam faceta który ma baaaaardzo bujną przeszłość, jakbym to wiedziała prędzej raczej bym się nie angażowała... Pozatym wg innych jestem bardzo atrakcyjną dziewczyną, przy nim czuje się mało atrakcyjna, co róż gapi się na inne, podziwia jakie są piekne, czasem nawet zachwyca się jakąs brzydulą... Od niego nigdy nie słyszę takich słów, ewentualnie jak ubiorę bardzo krótką spódniczkę to sie zachwyca moimi nogami i spódniczką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do gapienia to juz się przyzwyczaiłam, ale do tego, ze pod wpływem alkoholu biegałby za innymi to nie bardzo bym mogła sie przyzwyczaic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam faceta który ma baaaaardzo bujną przeszłość, jakbym to wiedziała prędzej raczej bym się nie angażowała..." no przeciez pisałas wczesniej że znasz jego przeszłosc i ze jak z toba nie był to sie uganiał za setkami kobiet ... wiec znałas jego przeszłosc .. coś motasz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moe sledz go
kurde swinia z niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze sledz go
regres - pewnie poznala ta przeszlosc, jak juz bylo 'za pozno', po tym jak sie z nim zwiazala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie to 2gie, znałam go zanim byliśmy parą wiem do czego jest zdolny pod wpływem alkoholu... później zawsze mówi, że nic nie pamięta..." "Mam faceta który ma baaaaardzo bujną przeszłość, jakbym to wiedziała prędzej raczej bym się nie angażowała..." to sa twoje wypowiedzi ..:P wiec ustal porządek zeznań :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres nic nie motam bo to skomplikowana historia. Ale w telegraficznym skrócie tak: poznaliśmy sie rok temu, zakochalismy w sobie, zostaliśmy parą, po kilku tyg pokłócilismy sie on chciał sie rozstać, pozostać przyjaciółmi, ja dalej byłam w nim zakochana więc sie na to zgodzilam, spotykalismy sie, jezdzilismy na imprezy, czasem sypialiśmy ze sobą (proszę mnie przez to źle nie oceniać, ale bardzo mi na nim wtedy zależało) po pół roku, On powiedział, ze chce byc ze mną stworzyć poważny przyszłosciowy związek, ja z każdym miesiącem poznawałam coraz więcej jego ex, koleżanek na jedną noc itp, ale sie zgodziłam, ale niestety z kazdym miesiącem nowe newsy, np tydz temu jego kumpel powiedział mi, ze nie ma w okolicy wioski w której by nie przeleciał jakiś lasek... wyobrażacie sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to taka czara goryczy, z kazdym tyg nowe twarze dziewczyn, z którymi on sypiał... i obawiam się ze zaczyna sie przelewc, bo nabieram obrzydzenia momentami jak widzę jakąś poczwarkę witającą sie z nim rzucającą mu sie na szyję, a jak pozniej pytam czy coś go z nią łączyło, ten jego dziwny uśmieszek i słowa: no tak zabardzo to nie, czyli zapewne jedna noc, zaden powazny związek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jego kumpel powiedział mi, ze nie ma w okolicy wioski w której by nie przeleciał jakiś lasek... wyobrażacie sobie" kojarzę ...ty juz zakładałas topik na temat swojego faceta ... wiec to nie jest jednorazowa sprawa ... tym bardziej ci sie dziwie :D ze jeszcze tkwisz w tym układzie jaki sobie sama zafundowałas ... no cóz dalsze gadanie w tym temacie nie ma najmniejszego sensu , bo przekonywanie ciebie o czymkolwiek nie ma tutaj najmniejszego sensu bo i tak zrobisz swoje .... w koncu kochasz , co nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze go sledz
jesli ci ta przeszlosc przeszkadza, to musisz sei zatanowic, czy sie do tego przyzwyczaisz, czy raczej przeszkadza ci to na tyle, ze na dluzsza mete niemoglabys z nim byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym żeby zrozumiał, że trudno jest mi zaufac... i chcialabym żeby starał się mnie przekonać, że jednak mogę mu zaufać... a nie po pijaku uganiać sie za innymi, lub samemu chocić na dyskoteki. Ja generalnie nie jestem zwolenniczką ograniczania kogoś w związku, ale akurat w tym przypadku nie potrafię zaufać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kręci.......................
coś kręci ty chcesz jechać a skoro to twój chłopak to powinien chcieć jechać z tobą z kolegami na dyskoteki to na podryw sie jeździ rozumiem do pubu na piwo bilard kręgle ale na dyskotekę ?????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kręci.....................
jesteś ślepa dziewczyno nie masz do siebie szacunku czy co facet robi co chce a Ty mu na to pozwalasz pewnie w czasie tego waszego związku też nie jedną przeleciał jak można być z kimś takim ile wy macie właściwie lat??? Współczuję Ci że tak ślepo masz nadzieję lepiej go zostaw bo o tobie pewnie też opowiada swoim kolegom jak to Cię miał nawet jak byliście tylko koleżanką i kolegą daj spokój......... szkoda słów szkoda mi ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to powinien chcieć jechać z tobą z" a to bardzo ciekawa kwestia :) skoro się jest z kimś to no to trzeba chcieć ... co jeszcze trzeba chcieć ? będac z kimś w związku ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×