Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Małpeczka25

sam na dyskotece

Polecane posty

A jak wczoraj sie wkurzyłam i pytam to co chodzimy sami bez siebie na dyskoteki, to odpowiedział, ze tak! dziwisz sie ? bo ja nie ... w takim związku jak wasz , juz dawno by mnie nie było i mojej partnerki co to jest w ogóle ? chodzimy tylko na piwo i na pizze ? tylko razem , wszedzie i zawsze ? chłop najzwyklej na swiecie sie zbuntował i powiedział dośc nakazom i zakazom ... a to ze nie macie do siebie zaufania to juz w ogole inna baja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmocjonalnyPrawiczek
moze chcesz o tym pogadac; moj nr gg: 11626917

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EmocjonalnyPrawiczek może masz racje, ale jak sobie pomyśle, że będzie obejmował, przytulał obce dziewczyny to mnie obrzydzenie bierze" dlaczego zakładasz z góry co bedzie ? a no tak zapomniałem !!! przeciez nie macie zaufania do siebie no i on całuje wszystko co nie ma penisa ;) fakt , zapomniałem o tym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
regres o czym ty piszesz? facet chce jechać sam na disco i tyle nie dopisuj do tego innych teorii co innego jest być przypadkiem co innego iść celowo po to sa zasady w związku by się tego trzymać fajnie jest mieć babę , która będzie cię wozić albo czekać w domu jak ty się bawisz tylko baba też człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolincia83
regres jak Ty mnie wkurwiasz!na kazdym topiku musisz sie udzielac i takie dyrdymały opowiadac frustracie jeden... wyzwolnoy...sodoma i gomora najlepiej... pewnie dlatego sam...bo ktos z takim charakterem to tylko odstrasza...i wzbudza litość Pamietaj, że oprócz kafe istniej świat realny ale Ty chyba o tym nie wiesz...sądząc po ilości wpisów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko niech jedzie! regres mu pozwolił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmocjonalnyPrawiczek
Ludzie, przeciez Regres ironizuje. Wiem, ze jeszcze wczesnie ale ruszcie glowami - to nie boli - sprobujcie wczytac sie w to co on chce przekazac. Albo ulatwie wam Regres sugeruje, ze dziewczyna nie ma do niego zaufania gdyz sama tworzy sobie dziwne sceny w swojej glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ike juz pisałem o tym to nie w porządku ze łamie ustalona umowę ... i z tym sie zgodze ale tak jak pisałem wczesniej to nie jest juz istota tematu teraz tematem przewodnim jest to czy moze isc sam na dicho czy nie ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też muszę przyznać, że byłabym zła jakby mój narzeczony poszedł sam z kolegami na dyskotekę :P Wydaje mi się, że to normalna reakcja :P U mnie w związku było podobnie. Na początku mój chłopak też lubił sam wychodzić na imprezy. Tylko, że ja obrałam inną taktykę. Zamiast urządzać sceny zazdrośći, kłócić się - zaczęłam to kompletnie ignorować. Z obojętnością życzyłam mu Miłej zabawy i sama gdzieś wychodziłam ze znajomymi. Chłopak zdziwił się, jak to jest, że nie jestem o niego zazdrosna! Przecież każda poprzednia była! No i role się odwrócyly... Sam zaczął być o mnie zazdrosny... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość power rangers
tak małpko musisz zerwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też ustaliliśmy na początku naszego związku, że nie chodzimy sami na dyskoteki, tylko ewentualnie ze swoimi znajomymi na piwko albo pizze. regres jeszcze raz ustalili? ustalili no to do cholery- niech się chłop tego trzyma osobiście nie rozumiem po chuj być w związku skoro woli się spedzać wolny czas samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pepa***
do autorki rozumiem Twoje podejscie do tej sprawy bo teraz On mial byc jako kierwowca i Tu Cie popieram pogadaj z nim aby ten wypad byl taki jak sie dogadywaliscie wczesniej. Chyba nie masz problemu aby On sam wychodzil z kumplami na dyskoteke ?? powiedz ze za tydzien macie osobne wypady Ty z kolezankami on z kumplami i jaki problem ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pepa***
Ludzie to jest CHORE on nie moze isc z kumplami ??? bo co rogi przyprawi ??? powiem jedno BRAK ZAUFANIA to jak dla mnie nie zwiazek ?? Pytanie do kobiet jak same wychodzicie to co tez rogi przyprawiacie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra napisze wprost bo widze ze ciezko pojąc nie którym pewne wpisy .... samotne pójcie na dyskoteke ( czy to z kumplami , czy to z kolezankami , czy to samemu ) nie oznacza wcale kurwienie sie, zdrade , puszczanie się i obmacywanie panienek na parkiecie czy przy stoliku .. czasami na dicho idzie sie napic wódki z kumplami , stanac przy barze ( ewentualnie posiedziec w lozy) pogadac , popatrzec na fajne pupy , wypalic ramke szlugów , troche sie złoić i posłuchac fajnej muzy ... ci którzy myslą ze wyjscie na dicho = jest z puszczaniem sie,i zdrada nie maja za grosz zaufania do partnera ewentualnie boja sie o druga osobe do tego stopnia ze lepiej było by by sie rozstali bo przyszłe lata oznaczac beda dla nich niezłe jazdy obarczone kłamstwem , podejrzliwosci i brakiem wzajemnego zaufania i poszanowania ... to tyle dziekuję za uwage :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmocjonalnyPrawiczek
Malpeczko. Widze, ze nie chcesz porozmawiac ze mna wiec dam Ci rade. Pozwol mu jechac na ta dyskoteke z kumplami - nie mozesz ograniczac wolnosci drugiej osoby tylko dlatego, ze jest z Toba w zwiazku. Na pewno, zobaczycie sie po niej. Przygladaj sie mu dokladnie podczas tego spotkania - tylko nie okazuj gniewu - badz spokojna jak gdyby nic sie nie stalo. Wszyscy jestesmy w stanie dostrzec po wysylanych nieswiadomie przez druga osobe sygnalach, ze cos jest nie tak - na prawde, maly odsetek spoleczenstwa to paranoicy. A z drugiej strony, klamanie "w zywe oczy" jest wielka sztuka, na ktorej opanowanie potrzeba wielu godzin swiadomego treningu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
regres ale ja to wiem krótko i zwięźle nie ważny jest powód- ważne są zasady:P to tyle dziękuję za uwagę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmocjonalnyPrawiczek
Regres, dobrze prawisz. Ograniczanie wolnosci partnera to jedna z najgorszych rzeczy, ktora moze sie przytrafic w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, macie racje nie mam do niego zaufania. To facet który miał tyle dziewczyn przedemną, że nie potrafi ich zliczyć... nie wiem moze kiedys mu zaufam, ale jak narazie nie miałam ku temu powodów, ostatnio bylismy razem na dyskotece upił się i biegał za inną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pepa***
Malpeczka 25 powiem Ci jeszcze jedno jestem w zwiazku z facetem od 1.5 roku i jest super a wiesz dlaczego bo zwiazek jak dla mnnie to 3 czesci 1º nasz 2º moj 3º jego (czas) ja uwazam ze taki podzial jest zdrowy i nikt nikogo nie "meczy" mamy czas dla siebie, swoich rodzin i znajomych. Obecnie moj facet jest tydzien nad morzem z kumplami i nie mam w tym nic dziwnego - a jutro ja jade z kolezankami - wrzesien - jedziemy tylko we dwoje - jestesmy mlodzi i nalezy szanowac "wolnosc" drugiego czlowieka / partnera. to co jest niezbedne w zwiazku to ZAUFANIE zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pepa:D dobre:D niejedna tak mówi:D no ale czego oczy nie widzą..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość She83
ostatnio bylismy razem na dyskotece upił się i biegał za inną... gdyby moj facet tak zrobil juz bylby ex. Btw. trzeba dawac facetowi odrobine wolnosci. Moj ostatnio byl na imprezie, wiedzialam ze ma wyjsc ze znajomymi na piwko, ale skonczylo sie impreza. I co?? I nic. Jakos nie bylam o to zla. Jakos mnie nie zdradzil. Jakos sie nie poklocilismy o to. Jakos jestesmy szczesliwi. Jakos cieszymy sie ze jestesmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj gad
Nie wiem jak tak można sobie czegokolwiek zakazywać w związku :f. Jakby facet mi powiedział, że czegoś nie mogę, to już by nie był moim facetem. On był w tym roku z kolegami nad morzem, a za tydzień ja jadę z dziewczynami. Później jedziemy sami, w dwójkę. Chodzi sam na imprezy, pije z kumplami, ogląda mecze. Ja chodzę z dziewczynami na piwko, potańczyć, oglądam filmy, a nawet spotykam się z kolegami. I co? I nic. Ufamy sobie. Nigdy siebie nie zdradziliśmy. Mam wysokie poczucie własnej wartości i wiem, że nie ma dla niego lepszych ode mnie :P. I on wie to samo, tylko w drugą stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość She83
czy wy dziewczyny nonstopa jestescie uwieszone na ramieniu faceta tak ze ciezko zlapac mu oddech??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż najwyraźniej sam nie chce złapać oddechu ale może to dlatego, że widzimy się tylko wieczorami a sam na sam- bez dzieci jesteśmy bardzo rzadko nie każdy facet traktuje posiadanie osoby towarzyszącej jak niewolę w kajdanach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem żeby było po równo, ja śpie po 2h zeby sie z nim spotkać, ograniczyłam spotkania z koleżankami bo się gniewał, ze za mało czasu razem spędzamy... w piatki często spotykamy sie z kleżankami ale u którejs w domu na babskie wieczory, spotkałam sie z nimi wczoraj zeby nie było, że w piatek nie będę mogła sie wybrac na szybciej umówioną dyskotekę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pepa***
spoko ciesze sie ze sa jeszcze ludzie na tym swiecie ze nie 3maja faceta/kobiety jak "psa" na uwiezi mowie tu o SHE 83 i o O MAJ GAD - REGRES - EmocjonalnyPrawiczek:) Jak nadejdze dzien i ten "piesek" zerwie sie z lanchucha to wtedy pogadamy Ike - ZAUFANIE !!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pepa mam ponad 30 lat za dużo w życiu widziałam żeby ślepo wierzyć drugiemu człowiekowi poza tym mój mąż jest domatorem- najważniejsze to się dobrać proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×